-
Postów
1 893 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Natuskaa
-
Dla Renaty
Natuskaa odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedyś dach ze strzechy nie potrafił deszczu unieść siadaliśmy dziecięcą gromadą wśród kropel wybijających rytm na garnkach i miskach wujek Heniek brał akordeon wygrywał na nim melodie palcami wciskał guziczki łokcie rozwierał i śpiewał coś tam śpiewał wesoło na rozgonienie nudy ale to nie jedyna zaleta jaką Heńkowi z góry dano potrafił rozwiązać każdą najtrudniejszą krzyżówkę i nigdy nie był smutny nigdy zły marudny złośliwy a gdy położył się na zawsze wszyscy zebrani czekali aż podniesie głowę i powie żart taki ale was oszukałem bo nikt nie miał takiego poczucia humoru jak Heniek Znałam jednego Heńka... ale jaki to był człowiek :) -
Dla Renaty
Natuskaa odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wspieram moje imienniczki, bo co one zasieją to i ja zbiorę. Imię wszak idzie przed człowiekiem, no może nie tu, ale tutaj nie kończy się świat. Miłego dnia :) -
Dla Renaty
Natuskaa odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Plus za tytuł :) Pozdrawiam -
Warczysz? Ja postanowiłam milczeć, ale to też nie jest dobra taktyka. Co do plotki bym jeszcze dodała, że plotka szybko się porusza, w zależności od zagęszczenia ludzkiego. U mnie w pracy na mocno zagęszczonym terenie, czasami przejdę dziesięć metrów i słyszę te same słowa co przed ich przejściem, trzy razy przekręcone. I ktoś mi sugeruje zmianę spojrzenia, jakbym w inny wymiar weszła. Milczę i tylko się uśmiecham. Pozdrawiam :)
-
Pięknie :) Niech płynie... tymczasem rozglądamy się naokoło, nie mogąc się nadziwić jaka to zagmatwana konstrukcja. Pozdrawiam
-
No fajnie, że się pochylasz nad kimś, kto sam nie może się nad sobą pochylić. Ja mam jednak swoje zdanie. Nie ma drogi bez wyjścia. Nie staram się myśleć nad tym jak osoby te trafiły na ulicę, po tym jak zobaczyłam w akcji znajomą, jeszcze z przedszkola. Wcale nie była z ubogiej rodziny. Pochodziła z przeciętnej, pełnej rodziny. Jedyne co, to słabo się uczyła. A potem w dyskotece w okolicach Rewala... jakiś alfons sypał do niej teksty "tańcz, tańcz, bo nie zarobisz". Zrobiło mi się smutno, coś się we mnie wtedy złamało, jeśli chodzi o ten temat. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
-
Co tu jest gwałtem? "Czekająca na klienta nagle na stole wzięta..." Bieda to stan umysłu. Trzeba szybko machać rękoma i nogami żeby jej się nie dać. A nie rozkładać nogi w geście poddania. Cokolwiek się zdarza zawsze można poszukać pomocy.
-
Faktycznie, bieda aż piszczy. Pozdrawiam :)
-
Nie rozumiem. Dlaczego ?
-
nie wiedziałam że masz brata może ty też o nim nie wiesz w końcu miał tu być przed tobą zanim go brutalnie wyproszono długo uczył się na nowo uśmiechać ale nadal jest kaleki a tobie ciągle w głowie dziecko które mocno w objęciach trzyma naprawdę nie rozumiesz że oni chodzą ze sobą w komplecie potężny to węzeł wszechświata bujny w swojej szczodrości oczyszczone strumieniami łez serce dwojga rodziców
-
Nie wiem jak cień może się podobać albo nie, on po prostu jest. Może być długi, może być prawie nie widoczny, ale jest. Nie pozostaje nic innego jak zaakceptować jego istnienie. Sama piszesz, że to jest twój cień, więc część ciebie. Wierszyk do przemyślenia. Pozdrawiam:)
-
jej portret
Natuskaa odpowiedział(a) na Joachim Burbank utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może tylko szkic, ale jaki ładny :) Pozdrawiam -
Tańcz pij kochaj
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niby nie ma jutra, ale kiedy zamkną w niedzielę sklepy, warto mieć coś na obiad :) Pozdrawiam :) -
Chciałabym widzieć w nim tę nadzwyczajność, dla mnie jest taki zwykły, jak inne moje. Dlatego lubię tu wchodzić, żeby poczytać coś innego, wtedy jest jakoś mniej zwykle, a i bywa inspirująco. I szczerze wcale nie spodziewałam się po tym wierszyku jakiegoś specjalnego odbioru. Jeśli skłania do przemyśleń to dobrze, nawet bardzo. Dzięki i pozdrawiam :)
-
Ale czy to warto? Miałam do czynienia z dwoma rodzinami zajmującymi się porządkiem społecznym, obu mi ich żal, przede wszystkim żal mi ich życia w strachu o siebie. Dzięki i pozdrawiam:) Tyle, że ja nie mam wątpliwości. Komin i dym zostały uznane za wszelkie zło... bo z tego jest smog itp. Przyroda jest w odwrocie, bo kto ma dla niej czas, po co komu drzewo na podjeździe? A dzieci co widzą to malują. Co do reszty dziękuję, szczególnie za scrollowanie. Pozdrawiam :)
-
Również pozdrawiam :) Dziękuję. Pozdrawiam:) Obrazowo jak zawsze mnie cieszy, ale i sens się przydaje . Pozdrawiam:) Kraść trzeba się nauczyć, a najlepsza jest mina okradzionego złodzieja. Dzięki i pozdrawiam :) Postaram się. Pozdrawiam:)
-
z czerwoną dachówką jest każdy dom w marzeniach dziecka ma dwa okna drzwi i firanki coraz rzadziej komin rozłożyste drzewo na parapecie kwiatki zmieniamy się już nie śpimy razem ze świniami stajemy się singlami na jednej nucie kręcą się nasze dni bo nawet pies wymaga kilku minut uwagi scrolluj(e)my tymczasem zmienieni nie buntując się wychodzimy do pracy i byle nie zobaczyć kto bierze kto kradnie jeszcze by się przypomniała godność czerwona dachówka i kot na płocie
-
Piąta dziesięć co za szczęściarz... wstaje pół godziny później ode mnie (w mijającym tygodniu) i jeszcze narzeka :) sorki pociesza... Pozdrawiam.
-
Przegrany singiel
Natuskaa odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mi się podoba styl, w jakim piszesz. Pozdrawiam :) -
Dzięki za wizytę: Miłe się przyda, tobie również życzę miłego :)
-
znam to uczucie myślę czy je rozłożyć jak na stole obrus czy złożyć w kostkę i wrzucić do zupy jakaś we mnie podejrzliwość kropki zasłaniają prawdziwe oblicze ani to wykrzykniki ani znaki zapytania kaszka na mleku jednak mnie budują formują równy bieg jak kamienie rzekę wypiętrzają czasem więc co tu jest źle skoro nie przeciekam myśli się zbiegły zakładam je ostrożnie nie mogę urosłam one chyba chcą mnie zaklinować w golfie ani nagą ani ubraną
-
Za innych pisać nie będę, jedynie od siebie. Ja w wierszu potrzebuję zobaczyć szeroko rozłożone ramiona, wtedy się do niego przytulę. U ciebie, w tej publikacji siedzę w kącie, bo tyle mi zostawiasz miejsca. Pierwsze co mi się rzuciło po przeczytaniu to pytanie " czy matka to czytała?" A zaglądać do ciebie będę, bo mnie bardzo interesuje temat nieobecnego ojca, w każdym aspekcie i jego wpływ na ludzi. Pozdrawiam raz jeszcze :)
-
wychodzę z siebie
Natuskaa odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo na plus, jak dla mnie :) Pozdrawiam -
Czuję się jakbym czytała cudzą korespondencję. Pozdrawiam :)
-
Niebieskie ptaki
Natuskaa odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj tam, oj tam :) Myślałam, że to niedopatrzenie... a skoro tak ma być, to niech będzie.