-
Postów
2 006 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Natuskaa
-
Dzięki, jakoś lubię ten wiersz od samego jego początku powstania. Jakiś czas temu na fb ktoś wstawił zdjęcie, a ja mam taką dziwną pamięć, że zostają mi w głowie obrazki. Na tamtym zdjęciu był pies porzucony w lesie, nie dość, że przywiązany do drzewa, to jaszcze w kagańcu. Szczekanie i agresja czasami znajduje uzasadnienie, albo nawet jest wskazana, no bo potrafi uleczyć jakąś zranioną część. Pozdrawiam:) Podoba mi się twoja interpretacja. Rzeczywiście, czasami nie warto działać na siłę (jak z tą kredą) gdzie efekt potrafi być mizerny. Ważny jest odpowiedni czas i odpowiednie miejsce. Dzięki i pozdrawiam :)
-
Mój edytor ma jakiś błąd, nie chce mi pozwolić na pisanie literki ć. Mogę napisać każdą inną, a te z c(gdzie ma być ć) zawsze mi poprawia i tu zwyczajowo mi poprawił. Patrzę jest ć, a nie c, nie zauważyłam dodatkowej zmiany :) Śmieszne, bo z "ę" jest tu jakiś zalążek sensu, który faktycznie po usunięciu "użyć zębów by" mógłby funkcjonować samodzielnie. Jednak nawet mi do głowy nie przyszło, żeby tam było inne słowo niż "szczekać". Czyżby moja podświadomość ominęła jakiś punkt w rozumie wprowadzając chwilową pomroczność? Zastanawiające...
-
Jakoś mi umknęło a słownik zna i takie słowo. Dzięki, poprawiłam. Pozdrawiam :) Dzięki:) Pozdrawiam.
-
zbyt lęka się listopada nie lubi wtedy pisać twierdząc że kreda i ciągle mokry chodnik to marna przyjemność woli się włóczyć z bezdomnymi psami tak długo aż oswobodzi każdemu jednemu wydrze mordę z kagańca żeby mógł szczekać na obcych albo nawet użyć zębów by agresywniej okazać im niechęć zapytał mnie kiedyś jak ja to robię kiedy niebo popłakuje powiedziałam że kroplami rysuję po kałużach
-
Czek
Natuskaa odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może są dziwne, ale są takie twoje (na plus). Pozdrawiam :) -
Miałam kiedyś lakierki... to były najgorsze z najgorszych moje... najmniej wygodne buty na świecie. Może nie warto takich nosić, niech sobie leżą. Pozdrawiam :)
-
Jak tu pisać o miłości
Natuskaa odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miałam podobnie jakiś czas temu trzy razy z rzędu... gwoździe. Dziwne, ale pomogła rozmowa z sąsiadem. Od czasu tamtej rozmowy mam jeszcze więcej znaków zapytania w głowie (o tamte gwoździe), ale opony całe. Czasami odpowiedzi szuka się zbyt daleko. Pozdrawiam :) -
A w zakładkę papierniczy nawet dwa uśmiechy się wkradły... no no. To chyba twój ulubiony sklep. Pozdrawiam :) Ps Ja tam wolę Leroy.
-
kijki z listeczkami
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czego oni chcą? Tego czego my chcieliśmy w ich wieku: pracy, mieszkania... Ja myślę, że oni są po prostu inaczej wychowani. My nie mogliśmy mieć i to rozumieliśmy, oni nie rozumieją, że trzeba sobie na wszystko zapracować, bo o wiele więcej mieli od zawsze. Trzeba znaleźć kogoś (choćby rząd) na kogo można wylać pretensje. Tak ja to odbieram. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam :) -
Z rejestru poprawnych odpowiedzi
Natuskaa odpowiedział(a) na Dawid Rzeszutek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zatrzymałeś mnie dziś na dłużej swoim wierszem. Bardzo mi się podoba. Szczególnie środkowa część przekazu przyciąga moją uwagę. Pozdrawiam :) -
"Cicha cisza" niby masło maślane, ale chyba nie do końca, bo przecież mogłaby być głośna, opowiadać o sobie, wręcz krzyczeć, tłumaczyć się, domagać się uwagi... taka cisza do przemyślenia. Pozdrawiam :)
-
kijki z listeczkami
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziwne, bo nie ma we mnie emocji w tym temacie. To po prostu moja próba ogarnięcia "ludzkiego krzyku". Żeby go zrozumieć nawet bardzo blisko podeszłam, ale mnie nie porwał. Chyba inaczej go nie zobaczę, jak na tę chwilę. Dzięki za wizytę i komentarz. Pozdrawiam :) -
szumią głośno młode drzewa jesiennymi listeczkami nakrywając czas zarazy czy na pewno tak bardzo chcą zajść w absolutne nigdzie że dotarły aż do granic wytrzymałości najstarszych ukorzenionych głęboko sposobów postępowania wyrwane nagłym tym buntem nieprecyzyjną ideą bez jednego choć przywódcy stworzyły ogromny pochód przyjmując w swe szeregi zwyczajowo pomijanych którzy dzierżąc megatony wykrzykują brzydkie nuty by choć raz być dosłyszanym o co ten wielki harmider o prawo do zabijania jako poparcie poglądów że bieda wraz z ubóstwem jest wynikową rozrodu a rozstania są dowodem czy to aby nie przykrywka bo w garnku już się gotuje miks potrawa odrzuconych w głowę zachodzą wiekowi co też nam powyrastało może gdybyśmy myśleli kiedyś tak jak dzisiaj oni mielibyśmy ciszę spokój a mamy same wyjątki nawóz gęsto rozrzucany na oślep na długim kiju i piętrowe postulaty
-
Daj rozumowi krzemień i krzesiwo, a będzie miał w końcu zajęcie :) Pozdrawiam.
-
Upić się, tak na trzeźwo
Natuskaa odpowiedział(a) na Róża Owczarek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy powód jest dobry, tylko go szukać nieustannie. Pozdrawiam :) -
zapodziana końcówka
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za podzielenie się wrażeniem po przeczytaniu. Pozdrawiam :) -
Na stole chleb i marzenia
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Całościowo ładnie, jednak środkowa zdecydowanie najlepsza. Pozdrawiam :) -
A ludzkie wojny pchają się, przykładają nosy do szyby i kopią w drzwi... Uparciuchy :) Tylko ta ostatnia zwrotka mi trochę nie pasuje, bo jest czas przyszły. Ogólnie to czytam sobie bez niej. Pozdrawiam :)
-
"Przez żołądek do serca"... tak mi się skojarzyło. Przejedzenie "czasem", a potem śmierć głodowa (bo wyczerpanie zasobów pokarmowych), a może z przejedzenia. Do przemyślenia. Pozdrawiam :)
-
zapodziana końcówka
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tobie wychodzi jakby coś innego. Widzisz, bo to wyciąganie źle kojarzące się, to takie jest podwójne. Raz że jak z kieszeni coś wyciąga (dawca) i dla niego to jest takie łatwe zupełnie jakby czas nie upłynął, dwa - wyciąganie z pokładów pamięci (u biorcy) w tym momencie równie łatwe. Składanie tych dwóch momentów z kiedyś i z teraz w jedno. Przynajmniej taki miałam zamysł. I dlatego "całkiem nie ten" jest jakby z boku mojej ścieżki rozumowania. Dalej jest nawet fajnie... Dzięki, że mogłam spojrzeć na tekst trochę inaczej :) -
Nieśpieszno im do snu
Natuskaa odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drzewa zakładają swoje najpiękniejsze sukienki, jak na bal...hmm, a co jeśli to nie panie? Pozdrawiam :) -
Fajne muszą być te stare kapelusze :) a ile czereśni będzie... Pozdrawiam :)
-
Od czasu do czasu
Natuskaa odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Parawan stwarza wrażenie warunków polowych (czegoś bardzo nietrwałego, średnio bezpiecznego) ale fajnie mu jest i z tytułem i z puentą. Jest nad czym pomyśleć. Pozdrawiam :) -
zapodziana końcówka
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zestaw: kłębek wełny i kotek - chodził za mną od jakiegoś czasu, ale nie miał się do czego przydać, aż w końcu przyszła historia odpowiednia. A z tym rozkręcaniem się... wszystko zależy od dnia. Dziękuję i pozdrawiam :) -
zapodziana końcówka
Natuskaa odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W takim razie razem z nim zapraszam do ponownych czytań. Dziękuję i pozdrawiam :) Dziękuję, to miłe przeczytać taki komentarz. Pozdrawiam :)