Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kobieta modna wyrodna
najbardziej się boi rozstępów
bezwzględne mini bikini
nigdy nie wybacza zdrady

bezpieczeństwo na podobieństwo
dźwiękochłonnego muru
z pleksiglasu od hałasu
odgradza się con dom

pobożna (bo tak też można)
odlicza dni w kalendarzu
płodne niepłodne niegodne
Graffie dopomóż w potrzebie

estrogeny gestageny
skrytobójcy owulacji
drogocenne egzogenne
oszustwo na miarę czasów

Opublikowano

Chciałam, żeby całość zabrzmiała trochę jak dziecięca wyliczanka, żeby było z pozoru naiwnie, z przymrużeniem oka, bagatelizująco. Stąd ta zabawa słowem. Antykoncepcja, seks są tabu, a tabu najczęściej się ośmiesza, bo to co uczynimy mniej poważnym i mniej tajemniczym jest jakby bardziej oswojone, niegroźne a przede wszystkim - nie tak kuszące. Trudno powiedzieć, czy taka sytuacja jest dobra, czy zła, bo wszystko ma swoje plusy i minusy, nie staram się oceniać. Chciałam przedstawić pewien fakt, tak jak go postrzegam a ta nieco rymowankowa forma miała być, w pewnym sensie, moim narzędziem wyrazu.

Dziękuję za wizytę i za słowa.

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

solidna praca, bardzo ciekawy wiersz
fajny pomysł z formą(wew rymy brzmią tutaj naprawdę dobrze) , ja szczególnie lubię stałość formy w wierszu

taki temat o prezerwatywach i hormonach naprawdę trudno uzgrabnić, więc brawo


"płodne niepłodne niegodne
Graffie dopomóż w potrzebie"
tutaj jest trochę dziwnie, bo nikt nie modli się na pewno do pęcherzyka Graffa, żeby chwile poczekał albo przyśpieszył. Nie oceniasz, ale ironia jest tylko w kalendarzyku.
"pobożna (bo tak też można)" - jeszcze ten wers też mi się nie widzi.

Ale cały wiersz naprawdę na plus, po prostu w tej jednej zwrotce już sobie tak dobrze nie poradziłaś

pozdrawiam

Opublikowano

...ale, kobiety zawsze chciały kontrolować swoją płodność. K.Tetmajer zalecał plasterki cytryny.
pierwsza zwrotka jako otwarcie do wiersza bardzo: na tak!

...ale, co wiem z opowiadań, kobieta zakochana, zniesie wszystko. Niewybaczenie jakieś " zdrady", podaję w wątpliwość. Wszystko zależy od okoliczności, ole!

Opublikowano

Zatkało mnie.. W pozytywnym znaczeniu, rzecz jasna!! Niezłą mi zrobiliście niespodziankę tym ciepłym przyjęciem. A ja, głupia, bałam się publikować.. że taka forma dziwna, że taki temat niewygodny. Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Bardzo! Spłonęłam rumieńcem a oczy świecą mi się z ekscytacji ;)

Kłaniam się w pas.

Opublikowano

"mi się w ogóle nie podoba"
Bywa.. Twoje prawo.

"przynajmniej oczekiwałabym tutaj jak humoru to ciętego a nie oklepanego"
Nie bardzo rozumiem, co takiego wtórnego i oklepanego jest w moim wierszu. Co jak co, ale akurat o świeżość spojrzenia i oryginalność poruszanych tematów staram się dbać najbardziej.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...