Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hm... no koleżanka chyba polubiła awangardzką zasadę MINIMUM TREŚCI A MAKSIMUM SKOJARZEŃ, więc... no nie wiem :D do krtani najczęśniej przykładamy nóż (bądź jakiekolwiek inne, skuteczne narzędzie kuchenne)... no może nie idzie o "uciszanie" człowieka, a może to tak przedświąteczny karpik :D, no ale on chyba nie chciałby tak dalej i namiętnie :D (homo sapiens chyba też nie :D), więc pozostaje inna możliwość: pragnienie, pożądanie, a może to tak po prostu nasza ludzka zwierzęcość :D, ale nie... pojawiają się macki pisania, przeklęta pierwsza linijka... nawet jak odejdzie, proszę pisać i nie milczeć.

Mi się... podoba... chociaż jakiś taki niedosyt odczuwam...

pozdrawiam mroźnie, aczkolwiek odwilż depcze po piętach :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyznaję okroiłam wszystko co się dało, starałam się uszyć idealnie pasujący ciuch.
Widzę, że się udało :)
Podoba mi się ta pierwsza linijka-od niej się wszystko zaczyna.
Serdecznie pozdrawiam-Jola
P.S.
Kolega Mariusz ma wspaniałą sygnaturkę :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj.
Goliard jeśli masz takie skojarzenia z moim tekstem :)
Zima ma swoje uroki, u mnie pierwszy śnieg spadł wieczorem i choć mrożno-było cudownie.
Pozdrawiam nastrojowo-Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyznaję okroiłam wszystko co się dało, starałam się uszyć idealnie pasujący ciuch.
Widzę, że się udało :)
Podoba mi się ta pierwsza linijka-od niej się wszystko zaczyna.
Serdecznie pozdrawiam-Jola
P.S.
Kolega Mariusz ma wspaniałą sygnaturkę :)


Zdecydowanie się udało, i tak sobie myślę, kiedy czytam ponownie na głos: że wszystko dobrze dopasowane, a ideały są podejrzane :)

A sygnatura nie moja, zasłyszana... mnie też się podoba :)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyznaję okroiłam wszystko co się dało, starałam się uszyć idealnie pasujący ciuch.
Widzę, że się udało :)
Podoba mi się ta pierwsza linijka-od niej się wszystko zaczyna.
Serdecznie pozdrawiam-Jola
P.S.
Kolega Mariusz ma wspaniałą sygnaturkę :)


Zdecydowanie się udało, i tak sobie myślę, kiedy czytam ponownie na głos: że wszystko dobrze dopasowane, a ideały są podejrzane :)

A sygnatura nie moja, zasłyszana... mnie też się podoba :)

Pozdrawiam.

Kolega Mariusz się w lisa zmienia :))
Serdeczności-Jola.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zdecydowanie się udało, i tak sobie myślę, kiedy czytam ponownie na głos: że wszystko dobrze dopasowane, a ideały są podejrzane :)

A sygnatura nie moja, zasłyszana... mnie też się podoba :)

Pozdrawiam.

Kolega Mariusz się w lisa zmienia :))
Serdeczności-Jola.

No muszę zapytać: dlaczego w lisa? Proszę uzasadnić swoją wypowiedż :D :)

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kolega Mariusz się w lisa zmienia :))
Serdeczności-Jola.

No muszę zapytać: dlaczego w lisa? Proszę uzasadnić swoją wypowiedż :D :)

Pozdrawiam
Oj kolego, no nie tak na serio, ale Mariusz dociekliwy, chodzi mi o te podejrzane ideały (myślę, że ideał nie istnieje) można zawsze coś przyczepić. Lepiej w nie nie wnikajmy :))
Pozdrawiam milutko-Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Więc jest nas dwoje :))

¨¨¨¨¨¨¨¨¨★
¨¨¨¨¨¨¨¨¨**
¨¨¨¨¨¨¨¨¨*o*
¨¨¨¨¨¨¨¨*♥*o*
¨¨¨¨¨¨¨***o***
¨¨¨¨¨¨**o**♥*o*
¨¨¨¨¨**♥**o**o**
¨¨¨¨**o**♥***♥*o*
¨¨¨*****♥*o**o****
¨¨**♥**o*****o**♥**
¨******o*****♥**o***
****o***♥**o***o***♥ *
¨¨¨¨¨____!_!____ pozdrawiam świątecznie, życzę zdrowia -Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Konikotomia-pojęcie medyczne, nie znam się na medycynie.
Dreszczyk, dreszcze... podniecenie :))
Mogą być zimne dłonie-przecież panuje zima... może wilgotne usta... czego brak???
ten tekst jeszcze rzuć... i ta kawa... tak się podoba, tak ma być i już :))

Serdecznie i świątecznie... Jola
  • 6 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @iwonaroma Ja już się określam, że jestem człowiekiem, gdy chcę wejść na swoją pocztę. :))) Pozdrawiam. 
    • @GosławaNie o to chodzi, Twój wiersz jest właśnie taki - działa na zmysły, na wyobraźnię. Nigdy nie widziałam jak uśmierca się zwięrzęcia. Może dlatego zrobił na mnie tak ogromne wrażenie. 
    • @hania kluseczka Koleżanka to jest zdaje się specjalistką puenty, a nie morałów :))   @violetta Piszę o sytuacji, a bywają takie, że tej winy rzeczywiście nie ma, choć peelowi wydawało się przez 20 lat że była. A jak peel się połapał w końcu to dziwnie mu z tym było i też długo. Życie i takie pisze scenariusze. Dużo spraw również damsko - męskich ma duży wymiar niechcący. 
    • @Simon Tracy To Twój  bardzo wyrazisty, mroczny świat, który żyje własnym rytmem - na pograniczu snu, koszmaru i metafizycznej medytacji. Jest w tym coś z Poe, coś z romantycznej makabry, ale też bardzo osobisty ton – jakby narrator wędrował po własnym, prywatnym zaświecie.   
    • @Amber to jest jedno z moich ukochanych dań zaraz po czerninie z kluskami ziemniaczanymi uwielbiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Krzysztof2022 dziękuję pozdrawiam serdecznie @Simon Tracy bo takie to właśnie były sielskie klimaty  A ten mrok który mimo wszystko był to dla gospodarzy codzienność    @iwonaroma dziękuję Ikonki za miłe słowa pozdrawiam serdecznie @Wędrowiec.1984 bój się bój Łap @Wiechu J. K. w latach 80 też można było takie rzeczy zobaczyć  Ja wychowałam się na wsi i dla mnie widok zabijanych zwierząt hodowlanych jakoś specjalnie nie ruszał  Teraz zostałyby na moich rodziców nasłane wszelkie możliwe służby  Wtedy to była normalność że zwierzęta hoduje się na mięso  Co prawda mój tata nigdy osobiście żadnego nie uśmiercił  Prosił o to sąsiada  Miał jak na "chłopa" za miękkie serce  Nawet burzy się panicznie bał i uciekał z domu do sąsiadów  To mama była takim filarem twardo stojącym na ziemi i wszystko mocno za "mordę " trzymała  Lubiłam jako dziecko pomagać przy porcjowaniu mięsa  A smak świeżonki do tej pory pamiętam i czerniny takiej zupy z krwi kaczki   @Berenika97 przepraszam nie chciałam nikogo obrzydzić  Po prostu lubię pisać takie bardzo realistyczne wiersze żeby było czuć tą autentyczność przeżyć  Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za słowo pod wierszem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...