-
Postów
1 876 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Natuskaa
-
Dostałeś widocznie prezent, którego wtedy potrzebowłeś :) Mnie dziś bardzo ucieszył ten kawałek. W duchu się uśmiechnęłam i już wiedziałam, że to będzie dobry dzień.
-
Radio czasami robi dobrą robotę. Lubię siedzieć niedaleko kierowcy: słuchać jego muzy i oglądać trasę z jego perspektywy. Światło ups było żółte, krawężnik... wszystko widziałam. Dziś bardzo przyjemna nutka popłynęła w porannym tramwaju lini pięć (nie Wrocław)... szare twarze, szara godzina, kołyszemy się na boki, i ta bajkowa piosenka. Pozdrawiam :)
-
Tak nie do końca katusze, bo jednak jest szczęście... chociaż wałkowane, ale jest. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam :)
-
No tak... mimo wszystko... dobrze jest nie czuć się w tym samotnym. Księżyc o super. Tylko niech się obsypie gwiazdami , a rano schowa za mgłą. Miło, że do mnie zajrzałeś. Pozdrawiam wieczornie :)
-
Każda część ciałą wpływa na jakość snu. Jeśli śnisz, że coś robisz i zrobić nie możesz, jeśli we śnie chodzisz i czegoś znaleźć nie możesz drogi itp to zapewne są objawy problemów okolic brzucha. Jakby się coś nie chciało strawić. Tyle, że taką diagnozę możemy sobie samym wystawić dopiero po obudzeniu się. Pisałam o bezsenności, której przyczyna nie tkwi w niedomaganiu ciała. Dobrej nocy życzę
-
jak dobrze, że mam mózg kobiecy nie muszę przez cały dzień szukać powodu żeby prostacko i nasennie po prostu wziąć się "wypróżnić" w nadziei że zejdzie z kręgosłupa co siedzieć tam i tak nie przestanie :)) Pozdrawiam To dobre podsumowanie owych trzech linijek. Wiesz, czytałam ostatnio o głodzie w niewoli... zasmucił mnie ten artukuł, bardzo bardzo. Dziękuję za odwiedziny, Pozdrawiam :)
-
Nie brałam pod uwagę takiego rozwiązania. Chciałam, aby było tak, jak jest. Przyszło mi do głowy, że łagodny świat mógłby się okazać bardzo interesujący :) Dzięki za okazane zainteresowanie powyższym wierszem. Pozdrawiam
-
@MoondogMiło być docenionym :) Dzięki za te kilka słów pod tekstem. Pozdrawiam.
-
nie śpię myślę jakby tu odpocząć schować się we mgle daleko od niepokojów szargających światem jakby tu uwierzyć w pęczek cudów i gdzie tego zdrowia szukać nie śpię noce mijają ja leżę moszczę ciało wygodnie chwilę układam płasko i wałkuję to szczęście cicho ciepło razem żadnych ostrych słów szklanych ludzkich żyć nie śpię wertuję coś w pamięci jakbym od zawsze wiedziała że krucha to już bywała sąsiedzka sielanka i dobro ma różne twarze zależy czy jest syte czy burczy mu w brzuchu nie śpię czekam dobrych wieści że lęki poszły i zginęły że przylecieli kosmici zatrzymali ten obłęd zło zadusiło się samo ciężarem win przytłoczone a pozostała łagodność nie śpię
-
erekcjato za duszne
Natuskaa odpowiedział(a) na hania kluseczka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wynieść śmieci, niby taka bezpieczna czynność... ale te schody, psy i cały świat... Fajne to. Pozdrawiam :) -
Dysonans zmaterializowany
Natuskaa odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Takie pisanie lubię, bo umie się wwiercać w baniak :)... i faktycznie można przy nim przystanąć na dłużej próbując jakoś to sobie logicznie poskładać. Mam nadzieję, że mi się nie przyśni jakaś karykatura do tego co tu przeczytałam :) Najbardziej zatrzymuje mnie kawałek... młodość dojrzewającej śmierci... ciekawe. Pozdrawiam -
Piękny klimat wyczarowałaś :) Pozdrawiam
-
Tylko po co ten mózg
Natuskaa odpowiedział(a) na poezja.tanczy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czyli albo się spali, albo coś się w środku zatrze... tak czy inaczej kicha. Dobry wiersz Pozdrawiam :) -
as kier czy coś tam karo
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Różne ludzie wciskają u nas guziczki. Kiedyś przez chwilę obserwowałam jedną panią która na yt wróżyła z kart klasycznych... patrzałam i patrzałam, w końcu stwierdziłam, że w ogóle nie rozumiem o co jej chodzi i przestałam. Minęło trochę czasu do teraz. Tytuł napisałam ot, coś mi do głowy przyszło i specjalnie się nad tym nie zastanawiałam, potem sprawdziłam te niby znaczenia... no kurde, jednak coś u temtej kobiety zrozumiałam :)) Dzięki za zostawienie po sobie kilku słów. Pozdrawiam. Dzięki za zajrzenie. Pozdrawiam :) -
bywa że czas mija nie odchodząc kręci się dookoła człowieka wyciąga jakieś stare plemniki i mówi że ciągle są żywotne na przekór logice i naturze że w dużym akwarium je hoduje w ukryciu jakimś w podświadomości gdzie nawet powypuszczały nóżki na nich pokracznie zwiedzają lokum choć nie są półtora rocznym dzieckiem a tylko półtoraroczną myślą która to staje to się porusza i nie wiadomo co lepiej zrobić wypuścić ją na mróz czy uśmiercić od razu żeby się nie męczyła taka dziwaczna i karłowata prawie jak nieudane zbliżenie as kier a może jednak coś karo
-
Uuu... korekta... jak miło. Kropka - ok, jakoś uciekła, problem - ok można skurczyć, ale przestawiać szyk, to jak eksperymentować z sensem. Coś tam pozmieniam. Dzięki za wskazanie czujnym okiem, w którym miejscu tekstu, uwaga (z jakiegoś powodu) zostaje zatrzymana. Pozdrawiam :)
-
Zapotrzebowanie na głupca
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się Twój wiersz :) Pozdrawiam -
Zebrane w człowieku emocje, nakładane na skórę... są jak maska, jak oczekiwany efekt albo jak wyraz "smaku", który się gdzieś, kiedyś urodził i do dziś trzeba go sączyć mlaskając z aprobatą lub niezadowoleniem. Przechadzają się takie zbiory, wśród innych ludzi stanowiących inne zbiory, będąc dopełnieniem, nie zapraszanym, ani specjalnie potrzebnym. Ot, społeczeństwo się integruje, coś zabiera, coś daje - każdy jego element, jaki by nie był – naturalny czy naturalizowany, z podrasowaną maską czy wdechem... Należy być czujnym, zawsze w gotowości, i oczywiście nie oceniać. A to akurat może być bardzo trudne. Patrzysz na kogoś i od razu w mózgu wysuwają ci się szufladki. Ta fryzura, oczy, buty, głos, zapach, sposób chodzenia... aż włącza się rozwiązanie – jak „...”, jak „...”. Z tego dookreślania rzadko wychodzi mieszanka iście Frankensteinowa, bo jednak coś przeważa. I zwykle nie wszystkie, ale dokładnie jedna szufladka wyjeżdża z impetem, jakby ją ktoś popychał od drugiej strony. Wypada z prowadnicy. Cała jej zawartość wysypuje się pod nogi i już zdaje się, nawet przypominasz sobie imię tej osoby, którą przecież pierwszy raz w życiu widzisz na oczy, a którą twój mózg już poznał lata temu, przynajmniej tak mu się zdaje... Nie oceniać... zatrzymać się. Właśnie teraz sprawdzić dokładnie każdy element danego człowieka, sensownie zajmując swój umysł. To wszysko trwa tak długo, a przecież krótkie są spotkania z przypadkowymi przechodniami. Potem trzeba być zamyślonym... rozkładać na części człowieka, którego już nie ma na horyzoncie i jeszcze drugiego człowieka, którego już nie ma na horyzoncie znacznie dłużej. Pościągać z nich maski , żeby dotrzeć do źródła problemu. Nie czyjegoś, ale własnego. Zastanowić się - po co przyszło takie przywołanie? Dlaczego właśnie dziś? Dlaczego właśnie teraz? Dlaczego...?
-
Tramwaj to super miejsce na obserwacje, sama stosuję. Czego tam nie ma... ? Ilu pasażerów, tyle pomysłów na człowieka. Pozdrawiam:)
-
delikatnością przyprószona
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znaczy się bez kolców... to dobrze. Dziękuję za przybycie pod wiersz. Pozdrawiam :) -
Silny wiersz. Wygląda na to, że bardzo przemyślany. Pozdrawiam :)
-
wdowa po kochaniu
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze śpiewała, bo przecież jedno kochanie nie ma monopolu, poza tym są różne kochania, nie tylko romantyczne. Pozdrawiam :) -
Jak przystało na dziecko jesieni, bardzo lubię mgłę, jest niesamowita. Taka do delektowania się... kropelki zawieszone naokoło, z jednego, z drugiego boku, wyżej, niżej... dlatego we mgle lubię poruszać się wolno. Ostatnio gdzieś ktoś powiedział, że "to co robimy małymi krokami, często jest trwalsze niż to robione szybko" może przez to, że jest lepiej zbadane i zapamiętane. Miłego wieczoru :)
-
Żeby biegać we mgle potrzeba nie lada odwagi, można się potknąć i upaść, można zabłądzić... a można jakiś w sobie strach "pierwszy" pokonać. Ślicznie napisane. Pozdrawiam :)
-
wdowa po kochaniu
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakkolwiek nazwać ten stan... Bogiem, spokojem, energią... musi być w odpowiedni sposób poprzedzony. Dziękuję za słowa, którymi się podzieliłeś ze "mną". Pozdrawiam :)