Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    1 876
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Różne ze mnie wychodzą raz taki, raz inny :) Dzięki za wizytę. Pozdrawiam :)
  2. zmieniam i zmieniam rozmieniam na mikro dzielę odruchy lecz one nawet pojedynczo wiedzą z której są grupy uwiera straszliwie ten bilon gdy tylko nadarza się czas nieodpowiedni by sięgnąć (po) słabość ogromny system skwapliwie przelicza go wtedy układa zwykle dociera do połowy myli się zapomina wraca znudzony do początku biletu* już nie uskłada rozmieniam zmieniam i zmieniam * bilet – urzędowo pieniądz papierowy; banknot.
  3. Pierwsza strofa jest świetna :) Garbaty nos szczególnie :)) Pozdrawiam
  4. Pięknie musiał wyglądać ten rzad zniczy. Nawet nie wiedziałam, że gdzieś w ten sposób czci się pamięć... ale ja to wciąż mało wiem. Pozdrawiam :)
  5. Przystanęłam, bo nijak przejść mi się nie udało koło (sorki) ale tylko fragmentu: lubię kontrolę bo wiele spraw się wymyka odcina od emocji No i sobię myślę, że fajnie jest, kiedy można do czegoś (spraw) zajrzeć bez emocji, ale sam fakt zajrzenia może zacząć te emocję produkować i to jakby koło będzie. I kontrolę szlak trafi :) Śmieszne, nasunęła mi się sytuacja. Syn zamiatał podłogę jedną ręką i mu się pytam " czemu tak jedną ręką " ? On mi na to " a co ? " No to mu odpowiedziałam "że ja trzymam miotłę dwoma rękoma, wtedy mam nad nią większą kontrolę" Kontrola... Pozdrawiam :)
  6. Pętołki znam od zawsze ale nie wiem skąd to:) Pętelka to dla mnie taki zakręcony na sznurku punkt a pętołka to związane dwa końce, ale dwa razy... kurcze nie znalazłam innego określenia, może powinien być ten supełek? Ale tam... nie ważne. Fajnie, że można wyczytać dzieci, bo to jest sedno, tylko że właśnie ten tytuł to nie zmyłka. Tak naprawdę wiersz to wynik obserwacji osoby dorosłej. Dzięki za odwiedziny :) Pozdrawiam.
  7. Witam Jeśli powstał uśmiech to bardzo dobrze, to tak miało być. Uśmiecham się również:) Pozdrawiam
  8. bywa że świat nosi dziwne osobliwości one mają pętołki przy sznurowadłach bo zwykle zawiązują zastany porządek na siłę na dwa własnymi miarami i stopa za stopą aż ktoś chcąc nie chcąc nadepnie rozwichrzone kładące się szeroko końce wtedy padają lekko raniąc sobie przy tym nieskalane czoło a leżąc twarzą głęboko w brunatnym błocie chichoczą zgrabnie no bo przecież szukały czekolady i znalazły właśnie 26.10.2019
  9. Troszeczkę na wyrost ten listopad :) A wiersz, szczególnie pierwsza strofa bardzo na tak. Pozdrawiam
  10. Czasami brakuje mi tutaj takiej ikonki jaka jest na fb, mianowicie "haha". Pozdrawiam
  11. Bezradność... dobre słowo. Cały system jest bezradny, społeczeństwo też, bo zwyczajnie nie ma narzędzi na zaradzenie. Dzięki za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam
  12. wystany na mrozie w krótkim rękawku ciemnego podwórka wyproszony wybłagany pośród wielu ludzi nieskorych do pomocy ukrytych za zasłonkami ciepłych rodzinnych ułożonych domów zgon rozlał się uśmiechem w niedowierzaniu wnet usiadł przy ostatniej wybitej szybie śmierdzącym potem wódką i papierosami nieskładnym potoku słów zmiennych nastrojów ciągłym wybaczaniu i płaczu bez końca zgon w wyściełanej walizce krzyżem przekreślonej wepchnął pod ziemię wnętrze poniszczone a historię zdarzeń na nagrobku zawiesił ciasną ramką obijając smutną tę opowieść to już skończone zgon ... najdalsi od kieliszka jednak najbliżsi zostali z zespołem nabytego kalectwa uczuciowego ... 11.10.2019
  13. Ja bym tu bardziej wypatrywała złudnego szczęścia, bo brutalne raczej nie... można było się spodziewać takiego obrotu sprawy. Pozdrawiam :)
  14. Jesteśmy strasznie zabiegani i ciągle trzeba siebie odkładać, w jakieś niesprecyzowane miejsce w kolejce. I tłucze się po głowie pytanie: kto nam tak świat urządził okrutnie? Dobry tekst. Pozdrawiam :)
  15. Byłabym ostrożniejsza z pokazywaniem wszem i wobec wewnętrznej strony dłoni. Oprócz linii życia pokazujesz i linie serca, głowy, losu, małżeństwa... Linie dzieci są tu za słabo widoczne... Można się śmiać, ale coś w tym jest. Prawa ręka jest zwykle zupełnie inna od lewej, bo na prawej widać ile pracy człowiek w siebie wkłada (podobno). Ale to szeroki temat zresztą książeczki w których o tym czytałam, gdzieś mi poginęły, więcej nie napiszę :) Niemniej jednak jak na wiesz przystało pokazujesz się od frontu, a wszyscy patrzą na bok :) Pozdrawiam.
  16. Oj tak :) Szczególnie piękny był ten pierwszego dnia astronomicznej jesieni. Na sześć spośród obserwowanych w tym tygodniu przeze mnie, tylko on jeden był tak zjawiskowy - przez pomarańcz po róż, pozostałe pięć było zaciemnione przez mgłę i deszcz. Wielu zachwycających wschodów życzę.
  17. Nie bardzo rozumiem komentarz, a szczególnie jego drugą część. Ale sobie ją zinterpretuję na swój sposób. No bo filmy, książki i takie tam motywacyjne nigdy mnie jeszcze do niczego nie zmotywowały :) Chodzę swoją drogą, nauczyłam się nie patrzeć na boki, bo każdy ma inną drogę. Mimo wszystko dzięki za komentarz. Pozdrawiam
  18. Nie będę wnikać w to jaką inteligencją dysponuje ten, kto wchodzi do mojego świata. Nie mnie oceniać. Jedno jest pewne, nie ma żadnego przymusu komentowania, ani dawania serduszek, ani komentowania w odpowiedzi na serduszko. Ten zacytowany powyżej komentarz, to rozumowanie dziecka: jak ty mi coś, to ja tobie tym wiaderkiem co trzymam w ręce dam po głowie, żebyś mnie przypadkiem nie przeoczył. Sorry nie będę się z tobą bawić i też się nie gniewaj :) Jedyny wniosek jaki wyciągnęłam z tej dyskusji to taki, że zaglądać w twój świat nie będę, żeby mi się coś przypadkiem nie spodobało i żebym w odpowiedzi nie musiała czytać, że tobie to moje się nie spodobało :) Jeszcze raz wielkie dzięki za komentarz. Pozdrawiam
  19. Witam Co jest pretensjonalnego w środku pierwszej kropli, czy też wydumanego, jak tam zwał? Taka kropla która spada sobie z góry na dół ruchem prostym, jest jak woda w kokonie, bo jakoś się oddziela od powietrza, zanim nie wypłaszczy się na zdobytej do tego celu powierzchni. No i stąd ten środek. Jednak co do wrzącej przestrzeni, to absolutnie nie... ale skoro mowa o deszczu... Dzięki za wizytę i pozdrawiam :) Ciszę się, że można znaleźć u mnie coś do zabrania :) Czasami nie warto się za bardzo wychylać ze swojego pola i udowadniać... Dzięki za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam Podejrzewam, że strach wcale się nie zastanawia nad tym, czy jego pozycja jest zagrożona :) A funkcję to chyba tu spełnił z nawiązką, bo miał tylko wróble straszyć, a tu i inne ptaki, większe się go boją :) Dzięki za to "zdanie" i komentarz. Pozdrawiam
  20. No nie wiem ta pieluszka to mi się kojarzy jednoznacznie. Nie musi wskazywać na raczkowanie, chociaż może. Kwesta tego co się komu nasunie na myśl, może jestem zbyt racjonalna jeśli chodzi o ten akurat element niezbędny dzieciom i nie tylko. Można zamiast pieluszki wstawić raczkowanie :) Ale, zrobisz jak zechcesz.
  21. Sami wybieramy co kształtuje nasze myśli, ich kolory... ja też wolę spokój :) Pozdrawiam
  22. Tylko nie pasuje mi ta pieluszka z dnia...wiadomo co się dzieje z pieluszką, a dzień nie musiał być złym dniem, tym bardziej, że "był miękki" :) Pozdrawiam
  23. Dziękuję :) pozdrawiam. Witam również To miło, że się podoba :) dzięki Pozdrawiam
  24. Noc ma twarz dumną księżycem :) To taki musiałby być "w pełni" pucołowaty, jak dla mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...