Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 9 Października 2025
-
Rok
9 Października 2024 - 9 Października 2025
-
Miesiąc
9 Września 2025 - 9 Października 2025
-
Tydzień
2 Października 2025 - 9 Października 2025
-
Dzisiaj
9 Października 2025
-
Wprowadź datę
04.07.2025 - 04.07.2025
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.07.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Tam, gdzie kłosy zawiązane wstęgą drogi, gdzie rumianki i maki prostują nogi, skowronek wprost z nieba rozsypuje dźwięki, a wiatr tańczy lekko w falbanach sukienki… Szło dziewczę szczęśliwe z rumieńcem na twarzy i z myślą, że dzisiaj pod lasem się zdarzy spotkanie z tym chłopcem, którego miłuje i który jej usta tak słodko całuje. Płynęła po drodze z kolorami lata. Ubrana w miłość, w nadzieję bogata. Bo chłopak obiecał, że uczucie trwałe i przed nimi razem miesiące wspaniałe. O kochaniu brzmiały naokoło dźwięki, wiatr z uczuciem tańczył w falbanach sukienki. Skowronek rozkosznie ucho nutą pieścił, każdy kłos na polu dotknięciem szeleścił. Gdy pod las dotarła w miłowaniu swoim, w objęciach chłopaka chciała się ukoić. Lecz on swoje serce do nóg innej rzucił, pod zieloną knieję nigdy już nie wrócił. Umilkł już skowronek pod niebem wysokim. Rumianki i maki też zamknęły oczy. Złote łany w polu, dawno pokoszone. Tylko dziewczę smutno patrzy w lasu stronę. Nie wypłakuj oczu, dziewczyno po polach, bo ta letnia miłość już dawno nie woła. Czasem tylko echo jego imię niesie, gdzie zgasła nadzieja przy zielonym lesie5 punktów
-
Piąty element jest w czterech żywiołem Co ćwiartki chleba roznosi wiatr wolne Eterem radio w kosmicznym porządku Przenika skórę — jakby dla początku Chcąc ci powiedzieć przez intencję błędu Piąty element jest w czterech żywiołem Co ćwiartki chleba roznosi wiatr wolne ______________________________________4 punkty
-
przeżyłam wielką miłość młodzieńczą i wymierną uczyła liczyć na siebie chwaliła się swymi zbiorami wciąż mówiła o ich dopełnianiu co dzień wyciągała dowody swego kochania i dzieliła się wszystkim lubiła spoglądać na figurę mierzyć obwody wyliczać proporcje a ja chciałam być pewna czy nie jest urojona była rzeczywista i pierwsza aż nadszedł kres tej miłości dlaczego nie dała mi złotego pierścionka tylko złote podziały były jej w głowie zaczęła przekraczać granice właściwe i niewłaściwe myślała o różnych kombinacjach zachwalała trójkąty ukrywała niewiadome gdy zaprzeczała to podwójnie czasami była bezwzględna chciała tworzyć układ nierówności a na koniec odeszła z ludolfiną pozostawiając mnie z nieskończonym ciągiem pytań odpowiedź znała ona moja miłość - matematyka4 punkty
-
pieniądz to nie bogactwo jest nim miłość i kochanie to one otwierają drzwi do lepszych chwil pieniądz to nie światło jest nim szacunek do tego co było jest oraz będzie pieniądz to nie Bóg Bogiem jest wiara w to że człowiek głębszym sensem pieniądz to nie grzech grzechem za niego się sprzedać nie być sobą trudną drogą iść pieniądz to wariactwo trzeba się go nauczyć otwierać nim sobie kolejne noce i dni4 punkty
-
Zielóne górki i torfoziska, jyziora, strugi i kapelki przy drodze. Las chojinami i jeglijami tak puchnie, takych parfinów nie łoddo. Ptoki tak spsiywajó, jekby jam chto gwolt psieniandzow za to zapłaciuł. I gałajzie łod szczepów co tunel robzió, tlo jek bojki oglóndoł. Codziennie z ratuszowej wieży melodię słychać. Z Hymnem Nowowiejski miał kłopot, z tekstem. Bo albo nie dociera na czas do Olsztyna, albo data koncertu przekładana po raz kolejny. Mimo to dwa tygodnie wcześniej słowa ukazują się w Gazecie. Wszystkie ręce na pokład- Quo vadis" trwa, propolska akcja plebiscytowa. Z autorką Hymnu trzeba się spotkać, a potem z drugą Marią- Zientarą- Malewską. Leśne toponimy kryją niejedną historię. Tam za wykrotem można spotkać sarnę, pleszki, a one stare drzewa lubią pnie, i raniuszki co budują gniazda z resztek mchu, a potem chowają w jałowcu. "Wróćmy nad jeziora, tam gdzie noc w szuwarach śpi." Zobaczyć kamienny obelisk- tam gitara Klenczona wciąż żywa, lśni. Słowa ze mną zostaną, a w każdym zielony anioł. Będą klangorem żurawi niemożliwym, okiem czapli białej jak bazyliszek. W nitkach dmuchawca zostaną, białym puchem odlecą jak mniszek. struga- rzeka kapelki- kapliczki parfinów nie łoddo- takich perfum nie ma szczepy- drzewa (Gwara warmińska) -cdn-3 punkty
-
nie liczyłem na tyle aż szczęście chwyciłem więc mam tę chwilę w rękach cóż wariuje świat i ja już się nie lękam wiem to chciałem mieć już dziś tobie przysięgam choć czas droczy się wciąż a ty jeszcze w zakrętach3 punkty
-
Przyszła koza do doktora: „Oj, doktorze, jestem chora! W krzyżu łupie mnie co ranka Noga boli … i kolanka” Doktor pyta z troską wielką: „czy skakałaś nad grobelką? I czy sobie umyśliłaś na drzewo skakać pochyłe?” Koza kaja się jak może Doktor myśli: „ ot, niebożę! Każda koza przecież skacze, więc ta nie może inaczej. Prześwietlimy kozie nogi Choć mnie trwożą kozie rogi, I gdy koza rogiem bodnie, Mogą mi się zmoczyć spodnie Kozy szkoda, spodni szkoda Wielka to jest niewygoda Lecz coś zaradzić musimy Bo całkiem się tu zbłaźnimy. Układamy, prześwietlamy Kozę wraz z jej racicami Koza jak gwiazda filmowa W okularach ray banowych Kocyk prosi, lustro, szminki, Koszyk młodej koniczynki Wody świeżutkiej, żródlanej Z powodu nóżki złamanej Lekarz gips ładnie założył Dwie kule kozie dołożyl I powiedział kozie owej O znanym polskim przysłowiu „Gdyby kózka nie skakała Toby nóżki nie złamała” Koza mu na to odpowie „przysłowia o kozach mam w głowie. Żadne mi nie odpowiada Bowiem w każdym jakaś wada Nie lubimy łamać nóżek I nie może być tak dłużej Trzeba by temu zaradzić Nakolanniki nasadzić” Więc gdy teraz koza bryka To tylko w nakolannikach3 punkty
-
3 punkty
-
miau zapraszam cię na dach z widokiem na wszechświat i jedyne o co proszę nie rozdrapuj mi nieba patrz gwiazdy świetliste oleandry niczym wizerunki bóstw nakładające się na siebie oczekiwania i nadzieje po drugiej stronie nocy gdzie jeszcze nie byłem miau miau (Lifting2025)2 punkty
-
Odpadł, bo nie chciał zanadto podpaść. Po co komu upadek? Wybrał bardziej półwiatrem dopłynąć, bo przecież chyba głównie chodzi o to, by dopłynąć, albo odpłynąć, co zależy również od perspektywy. Jedni uciekają przed startem, a drudzy gonią za metą. Warszawa – Stegny, 03.07.2025r.2 punkty
-
Panna Ludmiła spod Białowieży, grała w pokera z grupką żołnierzy, ale w rozbieranego. Lecz nic nie wyszło z tego, bo w mig zabrakło na niej …odzieży. Czubek Walenty z miasta Żagania, miewa skłonności do wariowania. Szczególnie sobie ceni, objawy schizofrenii. Nawet małżonce dał imię …Mania. Gienek Ponury z Czarnego Boru, nie miał od dawna wcale humoru. Poszła więc baba nieboga, po radę do psychologa, lecz i on też coś…był bez wigoru.2 punkty
-
chyba ciut zbladłam trochę mi słabo tak jakoś sprawnie słowem zaprzątasz chowam co widać popadam w popłoch byś nie zobaczył tego co w kątach w jednym ugołku mieszka nieśmiałość w tym po ukosie troszeczkę wstydu nie lubię sprzątać niech sobie będą nie znam luksusu tym bardziej wygód i cóż powiedzieć kiedy darujesz cuda upięte finezją zmyśleń tulę do siebie a lokatorów omiotę wzgardą do diabła wyślę2 punkty
-
trzeszczący łańcuch i dwa gumowe pedały Bonjour Paris jazz na na początek z przepoconym shirtem po obłokach oniemienia w tęczowym koszyku chat noir i wiadomość dobre wino kup kotku co nie drapiesz w francuskie noce przeciwnie do tego rudego spryciarza i koniecznie teraz musi padać deszcz velib zostaw przy stacji Blanche twoja płochliwa- Ryża cnotka wieczorem z ulic grzechu uciekniemy do konfesjonału nocnych wyznań gardząc niesmakiem pa -Ryża2 punkty
-
kiedy zwolnić przykucnąć przyjrzeć się dokładniej temu co nas otacza nie gonić od rana po wieczór dać nacieszyć się zmysłom odpocząć odsapnąć nie dajmy się zwariować życiu przecież mamy tylko jedno jedno jedyne nam dane żyjmy pełnią księżyca zaćmieniem słońca kochajmy nie tylko siebie kochajmy też innych a będziemy szczęśliwsi gdy dojdziemy do końca2 punkty
-
z podziękowaniem za inspirację dla piąteprzezdziesiąte: Biegły sobie raz nieopodal wioski Pieski, dwa śliczniutkie i całe białe jak śnieg pieski. Aż tu raptem za ostrym zakrętem, jeden wpadł na butlę z atramentem. *** Biegły sobie dwa pieski: biały i niebieski…2 punkty
-
Ada, sama sobie i bosa masa da. To komu pumo kot? Tu ono poleci i cel opon out. Ona im udaje jadu miano1 punkt
-
Raz pewna para poznała się w Kotkach. Następnej wiosny pragnęła znów spotkań. - Ja w kotkach, ty w kotkach... Sam miał już węża, wciąż ona bez przodków. Kotki – wieś w Polsce, położona w województwie świętokrzyskim. * Choć miał już jeża, a ona bez przodka.1 punkt
-
jasne i kolorowe w mojej pamięci choć wycięte z dnia i bez jutra pochłonięte nocą żywe są we mnie1 punkt
-
1 punkt
-
pozwolisz mi na jesień tego lata? mimo że wróciły bociany, a świat pachnie rabarbarem i czereśniami… pobędę jeszcze chwilę smutna, pod ciepłym kocem, ogrzeję zimne dłonie i stopy, dobrze? i proszę, nie mów: jak pięknie, nie mów: zobacz, przecież patrzę, do zatarcia w biel i widzę. nie podtykaj mi pod usta pysznych słów, nie proś, żebym spróbowała — ćwiczę język od dawna. zjadłam pierwszy dzień lata, potem kolejny, dziś kolejny. wiesz, bo za każdym razem trzymasz mi włosy po. i wiesz, że się staram, że mam apetyt i źrenice wiecznie rozszerzone, proszące. (pozwól mi na jesień tego lata)1 punkt
-
"Pewna kobieta po rozwodzie spędziła pierwszy dzień w smutku, pakując swoje rzeczy do pudeł i walizek, a meble – do wielkich skrzyń. Drugiego dnia przyszli ludzie i zabrali cały dobytek. Trzeciego dnia usiadła na podłodze pustej jadalni. Włączyła spokojną muzykę, zapaliła dwie świece, postawiła półmisek z dwoma kilogramami krewetek, talerz kawioru, otworzyła butelkę zimnego, białego wina i zaczęła ucztować. Gdy skończyła jeść, w każdym pokoju rozmontowała karnisze. Zdjęła z nich końcówki, do środka każdej rury włożyła po garści krewetek i kawioru, po czym starannie zamknęła wszystko z powrotem. Następnie, bez słowa, opuściła dom i przeniosła się do nowego mieszkania. Wkrótce jej były mąż wprowadził się do domu z nową partnerką i nowymi meblami. Przez pierwsze dni wszystko było idealnie. Ale po jakimś czasie w domu pojawił się nieprzyjemny zapach. Próbowali wszystkiego: dokładnego sprzątania, prania dywanów, wietrzenia każdego kąta. Sprawdzili wentylację, czy nie zagnieździły się tam martwe myszy. Powiesili dziesiątki odświeżaczy powietrza, zużyli setki puszek sprayów. Nawet wymienili wszystkie dywany na nowe. Nic nie pomagało. Ludzie przestali do nich przychodzić. Ekipa remontowa odmówiła dalszej pracy. Służąca odeszła. Zdesperowani, musieli się wyprowadzić. Przez miesiąc nie byli w stanie znaleźć kupca na dom – nikt nie chciał go oglądać, a agenci nieruchomości przestali odbierać ich telefony. Ostatecznie para zdecydowała się na zakup nowego domu za ogromne pieniądze. Pewnego dnia kobieta zadzwoniła do byłego męża w sprawach formalnych. Rozmowa zeszła na temat domu. Mężczyzna powiedział, że właśnie wystawia go na sprzedaż, nie wspominając o problemie z zapachem. Była żona, z pozornym spokojem, wyznała, że bardzo tęskni za domem i zapytała, czy mogłaby go odkupić. Zadeklarowała, że załatwi wszystko z prawnikami, by sprawnie przepisać własność. Mężczyzna, przekonany, że kobieta nie wie nic o „smrodzie”, chętnie zgodził się oddać jej dom za jedną dziesiątą realnej wartości – pod warunkiem, że podpisze dokumenty tego samego dnia. Kobieta bez wahania przyjęła ofertę. Tydzień później były mąż i jego nowa partnerka stali w drzwiach, uśmiechając się, gdy ekipa pakowała ich meble... razem z karniszami" Autor nieznany, opowiadanie z kręgu miejskich legend internetowych1 punkt
-
pole kartofli na wysokiej lebiodzie świergot potrzeszcza żyto się kłosi w nim chabry i kąkole cieszą oko nos1 punkt
-
Autorzy: Tekst - Michał Leszczyński Rozmowa z AI - Krzysztof Czechowski Muza i głos - AI. Ref. Taki to już los taki to już psikus podryguje do dwutaktu pan dziwak rzadko się komu kłania, bywa zamknięty, bywa zajęty tylu tu się przecież cieszy że nie jest wcale nim ach ważna ta radość ważna to radość idzie o radość da ja ja da da ja i tak Dziwak wydawałoby się, że stroni od towarzystw społeczności śmieją się z nieobyczajności tego pana tu wystaje tam nie pasuje wstaje i czasem odlatuje kompas ma nieco zaburzony busola też nie aż taka Wpadnie jednak gdzieś w bar na jakąś słodką kawę i złapie w lot te kilkanaście och pytających spojrzeń śmieją się z dziwaka wygląd ma jakiś nie zanadto społem przemilczy jego przeliczne niepełne woale Uśmiecha się sąsiad i śmieje się znajomy barman znowu za dużo wypił i znowu za dziwnie nagadał gadki jego nie skleisz w ten należyty ciąg logiki dziwak popada czasem w zug, taki zonk, muka taka Ref. Taki to już los taki to już psikus podryguje do dwutaktu pan dziwak rzadko się komu kłania, bywa zamknięty, bywa zajęty tylu tu się przecież cieszy że nie jest wcale nim ach ważna ta radość ważna to radość idzie o radość da ja ja da da ja i tak Wujek z pana dziwaka i owszem jest przedziwny dzieci najbardziej chcą podejść, chcą doń zagadać los tego pana wydaje się być nieco nieszczęśliwym nie jest łatwo w życiu tak przenadto nie przystawać Chcą czasem i leczyć tego pana by lepiej pasował niejedna terapia zęby na nim ściera ze zdziwienia cóż uczynić by był przystający, zrozumiały i przystępny? Gdy wszelkie okoliczności niezacny los poprzestawiał Nieliczni wiedzą również o możliwościach dziwaka myśli przekorne pokątne mogą ułożyć się w pomysł dziwnymi pomysłami - co doskwiera - świat się cały opiera doceni ktoś niekiedy uroczy totalizm konceptualizm Ref. Taki to już los taki to już psikus podryguje do dwutaktu pan dziwak rzadko się komu kłania, bywa zamknięty, bywa zajęty tylu tu się przecież cieszy że nie jest wcale nim ach ważna ta radość ważna to radość idzie o radość da ja ja da da ja i tak A teraz zaśpiewam ci prawdę o wskazanym panu uczynię tak abyś skądinąd do niej ładnie zapląsała tańczysz już, dobrze, wyjawię ci więc i tę tajemnicę nikt nie dziwi się światu bardziej niż sam pan dziwak Ref. Taki to już los taki to już psikus podryguje do dwutaktu pan dziwak rzadko się komu kłania, bywa zamknięty, bywa zajęty tylu tu się przecież cieszy że nie jest wcale nim ach ważna ta radość ważna to radość idzie o radość da ja ja da da ja i tak Taniec. Taniec. Taniec. Pląsy i dąsy i przekąsy. Zacnie łączą pana dziwaka ze zwyczajnymi zwanymi normalsami.1 punkt
-
gdy człowiek już wie że jutro lepsze czeka jakiś raźniejszy jest chętnie się uśmiecha i nawet ciężar dnia który bardzo ciąży niesie bez zmęczenia po myślach nie błądzi bo wie że jutro tuż że tylko jedna noc nawet gdy będzie dłuższa niż zawsze jutra nie popsuje1 punkt
-
Czas się rozwija. a ty stoisz w miejscu. Ha! Chciałbyś. Czas się rozwija i ciebie zabija, czas ucieka, płynie, biegnie, ale nigdy nie stoi. Płuca się kurczą, serce bije. Ha! Chciałbym, żeby to nie było prawdziwe. Marzenia gniją w szufladach, palce drżą na pustych kartkach, słowa ważą więcej niż stal, cisza krzyczy. A ja... mam jej żal. Oni idą. ja stoję, oni krzyczą a ja tonę, oni śmieją się w deszczu, ja zamykam oczy przed światem. Czas się rozwija, a ja maleję. Ha! Chciałbym przestać, ale nawet tego nie umiem.1 punkt
-
1 punkt
-
@Wiesław J.K. Dzięki za świetny kawałek👏1 punkt
-
@wierszyki Dziękuję za wytłumaczenie i pochwałę! Pozdrawiam w ciszy, bo szpaki właśnie skończyły obrady sejmowe😅1 punkt
-
Chodziło o węza w kieszeni, widocznie to o rasowe koty chodziło. Ale wszelkie interpretację dozwolone, o Wielkim prawęxu nie pomyślalam Twoje o myszach prześwietne i przeslodkie 🌞🐭🌟☀️🐢1 punkt
-
Tu są Kotki, o które pytałeś! @Maciej_Jackiewicz 🙂 @wierszyki Mam chwilową mgłę mózgową, w związku z tym, czy mogłabyś rozjaśnić 5 wers. Czy jego wąż zjadł jej przodków? Help! Też na szybko napisałam, ale wstawię u Ciebie @wierszyki Małe myszki mieszkały w Kotkach. Lecz nie chciałbyś ich w nocy spotkać. Bo to myszki Śmiechulki, słodkie, puchate kulki. Łaskotkami wzbudzają postrach. 🙃1 punkt
-
1 punkt
-
@Alicja_Wysocka Brakuje ludziom finezji bardzo, tak samo jak w szarym PRLu, a ja bym powiedział, że jeszcze bardziej. A jak ktoś ją ma to patrzą jak na wariata.1 punkt
-
@wierszyki "Medicus curat, natura sanat" Bo widzisz te roślinki są jak ludzie – ciche myszki, niepozorne o mocy słońca i dlatego trzeba o nich głośno i dosadnie i z czerwonym dywanem, żeby było wiadomo, że to gwiazdy i tak należy je traktować. Pozdrawiam sympatycznie :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - w jednym ugołku mieszka nieśmiałość w tym po ukosie troszeczkę wstydu nie lubię sprzątać niech sobie będą - fajny ten bałagan - daje się lubić - Pzdr.uśmiechem.1 punkt
-
1 punkt
-
Jat Ty mnie potrafisz rozśmieszyć :)) Dziękuję:) Chyba mam już kilka cyklów. O zawodach. O Beskidach. O roślinkach :) Zbyt słabo się znam na ziołolecznictwie, by służyć poradą, ale mogę powiedzieć, że o oleju z ogórecznika nie słyszałam. Rośnie sobie po prostu cichutko, krzaczasty taki, z niezbyt imponującymi kwiatkami, które za to przyciągają mnóstwo pracowitych pszczółek. Ma dla mnie wyjątkowe znaczenie Pozdrawiam serdecznie 🌼 Co do haibunu to jakbyś czytała w moich myślach :)) Pozdrawiam raz jeszcze :D1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Pisać i mówić gwarą to mało (tyle gwar, tyle słów) ale pisać z sensem i miłością to dużo :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Annna2Twoje świetne wiersze są mi bardzo bliskie, bo piszesz o też o mojej Małej Ojczyźnie. I chociaż moi przodkowie osiedlili się na Warmii po wojnie, to jednak trudno nie kochać tej ziemi, jej bogatej historii i kultury. Tego wszystkiego, co pozostawili autochtoni - Warmiacy. Zawsze cieszą mnie tablice z napisem: "Zitojta u noju". A reportaże Wańkowicza to nasza klasyka - odkąd pamiętam, w moim domu to była lektura obowiązkowa.1 punkt
-
To niby proste powszechne słowa ale… zależy jak kto je zinterpretuje albo co mu się przyśni u mnie ten cynamon i sklepy od razu Bruno Schultz i już tak prosto nie jest ale za to ciekawie1 punkt
-
@Rafael Marius Kiedy studiowałem filologię angielską kilkanaście lat temu, to pisałem pracę magisterską na temat introwertyzmu. Bardzo mi to pomogło odnaleźć siebie i zrozumieć, dlaczego nigdzie nie pasuję. Domieszka INTJ - bo mogę na całe miesiące odciąć się od ludzi żeby skupić się na nauce. Mój ojciec miał tendencje "wypędzać" mnie na dwór, żebym całego dzieciństwa nie przesiedział w książkach. @RomaTak, bardzo dobrze rozumiem.. boli.. i inne słowa są zbędne, bo w punkt oddaje to jak się czuję od lat. Dziękuję.. choć dziś to trochę zbyt ciepło ;p wszystkiego dobrego1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@piąteprzezdziesiątePozytywna miniaturka, ale wiem, że niektóre małe pieski mają żywot bardzo kiepski. Ale zawsze fajnie jest myśleć pozytywnie. :)1 punkt
-
Definicja. O ile łatwiej byłoby zrozumieć, gdybyśmy skończyli wspólną definicją. Kocham, kocham, kocham- u każdego inną myślą. Teraz. Przyszłość wcale nie musi być lepszą Chwila która była, może być najpiękniejszą. Orzecznik. Trudno jest prosić o wybaczenie. Jeszcze trudniej o pozwolenie. Stoperan. Można doznać laksacji urazu, od nadmiaru środków wyrazu. Alertec. Kicha na wszystkie sprawy, apʹśik takie jego objawy. Macierz. Miejsce urodzenia wpływa na nasze wybory, nawet wtedy gdy działamy trochę z przekory.1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne