Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    2 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. Myślisz, że pająki śnią? Ciekawe, które ze swoich ośmiu oczu by wtedy zamykały, no chyba nawet nie zamkną oczu, bo czy one właściwie mają powieki? Szukałam nie znalazłam, chyba nie mają powiek :) No ale pająk to najbardziej kosmiczne stworzenie na świecie, więc kto wie... Pozdrawiam.
  2. Zielony pająk to pewnie kwietnik... jest tych ślicznot wiele. Na jednej bazylii znalazłam ich dzisiaj cztery. Fajny wierszyk do rozważań. Pozdrawiam :)
  3. I bardzo dobrze, że jesteśmy tacy różni... to wzbogaca krajobraz :) Pozdrawiam.
  4. To raczej nie są fajerwerki tylko kanał. Może wyszło tak przeładowane, bo tę warstwę ludzi, którzy robią za "środki" bardziej znam. Pozostaje im czekać aż spadnie coś z nieba i wyleje się na ulicę, może jakieś zadrapanie powstanie na zderzaku... a tak to flaszka, kłótnie itd. Nie chciałam rozjaśniać, no ale :) A tak apropo dyskusji można dyskutować byle na temat, a jeśli temat na który się początkowo dyskutuje okazuje się gdzieś ginąć to już dyskusją nie jest. To już są przepychanki o to, czyje będzie na wierzchu. Tylko mordobicia wtedy brakuje. Miłego dnia życzę.
  5. A mi się tak ta druga podoba, no ale. Dzięki i pozdrawiam :) Bo tym razem to nie historyjka tylko dwie rzeczywistości, które współistnieją, roboczo miał być tytuł "dwa światy". Niemniej jest serce dwukomorowe za które dziękuję :) Pozdrawiam. Taka jednomyślność to aż dziwne. Tyle, że z faktami się nie dyskutuje. Dziękuję i pozdrawiam :) A już myślałam, że to tylko męski punkt widzenia. Dzięki za opinię. Pozdrawiam :)
  6. dwa małe dwa duże w świat wpatrzone okna tworzą rodzinną rzeczywistość klimat salonu i pokoiku gdzie traktor z lalką zgodnie istnieją na półce szynka czeka w lodówce podjazd czysty wymieciony trawnik przystrzyżony a ta kropka na zderzaku jak urażona godność lepiej wygląda w garażu cel uświęca cóż te środki mogą skomleć łasic się wyciągać piwo argumenty i układać siwe włosy w pokątnym krzyku odrapanych mocno ścian wylewającym się jak deszczówka na ulice wszystkich miast a zbierająca się czasami by naprzeć przejeżdżający zbyt szybko by ją dostrzec pojazd pionu decyzyjnego
  7. Świat to jeden wielki teatr, każdy ma swoją rolę do zagrania. Pozdrawiam :)
  8. Gdzieś przeczytałam, że skoro coś się pomyślało to może być, że "kiedyś to już się wydarzyło". Pozdrawiam :)
  9. Skoro wciąż stoisz to nie jesteś przegrana. Krok po kroku... Pozdrawiam :)
  10. Coś w tym jest :) Dziękuję i pozdrawiam :)
  11. No ok zgadza się :) Pogrzebałam sobie w necie w poszukiwaniu źródeł pochodzenia i celu... tak trochę przez historyka. Wyskoczył mi jako pierwszy apodesmos. Dlatego aż do sportu się cofnęłam. Wiadomo później były modyfikacje, ale od jakiegoś kawałka materiału się zaczęło.
  12. Ładnie. Oby ci ta droga wciąż tak piękną była :) Pozdrawiam.
  13. Czyli, że gdyby nie staniki czy też biustonosze, kobiety nie zaistniałyby w sporcie... to tyle, tylko lub może aż? Przyznam się, że nigdy nie szukałam sensu wymyślenia staników. Są i dobrze, że są, bo bez nich niektórym kobietom na pewno jest ciężko. U mnie stanik ma zawsze trochę zakamuflowane znaczenie. Dziękuję historykowi, no i temu drugiemu "odbiorcy" za kilka miłych słów :) Pozdrawiam. Dziękuję za wizytę i w ogóle. Noc była deszczowa, więc się świetnie spało. Miłego dnia życzę :)
  14. A czasami nawet nie szukamy i samo na nas spada nie wiadomo po co i dlaczego... Dzięki za wizytę. Pozdrawiam również :)
  15. nie zwierzam się tak po prostu z potraw których nie lubię to są sprawy bardzo osobiste prawie jak kolor bielizny kupowanej przez internet i pomyśleć że kiedyś nie było ani komputerów ani staników wszyscy poruszali się powoli by im myśli nie latały zbytnio gdy mijają w drodze płeć inną było intymniej w smaku zapachu nienawiści albo kochaniu a dziś głośno się przechodzi przez wieszaki goni przerzuca jest ich tyle że wybrać nie sposób czasem bezpieczniej dla żołądka jest nabawić się wysokiej alergii na składnik ukryty w koronkach tak by w miękkiej bawełnie odnaleźć całą gamę delikatności
  16. Niby coś było, a nie ma, może nie było w ogóle... Bardzo fajny wierszyk. Pozdrawiam :)
  17. No tak, każdy krok niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Zatrzymał mnie twój wiersz... muszę go przemyśleć. Pozdrawiam :)
  18. Pan już dzisiaj udowodnił, że mieszka w nim Bóg.
  19. Nie ma za co. Lubię czytać twoje wiersze. Pozdrawiam :)
  20. Panie Tomaszu proszę się nie wtrącać do cudzych rozmów. Odpisywałam komuś innemu... Żegnam ozięble.
  21. Ja nie zamierzam więcej uczestniczyć pod wierszami imć pana Tomasza Kuciny, niech sobie żyje w swojej bańce. Pani czy też Pan Sekret wstawił/a się za mną bez żadnej mojej prośby o to, ale dziękuję jej/mu za to. Pozdrawiam.
  22. Odnoszę wrażenie, że coś tu idzie w dyskusji nie w tę stronę. Miała być wymiana poglądów, a ja czuję się nakłaniana do przyjęcia nie mojego stanowiska, to się nazywa zwykle "nawracaniem". Nie rób tego! Ja na swój ogląd świata pracowałam równie długo co ty, bo przez całe życie. I nic nie wplątałam, ja zapytałam o przeciwwagę dla dobra i zła, Boga i szatana a cały czas widzę, że nakręcasz się na przekonywanie mnie o braku tejże. To tak jakby człowiek niczemu nie był winny - to ten diabeł i anioł się o niego biją, a on nie wie co ma zrobić i tylko ich nazywa dobrem i złem, Bogiem i szatanem... ciągle sobie tłumaczy jakiś niefortunny zbieg zdarzeń przez dwa kolory - czarny i biały. I ok. Rozumiem, że nie ma przeciwwagi, tak uważasz i przyjmuję to do wiadomości. A dlaczego mi tak trudno było to przyjąć, bo w wierszu niewiele zobaczyłam właśnie tego jasnego koloru. A skoro są dwa... Choćby sidła kłamstw (zło) to gdzie jest ta wolna prawda (dobro)? Nie odpowiadaj, nie chcę tego rozciągać w nieskończoność. Nie neguje proroków. Słucham, czytam i oglądam różności, pamiętam (jestem przesiąknięta katolicyzmem, bo jako dziecko nim nasiąkłam). Prorocy mieli swoje poglądy, niektóre im pokolorował czas, zmieniły ludzkie usta i ręce (przepisywanie). Nie oceniaj mnie proszę. Ja staram się ciebie nie oceniać. Ps specyficzny - https://sjp.pwn.pl/slowniki/specyficzny.html Przy pogryziesz był uśmiech, którego może nie zauważyłeś.
  23. Ten optymizm wisi na ścianach, przy ołtarzach, nawet ten, który wyszedł z grobu ma optymizm na twarzy. NIE... nadal jest powaga. To jakiś fenomen, że nikomu to nie przeszkadza. Nikt nie pyta czy Jezus się nigdy nie uśmiechał, że zawsze jest poważny? To dobrze, że nie ma zamieszania, cieszę się bardzo. Chwilami używasz takich wyszukanych słów, że mam wrażenie, że zaraz mnie (prostego człowieka) jednak pogryziesz :) Miłego dnia.
  24. Nie rozumiem tego personalnego kawałka " podziału na dobro i zło, do którego ty nie chcesz (nie wiem czemu) się względem siebie przyznać ". To ciekawe skoro twoja teoria moralności wynika z wiary w jakiej zostałeś wychowany to moja powinna być podobna, bo jednak jest to dominująca u nas wiara. A zostałam wychowana dość blisko kościoła, wręcz jestem nim przesiąknięta i trudno mi z tym czasami, bo jednak jest to wiara propagująca samobiczowanie, bardzo, bardzo. Kiedyś, kiedy nie było psychologów ksiądz mógł robić za powiernika, dziś świat się zmienił i odebrał mu część funkcji... ale to inny temat. Jednak czy twoja teoria moralności byłaby taka sama, gdybyś się urodził w innym kraju lub nawet na innym kontynencie. Co innego byłoby dobrem, a co innego złem, co innego Bogiem, a co innego szatanem czy innym ciemnym tworem. Chciałbyś wszystko dzielić na dobro i zło? Nie da się. Czasami złe jest dobre, a dobre złe. Czasami trzeba kogoś okłamać dla jego wyższego dobra np gdy ma zaniki pamięci i do tego chore serce, jak takiemu wytłumaczysz, że np "nie ma kur od dwudziestu lat"? A i bywa, że trzeba pochwalić coś dla wzrostu tego czegoś, albo rozwoju. No ale rozgadałam się. Tak naprawdę weszłam żeby napisać, że chodzi mi o to , że człowiek ma błędy których nie da się poprawić patrząc w sam mózg (psycholog i podobni), ani w samo serce (przewodnicy duchowi). I przez te błędy robi innym krzywdę, stąd całe zamieszanie. Ale to moje zdanie. Szanuję twój punkt widzenia.
  25. Może i typowy, a może ten "ciemniejszy" świat... Nic dla przeciwwagi? Naprawdę? Bóg i szatan, dobro i zło, a ja myślę, że po prostu człowiek. Jeden drugiemu w sobie znanym celu i tak już to trwa od dawna do dziś, bo ktoś kiedyś podjął takie właśnie decyzje. Specyficzny tekst. Pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...