Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przeglądam wiersze z dzisiejszą datą
egzystencjalne konstrukcje
z życia sześcianów
lub
gdy poeci noszą pończochy
kuliste liryczne mikroświaty
niepokorni autsajderzy i prorocy
kulę i sześcian
ustawiają do góry nogami
jutro
krytyk stary
będzie wzdychał za klasyką kątów
młodszy
kwestionował liczbę ścian i
doceniał drugi środek toczącej się

po wieczornym kwadransie z literaturą
przy kolacji
czuję się lepszy szlachetniejszy
bardziej figuratywny

mistrz początku
ma oczy mokre od morza
i
żadnego pomysłu na sen

  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lecterze, nie spodziewałem się po Tobie
takiego efektownego szowinizmu.
Ci poeci w pończochach są bardzo podobni do
facetów w rajtuzach. Tylko za to należy się
Tobie wielki falliczny Plus.
Ale to nie koniec!
Bo fascynująca jest męka podmiotu lirycznego
wystawionego na codzienną (obowiązkową?)
lekturę tego przybytku egzystencjalno-lingwistycznych
nieudaczników (także w spodniach!).
Nic dziwnego, że oczy podmiotu są mokre i słone.
Od soli oczywiscie - morskiej.
I że nie śpi, gdy inni spać pewnie mogą.
Wspaniałe odwołania, wytrawne skojarzenia, głębia...
Po prostu klasyka.Gratuluję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lecterze, nie spodziewałem się po Tobie
takiego efektownego szowinizmu.
Ci poeci w pończochach są bardzo podobni do
facetów w rajtuzach. Tylko za to należy się
Tobie wielki falliczny Plus.
Ale to nie koniec!
Bo fascynująca jest męka podmiotu lirycznego
wystawionego na codzienną (obowiązkową?)
lekturę tego przybytku egzystencjalno-lingwistycznych
nieudaczników (także w spodniach!).
Nic dziwnego, że oczy podmiotu są mokre i słone.
Od soli oczywiscie - morskiej.
I że nie śpi, gdy inni spać pewnie mogą.
Wspaniałe odwołania, wytrawne skojarzenia, głębia...
Po prostu klasyka.Gratuluję.

Po mnie można się spodziewać wszystkiego... ; )
Wielki falliczny plus sprawił mi ogromną radość - to jest coś...
: )

Dzięki, Stefanie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lecterze, nie spodziewałem się po Tobie
takiego efektownego szowinizmu.
Ci poeci w pończochach są bardzo podobni do
facetów w rajtuzach. Tylko za to należy się
Tobie wielki falliczny Plus.
Ale to nie koniec!
Bo fascynująca jest męka podmiotu lirycznego
wystawionego na codzienną (obowiązkową?)
lekturę tego przybytku egzystencjalno-lingwistycznych
nieudaczników (także w spodniach!).
Nic dziwnego, że oczy podmiotu są mokre i słone.
Od soli oczywiscie - morskiej.
I że nie śpi, gdy inni spać pewnie mogą.
Wspaniałe odwołania, wytrawne skojarzenia, głębia...
Po prostu klasyka.Gratuluję.

Po mnie można się spodziewać wszystkiego... ; )
Wielki falliczny plus sprawił mi ogromną radość - to jest coś...
: )

Dzięki, Stefanie.

Tak pomyslałem, że to jest to,
co sprawi Ci największą radość.
Widzę,że moc jest nadal z Tobą.
Czego gratuluję.
Stefcio
Opublikowano

Jeden z niewielu wierszy Pana Lectera, który przypadł mi do gustu.
Nie żebym inne uważał za jakieś ułomne, po prostu nie moje gusta.
Czy pomysł wtórny? Być może. Ale wykonanie całkiem nowatorskie i przyzwoite.


Plusuję.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Spytam z ciekawości, co jest dla ciebie, Leszku, tą oczywistością ?

: )
odczytuję to jako opis miałkości literatury, wysiłków, które nikogo nie zadowolą. Podoba mi się pomysł z geometrią, próbuję zobaczyć w tle Gombrowiczowską gębę ale albo ja się zapętliłem bezowocnie albo Ty. Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...