Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.06.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. W gorące popołudnie Po miękkim piasku kroczy Boskie napina mięśnie Promieniem złoci oczy I wprawia w poruszenie Damskie serca na plaży Kiedy tak sunie brzegiem To każda o nim marzy Jakby z Olimpu zstąpił Bóg Eros namiętności Rzuca lekkie spojrzenia Obdziera z moralności Nagle ku mnie się zwraca Już policzki mi płoną -„Kukurydza czy pop- corn, może kawę mrożoną”
    13 punktów
  2. w portfelu leży dziewięć złociszy z troską zaglądam jak do szpitala jakże się mają, nadzieja żyje czy na szaleństwo mogę pozwalać raz jeszcze liczę, choć nie wiem po co oczy przecieram, sprawdzam i wzdycham bez saturacji się nie obejdzie żal ściska serce, bo ledwie dycha
    7 punktów
  3. Schadzka Pudrezy lustro róża i liścik Woń cygarowa słów jądro przybądź Czereśni czerwień może się ziści Może mój Boże a może wysiąść Biurko pistolet na ścianie liścik Pachnidłem mroczy i słowo przyjdę Radość niepewność rywali wyścig Fantazji burza może nie wyjdzie Kawiarnia spacer kaczki na wodzie Szczebiot o niczym jakby tu zacząć Urok rozniecić jak nim powozić Zniknie za bramą czy też zatańczą Marek Thomanek 24.06.2024
    5 punktów
  4. człowieku musisz kochać śmiać się żyć z podniesioną głową do przodu iść nie narzekać na przeszkody robić przy nich duże kroki bo gdy przestaniesz to robić zaczniesz życie trwonić więc proszę nie rób tego nie zamazuj dobra jego ono najczystszą jest poezją w twoim szeregu pierwszą drugiej takiej nie napiszesz nie pomoże to żeś rycerz rób to od rana do wieczora na to każda dobra pora kochaj śmiej się mocno żyj gdy zechcesz do księżyca wyj
    5 punktów
  5. Gdzieś przy malwach, w pięknych barwach, ja ci nic nie zmyślę i na łące nic nie splączę, choć piękny przebiśnieg. Lecz z ochotą nicią złotą, co już się nie porwie, dom namotam, dym i kota, lecz tylko przy morwie. Oraz dalie i konwalie wśród kwiatów w ogródku. Niechaj radość krzepi, za dość niechcianego smutku. Przy browarku, w chłodnym parku można tekścik sklecić. Ciut spełnienia daje wena i podziw poety. Ale strachy, te na lachy stary zamknie gracik, gdy się muszka w rosie pluska, twardnieje kosmacik. Niby z drżenia, od niechcenia wierszem wabisz z rana. Jak ta tuja chcesz się bujać, zaraz splotę hamak. 2014
    5 punktów
  6. Za trudne życie prośbę mam małą by mnie do grobu w jedwab ubrano. W trumnie już ciało bólu nie czuje, ale duszyczkę gest oczaruje, bo delikatna jestem z natury a los mi wydał podeszwy w dziury. I każdy kamień po drodze rani, chociaż się staram zobaczyć w dali puchu na niebie ciepłą pierzynkę, kolibra, mgiełkę, czułości krztynkę. Więc gdy pomyślę, że właśnie wtedy będzie już lekko, zakończę biegi, w końcu odpocznę, w sukni z jedwabiu, będzie mi miło - będzie jak w raju.
    4 punkty
  7. nie każde wersy można ponownie tak zrymować by zacząć wiersz od nowa
    3 punkty
  8. Biedna staruszka wyszywała wzory. Wróżka wena obdarzyła ją talentem. Staruszka została znaną krawcową. Żyła długo.
    3 punkty
  9. W moich palcach trzymałam Klejnot — I tak poszłam spać — Dzień był ciepły, wiatry zwyczajne — Rzekłam - Tak ma trwać - — Zbudzona -- swe palce zbeształam, Nie było go tam — Teraz, Ametystu wspomnienie To wszystko co mam — I Emily: I held a Jewel in my fingers — And went to sleep -- The day was warm, and winds were prosy -- I said "'Twill keep" -- I woke -- and chid my honest fingers, The Gem was gone -- And now, an Amethyst remembrance Is all I own --
    3 punkty
  10. wczoraj o nim pomyślałem a dziś rano je spotkałem szło w czerwonych szpilkach pięknej zwiewnej różowej sukience bez rękawków bawił się nią wiatr zdawało się frunąć radosne uśmiechnięte pełne słońca tak to już lato 6.2024 andrew
    3 punkty
  11. @Rafael Marius Na upalne lato @corival pajączek zawsze przedzie sieć by muszkę jakąś złowić coś na śniadanko musi zjeść a potem - już nie powiem Pozdrawiam:)
    3 punkty
  12. Na szpitalnym łóżku leży anioł z roztrzaskaną głową na prostej wbił się w ziemię obok pąków róży. Dziś przywieźli tego co mu w wierszu wygoliłeś skrzydła na nic zdał się masaż ramion. Przy oknie weteran odjęło mu mowę drugi w kolejce z alergią na kłamstwa. Boże asekuruj anioły na wszelki wypadek. PS To tekst sprzed 12 Dzisiaj inaczej piszę.
    2 punkty
  13. jakie to piękne kłaść się do snu z myślą że jutro będzie ładniej niż wczoraj i dziś że pokaże nam iż warto jest żyć bo horyzonty nie są tylko ciemne czasem coś się tli jakie to piękne budzić się widząc uśmiechy nie łzy czuć szczere ciepło od nich bijące słyszeć śpiew ptactwa szum drzew krzyk bawiących się dzieci które przedrzeźnia świerszcz jakie to piękne być świadkiem prawd którymi częstuje bezinteresownie kolejny ale inny dzień
    2 punkty
  14. Witaj - faktycznie wyszło kabaretowo czyli na wesoło - uśmiecham się - czemu tak rzadko się pokazujesz Alicjo - jesteś zawsze mile widziana - Pzdr.serdecznie.
    2 punkty
  15. też je spotkałem wczoraj a dzisiaj sobie poszło zaś chmurek przyszło sporo a zboża sobie rosną :)
    2 punkty
  16. @Jacek_Suchowicz Tak, tak... widzę, że pajączek dąży do konkretów... zgrabnie i konsekwentnie. Tylko podziwiać można misterną sieć... Pozdrawiam :)
    2 punkty
  17. @aniat.I do tego troskliwy. 😉
    2 punkty
  18. @Jacek_Suchowicz Nie ma to jak lato, ale ciepłe. Nie takie jak dziś.
    2 punkty
  19. Ranisz, choć nie jesteś Różą. Zaciskam dłonie na twardej Tarninie. Cierpki ten smak owoców. Dzisiaj... Jutro, nie przeminie. Czy wiesz, jak smakują Gwoździe Wbite między między Kości śródręcza? Czy wiesz jak słodkie są owoce Wilczej jagody, dzikiego mlecza? Pachniesz cynamonem i miodem. Kusisz barwą pięknych tęczówek. A jednak nie widzisz, nie wiesz I chcieć nie chcesz, jak wiele, Jak wiele trzeba, żeby Cię wielbić, Żeby pocieszać w trudniejszej chwili. Ja już wybrałem i nie uciekam. Ty jednak wolisz milczeć i zanikać. Tęsknotę wypisujesz do innych. Chcesz pachnieć gorącym ogrodem. A ja Ci mówię, że róże nie bolą, Że kaleczą tylko trochę... mimochodem. Ranisz i nie widzisz krwistych plam. Ranisz i wcale Cię to nie przejmuje. Bo przecież ból nie dotyka Ciebie... A ja chciałem tylko kochać, jedynie Mierzyć wzrokiem Twoje dłonie I duszę wylaną na papier. Chciałem po prostu być Dla Ciebie i dla mnie. Podążam teraz bez ciebie. Wiersz powstał przy tym utworze:
    1 punkt
  20. żeby nienawidzić? mieć żal i złorzeczyć? daj sobie spokój cierpieniom nie będzie końca po co masz pamięć? żeby zazdrościć i tęsknić kiedy było dobrze? daj sobie spokój próżna to pamięć, pusta bez przyszłości po co masz pamięć? żeby hołubić? wciąż tkwić w przeszłości? jak zardzewiały gwóźdź w martwym drewnie? daj sobie spokój to całkiem daremne po co masz pamięć? żeby pamiętać żeby pamiętać siebie zawsze i bez pamięci
    1 punkt
  21. gdy biegam tu i tam jestem niecierpliwa, zła płaczę i się czepiam zawsze na mnie czekasz bo się napinam niepotrzebnie i czekasz aż się rozluźnię
    1 punkt
  22. @Amber Boski 😜😂
    1 punkt
  23. @Kwiatuszek Bo jestem Alfą lub Omegą, nigdy: Betą, zresztą - system też tak działa - wszystko robi z opóźnieniem, więc: gdzie mam się spieszyć? Łukasz Jasiński
    1 punkt
  24. @Jacek_Suchowicz Lato, to jest to. Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
    1 punkt
  25. Witaj - popracował bym jeszcze nad tym dobrem - mi nie leży - może słońce zachodzi - myślę że było by wyraźniej - Pzdr.
    1 punkt
  26. @Nata_Kruk ↔Dzięki:)↔Słusznie prawisz. Bywa, że to co nienapisane, jest przesłaniem lub też:)↔Pozdrawiam:)
    1 punkt
  27. biegam swobodnie po letniej kwiatowej łące z białoróżowymi makami powiewają delikatne płatki materiału na mnie w jednej słodkiej melodii jestem głosem ptakiem z całą mocą ruszam do ciebie
    1 punkt
  28. ... Konard.. banalnie, ale mnie'' chwyciło za rozumek.
    1 punkt
  29. Może to Volodymyr Testardi :) jest zniewalający:) https://www.instagram.com/p/C8FdmdLISKA/
    1 punkt
  30. @Rafael Marius :) dokładnie. Dzięki
    1 punkt
  31. @aniat. Dostarczyłaś mi pożywki do radości, a że śmiech to zdrowie... Ładnie wyszło... Pozdrawiam :)
    1 punkt
  32. @NajRzeczywiście, wyobraźnia ma magiczną moc tworzenia. 😊
    1 punkt
  33. @Deonix_ A proszę bardzo... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  34. @Łukasz Jasiński No, cóż... Dziękuję :)
    1 punkt
  35. Może student dorabia sobie? Nie skreślaj go:). M
    1 punkt
  36. Niewiarygodnie... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  37. @Kwiatuszek Nie, nie spóźnione... Nic ciekawego nie mogę znaleźć... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  38. @corival :)) @Rafael Marius Dziękuję :)
    1 punkt
  39. … ubawiło ;)), pozdr.
    1 punkt
  40. Toast w pucharku Do siebie wracam codziennie rano z gwiezdnych bezkresów z niebiańskich dróg, aby odrobić lekcję zadaną - życiowy trud. * * fragment wiersza Jacka Suchowicza, pt. "Toast" miewam podobnie każdego ranka wracam z bezkresów jakby ze snu podróż się zrywa bo noce krótkie i jestem tu zaczynam przetarg chwile znów zbieram znaczę właściwsze wśród wielu dróg nie pytam losu która najlepsza łagodzę bój i nawet jeśli spadnie na progi kolebka nerwów bo ktoś bo coś wkładam w pucharki deser lodowy złości na złość czerwiec, 2024
    1 punkt
  41. @Leszczym komplikując temat "Tezy": są tezy, które znamy i wierzymy w nie. Są również tezy, o których istnieniu wiemy, że są, ale nie znając ich bliżej, są nam obojętne, to są tak zwane znane niewiadome. Są również tezy, o których istnieniu nie wiemy, to są te o których nie słyszeliśmy i nawet nie wiemy, że ich nie znamy. Najbardziej niebezpieczne są tezy, w które wierzymy nie wiedząc o tym, że wierzymy w nie. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. przestwory bezkresy albo przestworza to synonimy spojrzeń bez granic już się współrumienisz jak dziewczę hoże wzrok cię czaruje nie wiesz co grane wystarczyła chwila i cię omamił czujesz że płyniesz ciut alkoholu stygniesz kompletem iryzowanym zgaszona świeca późnym wieczorem
    1 punkt
  43. @UtratabezStraty Bo na kolor, to dodanie Taki pozor, przekonanie Ciekawy wiersz Może się podobać Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  44. Z cyklu: Dwóch czy jeden Film przygodowy, wiecznie życiowy Odkrywam siebie Dzień po dniu By było jak w niebie Zdarzeń stu By się pozbierać Chwil tych do woli By zacząć śpiewać Głos mi nie pozwoli Odejście i przejście Grzeczne przytaknięcie Wiara i nadzieja I masz mocne pieprznięcie* Ktoś się postarał Ktoś oddał pola A mnie się podoba Moja codzienna dola Że chcę, że pragnę Nikogo nie oszukuję Że sprawa wielkiej wagi Nigdy nie próżnuję Bo to co mnie nakręca Co płynie w mojej krwi To przygoda zwyczajności Nie musisz zazdrościć mi //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    1 punkt
  45. @Dagmara Gądek Czasem się walczy, aby walczyć. Z nadmiaru energii. Albo zabicia nudy 🙄
    1 punkt
  46. @Kwiatuszek Bo na powroty, dalsze doznania Suma tej cnoty, i okazania Ujęłaś mnie tą opowieścią :) Pięknie! Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  47. Czytam tak: "Tylko ciebie proszę... Za trudne życie prośbę mam małą, by mnie do grobu w jedwab ubrano. W trumnie już ciało bólu nie czuje, ale duszyczkę gest oczaruje, bo delikatna jestem z natury, a los mi wydał podeszwy w dziury. I każdy kamień po drodze rani, chociaż się staram zobaczyć w dali puchu na niebie, ciepłą pierzynkę, kolibra, mgiełkę, czułości krztynkę. Więc gdy pomyślę, że właśnie wtedy będzie już miękko, zakończę biegi, w końcu odpocznę w sukni z jedwabiu, będzie mi miło - będzie jak w raju." Poprawiłem interpunkcję Łukasz Jasiński
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...