Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

;))))))))))))))))))))))))))))))
no, HAYQ.......................

sie z Tobą ma....świat boży
z twoim humorem i weną
ornitologia umarła
ja również
ze śmiechu
między uszkami
a sero
makowo
pierniko
wymi
ciastami
i rybą w galarecie
Najmilszy Mój Kolego!
nie ma drugiego na Świecie
takiego figlarza jak Ty!
Kocham Cię, niech wszyscy wiedzą:
Poeci, kociaki i psy!

:)))))))))))))
buziak świąteczny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


aha, a po świętach powiesz, że to z przepracowania było?
To wyznanie.
;)))
Bardzo świątecznie i bakaliowo się kłaniam Madziu, razem z "przymulonym" karpiem,
do stu pek.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a jak miendzy gałonskami
ptasek gniazdko łuwił?
przeca łogień jajka strawi,
nim zdrowaśke zmówi.

ptasek jajków niełostawi,
(kazden chłop to popse)
wybac Marlett (głos mie zawis)
jaja co rok drozse.

a Wesołych ;)
Opublikowano

Bardzo tu świątecznie, wiosennie z ptaszkami,
jajeczkami "i w ogóle i w szczególe i pod każdym innym względem"!
Ja tylko wiem, że każdy ptaszek - ma swój daszek, jak właściciel
ma daszek, to i ptaszek szybko nie uwiędnie!
Najlepsze z okazji Świąt
- baba

Opublikowano

oj HAYQ jak ja się stęskniłam za twoim dowcipem, ironią i humorem,
gdzieżeś to bywał....
czy ptaszka pielęgnowałeś?

mam nadzieję, że na chojak go nie wywiesisz, wszak to nie wielkanoc :P
Ty Janioła na czubku tego chojaka postaw....
cmoook, I Radosnych, szczęśliwych
i zdrooowych świąT Bożego Narodzenia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki Krysiu za pozytywne myślenie :)
Oj, nie zawsze mój dowcip wszystkich rozśmiesza,
tym bardziej mi miło ;))
Bardzo wesołych Ci życzę :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Stasiu, daaaaaaaaaaaaawno Cię nie widziałem
i też się stęskniłem :) Na chojaka nie wywieszę, bo
jeszcze nie stoi ;))) Chojak.
Stasiu - pięknych, radosnych i rodzinnych świąt Ci życzę.
Do miłego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Akcja przybiera na rozmachu. Czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Robert Witold Gorzkowski Rozumiem, dla pewności sprawdziłem w słowniku języka polskiego znaczenie: futurystyczny. Dziękuję! A dlaczego "surowy tekst"?
    • @Wiesław J.K. Określenie to odnosi się do stylu, który charakteryzuje się innowacyjnością, śmiałymi formami, minimalistycznym lub wręcz surowym wyglądem, a także użyciem nowoczesnych materiałów i technologii.  „Jajka obierać można od dołu lub z góry i wcale nie dziwią się temu kury.” dla mnie to innowacyjny ze śmiałymi formami minimalistyczny i wręcz surowy tekst !!!
    • Przystanęli na chodniku, pod opiekuńczym granatem nieba. W latarniach jarzy się ich śmiech. On jej poprawia puchaty szalik, ona przytula jego dłoń do mokrego policzka. Nie wiedzą, co dalej ty postanowisz, i co ja dla nich wymyślę. Codziennie ich piszemy, rozchylamy im usta do milczenia wrzącego jak wszechświat. Są przechodniami w mieście niedokończonym, są, nami. Imiona deszcz zmył z cieni. Nie wiedzą dokąd prowadzi uliczka wśród akwarelowych plam udających kamienice. On jej poprawia szalik, ona mruży błyszczące oczy, ciemne kropelki kawy. Znikają i pojawiają się z każdym naszym przenikliwym słowem, by później odchodzić niezauważalnie w zamazaną przestrzeń, w noc, w niewyczerpaną ranę.
    • W sennościach pokoju, w strudze światła od sadu Leniwi się kanapa obrzmiała ciepłem dojrzałego lata.  Po niej słońce psoci,  To muskając twe ramię, to plącząc złote włosy, A plącząc tak kusi przymrużone me skrycie oczy.     W oknie z firanką zatańczył wiatr lekkoduch sadu, Czarując o owocach cieżarnych od słodkiego jadu. Nagle odkrył twą sukienkę... i poleciał, by zaszemrać falbanami w zielony groszek, Jakby szepcząc namiętnie do ucha: ach proszę!              A w sadzie świerszcze stroją skrzypce do balu...   I  zdradziła sukienka przed frywolnym mym wzrokiem Sekrety twego ciała okryte skrawkiem bieli.  Znudzone sennym półmrokiem, Uwodzą niczym cenne klejnoty  Spragnione dreszczu zmysłowej pieszczoty.   Już myśli szaleją, już malują obrazy,  Przepojone wonią twego ciała pejzaże bez skazy. Pijane oddechem sadu   Przywołują wspomnienia dawnych wojaży I pierwszych odkryć, do których ciało tęsknie marzy.              A skrzypiec jęk wciąż dobiega od sadu ...   Więc niech bal się zaczyna, niech już gra orkiestra, Niech prowadzi do tańca w nam tylko znane miejsca, Gdzie my wciąż jesteśmy, Gdzie wszystko się spełnia  Gdy tak niewiele trzeba, a szczęścia staje się pełnia.   Bo wystarczy senność pokoju w strudze światła od sadu, I leniwa kanapa obrzmiała ciepłem dojrzałego lata, I słońce w twoich oczach, I muśnięcie twych ramion, i zapach złotych włosów, I by tak zostało po wszechczasy naszych losów.            A do snu świerszcze na skrzypcach w sadzie niech nam grają,            gdy słowa te ciałem sie stają.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...