Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miewam niewyprasowane koszule, dni zapodziane pod sklepem
w moim mieście, wszyscy są bezrobotni, umierają bez sentencji.
Komu by sie chciało otwierać gębe- mówił lokalny marzyciel
kiedy bruk nie leżał pod spodem, teraz nic nie powie, teraz
jest dużo starsze niż było wtedy. Teraz, tutaj, gdziekolwiek-
widać głośne podobieństwo między zmierzchem, a świtem,
niemniej słychać ogromną różnicę. Wtedy, tam, nigdzie- mój dom
ukryty krzakami bzu, gdzie mama bezsenność leczyła baranami.
Kto we mnie zobaczył szaleńca? Sąsiedzi z nocnych wyliczanek?
Polonistka ucząca, że Baudelaire był satanistą? Zapalniczki na spermę?
Austriackie gadanie. Do końca sam nie wiem. Strzel sobie w lustro.
On wspomina rośliny rosnące pod prąd, wypady nad rzekę,
którą próbowałem zawrócić wiosłem, gdy poniosła chłopczyka
jakim byłem zanim język zamienił się w płomień. Niebawem
liście nam zmarzną, trzeba będzie pozamiatać, wygrabić trawnik,
idealna wymówka aby ściąć drzewa rozkołysane porywem,
ale wcześniej ostatni spływ Narewką, zacisze dzikiej plaży,
gdzie kobieta myśli o kawie, gdzie zwykła, czerwona puszka
wypuści pędy autostrady, później wpadniemy do Narwi,
powtórzysz, co dwie rzeki to nie jedna, przelecą czarne bociany.

Aniu, choć jesteśmy bardzo młodzi, ja już wiem z kim chciałbym
umierać.

Opublikowano

Nie wiem, z czym to jeść... myślałem, że wyjdzie "spływ do spermy", a czytam, że autor pod wpływem miłosnego uniesienia - no i jak tu ganić to uczucie?

Wyszła nam mała mininowelka napisana "poetyckim" językiem, za to minus :)

Za intencje - plus.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeśli nie wiadomo, to lepiej zostawić w spokoju. Dzięki za próbę, ale rzut daleko od tarczy.

Pozdr.

Ach, pan uderzył w nie ten deseń :D (jeśli chodzi o "miłosne uniesienie")... ja wiem, ale: lepiej zostawić :)

Pzdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeśli nie wiadomo, to lepiej zostawić w spokoju. Dzięki za próbę, ale rzut daleko od tarczy.

Pozdr.

Ach, pan uderzył w nie ten deseń :D (jeśli chodzi o "miłosne uniesienie")... ja wiem, ale: lepiej zostawić :)

Pzdr.


Ostatnio nie przesadzam i pamięć mam dobrą i nie przypominam sobie abym tłukł się o ściany, czy podłogę:) Chodzi jedynie o system pojęć, który pozwala nam powiedzieć coś w sposób prosty lub zagmatwany. Skomplikowane odczucia nie dają się wyrazić prostymi słowami, a jeśli już próbujemy je w ten sposób wyrazić, to one tracą na swojej niesamowitości, dziwności. Niektórzy ludzie zawsze wybierają drogę krótszą, a inni zawsze dłuższą, pomimo świadomości istniejącego skrótu. Tu chodzi po prostu o dłuższy czas przeżywania.

Aaa... mam litl kłeszczyn. czy wie Pan, że nowela (nawet mini) pisana jest prozą? jeśli tak, to w jaki sposób może być napisana językiem >nawet
M. Ch.
Opublikowano

Bym zapomniał. Z okazji urodzin sami wiecie kogo, życzę wszystkiego najlepszego co może spotkać poetów, czyli głębokich dołów, bolesnych hartbrejków, i niekończących się rauszów;)

Wesołych...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ach, pan uderzył w nie ten deseń :D (jeśli chodzi o "miłosne uniesienie")... ja wiem, ale: lepiej zostawić :)

Pzdr.


Ostatnio nie przesadzam i pamięć mam dobrą i nie przypominam sobie abym tłukł się o ściany, czy podłogę:) Chodzi jedynie o system pojęć, który pozwala nam powiedzieć coś w sposób prosty lub zagmatwany. Skomplikowane odczucia nie dają się wyrazić prostymi słowami, a jeśli już próbujemy je w ten sposób wyrazić, to one tracą na swojej niesamowitości, dziwności. Niektórzy ludzie zawsze wybierają drogę krótszą, a inni zawsze dłuższą, pomimo świadomości istniejącego skrótu. Tu chodzi po prostu o dłuższy czas przeżywania.

Aaa... mam litl kłeszczyn. czy wie Pan, że nowela (nawet mini) pisana jest prozą? jeśli tak, to w jaki sposób może być napisana językiem >nawet
M. Ch.


No u Pana taka właśnie wyszła... prawda, że zadziwiający stwór? :D

Poza tym: nie ma o co wieszać psy :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ostatnio nie przesadzam i pamięć mam dobrą i nie przypominam sobie abym tłukł się o ściany, czy podłogę:) Chodzi jedynie o system pojęć, który pozwala nam powiedzieć coś w sposób prosty lub zagmatwany. Skomplikowane odczucia nie dają się wyrazić prostymi słowami, a jeśli już próbujemy je w ten sposób wyrazić, to one tracą na swojej niesamowitości, dziwności. Niektórzy ludzie zawsze wybierają drogę krótszą, a inni zawsze dłuższą, pomimo świadomości istniejącego skrótu. Tu chodzi po prostu o dłuższy czas przeżywania.

Aaa... mam litl kłeszczyn. czy wie Pan, że nowela (nawet mini) pisana jest prozą? jeśli tak, to w jaki sposób może być napisana językiem >nawet
M. Ch.


No u Pana taka właśnie wyszła... prawda, że zadziwiający stwór? :D

Poza tym: nie ma o co wieszać psy :)


niech będzie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzień dobry. Dzięki za lekturę i miłe słówko. A jak mnie nie było to ochraniałem supermarket i niestety dzisiaj muszę wracać do tej gorszej części rzeczywistości. Wcześniej pociąg spinający wschód z zachodem, pifko z kolegami i znów zamienię się w trybik. BLEAH! no nic się nie poradzi jak na razie, dobrze, że w Poznaniu, czasami coś się dzieje i można otrzepać się na moment z szarego kurzu codzienności. Niestety znikam znów na jakiśdłuższy czas, albo do momenmtu w którym podepnę się do Sieci.

Pozdrawiam równie ciepło:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97Może za wysokie wymagania ? :)) Matematyka uczy i................ dodawania :)) Pozdrawiam:)
    • myślimy o przyszłości a pamięć kapryśna
    • Szyby w oknach od mrozu się skrzą, Tej nocy zima jest przeraźliwa, Okrutny jest księżyca blask, a wiatr Niczym obosieczny miecz przeszywa.   Boże, w opiece swej bezdomnych miej, Żebraków, co daremnie się błąkają. Boże, miejże litość dla biedaków, Gdy przez śnieg w świetle lamp się tułają.   Mój pokój jest jak czerwca wspomnienie, Zasłonami ciepło otulone, Ale gdzieś tam, jak bezdomne dziecko, Płacze me serce z zimna skulone.   I Sara: My window-pane is starred with frost, The world is bitter cold to-night, The moon is cruel, and the wind Is like a two-edged sword to smite.   God pity all the homeless ones, The beggars pacing to and fro. God pity all the poor to-night Who walk the lamp-lit streets of snow.   My room is like a bit of June, Warm and close-curtained fold on fold, But somewhere, like a homeless child, My heart is crying in the cold.
    • @Berenika97 myślę że dobry kierunek, już od wielu lat dużo ludzi nad tym pracuje , co znaczą poszczególne litery . problem niestety jest taki że rdzenie podstawowe zmieniają się w mowie pod wpłwem innych rdzeni , i tak G=Ż  a czasem nawet R=Ż. dobrym przykładem jest MoC (dwa slowa, albo i trzy) C zmienia się na różne wartości i określa w jakim stanie MO / może, mogę , możliwości , zmagania(O=A) ze-ro , ro to jest podstawa ruchu działania , ze - oznaczało by wyjęcie z tej strefy ruchu materi , zero - brak jakichkolwiek działań , nic nie znaczy i nie ma nic do rzeczy. :)  to dziala , ale żeby to opisać to trzeba mnóstwo czasu, to jest działanie w stronę zrozumienia mowy , a następnie jej nowy poprawny zapis .   
    • @Berenika97 Nie chciał się mnożyć, bo był impotentem                           Nie chciał się dzielić, bo był chytry                           Więc postawiła na nim kreskę   Tak mi wyszło z matematycznego równania z dwiema niewiadomymi.  Świetny pomysł!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...