Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spoglądam w lustro załamanie
światła odbijają halogeny zwykłe
nie wierzę niewiarygodne odbicie
zło maskuję makijażem dyskretnie

w tle wyrazisty obraz przerażenia
były inne plany w pięknych obrazach
pochlebstwo miłe widziane
śliczne ironia rani umysł

źrenice nie moje zaglądają w głąb
stworzenia czy to ja a może
został tylko głos wołający pomocy
lustro zaszło parą może dobrze

oszukuję przyszła pokryła
ciemną ziemistą woalką
nie dopowiem nic
wystąpię z biegu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to Ci się fajnie napisało Aluno :)

a za resztę, ze wszystkimi "wyrazistymi obrazami przerażenia", "połaciami złych planów", itp., mam ochotę potraktować kijaszkiem ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to Ci się fajnie napisało Aluno :)

a za resztę, ze wszystkimi "wyrazistymi obrazami przerażenia", "połaciami złych planów", itp., mam ochotę potraktować kijaszkiem ;)
Dzięki że poczytałaś Droga f.isiu!
Życie jest niespodzianką ...niestety , w moim przypadku ,,,,straszną!
Nie prawda że nie boję się,,, boję ,bólu !
Pozwól że zatrzymam ...!
Zdrówka!
Ania
Opublikowano

"makijażem dyskretnie" - a czemu to peel się ukrywa w trakcie makijażu?
może chodziło o "dyskretny makijaż" ? no i lepiej przymiotnikować przed rzeczownikiem - jest naturalniej...
całość jakaś taka fatamorganiczna - bez kontekstu, bez fundamentu...
J.S

Opublikowano

"bladość", ziemista woalka" i "wołanie pomocy" wcale nie muszą kierować myśl na chorobę peelki, bo znajdę tysiąc powodów które uzasadnią taki wygląd...więc to wcale nie jest obligatoryjne dla czytającego;
inną kwestią jest to, dlaczego tak wyrażoną chorobą ma się czytelnik zainteresować, przejąć, gdyż inne jest nastawienie szukającego poezji - inne lekarza, który po objawach może ocenić stan peelki i środki zaradcze;
więc czytelnik stoi w bardzo niewygodnej pozycji biernego obserwatora, bez możliwości ruchu, bo tekst - jego komunikat wcale nie "mobilizuje" tej pomocy dla -
zatem, sam opis nie wystarcza, potrzebne będzie jeszcze coś, co spowoduje ruch ku "wołającej"...
????
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przecież Jacku o ...chorobie dowiedziałes się z postu ...!
Wiem doskonale co masz do przekazania ,ale ostatnio ...piszę tak po prostu co przeżywam co czuję jako zwykły śmiertelnik,którego spotka nieszczęście!
Dziękuje serdecznie za czytanie,cenię sobie Twoje uwagi ,,,bardzo !
I bardzo serdecznie pozdrawiam!
Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




- to mi się podoba,
dwie pierwsze strofy straszą dosłownością i sztucznym poezjowaniem.

??

jak myślisz?
Beatko może masz i rację...ale pisałam to co naprawdę się ze mną dzieje ,co przeżywam...!
Przemyślę te dwie....!
Serdecznie!
Ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...