Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skryty cieniem posągu
wyspy w naszyjniku koralowca
morduje kolejną pochodnię

przy zgaszonym świetle
przejdziemy drugą stroną jezdni
ufając stopom przed krawężnikiem

rozleje się śluz studzienki
winnych emancypacji hałasu wyższego piętra
ku uciesze martyrologii ojca proboszcza

zaprasza do uczestnictwa
tacą dla potrzebujących
wina zaschła

przelała się i płacze rozlanym blaskiem
ścianami pejzażu równika przy południku
zakotwiczę życie by umrzeć

z niczym przy sobie odejdę
noktowizor zastąpił oczy
ściągając klątwę Majów

terma nie ogrzeje matczyną miłością

Opublikowano

samotność to dar, to możliwość nieobciążania najbliższych ładunkiem bólu, to dar
w tym najważniejszym jesteśmy sami i dowiadujemy się...
:))
trudny
lawiną słów pędzisz, trudno wyleźć spod tumanu
uff
mądry, inny,
to dobrze, że jesteś tak wszechstronny
:)
:*

Opublikowano

jak dla mnie "na siłę" przeładowany, ale ...być może w tym tkwi sedno problemu tej nie dogrzanej "termy"...może forma dopowiada coś, co tylko wprawne oko i czułe ucho może pochwycić? doprawdy nie wiem...

serdecznie pozdrawiam :))
Krysia

Opublikowano

Przeczytałam kilkakrotnie, nie bardzo umiem coś napisać
o wierszu z wyjątkiem tego, że mnie przyciąga.
Wypływa z niego pewien niepokój, mimo pozornej beztroski peela,
powoduje napięcie u czytającego.
Nie bardzo rozumiem:
"z niczym przy sobie odejdę" - chodzi mi o pogrubione.
Całość ciekawa, intrygująca.
Pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


na siłę nie piszę Krysiu
że przeładowany mogę się zgodzić, że przekombinowany itp. również bo miał być dziwny i wygląda na to że się udało:)))
dziękuję za czytanie i zagłębienie się co jest dla mnie ważne:)
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przy sobie czyt. w głowie, duszy, sercu, kieszeni, można sobie wybrać:))
dziękuję za filtrację i przyciągnięcie stwora w wierszu do siebie
pozdrawiam Babo serdecznie
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena To utwór, który z niezwykłym talentem operuje projekcjami metafizycznymi. Tym samym pragnie dotknąć granicy języka i milczenia, świadomie jednak stwierdzając , iż posiadany aparat pojęć czyni to niewiarygodnym. Tkwi w tym wniosku rodzaj ontologicznej rozpaczy, poczucie łamliwości pojęć w starciu z potrzebą ich wyrażania. Pozostaje wsłuchanie się w pustkę, słowa służą filtrowania szumu z jej powierzchni.    
    • @huzarc   Genialny wiersz ! :) zapada głęboko…szumiąc :) we krwi!   
    • Ojciec. Kopał kamienie w drodze do szkoły, trwała elektryfikacja wsi.   Pyskaty, ale praca w polu i silne ręce poskramiały górność myśli.   Człowiek lądował na księżycu, a grusza w ogrodzie wciąż rodziła owoce, nakrapiane wspomnieniem wojny.   Rekrut.   Potem ciężki plon od rana po zmierzch. Tam, gdzie dziś mruczą holenderskie kombajny.   Przerwana dekada. Brakło już oddechu dla ciągłych oklasków.   W końcu ja. I miasto. W nim dom z niczego wydobyty. Walka o cement, Jak synonim awansu    Układał szyny tam, gdzie teraz zarosła trawa. Pokolenie niepotrzebnych.   Wreszcie wycug u Niemca. Dobrowolny, choć z protekcji, przy maszynie.    Taki jest w końcu postęp.   Dziadek miał gorzej. On miał przymusowy, jako inwentarz domowy.   Ojciec kończy siedemdziesiąt lat.   A ja? Kim mądrzy Europejczycy mogłem zostać z taką metryką?  
    • @Migrena Informatyk mnie przeklnie. Dzisiaj rano budziłam go telefonem dwa razy, bo on śpi  do 12-tej w południe (no ja wiem - długo siedzi, to potem dłużej śpi)  To niech wycisza tel. Prawda?  Więc jak odebrał, to ja mu mówię - to mój komputer umiera, a ty śpisz? Przyjechał, zrobił, ale ja wiem? Na jak długo? 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ty to byś pewnie nauczył nawet pieska mówić ludzkim głosem :) A ja lubię pisać. Albo nie wiem, może to moja klawiatura lubi moje paluszki?  Chyba zaraziłam się od komputera, bo głupio gadam :p
    • @Maciek.J Dziękuję, że przeczytałeś. Mnie by się nie chciało. Miłego wieczoru.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...