Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 647
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. Dwuznacznie tutaj i kosmicznie:) Lubię takie smaczki. Beato, dla mnie pod lir w tym wierszu jest takim odblaskiem, refleksem, gwiazdą która pomimo silnego oddziaływania ze strony otoczenia była/jest w stanie ochronić samą siebie. Ja tu widzę duże pole manewru jeśli chodzi o interpretację. Bardzo dobrze dobrane słowo zachłanność w kontekście ziemsko-nieziemskim:) Omijając pewne pola, peelka wraz ze swoim ładunkiem emocjonalnym całkiem sprawnie przedostaje się obok. Nie zostaje wchłonięta, zmanipulowana przez silniejszych. Potrafi odbić własny blask, światło i uciec od blichtru. Dostrzega tą powierzchowną świetność. Puentę odważyłabym się nawet skwitować jako pychę świata. A tłumacząc to na język wszechświata miałam skojarzenia z horyzontem zdarzeń, zakrzywieniem światła, czarną dziurą itd. Doskonale dobrany tytuł. Miło było zajrzeć.
  2. To bardzo smutny, odczuwalny wiersz Deonix. Dwie ostatnie cząstki piękne. Uzmysłowiły mi, że my ludzie też znajdujemy się w sytuacjach w który trudno nam się odnaleźć. Nie pasujemy do wielu ram. Nas też można wyrwać, wykorzenić, pozbawić opieki, zniszczyć... etc. Nasza dusza jest taką łąką...delikatną, pełną zapachów i wrażliwości, a jednak potrafi zostać zdeptana. Idąc tym tokiem myślenia, odwracając jakby sytuację, słowo dusza użyte w Twoim wierszu dla mnie jest zasadne. Muszę przyznać, że na początku też podchodziłam do tego wersu sceptycznie. Kiedy poukładał mi się w głowie cały wiersz zrozumiałam (po swojemu rzecz jasna;) )kontekst tego wersu. Nie zmieniałabym go. Natomiast dwa ostatnie wersy pierwszej cząstki postarałbym się ulepszyć. Przeczytałam z przyjemnością, pozdrawiam Deo.
  3. czy to matoł? czy nie matoł? kto tam wie co to miał za tok myśleniowy grunt że w głowie złoża ropy odlotowe więc rozpisał biznes plany zajął ziemię i nogami w przód wyjechał mając wszystko tylko co mu z tego przyszło? morał taki i łza w oku nie zabieraj nic do grobu
  4. Grunt to uśmiech i dobry humor, a co się będziemy smucić! ;)
  5. No wymiatam:) Całe życie sprzątam i ani przede mną, ani za mną;) Dzięki Marcin, pozdrawiam.
  6. Don, ano nie miałeś;) Tobie także dziękuję za podobanie i chwilę z wierszydłem. Cieszę się, że mogłam Cię gościć. A props poezji ja tam wolę myśleć, że jednak hibernuje niż wymiera, bo zawsze jest nadzieja, że z wiosną coś odmarznie;) Dzięki za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.
  7. Faina, dzięki że zajrzałaś i cieszy mnie że się podoba.
  8. Krzysztofie, dziękuję za tak przychylny komentarz, to dla mnie zaszczyt, przemyślę sugestię, pozdrawiam.
  9. Warszawianko, fajnie że zajrzałaś zwłaszcza że to Twój pierwszy komentarz u mnie. Bardzo się raduję że Cię natchnęłam, bo zostać czyjąś inspiracją to bardzo, bardzo miłe. Tym bardziej nie mogę doczekać się Twojego tekstu, ale nie spiesz się, co nagle to po diable:) Co do puenty, sądzisz że przedobrzyłam? To już prawie dwuletni wiersz, więc może faktycznie warto spojrzeć na chłodno. Przyjrzę się, dzięki.
  10. Janko, czyli się naigrywasz? :P A tak poważnie bardzo pięknie Ci dziękuję.
  11. Beato, taki komentarz to miód na moje serducho. Pięknie Ci dziękuję.
  12. Odpowiem żartobliwie. weź już Bodzio nie kombinuj niech się wiersz odleży wypij sobie flaszkę ginu wtedy się z nim zmierzysz może przyjdzie ci ochota lub co lepsze wena póki co na trzeźwo zobacz że to sensu nie ma:P Pozdrawiam serdecznie.
  13. A to akurat prawda:) Ino nie, że się niesłusznie uczepiłaś, tylko że roztwór może zadziałać jak lekarstwo:D Tak co by my się dobrze zrozumiały;) Pomimo wszystko, fajnie się jednak czasami różnić w opiniach, bo to pokazuje jak różnie podchodzimy do tekstu, jak go interpretujemy. Wymiana opinii czy poglądów jest ciekawym doświadczeniem. Dziękuję za odzew Deonix:)
  14. A ja śmiem się nie zgodzić z koleżanką :D Może i trzymała harmonijne brzmienie, ale brzmieć, a brzmieć to nie to samo:) Zawsze można poszukać jakiejś alternatywy dla lepszego brzmienia w brzmieniu:D Dla mnie było tego za dużo, ale to tylko ja:) Natomiast dalej mi nie brzmi 3 wers trzeciej cząstki. Poza tym poprawiona wersja podoba mi się dużo bardziej. Spójrz Deo jak brzmi a jak brzmiał 3 wers 1 strofy. Choć raczej zmieniłabym w nim szyk "to bardzo wzruszająca chwila" ale to znowu ja:) mając do wyboru: to bardzo wzruszająca chwila albo to bardzo piękna dla mnie chwila - kupuję pierwszą opcję. Marlett wytłuściła zaimki, naprawdę nie wyglądało to dobrze. Oczywiście to nie nasze podwórko i autor sam zdecyduje.
  15. rozbrajania min nauczyłam się sama zawsze podniecało mnie ryzyko i możliwość wkładania palców tam gdzie nie trzeba - jestem silniejsza od wczorajszych łapanek historii domykanych po omacku nocą łatwiej przemycić ból bez świadków po ostatni siniak wylizuję rany jak suka
  16. Racja. Lubię ludzi którzy mają dystans do siebie i do tego co robią, bo przecież zawsze może przyjść ktoś mądrzejszy prawda? Każdego wysłucham, choć nie z każdym się zgodzę;) Swoje zdanie też trzeba mieć, ale trzeba mieć też świadomość w jakim się jest miejscu. I jeśli ludzie to wiedzą to ja się cieszę i z całą pewnością dogadam się z kimś takim. Wszyscy się czegoś uczymy i uczyć będziemy, zawsze.
  17. Witaj Deonix. Masz rację ten wiersz jest zdecydowanie lżejszego kalibru:) Chciałam wreszcie wyrwać peelkę z mrocznego kręgu:) Ale widzisz, że się buntuje. Rozszczepiła się małpa;) Jedno ja się lęka i mówi sparzysz się, drugie że już pora się ogarnąć. Która połówka jest silniejsza, a która słabsza? Którą drogą w końcu podąży peelka? Muszę je skonfrontować;) Myślę, że nie zawsze trzeba tworzyć jakąś szczególną metaforykę, czasami proste słowa bardzo mocno trafiają. Najważniejsze, że poczułaś emocje. Do tego pozyskać taką Fankę!? To dla mnie zaszczyt Deonix. Dziękuję za miłe słowa.
  18. Marcinie przekażę peelce słowa otuchy. Dziękuję;)
  19. No właśnie słowa, słowa, słowa. To one ranią najbardziej. Wchodzą głęboko i są przyczyną ran, które potrafią krwawić bardzo długo. Warto więc je ważyć i brać za nie pełną odpowiedzialność. Refleksyjna miniaturka.
  20. Ha ha niejeden by chciał mieć wszystko:D Mózg, serce, talent i jeszcze wiedza. Się panu marzy;) A tu praca, praca, praca, ciężka praca i jeszcze człek oberwie:P A gdzie dusza? Dusza się liczy. A tak już bez żartów to mądre spojrzenie. Pamiętaj że trening czyni mistrza, a myślenie nie boli. Jeśli ktoś bardzo chce i wykuwa to jest szansa że kiedyś zbierze plony, pozdrawiam. Ps Ja ciągle się uczę.
  21. Chociaż prawdę mówiąc nielogiczność pierwszego wersu pasuje do schematu wariata:)
  22. Cześć Teslicus. Czytam ten Twój wiersz i czytam, bo uważam że jest tu sporo ukryte. Czyli wg mnie jest pomysł, pomysł na odzwierciedlenie stanu emocjonalnego szaleńca., wariata. Jednak nie do końca przekonuje mnie wykonanie. Już 1 wers kłóci mi się, bo skoro pociąg w jedną stronę to wiadomo, że nie powróci. To niuanse na które należy zwracać uwagę. Zamek bez klucza, ogień bez światła ok i w kontekście Twojego wiersza dwuznaczne, choć samo słowo zamek, jak i ogień ma kilka znaczeń i fajnie to wykorzystałeś. Zdarza się, że to co z góry ustalone może ulec zmianie, trzeba walczyć i pokazać na ile mnie stać, ale czy szaleniec chce? Skoro śmieje się ze swojego zagubienia i nie chce radzić sobie z bólem? Czytam tu bezradność i utratę ochoty do tego by stanąć twarzą w twarz przede wszystkim ze sobą. Twój peel się poddaje, marudzi. Zawsze jest jakieś wyjście, tylko trzeba umieć się otworzyć. Poczułam Twój wiersz, ale szczerze powiedziawszy wykonanie średnio na jeża;) Pozdrawiam.
  23. Stworzyłeś ładny, liryczny klimat, ale nie sposób nie zgodzić się z przedmówcami co do zaimkozy. W trzeciej cząstce w drugim wersie poległa średniówka, szkoda bo właśnie tu się wyłożyłam. Może np zasypywałem całusami? Wtedy ładnie wyrównasz, chyba że masz inny pomysł. Ogólne wrażenie na tak, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...