Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bielizna, już dawno
przeszła do historii tej nocy.
Długa, biała koszula
jest tylko pozornym
aktem mojej kapitulacji.
Zwrócona twarzą do ciebie,
rozpinam guziki bluzki,
po kolei uwalniając
wewnętrzne demony.
Siedzisz jak w hipnozie,
wpatrzony w moje nagie ciało.
Nie czujesz nawet,
jak one robią sobie ucztę
z twojej krwi.

Opublikowano

Podpisuję się pod poprzedniczką.
Pomysł ciekawy, ale przekaz iście prozatorski - pamiętaj że odbiorca szuka w poezji możliwości rozwoju granic swojej wyobraźni. Przekazując treść w ten sposób odbierasz mu tę możliwość

pozdrawiam

Opublikowano

Według mnie tematyka OK, tyle, że za dużo zabierasz odbiorcy możliwość wyobrażenia sobie tej sytuacji. Podajesz gotowe obrazy, zamiast ukryć je za zasłoną uczuć i wyobrażeń.

Takie są moje odczucia, w każdym bądź razie. Myślę, że nikt od razu nie jest masterem i z czasem też będzie lepiej.

Pozdro!

Kondziu

Opublikowano

Dzięki bardzo za wszystkie komentarze, jak zawsze są dla mnie cenne.W sumie chciałam sie sprawdzic trochę w innej formie, jak widac nie za bardzo się udało, no coż bedę szukac dalej z waszymi wskazówkami w głowie!
Ale na przykładzie dopiero tego mojego wiersza, widze jak odrębne jest pojmowanie tego co sobie ktos tam "skrobnie".
Zdziwił mnie bardzo jeden komentarz.
Naprawde nie starałam się byc na siłe romantyczna i tajemnicza!!
Ja ze swojej strony nie zauwazam tam ani cienia romantyzmu( może troszkę erotyzmu,ale to inne pojecie),a tym bardziej jesli ukazuje nagość nie staram się byc tajemnicza, z reszta każdy komantarz pokazuje, ze wykładam za bardzo "kawę na ławę", czyli nie ukrywam tylko otwieram!
Jedynym uczuciem ktore starałam sie ukazać i dziwie sie ze nie zostało zauwazone jest -perfidność.

Jeszcze raz naprawde dziekuje za komantarze.Tak to jest że czasem nas uskrzydlają i unoszą ponad ziemią, a czasem w nią wbijają.Ale to dobrze.
Pozdrawiam Alessia

Ps.Rada dnia:Mniej lenistwa więcej pracy!! smile.gif

Opublikowano

Skąd on się tu wzioł...Ja juz dawno o nim zapomniałam, a ktoś go "wygrzebał"(i to chyba byłeś ty Marku hehe).Rzeczywiscie czytajac go po takim czasie widzę, że jest dość płytki i za prosty, jak ktos tam napisał po prostu trywialny.Za bardzo dałam sie ponieść burzy, która była we mnie, a wody podtopiły mój racjonalizm.Ale mimo wszystko dobrze było sobie o nim przypomnieć, nie da sie ukryś to też moje!!
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...