Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.07.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
W dole jest ciemno, w dole jest źle, w mroku się kłebią robaki. W cuchnącym błocie ścina się krew, strupieją trupy i wraki. A w górze słońce i śpiewa ptak, brzemiennią deszczem się chmury, kwitną jaśminy, płowieje mak, i nie ma myśli ponurych. W dole coś mrowi, wije się wąż, wzdymają gazy rozkładu. Krąg samobójców rozważa wciąż dziesięć skutecznych przykładów. A w górze dobrze, nie płacze nikt, chociaż znów padać zaczyna, tam się spełniają najskrytsze sny, modre ma oczy dziewczyna. Nawet gdy leje rzęsisty deszcz, obmywa szczyty i góry, kurze i brudy zabiera gdzieś, do czarnej zmywa je dziury. I tak od wielu bywa już lat, góra bez dołu nie może zawisnąć w pustce i w próżni trwać, choć bywa lepiej lub gorzej.7 punktów
-
Warmia - kraina w czerwonym szalu, miękka od zboża, cicha od żalu. Krucha jak rosa w pajęczej nici, gdy świt nad Łyną rozciąga sieci. Ziemia, co pachnie deszczem i sianem, przeszyta ścieżką, krzyżem drewnianym. Płynie przez nią wspomnienie i pieśń, jakby mówiła:"Zostań, życie zmień". ps. Inspiracja Anny26 punktów
-
Prowadź mnie, prowadź łagodnie, jak dziecko które kaprysi. Czasem stanowczo i prosto gdy znowu wymykam Ci się. Pilnuj najbardziej gdy jasno i lekko na mojej drodze. Bo kiedy ciemność ogarnia, sama do Ciebie przychodzę.6 punktów
-
sierść nocy kryje w sobie psa Falkon dziewięć wyniesiony w kosmos krąży wokół wielkich oczu drapieżcy dzielą się miłością w ilu pocałunkach zmieszczą próbki czasu w ilu przejdą do niezapomnienia by wrócić na Ziemię trzeba się zachłysnąć każdy pies ma swojego Syriusza oświetla poezję w ruchu i ruch w poezji staje się widzialny przed nami niebieska droga pełna ciebie i głodu w końcu nie ma końca kiedy myśli się ile miejsca zajmuje wszystko co kochasz widzisz jak wyporne jest ciało unoszące się w gwiezdnym świetle5 punktów
-
I po cóż mnie uczono nikomu niezdatnych rzeczy że długi się oddaje a u sąsiadów nie śmieci że chleba się nie wyrzuca i modli przed posiłkiem a służba to poświęcenie a nie korzyści z motylkiem że w delegacjach i rautach korzystam z własnej kieszeni że z wrogiem brudzia nie piję gdy władzą mnie naród docenił że starszych trzeba szanować i wsłuchać się w ich relację że w rękę trzeba całować a nie rozwalać posadzkę że jest ich miejsce przy stole i stały kąt przy rodzine że domy są dla starców a nie dla naszych kuzynów Lecz dzisiaj mam wątpliwość kochani moi rodzice czy Al kiedyś zrozumie w czym tkwiły drzewiej różnice.5 punktów
-
Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.5 punktów
-
Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem. I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.5 punktów
-
Ptasich głów nad więcej niż źdźbeł trawy. Tysiąc par oczu pikuje wciąż barwą szarą. Ich klangor uderza, obija pinakli dywany. Wyspy treść- nie moja, ich obłoków falą. Jestem intruzem, tu każdy im obcy. Kilka gęsi ląduje, by wzbić do lotu chmarą łąkami śpiewa, tatarakiem świerszczy, drzy- tam po stronie niemożliwej. Niebo pachnie bergenią niecierpliwą, pliszkom śni się wczesny pączek różany. Kocham mówią- zawsze, jutro i wczoraj. Hejnałem zakrzyknie skowronek nad ranem. O piątej, ale tak bardziej z wieczora O rany- niemożliwe! Ja znowu zaspałem.5 punktów
-
Pewien obraz z muzeum w Albany mówił do drugiego: zejdźmy ze ściany! - Dyskretnie wrócimy do życia. Potem zerkniemy z ukrycia, jakie teraz "wisielce" ozdabiają tu ściany.4 punkty
-
Sny Błądzą ulicami prawie jak duchy W melancholi czy w maraźmie Czasem podobne są do ludzi Choć ci nie biorą ich poważnie W sutrach świetlistej przędzy Nabiera większego znaczenia Wrażenie nieistotnych rzeczy Których nie trzeba upiększać4 punkty
-
nie każda iskra jest powrotem czasem to tylko refleks na ścianie wspomnień nauczyłam się czytać ciszę bardziej niż wersy bo to milczenie bywa prawdziwsze nie pytam kto pisze nie pytam po co jeśli chcesz mówić – powiedz bez masek czasem trzeba iść nie do kogoś ale od czegoś2 punkty
-
Brak Od niechcenia budzi się dzień, szybuje ponad lasem, po nocy wzgórze przyodziewa mgły. Kukułka jeszcze w drzemce, ale sarny wędrują z młodymi za szczęściem. Moim - chleb z masłem i kakao, dach chroniący od burz i słońca. Kot, zamiast w piwnicy gdzie myszy, biega za nutami z nokturnów. Na tarasie rodzinny album, upstrzony kleksem po jaskółce. W gnieździe odgłosy życia - a ty - jesteś i nie ma cię, podobnie ze mną. Ciągnę długie popołudnia ze sobą, rower usłużnie dźwiga ciało i wiersze. Na wahadle wczoraj - my - a jednak... lipiec, 20252 punkty
-
* * * gdy słońce odchodzi bez pożegnania sumienie ostrymi pazurami drapie po grzbiecie inni tylko milczą ty czujesz powiew chłodnego wiatru co dusi tak bardzo że nienawiść staje ci się bratem w twych oczach martwa cisza co śmierci wypatruje nikt na ciebie nie czeka i nikt po tobie nie zapłacze zostaje tylko to jedno pożądanie2 punkty
-
pamięci Joanny Kołaczkowskiej (1965-2025) Lipcowe niebo dziś poszarzało braknie słów choćby dla pożegnania wiedząc ,że to niestety ostatnie nawet wesołek jest w żałobie a kto nas pocieszy słów wciąż za mało kto ten smutek uleczy bez odpowiedzi na dzisiejsze pytania musiałaś Atropos przeciąć akuratnie w samym środku tę cienką życia nić tak to spodobało się tobie kiedy umiera ktoś w chorobie i nie wyjdzie już z pieleszy przestań Mojro choć na chwilę lat życia wszak było jeszcze tyle ten śmiechu nie do podrobienia teraz wszystko na zawsze się zmienia Kloto nową nić człowieka teraz plecie to nieprawda jeszcze serce zaprzeczy uśmiech znalazłem w życia kabarecie bez ciebie czy coś mnie jeszcze rozśmieszy2 punkty
-
2 punkty
-
świat kwiatów i miłości które nie więdną świat prawdy wyrozumiałości która racje ma świat ciągłego dobra które na tęczy gra świat gdzie białe jest zawsze białe nie ma plam plam które kłócą prawdy o prawdzie nie mówią właśnie taki nie inny świat ujrzałem parę myśli dalej2 punkty
-
2 punkty
-
Jeju, Andrzeju* Joanna Kołaczkowska Znowu za szybko Piosenka porzuconej Jeszcze Kabaret Hrabi 17.07.2 punkty
-
wetrzyj sen w moje oczy niech zapachnie tarniną niech słowa dawnych wyznań ostatni raz popłyną odkurz wszystkie banały i zanieś do ogrodu zamieć strych i głowę od sumienia po podłogę bo choć wszystkie plony wciąż leżą na komodzie w twojej mowie nie ma malin a w mojej miodu.2 punkty
-
Już wkrótce me ciało odejdzie tam, Gdzie nie sięga słuch ani wzrok ludzi, I chociaż zrywa się i cierpi dziś, Już więcej się wtedy nie obudzi; Lecz och, krucha nieśmiertelna dusza Nie zazna już snu w swym wiecznym biegu, Liść gnany naprzód podmuchem wiatru, Fala, co nigdy nie znajdzie brzegu. I Sara: So soon my body will have gone Beyond the sound and sight of men, And tho' it wakes and suffers now, Its sleep will be unbroken then; But oh, my frail immortal soul That will not sleep forevermore, A leaf borne onward by the blast, A wave that never finds the shore.2 punkty
-
wydobądź ze mnie drobiny światła i delikatnie złóż na powiekach może rozpoznam drogę do serca bo przecież każde na kogoś czeka wysłucham wszystkie słowa wyparte stworzę im przestrzeń do przytulenia niech się zagoi pierwotna rana by w jasne blizny sny pozamieniać2 punkty
-
@Maciek.JPięknie napisałeś! Asia z lekkością unosiła słowa, budziła kolory, by szarościom życia stawiać zapory. 💔2 punkty
-
@Rafael Marius zgadza się @bazyl_prost ... @wierszyki Oczywiście, że złudna i uogólniona. Zgadza się, bywają dzieci chore i w depresji. Jednakowoż w przeważającej ilości i w przeważającym czasie... A Joanna Kołaczkowska nie była taka stara... Nie dożyła 60-tki... Poza tym była wyjątkowa, o czym świadczy żal po niej tylu ludzi... 😥 Twoja miniaturka poetycka :) 👍 Osieckiej słowa w punkt. Również pozdrówka:)2 punkty
-
2 punkty
-
miliony my ludzie obojętni zło niewidoczne schowane za uśmiechem przytakiwaniem bez myśli bierzemy z życia tak wiele delektujemy przyrodą podziwiamy niebo gwiazdy piękne lasy parki rano budzi słońce do snu kładzie księżyc wszystko gratis rozglądnij się pomóż bliźniemu jesteś piękny cudowny dziel się sobą bądź słońcem oświetlającym drogę zagubionym jak Chrystus Jezu ufam Tobie 7.2025 andrew Piątek, dzień pamięci męki i śmierci Jezusa2 punkty
-
Raz pewna para poznała się w Kotkach. Następnej wiosny pragnęła znów spotkań. - Ja w kotkach, ty w kotkach... Sam miał już węża, wciąż ona bez przodków. Kotki – wieś w Polsce, położona w województwie świętokrzyskim. * Choć miał już jeża, a ona bez przodka.2 punkty
-
@Berenika97Fajna puenta. Poniżej próba urytmizowania wierszyka:-) Pewien obraz z muzeum w Albany - Zejdźmy - mówił drugiemu - ze ściany! Dyskretnie wrócimy do życia, a potem zerkniemy z ukrycia, jakie zdobią "wisielce" tu ściany. Pozdrawiam2 punkty
-
@Berenika97 a ja dzięki Wam wspominam młodzieńcze czasy i te spacery nad Łyną i pierwsze zakochanie i świątki drewniane przy drodze i zboża ręką czesanie i plaża na miejskim po Krzywym pływanie i Gutek (pozdrawiam) z Gutkowa i na Dajtkach spanie i Kicka restauracja z oknami w podłodze i przystań tuż obok i moja żaglówka na wodzie.@Annna2 dziewczyny dziękuję Robert2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
zapomnienie to grób przeszłości która nie kłamie zapomnienie to koło ratunkowe parawan oraz nadzieja zapomnienie to przyjaciel który gdy potrzeba milczy zapomnienie to nie fałsz to brat prawdy nie złudzenie1 punkt
-
jedną drogą idę czytam jej drogowskazy uczę się od nich jak iść dalej idąc rozumiem że życie to nie wypadkowa że głębszy w nim ukryty sens zawsze w nią wierze maluje o niej obrazy piszę wiersze rzeźbie ją ona przemawia do mnie mówi kiedyś ujrzysz mój kres - zbłądzisz będziesz płakał ja mimo wszystko idąc nią zawsze jestem sobą mimo że bywa trudna1 punkt
-
Mi się wydaje, że mogłaby być każdą z tych osób, które parodiowała. Po prostu nie mieściła się w żadną z tych ról, bo była we wszystkich. Pozdrawiam serdecznie :-)1 punkt
-
dół bez góry nie istnieje ani światło bez ciemności bez powietrza wiatr nie wieje ani pustka bez pełności zło bez dobra sensu nie ma gdy jest kasa są układy demokracja to jest ściema nie pożyje chłop bez baby :)))) ps można to rozwinąć ale czasu brak1 punkt
-
@Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! :) @Annna2 Aniu, mam pytanie. Czy uczestniczyłaś kiedykolwiek w Regionalnym Konkursie Gwary Warmińskiej "Po naszemu. Po warnijsku"? To konkurs dla uczniów szkoły podstawowej i średniej, w ubiegłym roku był chyba w Gietrzwałdzie. Zobaczyłam różne relacje na Youtube. Zaskoczyło mnie to, że taka impreza się odbywa. I to, że corocznie jest więcej uczestników - to cieszy. :))) @Natuskaa@MIROSŁAW C.@Moondog Bardzo, bardzo dziękuję! @lena2_Bardzo dziękuję, pisane sercem. Życzę miłego już prawie weekendu! :))1 punkt
-
1 punkt
-
A kiedy była stara np. Joanna Kołaczkowska? Trochę złudna ta piramida. Można być i starym dzieckiem, ciężko chorym na smutek - nieuleczalne w świecie, gdzie jest miejsce tylko na zabawę. Ja czytam Twoją miniaturkę mnie j więcej tak ;-) wszyscy bawią się dzieci - w życie potem dorywczo albo przeważnie Pzdr :-) Tylko taką mnie ścieżką poprowadź, gdzie śmieją się śmiechy w ciemności i gdzie muzyka gra, muzyka gra Nie daj mi Boże, broń Boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości póki życie trwa! Źródło: Wielka woda https://pl.wikiquote.org/wiki/Agnieszka_Osiecka1 punkt
-
motyla dziś ujrzałem jak się cieszył życiem częstował oczy barwą której nawet tęcza by się nie powstydziła usiadł na zeszycie w którym pod wierzbą próbowałem coś napisać mało tego przysiadł drugi widać pierwszy przypadł a może o mnie chodziło i chciały podsunąć wenę by o nich wiersz napisać bez upiększania słów przecież są tak piękne1 punkt
-
@Leszczym Wystawa 'nasi chłopcy" Powrót napisu „Kaiserbrücke” na most Grunwaldzki.1 punkt
-
1 punkt
-
@Robert Witold Gorzkowski u mnie w domu Mama piekła chleb, i na każdym bochenku robiła potem znak Krzyża. Pachniało niesamowicie. Nie wyrzucam chleba- ale widzę jak się nie ceni. alusia jest bezduszna, a dziś świat się zmienia- z tego co było- niewiele jest1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Naram-sin Napisałeś wyrafinowany, subtelny wiersz, który mówi zarówno o pisaniu, o relacji, jak i o intymnym zderzeniu emocji – ciepła z chłodem, nadziei z cieniem. Wiersz jest gęsty, wielowarstwowy, a przy tym nie traci płynności.1 punkt
-
@Alicja_Wysocka naprawdę udany tekst!… a tak prywatnie, to uważam, że jest wiele rodzajów ciszy i to jest piękne, pozdr.1 punkt
-
@Starzec W sumie, czegoś trochę trzymać się i tak trzeba. Racja to. @Kwiatuszek A dziękuję pięknie, pracuje się jeszcze nad pisaniem. Również pozdrawiam :)1 punkt
-
@Nata_Kruk ... Dzięki @wierszyki :) na ogół. Są budowane nowe nie tylko na obrzeżach starych (wówczas je też można uznać za stare :)) ale w różnych okolicznościach i miejscach zdarzają się całkiem nowe. Znam taki - nie podoba mi się. Z wygody sadzone są tylko iglaki ( żeby liści nie trzeba było sprzątać;)) ale iglaki wolno rosną, więc "łyso" to wygląda. Nie ma klimatu. Dzięki:)1 punkt
-
A czy dobra odpowiedź to jest taka, żeby Tobie pasowała akurat w tym momencie? Czy nie lepsza bylaby taka, żeby pasowała wtedy. gdy będzie to potrzebne? Ja udzieliłam ci w komentarzu odpowiedzi, jakiej udzielił kiedyś pastor rodzicom dzieci. które tragicznie zmarły i lepszej nie znam po prostu. Od nich z kolei na ją znam. Zgodzili się z nią po wielu latach a ja po następnych wielu. pzdr :)1 punkt
-
@Lidia Maria Concertina Świetna puenta, bo w tłumie, właśnie w tłumie, bywa od ludzi pusto ://1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne