Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.07.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Warmia - kraina w czerwonym szalu, miękka od zboża, cicha od żalu. Krucha jak rosa w pajęczej nici, gdy świt nad Łyną rozciąga sieci. Ziemia, co pachnie deszczem i sianem, przeszyta ścieżką, krzyżem drewnianym. Płynie przez nią wspomnienie i pieśń, jakby mówiła:"Zostań, życie zmień". ps. Inspiracja Anny2
    5 punktów
  2. wetrzyj sen w moje oczy niech zapachnie tarniną niech słowa dawnych wyznań ostatni raz popłyną odkurz wszystkie banały i zanieś do ogrodu zamieć strych i głowę od sumienia po podłogę bo choć wszystkie plony wciąż leżą na komodzie w twojej mowie nie ma malin a w mojej miodu.
    5 punktów
  3. Z werbli serc już dawno zetlałych, Czy krzyk duszy można opisać, a w niebach kocha się w amarylisach? Gdzieś w oddali spobielałych, mknie sznur procesji wełny cisza. Z werbli serc już dawno zetlałych. Ogród już cały w cisach zzieleniałych, Chmury jaśminem spinają wszystkie słońca, a w niebach kocha się amarylisach. Deszcz zaceruję umieszczę tu w drzewach. I znów jak co rano słowik głośno śpiewa. Na werblach serc już dawno zetlałych. Drżą cienie pełgoty w światła tęsknotach, uśmiech znów łasi się jak grzbiet kota. A w niebach kocha się w amarylisach. Siostra- słowo i wszystko w treściach. Nie udaje mi się ta bez Ciebie droga. Cała z werbli serc już dawno zetlałych, i w niebie co kocha się w amarylisach.
    5 punktów
  4. Pewien obraz z muzeum w Albany mówił do drugiego: zejdźmy ze ściany! - Dyskretnie wrócimy do życia. Potem zerkniemy z ukrycia, jakie teraz "wisielce" ozdabiają tu ściany.
    3 punkty
  5. w żywym śnie innego czasu jesteś mi współzmysłowy przedłużenie o nieświadomość stawia mnie ciągle dziką twoją pierwota umysłu zanosi tobą dni nasenna nieobojętność przepływa w pocałunku
    3 punkty
  6. Wydaje mi się, że jeśli chce używać w stosunku do siebie miana "poety" to musze napisać wiersz o pisaniu wierszy, oczywiście przypadkiem. Ciągle usuwam i piszę na nowo, Ostatnie zdanie, ostatnie słowo. Pomysł jest dobry, lecz nie o to chodzi, Bo pomysłowość kosztuje drogo. Początek zły, nie czuję nic - Może tu potrzeba jakichś emocji? Gdy jest mi dobrze - wodę na pic. Najlepsze wersy pisane w złości, I w samotności, i gdy za późno, lecz czuję, że to może być to. Chyba ze złości, na ciągły brak weny… Ostatnie słowa - to jednak „dość”.
    3 punkty
  7. z całodziennego milczenia wydech stwórcy zapleciony w warkocze chmur niesie nad zieloną taflą jeziora w masce morza pieśń wielorybów w rui rozlewa błękit pod wszystkie kamienie świat przewrócił się do góry nogami ulga skryta w bursztynie rusza skrzydłami
    3 punkty
  8. Dziewczynki, którymi jestem? Czuję jakbym sięgała po coś co dawno nie czuło moich rąk. To jak klucz do siebie samej, do pytań dlaczego lubię ciszę do pytań dlaczego lubię pisać w samochodzie, dlaczego nie lubię waty cukrowej. Czy uśpiłam siebie samą? Czy już się nauczyłam oddychać pomiędzy tymi betonowymi ścianami, które dał mi los? Niewinność, tajemnica, świeżość, zmiana planów biegnąc za głosem serca. Gdzie dobiegłam? Na jakim pełnym maków polu jestem? Każdy z nich jest czymś innym, każdy piękny, każdy zasługuje na kilka słów. I tak zostawiam, jadąc, cała droga jakby magią. Ktoś inny napisałby coś innego. Która dziewczynka z tych we mnie teraz rozkazuje klawiaturze?
    3 punkty
  9. - Jesteś tam? - Jestem, a bo co? - To jesteśmy dwie, czy jedna? - Może dwie w jednej? - Jestem twoją duszą. - Znaczy mną? - No tak. - Czyli jak? Moja noga, to też ja, moja ręka, to też ja, - Więc jak? - No jestem duszą, jestem tobą. - To znaczy jestem czy mam? - Oj Ala, filozofujesz, jesteś czy masz, nie wszystko jedno? - No nie, to samo, być osłem, a mieć osła – nie to samo przecież. - To o zwierzętach będziemy gadać? -Oj, nie! - O tym, że wiersz napisał. – Wiesz… przez lata słuchałam w nocy Marsza żałobnego Chopina. – A teraz? – Już mi zbrzydł. Teraz słucham, jak skrzypią skrzypce. „Karnawał wenecki”, Montiego. Ten dla odmiany wprawia mnie w dobry nastrój. – Dla odmiany? – No właśnie. – To o wierszu chciałam. - Dla ciebie napisał? - Nie dla mnie, o mnie, do mnie, o nas. - No i co z tego? - A to, że to nie on chyba, bo on nie żyje. - Jak to nie żyje i napisał? Skąd wiesz, że On? - bo za dużo szczegółów zna. Nie żyje od piętnastu lat, bo przecież gdyby żył, toby się odezwał, prawda, - Czytałaś ten wiersz, nie wiesz co chciał przekazać, jak myślisz? - Co chciał, nie wiem, co ty chcesz? Powiedz mi co ty chcesz? - Właśnie nie wiem, chciałam to przegadać z tobą, ale jakoś nam nie idzie. Nie wiem co myśleć, nie wiem co zrobić… - Ala, daj spokój, spać nie dajesz, nie wiesz co chcesz, zwariować można z tobą, spij wreszcie. - No dobra, pomyślę o tym jutro, jak mawiała Scarlet, w ‘Przeminęło z wiatrem’.
    3 punkty
  10. kilka nocy już pada dni też nie lepsze więc lato się smuci czeka na lepszą pogodę bo nie lubi gdy turysta w alkoholu szuka racji zamiast leżeć na plaży podziwiać morskie fale cieszyć się lotem mewy
    3 punkty
  11. nie każda iskra jest powrotem czasem to tylko refleks na ścianie wspomnień nauczyłam się czytać ciszę bardziej niż wersy bo to milczenie bywa prawdziwsze nie pytam kto pisze nie pytam po co jeśli chcesz mówić – powiedz bez masek czasem trzeba iść nie do kogoś ale od czegoś
    2 punkty
  12. marzenie lata miłość do czerwonych róż szekspirowska noc
    2 punkty
  13. świat kwiatów i miłości które nie więdną świat prawdy wyrozumiałości która racje ma świat ciągłego dobra które na tęczy gra świat gdzie białe jest zawsze białe nie ma plam plam które kłócą prawdy o prawdzie nie mówią właśnie taki nie inny świat ujrzałem parę myśli dalej
    2 punkty
  14. Jeju, Andrzeju* Joanna Kołaczkowska Znowu za szybko Piosenka porzuconej Jeszcze Kabaret Hrabi 17.07.
    2 punkty
  15. @Rafael Marius@Leszczym Bardzo dziękuję!
    2 punkty
  16. @Rafael Marius Hahaha 😅, cześć 🙂
    2 punkty
  17. nowe wspomnienia poranka w moim ogrodzie gdzie róż kwitnią krzewy stoi drewniana altanka gdzie kocham czytać książki gdy smętnie zachodzi słońce kwiaty rozkwitły w kolorach tęczy nim przyszła wiosna nie zdążyła rozłożyć skrzydeł strumień wody ledwo odmarzł a już życie nabrało dech w piersi biały lotos przy brzegu lśni dodając lekturze kunsztu aromatu każdej kartce kolejne wspomnienia poranka leniwie muskają starannie spięte włosy poruszając już zaspane zmysły altanka ma dach na wzór pajęczyny na której wiszą lampiony a reszta jest tylko resztą moja poezja moje Eldorado ogród różany z drewnianą altaną i cóż jeszcze potrzeba ? jednego słowika na harfie ? czy duszy na ramieniu? Klaudia Gasztold
    2 punkty
  18. @Łukasz Jasiński no, zobaczymy jaka to będzie prezydentura
    2 punkty
  19. sierść nocy kryje w sobie psa Falkon dziewięć wyniesiony w kosmos krąży wokół wielkich oczu drapieżcy dzielą się miłością w ilu pocałunkach zmieszczą próbki czasu w ilu przejdą do niezapomnienia by wrócić na Ziemię trzeba się zachłysnąć każdy pies ma swojego Syriusza oświetla poezję w ruchu i ruch w poezji staje się widzialny przed nami niebieska droga pełna ciebie i głodu w końcu nie ma końca kiedy myśli się ile miejsca zajmuje wszystko co kochasz widzisz jak wyporne jest ciało unoszące się w gwiezdnym świetle
    1 punkt
  20. Nie ma mnie u siebie Dzwoniłem, pytałem Nic nie łączy duszy Z nierozumnym ciałem Nie ma mnie u siebie Pusto dźwięczą ściany Jestem niemal pewien Że byłem tu widziany Nie ma mnie pod kołdrą Pod donicą z kwiatem Pod wycieraczką nie leżę Umówiony ze światem Nie ma mnie u siebie Choć znam miejsce pobytu Wróciłbym z najchętniej Na ścieżkę rozkwitu Coś mi jednak szepcze Coś brzęczy do ucha Widzieć się nie mogę Z właściwym mi duchem I trwam tak nie u siebie I gorzkie krople spijam I tęsknię wciąż do ciebie I sam się z sobą mijam
    1 punkt
  21. Brak Od niechcenia budzi się dzień, szybuje ponad lasem, po nocy wzgórze przyodziewa mgły. Kukułka jeszcze w drzemce, ale sarny wędrują z młodymi za szczęściem. Moim - chleb z masłem i kakao, dach chroniący od burz i słońca. Kot, zamiast w piwnicy gdzie myszy, biega za nutami z nokturnów. Na tarasie rodzinny album, upstrzony kleksem po jaskółce. W gnieździe odgłosy życia - a ty - jesteś i nie ma cię, podobnie ze mną. Ciągnę długie popołudnia ze sobą, rower usłużnie dźwiga ciało i wiersze. Na wahadle wczoraj - my - a jednak... lipiec, 2025
    1 punkt
  22. piłam wodę. jadłam cokolwiek. śniłam o tobie. układam skarpetki w nowe pary niech się poznają oddycham raz w ścianę raz w Twój kark czasami zapominam - na chwilę zostawiam otwarte okna dla zapachu i byś mógł się rozproszyć lecz zanim to mówisz chyba nic się nie dzieje patrzę wszystko się dzieje spójrz
    1 punkt
  23. Przerabiam sukienkę w rękawach, bo są za ciasne, poczułam krawieckie wibracje...
    1 punkt
  24. poranki z masła i cynamonu w słowach jeszcze nieułożonych a już polepionych słodkich świat nas podgląda podsłuchuje przez uchylone okna rozpływa naszym widokiem bo jesteśmy piękni oprószeni mąką poruszeni sobą najpiękniejsi we dwoje a teraz złap mnie za rękę i chodź do sklepu albo na koniec świata wejdź ze mną w ten deszcz na dzień dobry
    1 punkt
  25. @Berenika97 Berenika to dobrze. To super
    1 punkt
  26. @wierszyki Niech spoczywa w pokoju {*}
    1 punkt
  27. 29 grudnia skończę trzeci rok treningu. Jedną ze składowych jest jazda przełajowa. W tym sezonie od kwietnia mam już 1.055 km... A dzieci, tak rosną i dojrzewają w tym niełatwym świecie
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Do czegoś to chyba zawsze się chodzi bez masek.
    1 punkt
  30. nie udawaj wierszem nikogo znamy się jak łyse wersy próbujące oszukać puentę
    1 punkt
  31. Witam Cię. "(...) Nie smutaj (..)", powiadasz? Dobrze. Dzięki wielce za sympatyczne opowiadanie, zamieszczone w odpowiedzi - i za piękne zdjęcie. 🙂 A gdybyś rozwinęła je w dłuższe? Pozdrowienia.
    1 punkt
  32. @Leszczym "... ja coraz gorzej rozumiem swój kraj)" Ja też. "Wystawa" w Gdańsku. Most we Wrocławiu...
    1 punkt
  33. @Maciek.J tak mi na myśl przyszedł generał w przyciemnianych okularach i w mundurze khaki, ( u nas w Olsztynie w szpitalu też leżał) Całe życie na bakier mu było z wiarą, a gdy przyszła godzina próby- poproszę Boga o wybaczenie, i ksiądz udzielił mu rozgrzeszenia podczas spowiedzi. Bo często tak jest- kicham na Boga- a jak boli- Boże pomóż! dobry bardzo wiersz
    1 punkt
  34. @Berenika97 To tylko fragment, niewielki z naszej, z mojej rozmowy ze sobą. Czasem mówię do siebie po nazwisku, jak w szkole. Kiedy nauczyciel cię lubił, mówił po imieniu, jeśli nie - po nazwisku. Ooo! myślę sobie, trzeba się spiąć, będzie gorzej. Tak i ja do siebie - jak sama z sobą nie potrafię się rozmówić, to po nazwisku muszę. A po nazwisku, jak po pysku - boli. Dzięki, że zajrzałaś, pozdrawiam :)
    1 punkt
  35. Samo nazwisko to jeszcze nie dowód na posiadanie sławnego przodka. Gdyby przedstawił pan drzewo genealogiczne rodu Jasińskich gdzie byłby pan i generał to bym nie miał wątpliwości. A poza tym nie mam ochoty na polemikę z personą, która chrześcijaństwo nazywa sektą a Armię Krajową stawia w jednym szeregu z Armią Ludową. Żegnam i nie oczekuję odpowiedzi.
    1 punkt
  36. @Robert Witold GorzkowskiWiersz bardzo bogaty w treść i emocje, plastyczny i symboliczny. Smutny obraz końca pewnej relacji, poruszający.
    1 punkt
  37. @Glhxylh_Mxoldq_N 3Bardzo rezolutny i muszę stwierdzić, że też tak mam. Ale jestem w lepszej sytuacji - nigdy nie używam tego zaszczytnego miana. A wena wraca, to kapryśna artystka. Wena - to pani zjawiskowa Raz jest, a raz się w chmurach chowa Nie proś jej, nie zmuszaj Bo jeszcze bardziej się wkurza
    1 punkt
  38. wiwat republice! nie chcemy żyć w ucisku! niech żyje proletariat! wychodźmy na ulice! wiwat republice! nie dajmy w siebie pluć! szturmem! noc trwa samosądów! na wersal? nie, granice!
    1 punkt
  39. @Dagna No tak, każdy ma jakieś swoje wyobrażenia i skojarzenia odnośnie sfery pozasłownej (to a propos nicości). Rzeczywiście natura nie znosi próżni lecz pustka i nic to już sprawy - nie wiem jak to określić - ponad lub pod naturalne:) Zgadzam się, że najbardziej toksyczni są stuprocentowi narcyzi - którzy mają na uwadze tylko i wyłącznie swoje dobro. To mi trochę koreluje właśnie z tym 'nic' z mojego wiersza - jako twardy nierozszczepialny (na innych) punkt. Na szczęście tacy osobnicy występują nie tak często, reszta to takie przysłowiowe 'fifty fifty' - w różnych proporcjach. Bijąc się w piersi możemy zauważyć, że jako jeszcze niedoskonali również projektujemy na innych swoje 'takie i owakie' ;) sprawy. Najczęściej na najbliższych- bo są pod ręką;) oraz najbardziej są w stanie to znieść i przejść nad tym do porządku dziennego. Dzięki za koment @[email protected] dzięki Grzesiu:)
    1 punkt
  40. Oj tam, oj tam :) Nie ma ludzi idealnych. Nie smutaj. Taki piękny dzień. Opowiem Ci coś... Dziś byłam na polu słoneczników. Wszystkie słońca potrzyły w największe słońce i to robi wrażenie. Bo duże słońce przygarnia je wszystkie i te z połamanymi listkami i te wykrzywione i te małe i... wszystkie. Każde jest ważne :)
    1 punkt
  41. Witaj - podoba się - Pzdr.
    1 punkt
  42. Dobry wieczór, też napisałem wiersz o Panu Prezydencie Karolu Nawrockim - przed chwilą. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  43. @Rafael Marius zobaczę co będzie:) jak się ułoży życie:) ja się nie spieszę, robię powoli, ze zmysłami:)
    1 punkt
  44. Pochwalę, bardzo ładny wiersz... jest sporo zamyśłeń, no właśnie.. "ileż pytań".. :)
    1 punkt
  45. Widziałem smugi potem spadł potok srebra i żyła tęcza
    1 punkt
  46. Karata tumani pani i napina mu tatarak. Sara, to taras. Trans nart. AI zabobony z celi leczy no bo bazia Oni one, no i on.
    1 punkt
  47. @violetta A najbardziej romantyczny film: Łukasz Jasiński
    1 punkt
  48. Jak dla mnie: satyra na towarzystwo wzajemnej adoracji - ono istnieje na każdym portalu, dajmy przykład: wrzucam jakiś wiersz i on natychmiast znika z głównej strony - z widoku, wystarczy pięć osób, aby wrzuciło jakiś gniot i mój poważny wiersz, jak już mówiłem - znika, najlepiej po prostu szukać konkretne osoby i na dobry początek dawać im komentarze i jeśli te osoby będą zainteresowane - będą wchodzić na pański profil - to najlepsza metoda w celu uniknięcia zmowy milczenia, blokady intelektualnej i odgórnej izolacji ze strony towarzystwa wzajemnej adoracji - tak zwanej elity intelektualnej. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  49. wszystko między nami jest niemożliwe tkwię jednak w tobie żywomartwa bez snu śladem najstarszej energii ciepły dotyk nie z tego czasu poprzez naskórek podnosi sutki płynie okostną głębiej rozwija ciało dla ciebie nie otwieram już powiek zająłeś mnie całą zaproszenie nocy ślad cienia muśnięcia warg
    1 punkt
  50. ciepły promień wpadł oknem z zaproszeniem myśl o nim zimna
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...