Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.06.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Toast w pucharku Do siebie wracam codziennie rano z gwiezdnych bezkresów z niebiańskich dróg, aby odrobić lekcję zadaną - życiowy trud. * * fragment wiersza Jacka Suchowicza, pt. "Toast" miewam podobnie każdego ranka wracam z bezkresów jakby ze snu podróż się zrywa bo noce krótkie i jestem tu zaczynam przetarg chwile znów zbieram znaczę właściwsze wśród wielu dróg nie pytam losu która najlepsza łagodzę bój i nawet jeśli spadnie na progi kolebka nerwów bo ktoś bo coś wkładam w pucharki deser lodowy złości na złość czerwiec, 20248 punktów
-
przestwory spojrzeń masz niebem kreślone gdy chcę je poznać to się współrumienię i wzrok opuszczam tak onieśmielona w intymne kąty i martwe przestrzenie lecz przez tę chwilę sprawiłeś przecież tyle syropem płynie we mnie rozkochanie i choćby mogło jak bańki z mydła prysnąć woli zastygnąć szkłem iryzowanym7 punktów
-
cieszę się pięknem wibrującą energią zrywam polne kwiaty listki do kompozycji świec napijmy się arbuzowej wody pokroję arbuza na kawałki ułożę w dzbanku z listkami bazylii zaleję wodą i z lodem a na deser lekki truskawkowy sernik bo upalnie zaczynam od przygotowania ciasta w blenderze dodaję szklankę migdałów i miksuję następnie wrzucam szklankę daktyli i połowę kokosowych płatków łyżkę kokosowego oleju i łyżeczkę waniliowego ekstraktu wszystko razem miksuję i tak zaprojektowana baza kruszonką smaruję foremkę odrobiną kokosowej oleju ugniatam moją kruszonkę następnie robię nadzienie z dwóch szklanek truskawek razem z sokiem świeżej cytryny łyżeczką waniliowego ekstraktu i szklanką greckiego jogurtu miksuję połowę tej zmiksowanej części wylewam na kruszonkę do pozostałej połowy w blenderze dodaję szklankę tego samego jogurtu i ponownie miksuję zmiksowaną część ponownie wykładam tworząc fale i za pomocą wykałaczki będzie marmurkowy wkładam do zamrażarki na noc gdy schłodzony wyjmuję na talerz pokroję kilka truskawek na polewę idealny w gorący letni poranek kurs polskiego z tobą7 punktów
-
Powietrze takie przejrzyste - W krwistość pelargonii zieloną jak w kobietę wnika - błękitnoskóre lato 31.05.20126 punktów
-
On ledwo dychał podczas dyktanda z dyktatu dychotomii. I żaden wers ani żadna zwrotka więcej wcale nie są tutaj potrzebne. Warszawa – Stegny, 23.06.2024r.4 punkty
-
Kraina wspomnień w pamięci kwiatach z dzieciństwa kartki wyrwane lata na stole zdjęcia uśmiechy dotyk w przeszłość wpatrzone zamglone oczy Dwie bramki piłka guma i trzepak rozmyta pierwsza jakże daleka serca i strzała bójki i plotki młodzieńczych uczuć różowe pąki Ciemność na klatce całusek grzeszny i na ławeczce nieśmiałe gesty foremki babki konik na kółkach gdzie odjechały dawne podwórka3 punkty
-
Pillar kojarzy mi się z zesłaniem na niedostępne niegościnne skały za nietrafione w życiu układy skoki straceńcze w odmęty wody siłę fal, których nie sposób pokonać choć gdybym była cud foczej urody i w żywej głębi bym się ukryła może kochałabym przylądek Pillar marszczy się żółta tafta zasysa ostatnie promienie niebo jak Horeb czas smaga złowrogą ciszę częstuje3 punkty
-
pęd sporonośny otworzył stalowe niebo by żel cytrynowy mógł opaść jasnozłotą lametą na płowe trawy mokre3 punkty
-
2 punkty
-
W świętojańską noc nad Świną chłopak spotkał się z dziewczyną coś zdarzyć się musi, gdyż ona go kusi nie tylko czerwoną maliną. Każdy kto zechce z łatwością zmieni ten limeryk na niecenzuralny, a nawet plugawy – miłej zabawy.2 punkty
-
W każdej niemal ślepocie prawdą bezwzględnie rządzą oczy komorą piłek więzione przez totalizatory ruchomym lotto; z ciał ujawniając szkliście w butelkach info! Przed nimi miliardy lat stoją pięknością w mniejszej skali spojrzeniem przeto zza szyby mroczków widok próbował przez dłonie złapać Cały Matrix ukryty z biało-czarnymi klawiszami zgrał duszy foto — grafami część skrojonych łzami niebędącymi ilością myśli w kratkach na centymetrze Już nie ma żadnej skali — tylko muzyka narracją scenariusze pisząc ze środka od serca dla ludzkości ślepo tak z wiarą przewodnikiem miłości ukażą ci Świat2 punkty
-
Lejla lekką bądź Byłaś? Byłą czy co? Oj Lejla mówiłem Ci wczoraj Pleć warkocz i chodźmy Północami Półkrocznie cicho i ciszej Będziemy wczorajszymi Cholernymi dziećmi Lejla dręczysz mnie Z piosenki krzyczysz Głosem nie do zniesienia Oł Lejla gdybym był mężczyzną Umiał bym o tobie śpiewać2 punkty
-
Co to są prawdy? względne, relatywne i absolutne. Wyczytam je z wierszy i piosenek i z szumu drzew, które przekazują treści płynące z ciebie i ze mnie. Prawdy życiowe, mądre i te głupie, które płyną zewsząd jak życie szalone. Co to są prawdy, czy powiesz mi człowieku, a może ty moja wyobraźnio. Może wyczytam je z innych wierszy różnych poetów, z pieśni ludowych i książek głupich. Co to są prawdy? względne, relatywne i absolutne, pewnie je znam, ale ich nie zdradzę.2 punkty
-
czternaście lat to jest kosmos jeszcze można się w nim bawić albo już kogoś zabawiać czternaście lat i wielki świat calutki do ręki wchodzi nie zatrzymany przecieka dziurami między palcami wymykającym się sensem wysiłkiem który ma braki brak przyszłości brak litości brak igły nitki korzeni brak nie umiejący kwitnąć czternaście taki początek a bywa że taki koniec2 punkty
-
1. boi się świata w jego ryżych poblaskach nie ten raj - tym bardziej piekło - czerwiec - czyściec (nie)pogód 2. czekają na deszcz niespokojne druty wysokiego napięcia 3. balkon otwarty na zieleń z tą samą wonią deszczu jak mokre łąki 4. piwonie nakładają zapach na słonecznych wafelkach waniliowych lodów 5. chlorofilowy makijaż ciszy podkreśla schnące siano kiedy spada rosa 6. burza zderzyła się z drzewem przerażona kotka błysnęła tęczówką 7. ciepło - cieplej - gorąco upał razi udar czerwienieją gruntowe pomidory 8. co tak pachnie - - - - - - - - - - - - - - drobnolistna lipa kiwa na wrzesień2 punkty
-
,, Chwalmy na wieki Miłosierdzie Boże,, Ps. 107,23-24 życie jest jak ocean piękne rozległe pełne piękna ale i niebezpieczeństw płynę w codzienności czerpiąc radość istnienia przyroda i ziemia oddaje się pełna ufności a ja ja potrafię się nie tylko zgubić odzieram świat z godności jakby był niewolnikiem stworzony z nami jest uległy gdy tracę z oczu Stwórcę tracę i człowieczeństwo tylko On swoim Miłosierdziem może pomóc uciszyć wzburzone morze 6.2024 andrew Niedziela, dzień Pański2 punkty
-
Z cyklu: Inni wrzucają, my wyławiamy Lotnik bez skrzydeł Dziecko które wszystko ma I konsolę, na niej gra Hulajnogę elektryczną I historię tragikomiczną Chrzęst łamanych znów słodyczy Nikt na dziecko nie nakrzyczy Przecież dziecko wszystko może Choć w domu nic nie pomoże Ale takie jest kochane Przez rodziców rozpieszczane Kolonie i wyjazdy zagraniczne I te prezenty, chyba to dziedziczne Zegarek w cenie samochodu Zęby go bolą z nadmiaru lodów I pretensje tylko małego człowieczka Że się popatrzy, przecież to świeczka Nie wie po co i komu świecona O nim pamiętać trzeba, zrobiona Ale, żeby pamiętać o drugim Broni się dziecko w wywodzie długim Dopiero jak życie kiedyś pozna Dopiero jak los mu powie, nie można Twardo na tyłku wyląduje Ale póki co, zmiany nie przewiduje //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, dialogi i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org2 punkty
-
Stare sprawy zostały na swoim miejscu i w swoim czasie "na amen w pacierzu" Życie wypełniły nowe wartości Czas w miejscu nie stoi a on ciągle gra na strunach twojej niewiary (?) Nie wywołuj zmarszczki na czole insynuacjami ...2 punkty
-
@violetta ... pomidorek, dobra rzecz... :) @befana_di_campi ... powyższy toast, mieści się.. w.. pucharku... :) @iwonaroma ... dzięki za 'łapkę' w górę... :) @Leszczym ... trzeba się.. czymś... uśmierzać, chyba... ;) @corival ... a ja bardzo lubię lody, mam swoje ulubione smaki, ale nie jem wielkich ilości. To prawda, ludziki na różne sposoby "zabijają" złe chwile. Bardzo Wam dziękuję za zostawione słowa. Pozdrawiam całą grupkę... :) @Monia .... @Starzec ... dziękuję Wam za cichutkie wejście... :)2 punkty
-
Proszę nie głosować na wiersz, jedynie spojrzeć z poziomu tłumaczenia, jakie nie lada było dla mnie wyzwaniem _________________________ Legenda: * the greens * by those blues *Set this down too, as much; — pierwsze wskazuje 'na państwo greens' , ale 'the greens' nie są z dużej litery, więc uważam, że leży w tym słowie jakiś synonim ( postawiłem na słowo 'niedoświadczenie' ) — drugie, podobnie jak pierwsze wskazuje na synonim, jaki skojarzyłem ze słowem 'melancholie' — Tu miałem kłopot ________________________________________________________________________________ A green world, a scene of green, deep with light blues, the greens* made deep by those blues*. One thinks how in certain pictures, envied landscapes are seen (through a window, maybe) far behind the serene sitter’s face, the serene pose, as though in some impossible mirror, face to back, human serenity gazed at a green world which gazed at this face And see now, here is that place, those greens are here, deep with those blues. The air we breathe is freshly sweet, and warm, as though with berries. We are here. We are here. Set this down too, as much* as if an atrocity had happened and been seen. The earth is beautiful beyond all change. ___________________________________________________________ Zielony świat, scena zieleni, głębi z lekkim błękitem, niedoświadczenie* pogłębione przez te melancholie*. Można pomyśleć, że na niektórych zdjęciach, zazdrością krajobrazów obserwuje (przez okno, może) daleko w tyle spokojna twarz opiekunki, łagodną pozą, jak gdyby w jakimś niemożliwym lustrze, twarzą w twarz ( twarzą do pleców) ludzki spokój wpatrywał się w zielony świat który patrzył na tę twarz. I zobacz teraz, tutaj jest to miejsce, te zielenie są tutaj, głęboko z melancholią. Powietrze(m) którym oddychamy, jest świeżo słodke i ciepłe, jakby (jak gdyby) z jagodami. Jesteśmy tutaj. Jesteśmy tutaj. Odłóż to również, tak bardzo jakby okrucieństw(o)em wydarzyło się i zostało zobaczone (zauważone.) Ziemia jest piękna ponad wszelkie zmiany. ________________________________________________________ Pozdrawiam!2 punkty
-
czy to jest jakiś blog codzienny lub kulinarny - chyba wierzę a to Violetka - czy dość celnie ubarwić pragnie nam poezję? :)))2 punkty
-
2 punkty
-
czemu obdzierasz świat z godności on także jest dziełem Boga czy człowieczeństwo ciebie złości a Stwórcę żeś głęboko schował natychmiast przywróć Go na ołtarz obdarzy swym Miłosierdziem skruchę i żale Jemu okaż niech cię chroni zawsze wszędzie :)2 punkty
-
@violetta No, to też prawda, wszystkiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć i - tragedia gotowa. A jeszcze biorąc pod uwagę nie zawsze szczytne intencje coponiektórych "projektantów"... KATASTROFA! @Leszczym Dzięki, dzięki ! xD2 punkty
-
@agfka Tak, mam taką potrzebę, od dawien dawna :) Fajnie, że zwróciłaś na to uwagę :) Lubię odrobinę sztuczności w sztuce, bo daje oryginalność. Ale oczywiście wtedy, kiedy wychodzi spod rąk prawdziwego człowieka a nie AI ;) Dzięki bardzo za czytanie i ciekawy komentarz :)) Deo @violetta Dziękuję :)))))))) @iwonaroma Dzięki za serce pod sercowymi sprawami :)))2 punkty
-
2 punkty
-
Tak, widziałem to tłumaczenie za pośrednictwem translatora, jakiego nie użyłem. Stąd, swoją wiedzą postanowiłem sam dokonać tłumaczenia bez niego. Na bazie słownika. Zgodzę się z tobą, że tytuł, to 'Środek lata', albo 'Połowa lata' — w sumie na jedno wychodzi-:) 'A green world, a scene of green, deep with light blues, the greens* made deep by those blues*. One thinks how ( myśli się jak/ ktoś myśli jak) Szczerze powiedziawszy ,tutaj, dwa razy 'deep' nie mogą być tym samym słowem, tak samo słowo blues. Muszą tu być jakieś konotacje w tych wyrazach. Język angielski, w tamtych czasach jest obecnie trudny do przetłumaczenia2 punkty
-
@Rafael Marius super. Grzechkotka ;)) Żadna zabawka... @Amber dzięki za uwagę i również pozdrawiam ;)) @MIROSŁAW C. ja? Ależ skądże znowu ;))2 punkty
-
Ranisz, choć nie jesteś Różą. Zaciskam dłonie na twardej Tarninie. Cierpki ten smak owoców. Dzisiaj... Jutro, nie przeminie. Czy wiesz, jak smakują Gwoździe Wbite między między Kości śródręcza? Czy wiesz jak słodkie są owoce Wilczej jagody, dzikiego mlecza? Pachniesz cynamonem i miodem. Kusisz barwą pięknych tęczówek. A jednak nie widzisz, nie wiesz I chcieć nie chcesz, jak wiele, Jak wiele trzeba, żeby Cię wielbić, Żeby pocieszać w trudniejszej chwili. Ja już wybrałem i nie uciekam. Ty jednak wolisz milczeć i zanikać. Tęsknotę wypisujesz do innych. Chcesz pachnieć gorącym ogrodem. A ja Ci mówię, że róże nie bolą, Że kaleczą tylko trochę... mimochodem. Ranisz i nie widzisz krwistych plam. Ranisz i wcale Cię to nie przejmuje. Bo przecież ból nie dotyka Ciebie... A ja chciałem tylko kochać, jedynie Mierzyć wzrokiem Twoje dłonie I duszę wylaną na papier. Chciałem po prostu być Dla Ciebie i dla mnie. Podążam teraz bez ciebie. Wiersz powstał przy tym utworze:1 punkt
-
„Skrojony na ludzką miarę’ Kto to powiedział ? Osiecka z Agnieszką każdy się zgodzi jest wielki przystanek dla wolnych ludzi tam każdy znajdzie co zechce szum morza burzliwe fale i zieleń fontanny place werandy magiczna dokoła przestrzeń głos muzy latem z opery tej Leśnej wszystkich to miast zachwyca najlepszy adres do życia1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję bardzo za miłe wrażenia i serduszko. Ja również. Szczególnie, że niezmiennie na nim mieszkam. Bardzo wypiękniało od tego czasu. Niestety bawią się na nim tylko maluszki, pod opieką dorosłych. Reszta siedzi w szkole, w domu lub na dodatkowych zajęciach. A podwórka przeniosły się do internetu.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta -:)) Erekcjato! (łyżką kokosowego oleju i łyżeczką) Całość barwnie wyszła, a co powie na to erekcjatowa Hania? Uśmiecham się! Pozdrawiam cię1 punkt
-
@Nefretete ma trudne wiersze, drugi Gombrowicz :)1 punkt
-
@Nata_Kruk Bardzo dobrze odczytałaś intencję. Dzięki temu wiem, że mi się udało choć po części oddać nastrój pierwotnych rytuałów słowiańskich. I był tam strach przed złem, ale była i nadzieja, że stosowane obrzędy i środki będą wystarczające i skuteczne. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta Polemizowałbym, no bo żeby takie wiersze pisać i to bez wytchnienia i przerwy no to... ;))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Rzeczy oczywiste i powszednie warto uwieczniać. Ja od siedmiu lat nie miałam możliwości (choć chciałam), ale gdzieś w połowie podstawówki zabrałam w końcu aparat po ojcu do naprawy i wtedy zaczęłam przygodę z fotografią. Te czarno białe, robione smieną, są dziś moimi ważnymi pamiątkami. Miłej niedzieli życzę :)1 punkt
-
W ogromnym pałacu nowy bal manekinów trwa w sali na błyszczącym parkiecie wirują pary księżyc daremnie pokazuje im obliczem swym sza Nikogo tu nie wpuszczą choćby nie wiem ile da tańczy młody manekin zaraz obok manekin stary bal manekinów całą noc w pałacu zawsze trwa A każdy jak tancerz przygotowany jest na sto dwa nikt nie zna lepszego pewnie nie dasz temu wiary taki wrodzony talent do zabawy i tańca on już ma To nie tylko tańce choć orkiestra tak właśnie gra a na trąbkach co rusz odzywają się głośne fanfary w przebogatym pałacu ten bal manekinów trwa Nagle jeden manekin wzruszony i popłynęła łza bo właśnie otrzymał dyplom i medal oraz dary o których nie śnił w najcudowniejszych snach Kto jeszcze spośród tych kukieł kogokolwiek zna tańczące manekiny- to chyba jedynie jakieś czary w tak przepięknym pałacu bal manekinów trwa Wychodzę elegancko żeby nie popełnić faux-pas1 punkt
-
Wszedłem na szczyt i spojrzałem w dół Na wszystkie ścieżki mojego życia Iluż ludzi spotkałem z drogowskazami Chociaż sami zagubili się w drodze Zobaczyłem młodego siebie Wątły i mizerny, ale ciekawy świata Jeden cel miałem – być lepszy od samego siebie Dwa kroki w przód ,jeden krok w tył Tak szedłem ze słabościami Gdy upadałem, patrzyłem w gwiazdy Przecież tak tam pięknie myślałem Poznałem granice bólu i samotności Napiłem się ze źródła życia Dane mi było poznać jego smak Zobaczyć jak Słońce wschodzi naprawdę Poznać siebie, zaakceptować co poznałem Dla innych być drogowskazem Chociaż sam zagubiłem się w drodze.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne