-
Postów
1 893 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Natuskaa
-
*** (Gdy mi się wszystko pomiesza)
Natuskaa odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No tak, ale jak to mówią często "wina leży po środku". Pozdrawiam :) -
Ciekawie czy jeszcze szczelniej będziesz się zwijał na listopad lub luty ?:) Ładne to. Pozdrawiam
-
Po przeczytaniu pomyślałam sobie, co to za głupota życzyć komuś czegoś, czego się nie spodziewa, bo zawsze wtedy przed oczami pojawiają się jakieś dramaty straszliwe, ale... właściwie z perspektywy własnych doświadczeń te niespodziewane wydarzenia są ważne, burzą spokój i wchodzi jakiś inny level. I prawdę mówiąc wyginając się na wszystkie strony dziś rano, właśnie o tym myślałam, że kurcze niech coś się wydarzy... tzn, że chyba dobre są twe życzenia, takie rozwojowe :) Pozdrawiam
-
Czuć wiatr echo cień
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myśl nasuwa się jedna - czy pracując nad sobą, nadal jesteś sobą? :) Pozdrawiam -
To miłe :) Byle te zabiegi pozwoliły dotrzeć tam, gdzie wszystko jest jaśniejsze. Dzięki i pozdrawiam
-
Jak byłam mala i bałam się czegoś (nie do zobaczenia) matka mi zawsze mówiła, że tego bać się nie wolno, bać można się tylko złych ludzi :) Ciemności tak na prawdę się nie boimy (tak myślę), tylko tego, że w tej ciemności... no jak wyżej. A Czary?:) tylko odrobina. Chodziło mi to po głowie już trochę czasu w takiej właśnie postaci. No i te marzenia. Życzę by się spełniły :) Dzięki i pozdrawiam
-
Tylko czemu to wyzłacanie jest takie kosztowne ? :) Dzięki i Pozdrawiam
-
odkąd śnisz o słońcu skóra ci ciemnieje pod jego dotykiem odkrywasz że ludzie to często rasiści komu ciało liźnie raz opalenizna już przestaje być stąd znów coś sugerują afrykański klimat szkoda odpowiadać lecz nie chcą zamilczeć ciekawskie ich głowy opowieści snują bez tytułu nawet a ty się przecierasz ze zmarłymi zgodnie z żyjącymi wraz odkrywasz że można nadkładać dniu noce czasem znalezione uśmiechy stosować wyzłacasz swą skórę 24.08.2019
-
Slalomik prasowy
Natuskaa odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Najnowsze numery wychodzą z ukrycia"... ja tam nie ogarniam, wszystko do siebie podobne, szczególnie twarze, skąd wiadomo, że to nowe ? :) Pozdrawiam -
nie pęd chodnikowy
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Potęgujące się po każdym bliskim kontakcie z matką naturą :) Dzięki i pozdrawiam -
To nic, nikt nie jest w stanie wejść w czyjeś słowa tak do końca. Ja czytając komentarze pod jakimś wierszem zupełnie nie odnajduje tego co inni... a autor na pewno widzi swoje dzieło jeszcze inaczej i tak chyba być musi. Zabieramy jedno, odrzucamy drugie:) Co do pracy, to na razie jestem na urlopie i nic mi nie wiadomo o zmianach, przynajmniej z ich strony, bo ja już decyzję podjęłam :) Pozdrawiam
-
ja nie chcę w imię prostego chodnika zabetonować się niech mi orzeł wskazuje i zalane mgłą szczyty wąską dróżkę przez las tam gdzie stare drzewa ze skręconymi korzeniami i potoki nagle wezbrane trzeba prosić pokornie o pozwolenie na przejście a po koncercie wieczornym kilku tysięcy świerszczy rozrywane piorunami niebo jasno podpowiada że teraz pora odpocząć upaść na twarz pod ten prosty chodnik ja nie chcę 15.08.2019
-
Ale dlaczego rozdwojenie jaźni? Każdy dzień jest inny, czasami życie daje w kość i te grube skarpety są jak balsam na "chodzenie po ziemi" a czasami jest tak idealnie, że aż się kręci w głowie od dobrostanu :) A co do mniej poważnej części... aaa że niby masz czytać jeszcze wolniej ?:)) Nie, nie ma takiej potrzeby :) Pozdrawiam cieplutko :)
-
Ojć, właściwie to się zatrzymuję na tych wyraźnych momentach, zbyt wyraźnych. Wręcz szukam takich wyraźnych momentów (ostatnie dni mi to szczególnie uzmysłowiły). Wtedy mimo, że idę, mimo, że czas płynie, muszę sobie te wyraźne chwile usadowić. Fakt to ma na celu równowagę, która daje szczęście :) takie małe, wielkie zarazem obcowanie ze sobą. No, ale perfekcja? Ja nie chcę być perfekcjonistką, to nie jest do zrobienia :) Dzięki za tak wnikliwy komentarz. Powstała we mnie sytuacja wyraźna :)) Pozdrawiam
-
A, bo ja tak za firanką lubię sobie postać :) Pozdrawiam Nie wiem czy dobry jest ten niepokój ? ale tak mi się ułożyło. Dzięki :) Pozdrawiam
-
widzę o tam za firanką stoisz na niebezpiecznie wstrzymanym oddechu pięknie zasłonięta twarz nie współgra ze stopami rozchodzisz się w dwóch obcych sobie kierunkach wystają zapominasz wciąż o nich a one gotowe do drogi po świeże powietrze już teraz chcą wyruszyć dla nich nie jest ważne czy są same w twoim dziwnym świecie za wybieloną firanką 04.08.2019
-
Prosto i delikatnie... a w środku tak ładnie kołysze i uspokaja... przynajmniej mnie :) Pozdrawiam
-
Oda do niezapomnienia
Natuskaa odpowiedział(a) na Ewula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O tak, fajne były te wycieczki do warzywniaka:) Droga pokonywana zwykle w pięć minut zajmowała pół godziny i drugie pół powrót... wszystko trzeba było obejrzeć każdego zwierzaka po drodze, każdy samochód, listek... dotarłam do kochania i... ech no tak, widać matki tak mają. Pozdrawiam -
Witam Cały czas jestem w cieniu, a i tak jest "gorąc straszliwy". Miło, że można u mnie uchwycić coś do przemyślenia. Nie jestem pewna czy po ludzku to słusznie, ludzie są tak różni i każdy... no prawie każdy uważa, że jest ludzki, ale ludzki to i pozytyw i negatyw. Pracownik w ubojni bydła i pielęgniarka - jest między nimi przepaść, a oboje są ludźmi, oboje pracują dla ludzkości, bo gdyby ich praca nie była potrzebna ludziom, zwyczajnie by ich w tych miejscach nie było. Dzięki za komentarz i odwiedziny :) Pozdrawiam
-
No tak, "ludzkie" jest jak ta grawitacja ciągnie i ciągnie w dół, co strasznie męczy... choć ci co ich tak mocno nie ciągnie, też nie mają najlepiej, bo kończą w dziwnych zakładach. Ostatnio poznałam pewną panią, która mi co nieco opowiadała o ludziach tam przebywających, jak się zachowują kiedy im się ta grawitacja wyłączy. Nic przyjemnego. Dzięki za zrozumienie i komentarz :) Pozdrawiam
-
za każdym razem kiedy jestem już prawie pewna że otoczyłam się tylko tylko... pojawiają się obawy że to coś ludzkie a ludzkie cóż ludzkie jest jak pogoda starcza jej do końca lata najdalej do piątku mapy wertuje coś ludzkie ot ludzkie w nim może być kres a ja chcę wędrować kiedy pod stopami nic prócz miłości nie zatrzymuj mnie ludzkie chcę dalej iść 27.07.2019
-
Gdybym...
Natuskaa odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sekunda to tak krótko, że można nie zauważyć jej istnienia :) Pozdrawiam -
ciasne... bo własne
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale tam, że nie zauważyła... sama nie mam pamięci do twarzy, więc się nie dziwię. Bardziej mnie uderzyło, że... to co? Wolno mi robaczka u dalszego sąsiada sfotografować (bo tu zadziałał argument) a ulicę dalej, albo dwie... w innym mieście? Straszna jest ludzka podejrzliwość... te niespójne punkty widzenia. Dzięki :) Pozdrawiam -
Odważnie :)
-
nie znamy się zwykle jeżdżę samochodem raz przeszłam koło płotu piechotą ach cóż to za owocem leszczyny zwykły zielony robaczek chowa się niezgrabnie jego różki jak antenki ponad liści dachem dla orzecha laskowego urzekają bardziej nawet niż ten obok różowy z wyliczonymi płatkami kwiatek letnio wystrojony napatrzeć się nie mogę zatrzymam go zamknę uwiecznię pstryknę makro fotografię lecz cóż pani goni biegnie nawet policją mnie straszyć że ja z tą lunetą wielką o taaaką celuję na całe jej podwórko balkon i podjazd to pewne że już mam w tym małym pudełku ułożony cały plan i kiedy zaśnie przyjdą zabiorą ukradną wszystko bo po co innego człowiek robi zdjęcia pani pyta po co chwiejnym głosem argumenty wyłożyła że mieszkam obok jakoś nie zauważyła 19.07.2019