Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.07.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Spieszą się wszyscy, nie ma nic z przodu, jedynie pieniądz - czy wart jest zachodu? Wszystko na " wczoraj", " teraz ", " od zaraz"! Każdy jak może bardzo się stara. Depcząc po innych, wszyscy się spieszą, będzie "marchewka" za dobry miesiąc. Czy w lustro spojrzą? Dziś mało ważne. Wypiorą sumienie za pełną kabzę.
    7 punktów
  2. Brak Od niechcenia budzi się dzień, szybuje ponad lasem, po nocy wzgórze przyodziewa mgły. Kukułka jeszcze w drzemce, ale sarny wędrują z młodymi za szczęściem. Moim - chleb z masłem i kakao, dach chroniący od burz i słońca. Kot, zamiast w piwnicy gdzie myszy, biega za nutami z nokturnów. Na tarasie rodzinny album, upstrzony kleksem po jaskółce. W gnieździe odgłosy życia - a ty - jesteś i nie ma cię, podobnie ze mną. Ciągnę długie popołudnia ze sobą, rower usłużnie dźwiga ciało i wiersze. Na wahadle wczoraj - my - a jednak... lipiec, 2025
    6 punktów
  3. Tego się nie da ubrać w słowa Jest metaforą wszystko we mnie Margines świata mnie pociąga Między wierszami się dopełnię. Stoję dziś jak otwarta księga Ze swą wysoką wrażliwością Bo jest przekleństwem, również łaską Bywa, ze staje w gardle ością. We mnie są rzeki nazbyt kręte Wartkie potoki smutnych zdarzeń Serce spękane, połatane Choć nie szukało nigdy wrażeń. Drzwi obrotowe w moim wnętrzu Dusza jak gąbka wszystko chłonie Boli mnie za dnia, krwawi nocą Czeka na czułe czyjeś dłonie. Samotność siostrą, obcość bratem Niezrozumienie jakby matką Nie mów mi, że przesadzam znowu Dla ciebie będę wciąż zagadką. Wasza królewska mość wrażliwość Niech cię szlag trafi! Trwaj na wieki! Codzień mnie nękasz, co noc budzisz Zabij lub zamknij swe powieki. Nijak żyć z tobą, nijak umrzeć Gdy mnie w objęciach trzymasz swoich Trochę ci dzisiaj już nie ufam Ty jakby trochę się mnie boisz. Bóg jest arystą we wszechświecie Stworzył to wszystko niepojęte Wielką wrażliwość tych nielicznych Uczynił niczym dzieło święte. Cóż więc mi czynić z wrażliwością Co raz mi krzyżem, raz skrzydłami Wiersz jej ułożę, pieśń zanucę Niech miłość pozostanie z nami. * wszystkim takim jak ja WWO
    6 punktów
  4. nie każda iskra jest powrotem czasem to tylko refleks na ścianie wspomnień nauczyłam się czytać ciszę bardziej niż wersy bo to milczenie bywa prawdziwsze nie pytam kto pisze nie pytam po co jeśli chcesz mówić – powiedz bez masek czasem trzeba iść nie do kogoś ale od czegoś
    5 punktów
  5. w żywym śnie innego czasu jesteś mi współzmysłowy przedłużenie o nieświadomość stawia mnie ciągle dziką twoją pierwota umysłu zanosi tobą dni nasenna nieobojętność przepływa w pocałunku
    4 punkty
  6. wydobądź ze mnie drobiny światła i delikatnie złóż na powiekach może rozpoznam drogę do serca bo przecież każde na kogoś czeka wysłucham wszystkie słowa wyparte stworzę im przestrzeń do przytulenia niech się zagoi pierwotna rana by w jasne blizny sny pozamieniać
    4 punkty
  7. I znów przyjdzie spełniona radością wiosna. Rozpuszczę włosy wyjęte z grubej czapki. Na działce zwanej wiarą gra tylko miłosna. W zwiewnej sukience będę jak miss z okładki. I dwadzieścia pięć talentów zakopanych ciał. "*Oddech sąsiada umrzyj umrzyj wreszcie. Eliaszu patrz ile otwartych bram." Oni imię mają, dopełnia się Ewangelii gram. Jutro będziemy widzieć wszystkie słońca. Całuję - patrz Mama wciąż radosna bez końca. Tato, nikogo nie ma tu w betonowym schronie. Haustu powietrzem znów toast mogę jeszcze, za życie, nasze zdrowie i wszystkie sprawy. Te do przeróbki i też te do naprawy.
    3 punkty
  8. Gdzie się podziało: piękne, rozleniwione gorącem, lato radością pełne, palące rozgrzanym słońcem. Chodzę i wszędzie szukam; po polach łąkach i lasach, a tu kukułka kuka, chłodem wśród drzew wiatr hasa. Z żalem zajrzę pod liście i wołam głośno „Gdzie jesteś”. W gawrze słodko śpią misie * a z nieba pokropi deszczem. Czasem zbyt głośno krzyknę, chodząc w tym deszczu samotnie. Niebo błyskiem zamilknie potem nagle coś grzmotnie. Ja rozsmucony wracam do baru - chyba się upić, by rankiem leczyć kaca. Ech lato, lato do d.... * misie w ciepłe dni stoją przy drodze z radarkiem
    3 punkty
  9. oczywiście że pustka! w nią można wszystko też ciebie i mnie i rozrośniemy się w cały świat! a nic to tylko twardy czarny punkt nierozszczepialny samotny do bólu nikogo nie przyjmie... dopiero piekło wspomoże rozgrzeje do czerwoności! na koniec popiół... w nim drobinki bieli... nutki nadziei...
    3 punkty
  10. kilka nocy już pada dni też nie lepsze więc lato się smuci czeka na lepszą pogodę bo nie lubi gdy turysta w alkoholu szuka racji zamiast leżeć na plaży podziwiać morskie fale cieszyć się lotem mewy
    3 punkty
  11. nie musisz nic mówić ani szeptać Nie musisz od rana po kuchni dreptać wystarczy że obok usiądziesz swe spracowane dłonie ku moim wyciągniesz że swym uśmiechem poranną kawę osłodzisz przecież miłość to nie słowa i czyny Nie trzeba wdrapywać się na wyżyny wystarczy zwykły mały gest który równie jak ona ciepły i miły jest nie musisz nic mówić ani szeptać kochanie ona i tak do końca z nami zostanie
    3 punkty
  12. Płynę na oceanie z lat. Spokojny jak lotosu kwiat. Podniesiona z bólu i cierpienia, kotwica stara. Od czasu i głębokości zardzewiała. Glonami pokryta, co w bezsilności była wbita. Płynę... Z szumem fal i wiatru podmuchem. Korabem doświadczenia. Z pokładem wspomnień, słonym deszczem umytym. Napędzanym nadzieji żaglem,w słońcu rozpiętym Z radością, ku portu nowemu, Który da cel istnieniu. Tam, złe chwile utoną w głębokości oceanu. Nie zostawiając żadnych, nawet w cieniu.
    3 punkty
  13. stary cmentarz z tłem nowoczesnego miasta kamień i zieleń
    2 punkty
  14. marzenie lata miłość do czerwonych róż szekspirowska noc
    2 punkty
  15. Śpiewaczka operowa w Zgorzelcu, żeby stanąć na ślubnym kobiercu, chciała strzałą Amora razić serce tenora, tenor strzałę ma w zadku, nie w sercu.
    2 punkty
  16. @iwonaromadzięki :)) @Rafael Mariuscieszmy się tym co mamy:))) dzięki @Kwiatuszek Dzięki:))) @Annna2dzięki :))
    2 punkty
  17. I już po deszczu, a w oknie meteo cały dzień deszcz, a zaraz po deszczu najbliżej, sam wiesz do śmiechu razem z winniczkiem na stopie, na plaży muszelki białej na potem, kwiatuszka, który się zbudził dopiero, kolegi, co z brody mu kapie w stereo, do słoneczników pod dzbanek zsiadłego mleka, gadania o szczęściu... Niebotycznego! I o tym, że czas nie ucieka... autor aff(*)
    2 punkty
  18. @Annna2 tak to prawda teraz nawet uśmiech życzliwości jest przyklejony do twarzy dopóki nie okradną ojczyzny, w dzisiejszych czasach nikt już nie pamięta o honorze. Dziękuję Aniu @Marek.zak1 to też prawda 123 lata niewoli zrobiło swoje. Dzięki Marku @Berenika97 dziękuję za przeczytanie bo generalnie nie spodziewam się tutaj wielu czytających 😀 @Marek.zak1 to też prawda 123 lata niewoli zrobiło swoje. Dzięki Marku
    2 punkty
  19. hmm, tylko nie pamiętam jak było poprzednio, to może zaryzykuję taką wersję: We wsi Bagienko sprytny kamuflaż. By skorupiaki, pająki schrupać, gdy trwają gody samczyk na podryw wachlarze stroi udając susła. (pustak?) ;))) albo Sprytny kamuflaż we wsi Bagienko, by skorupiaki, pająki przełknąć, gdy trwają gody samczyk na podryw wachlarze stroi, że kozy... miękną. ;)
    2 punkty
  20. Na wschodniej* Północy: zapada głęboki zmrok nad jasnym porankiem życia - nadchodzi chłodna - mgła i kamienne duchy powstają: palcami wskazują: und dort teufel und dort teufel - już zgasło słońce nad niemieckim horyzontem - delet, przechodniu, zawsze mów prawdę: zamordowano: historię - Jedwabne... *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (listopad 2024)
    1 punkt
  21. Zbędne zabawki świat sobie wyśnił z nadwyżki bogactw próżnego życia pozorny wybór wśród złotych myśli wyrósł odludziem samotnym dzisiaj Co kiedyś proste wplątane w sieci kanały czaty fora portale kup kochaj polub korzystaj jeszcze gdyby nie jedno tęskniące ale... Wciąż w dali tlą się harmonii dźwięki pragnienie ciało do tańca prosi na dłoni dając siebie nic więcej odbiera echo i piękne oczy
    1 punkt
  22. Są myśli efemeryczne I słowa jednorazowe Odkrycia są nieodkrywcze Dziedziny – nienaukowe Są zdania tkane z nonsensów I pnącza oksymoronów Jest kłamstwo – w prawdy kostiumie I pewność bywa z kartonu Opinie za tysiąc złotych Za milion – rekomendacje Są perspektywy – skrzywione Wystudiowane – reakcje Dla lajków modne są hasła Niby – chwytliwe – tematy Za cztery grosze sensacje Kompromitacje – na raty Banały strojne we wstążki Barwnych i bujnych zdobników I mądrość bywa niemądra W donośnym na placu - krzyku Przenośnie są – nieprzenośne Są porównania toporne Przecinki nie w porę dane Średniki wielce - niesforne Są spacje – próżnią spełnione Z patosem są – wykrzyknienia Dwukropki są – bez precyzji Myślniki są – bez myślenia I bywa proch pozorności W błyszczących wersach ze złota A spod brokatu słów trudnych Wyłazi rogiem – głupota Jednak jej głowę kudłatą Od Amsterdamu do Rzymu Wciąż nową przykryć próbują Kołdrą –uczonych terminów…
    1 punkt
  23. "... i to by było na tyle"
    1 punkt
  24. Witaj - Cóż więc mi czynić z wrażliwością Co raz mi krzyżem, raz skrzydłami Wiersz jej ułożę, pieśń zanucę Niech miłość pozostanie z nami. - pięknie - Pzdr.serdecznie.
    1 punkt
  25. Wiem - odczuwam podobnie każde z nas ma stały ogródek pełen rymów rytmów dźwięczących ale czasem dajemy na luzik by wywalić stos żagwi płonących
    1 punkt
  26. Witam - min też się podoba - Pzdr.serdecznie.
    1 punkt
  27. czy to Ty Alu? nie wierzę - forma wolna i myśli kreśli lapidardność (chociaż nie do końca się zgadzam) całość jest dość fajna :)))
    1 punkt
  28. rozkwitając białą i limonkową hortensją nad głową małe motyle w lekkiej poświacie jak one tańczą razem słodko wystawię twarz ku słońcu
    1 punkt
  29. @Alicja_Wysocka naprawdę udany tekst!… a tak prywatnie, to uważam, że jest wiele rodzajów ciszy i to jest piękne, pozdr.
    1 punkt
  30. @Alicja_WysockaŚwietne , niebanalne metafory, już w pierwszych trzech wersach się pojawiają. Lena podkreśliła to, co jest w tekście mocne, zgadzam się z nią. To współczesny, wyśmienity wiersz!
    1 punkt
  31. Sentymentalnie, a tak przy okazji: posłuchałem pani i napisałem wiersz panu prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockimu - wysłałem mu za pośrednictwem poczty elektronicznej, oczywiście: tutaj też opublikowałem - przed chwilą. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  32. nie miałaś innego wyjścia musiałaś przyjść na świat sama z tobą rodziły się tylko skarga i niechęć ona splatała twój warkocz z pretensji że ośmieliłaś się wejść do jej życia była szorstka raniłaś się potykając o jej cierniste słowa nic nie wiesz o kolorze jej oczu ani jak delikatna może być skóra matczynej dłoni pojawiała się by znikać pachniała egzotycznie wonią Lewantu nigdy domowym ciastem masz już oblicze dorosłej kobiety wyciągnij do niej rękę jak do rannego ptaka spójrz w oczy poznaj ich barwę i powiedz "wybaczam"
    1 punkt
  33. @Rafael Marius Dziękuję! Masz rację, tu jest niechciane dziecko przez ...matkę. Pozdrawiam! @iwonaroma@Kwiatuszek@Robert Witold Gorzkowski Pięknie dziękuję!
    1 punkt
  34. … natura nie znosi próżni, więc zawsze coś w nią wejdzie, natomiast nicość - nie jest dla mnie twarda, jest do pewnego stopnia miękka jak kłamstwo, głucha i wszystko wokół wycisza. Są wśród ludzi destrukcyjne jednostki, które nią infekują innych, to narcyzi/toksycy.
    1 punkt
  35. @Jacek_Suchowicz ... ja nie narzekam, dla mnie nie jest do d... :) Pocieszna treść, strofka z kukułką, bardzo dla mnie. daleko z szukaniem nie odchodź już słońce nad horyzontem gdy chwilę deszczyk pokropi szal z tęczy włożymy potem... : ) Trzymaj się.. lata.
    1 punkt
  36. @iwonaroma ... a może by to "ciachnąć"... w sumie drobiazg, ale... Ktoś kieeedyś zapytał, jak wygląda.. "nic"... to taka nie do końca pustka... ;) Pozdrawiam.
    1 punkt
  37. ... ano piękna, jakże nie... @andrew ... spokojnej życzę także.
    1 punkt
  38. @Starzec W sumie, czegoś trochę trzymać się i tak trzeba. Racja to. @Kwiatuszek A dziękuję pięknie, pracuje się jeszcze nad pisaniem. Również pozdrawiam :)
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. @Leszczym fajnie, podoba mi się. A ciekawe jakby to zabrzmiało w Twoim wykonaniu- pewnie jeszcze lepiej.
    1 punkt
  41. Widziałem smugi potem spadł potok srebra i żyła tęcza
    1 punkt
  42. To prawie ostatni w tomiku moim. Który jest raczej gorzki. Dziękuję pięknie:) Dziękuję @akowalczyk @Kwiatuszek :)
    1 punkt
  43. @viola arvensis miło 😊 Dziękuję @Leszczym :)
    1 punkt
  44. @wierszyki Ślicznie! Pozdrawiam serdecznie ☺️
    1 punkt
  45. Tak mi się może tylko wydaje, ale wspólną cechą wszystkich tu piszących jest właśnie wrażliwość, zapewne w różny sposób uzewnętrzniana, ale jednak... Pozdrawiam:)
    1 punkt
  46. @iwonaroma nic gdyby punktem było stanowiłoby wyłom a weźmy takie zero też miewa testosteron i tu czas sens by zawrzeć wszak nic a wciąż ma nazwę ;)
    1 punkt
  47. na pniu ściętego dnia słońce umiera w ciszy potem zgładzono księżyc jego blask turla się w zaświatach na publicznym niebie znika noga lewa potem prawa w przeciągu istnienia nasze życie czas wypadł mi z rąk bezpowrotnie
    1 punkt
  48. a po co pustkę wypełniać chociaż można w nią wszystko ona też jest potrzebna gadają że śpi w niej licho czy nic naprawdę jest punktem a piekło ponoć rozgrzewa myślenie typowo ludzkie w tym świecie pragnącym nieba :))
    1 punkt
  49. aż by się chciało dodać, że księżyc trwa pośrodku :) czas nie wypadł z rąk bo ktoś to napisał a czas wciąż tworzy coś spijając deszcze lipca pozdrawiam
    1 punkt
  50. @Manek Brawo, brawo, brawo! Czyż muszę pisać coś więcej? Pozdrawiam cieplutko ☺️
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...