Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.03.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
poznawać smaki twoimi ustami na podniebieniu cząstkę ciebie poczuć toast wznieść gestem już niemal pijanym aby nareszcie rozwiać ów niepokój czy w młodym winie choć zapachem jesteś z tą nutą pragnień jeszcze nieodkrytą niesmakowaną łapczywie i grzesznie ale gotową już na pierwszą miłość kosztować w trunku przyszłe aromaty kolejne łyki chciwie wchłaniać w siebie upić się tobą nocą świtem bladym by nawet dniami marzyć i nie trzeźwieć6 punktów
-
Mieszkam na wsi tu się żyje bardzo fajnie pies mój stracił rano życie pod kombajnem po co urwał się z łańcucha głupi kundel nie chciał słuchać będzie nowy wczoraj we wsi grasowali ekolodzy namawiali żeby wykastrować koty po co męczyć tak zwierzęta jak w nadmiarze są kocięta można topić dzisiaj sołtys przekonywał nasze baby że jest zakaz żeby w piecach plastik palić i co mamy teraz robić czy do lasu znów wywozić czy do wody w telewizji też ostatni źle się dzieje powtarzają żeby mięsa dużo nie jeść i co teraz mamy robić oni nas chce już zagłodzić ci z europy ta Europa to ostatnio wciąż przesadza płynie do nas coraz mniejsza od niej kasa może warto się spakować i Brukseli podziękować jak Brytania zostać wyspą to na pewno się opłaca Polska wolną od pedała i araba wybór dobry ten Polexit dla tradycji będzie lepiej u nas na wsi5 punktów
-
Postanowiłem dzisiaj być Radosny Odrzucić złe słowa szare myśli Przestać bawić się w chowanego Zamienić chociaż słowo Z przechodniem I nie pytać Czy jest nas więcej Rozglądam się wokoło Nic już nie jest takie same Coraz mniej na ulicy Otwartych ramion W których dojrzewamy Nawet krzyk nie oderwie mieszkańców Od swoich czterech ścian Nie widać horyzontu żyjemy w puszce Jest nam ciaśniej Wystarczy na dłużej Zapomnimy jednak smak świeżych kwiatów Prostych spojrzeń w których Dotykamy samych siebie5 punktów
-
gdzie się podziały chwile które miłe były gdzie ukryły się dni których dziś żal gdzie szukać tygodni którym się wierzyło gdzie odnaleźć miesiące które pachniały wiatrem gdzie zagubiły się lata gdy było się młodym czy można to wszystko zawrócić powtórzyć czy raczej się poddać temu co przyniesie czas4 punkty
-
cisza która się MODLI to rajskie wrota do Nieba jeśli przez nie przejdziemy to Ciebie Jezu i siebie poznamy na tyle na ile do życia potrzeba JEZU ufam TOBIE andrew 2023/20244 punkty
-
w cichym weekendzie piję cappuccino zanurzam w nim francuski rogalik ciesząc się ciepłym wiosennym miło mieć dla nas chwilkę wyłączam światło na piękne niebo4 punkty
-
Natura świata - dwa pytania © Oplecieni chodnikami i ulicami Zamknięci w czterech murach Tylko marzenie wisi ponad nami Ze wolny jesteś ponad strach Jesteśmy mechanizmami wieku Nakręceni jak komórkowy zegar Czy wiec wolny jesteś człowieku? Może dopiero gdy dopali się żar? Tysiąc słońc może się powtórzyć Tych urodzin - wschodów twoich Bez kresu życie może się skrzyć Ten sam czas znów się tutaj uroi Czy sto łez tych samych to jedna Łza wylana przez stokroć istnień A może każda inna lecz też ładna Jak na plaży bursztyn - kamień A może nie ma i nie było ciebie Bo to tutaj i to ty to złudzenie Nie umierałeś o suchym chlebie A sukces i radość to tylko cienie Jedno jest pewne wobec pytań Jeśli czujesz to ciesz się bytem Walcz, a gdy upadasz - powstań I trzymaj blisko radosną świtę Bo tylko ty wiesz, że życie masz I uczucia i radość oraz szczęście Wiec wysoko podnieś swa twarz I do walki podnieś swe pięście Autor: Dawid Daniel Rzeszutek® Vel. Marionel Moriel®4 punkty
-
Pewien szlachcic do mistrza sie zwrócił. -Dzień urodzin niejednego smuci. -Przecież za rok jeszcze starszy będzie, więc dziś to dzień radości w tym względzie.3 punkty
-
brak powietrza subtelny przejrzysty idealnie czysty tak wyobrażam sobie oddech którego często mi brakuje w okamgnieniu pęka łącząca nas nić staję się bezduszna on próbuje zawiązać supeł ja krzyczę: już cię nie potrzebuję! tlen również niezdarnie odrzucam leżę na podłodze w bezruchu moja twarz ma barwę śniegu usta niczym płatek róży3 punkty
-
za motylem świerszczem tęczą łąkowym kwiatem ciepłym deszczem kukułki kukaniem za płaczem wierzby bzem kaliną tulipanem za żabim rechotem leśną echa mową za wdziękiem dziewcząt odzianych w spódniczki za tym tęsknie mimo że niedawno było mi dane3 punkty
-
Niechaj Chrystus zmartwychwstały, co przychodzi w blasku chwały opromieni życia drogi i przyniesie spokój błogi, serca wypełni radością, Bożą łaską i miłością.3 punkty
-
Jestem czym? (Szumem fal na oceanie) Jestem kim? (Człowiekiem zagubionym w świecie hałasu) Jestem czym? (Śpiewem ptaków który słychać o świcie) Jestem kim? (Istotą niedoskonałą w labiryncie życia) Jestem czym? (Ogniem który nigdy nie przestaje płonąć) Jestem kim? (Typem spod ciemnej gwiazdy)3 punkty
-
1.O odchudzaniu spadła na wadze Zośka w Sopocie jedząc wyłącznie flądry i trocie lecz pomimo rybnej diety dziwnie tkwi w niej ssak niestety bowiem ma rysy wciąż kaszalocie 2.Pechowe imię gdy doktor Jolkę zbadał w Sopocie i powiadomił ją o zygocie myśl o Cześku zaraz wpadła o wyczynach Ziutka Pawła a ojcem Zyga będzie w istocie 3.Zaoczny ślepiec? aż dziw że z seksem Czesiek w Sopocie tak sobie radzi przy swej ślepocie wśród pań żywych a nie z wosku ceny zbija po krakowsku ponoć zaocznie kuł na UJ-ocie 4.Nie bliżej do Rębiechowa? czuł to grafoman rodem z Sopotu że znów napisał wiersz bez polotu chociaż wielkie beztalencie chce się przenieść pod Okęcie by mu dopomógł start samolotu 5.Rozminął się z powołaniem z niesmakiem młody kustosz w Sopocie wiesza na ścianach wszelkie starocie za to młodsze eksponaty choćby nawet małolaty z radością wozi w swojej gablocie 6.Żywotny kocur? Zośka pragnęła Tomka w Sopocie bo wprost urzekły ją oczy kocie lecz gdy w czasie barabara szybko z niego zeszła para rzekła tyś chyba w siódmym żywocie 7.Po walce choć w ciemnych chmurach niebo w Sopocie miło na plaży leżeć Gołocie ma wciąż gwiazdy przed oczami a i piasek ciepłem mami to od gorączki w słonecznym splocie 8.Trener doskonały młociarki? z Anitą kręcił Zdzichu w Sopocie nie dał zapomnieć jednak o młocie wte i wewte obracana cud-techniką tego pana poczuła odlot w każdym obrocie 9.Człowiek z żelaza żelazną ręką chciał Piotr w Sopocie rządzić i wycisk dać tej hołocie nerwy także miał ze stali lecz niektórzy co go znali czuli że skończy jednak na szrocie 10.Zły zgryz? dość spostrzegawczy Jacuś w Sopocie spytał o zęby swawolną ciocię choć jej żuchwa mocno w przedzie to wciąż nowych wujków wiedzie a więc nie żyje przez to w zgryzocie 11.Co masz zjeść dzisiaj… choć wpierw się nażre Zdzich pod Sopotem to pozostawia moc prac na potem lecz przy chętnej cud-Dorocie wprost zatracił się w robocie przez myśl jej przeszło że jest robotem 12.Ot niespodzianka wciąż bez humoru tenor w Sopocie już to obrzydło żonie Dorocie raz znalazła się w operze i zdumiona była szczerze słysząc małżonka śpiew przy robocie 13.Drobne płotki i doświadczony glina drobnych dealerów nakrył w Sopocie gliniarz akurat przy tej robocie gdy skoczyli w morskie fale nie zdziwiło to go wcale że w słonej wodzie pływają płocie 14.Pieniądz robi pieniądz? nie kapitałem Alfons w Sopocie manipuluje choć ciągnie krocie inwestuje w ruchomości mimo to się często złości że tylko siedem pań ma w obrocie 15.Walka z wiatrakami młynarz chciał stawiać wiatrak w Sopocie lecz z Dulcyneą raz w czoła pocie sprawdzał swoje możliwości więc się lęka czy nie gości już zemsty słodki smak w Don Kichocie3 punkty
-
Tętno zastygło, krew poczerniała, Przycichł słodki śmiech. Cóż za tragedia! I cóż, Boże, za pech! Młodziutkie serce dopadła strzała, Bez uprzedzenia – Śmierć zapukała! Dedykowany niepoznanej, w dniu jej pogrzebu, jako wyraz tęsknoty. 27.03.20243 punkty
-
Przyjdź, gdy księżyc płynie jak płatek Przez wiosenny zmierzch perłowy, Przyjdź i w swoje weź ramiona, Przyjdź całować mnie gotowy. Przyjdź, bo kruchą ćmą jest życie W pajęczynie naglących spraw, I my dwoje wnet będziemy, Jak szare kamienie wśród traw. I Sara: Come, when the pale moon like a petal Floats in the pearly dusk of spring, Come with outstretched arms to take me, Come with lips pursed up to cling. Come, for life is a frail moth flying Caught in the web of the years that pass, And soon we two,so warm and eager, Will be as the gray stones in the grass.3 punkty
-
na początku była idea a idea była piękna doniosła w samo sedno coś ze sobą niosła... a potem puszczono ją do gęby ciemnej jamy w której z idei gaśnie kunszt z przejrzystością stykając się z ludzką ułomnością z gęby do świata wystrzeliła moja miła nieidealna ordynarna trochę niezdarna w potoku koślawych skrzywień twarzy i dziwnych gardzielnych brzmień jakaś treść się człowiekowi marzy a jakąż on miłością ją darzy... choć nigdy swej miłości człowiek nie uchwyci wymyka się brzmieniom powietrza nutom mimiki jego ciemnemu pojęciu co czyni go szarlatanem własnej prawdy słowem herezje głosząc i koniec o zrozumienie naiwnie prosząc 25 III 20242 punkty
-
2 punkty
-
Wczoraj wieczorem zatańczyłam taniec, całkiem nowy, nadzwyczajnie boski, z ukochanym przyjacielem wiernym, który sprawił, że zniknęły troski. Przy zamkniętych powiekach, na palcach, wirowałam jak na wietrze listek, i uniosłam się lekko nad ziemię, wszystko wokół było przeźroczyste. I nuciłam piosenkę znajomą, prosząc mocno o ratunek duszy, choć przed chwilą życiem przygnieciona, on w tym tańcu niedolę mą skruszył. Nagle lekkość ducha odzyskałam, rozpromienił mój świat się na nowo, otworzyłam oczy i ujrzałam siebie samą na wszystko gotową. Tylko Go poproś do tańca , I tylko Mu mocno zaufaj, A potem niech wszechświat się kręci, ty tańcz z Nim i kochaj ,i słuchaj . * Aniele Boży Stróżu mój Ty zawsze że mną tańcz.2 punkty
-
moja twarz ukryta w zagłębieniu twojego ramienia jak literacka samotność gdzieś pośrodku nieba stąpam po wstędze tęczy w istniejącej niegdyś rzeczywistości ważenie duszy2 punkty
-
Można nie tęsknić za szczęściem, Gdy każdy dzień przepełniony złością? Gdy przeciwności jest coraz więcej, To można nie tęsknić za miłością? Można nie tęsknić za rajem, Gdy co dzień trzeba walić w mur głową? Nie znajdę Ciebie w całym mym kraju, Czy można nie tęsknić za Tobą? Nie ma Cię, nie ma , nigdy nie będzie, Czasu choć pragnę nie cofnę. Tęsknię za Tobą zawsze i wszędzie, Na deszczu stoję, nie moknę. Tęsknota, dzika tęsknota mnie zżera, I zginę cały, rozkruszą się kości, W proch się rozsypię, dziś tu i teraz, lecz jutro na nowo mogę się zrodzić, …….z Twojej miłości.2 punkty
-
kiedy los daje kopa gdy wieje i pada a tęcza czarna gdy każdy nowy dzień prowadzi pod górę i kłamie a miłość wstydzi się przytulić i rzec czułe słówko zaś marzenie nie rozumie tęsknoty tylko błądzi nie smuć się ani nie płacz nie zamykaj w ciasnym tylko wyjdź i przeklnij a potem powiedz nie poddam się przecież też jestem cząstką świata więc szanuj mnie losie2 punkty
-
wyłączyłam dziś świat na Haiti między kroplą a kroplą na szyi szpak-adiutant na życzenie wiosny tuż przed gradem w limonkach motylich choroba po drugiej stronie psychotropy historia po drugiej stronie psychotropy jestem po drugiej stronie psychotropy jak w ciasnej rękawiczce oko na każdym palcu doskonale przystosowujące się do podłoża i balustrad precyzyjne ani o kilka stopni jak w ogłowiu blinkiery dla chabety odpowiedzi — na pytania bez pytań czy zdawkowych czy żadnych jak w bezszwowe bryczesy, ruszajmy — lisia kita! Wyschnięty motyl Szelest w futrynie okna — Świeża limonka * wyłączyłam dziś świat na Haiti między kroplą a kroplą na szyi szpak-adiutant na życzenie wiosny tuż przed gradem w limonkach motylich * kątoskrzydły szakłakowy2 punkty
-
od soboty mam napięty grafik prostowania zmarszczek zapalonym słońcem które promiennie rozkazuje urwać stosunki z rozwiązłym trybem nieprzespanych nocy wreszcie wymaluję paznokcie na lila róż prawdopodobnie niczego nie zrozumiałam jak przynosiłeś truskawki w kieszeniach zaklętych żołnierzy kiedy stawałam na rękach bijąc się z myślami o wartość mniejszą niż nierozpoczęte w lesie życie przyjęłam tylko do wiadomości że więcej nie mogę się poświęcać masturbacji2 punkty
-
już rozpoczęło się Triduum w procesji cisza skończyła mszę świadomość w eucharystii cudu Panie Ty jesteś ja już to wiem :)2 punkty
-
U babki we wsi Połazie, przy księżycu w trzeciej fazie, i babie miesiączkę i chłopu rzeżączkę leczyły wierzbowe bazie. Połazie – wieś w gm. Liw.2 punkty
-
Lubię sprawy beznadziejne taki gen już siedzi we mnie wiary że się w może udać często skucha wciąż potyczki toczę z losem chciałbym zaraz nigdy potem i w efekcie wynik mierny wręcz mizerny może kiedyś to się zmieni dobry Stwórca mnie doceni w końcu wszystko pójdzie gładko lecz czy warto będzie nuda2 punkty
-
przerysowałam cię miłością nasycona ogrzałam miejsca chłodne oczy smutne jeszcze wczoraj czułością rozweseliłam teraz samo złoto wokół tętno w zachwycie pulsuje na policzkach okład gorący wilgotne pocałunki i pąki otwarte na oścież2 punkty
-
moje ciało nie świętość a jednak świątynia - dla ciebie każda linia zagięta każda rysa i gładkość każdy spełniony dźwięk... gdy rozkwitam w tobie ciężar trosk tkwi płytko w pobliżu cienkiej powłoki skroni moje ciało wciąż jak pomnik - wewnętrz bogactwo ocean wspomnień wspólnych doświadczeń rzeka i czas który naszą młodość trwoni1 punkt
-
między niebem a ziemią głos Boga jeszcze zagrzmi w gamie kolorów wrzosu i z wiatrem przebiegnie się sadem zachłyśnie mgłą rozpierzchnie za horyzont z matową złocistością coś w rodzaju cichej nadziei1 punkt
-
nic się tak nie opłaca jedno za drugim i następne po trzecim mężczyznom wmówisz siłę kobiece miłość człowiek we wszystko już wierzył rozgrzeszysz zabijanie intrygi papieskich kochanek najepsza jest wygodna wersja wydarzeń świat się zmienia triduum paschalne to takie trudne słowa baranka zastąpił zając w niemieckich szortach cena kłamstw nie spada1 punkt
-
łzy raczej nie kłamią uśmiech nie krwawi zaś droga donikąd gdzieś prowadzi ból to niewiadoma krok zawsze krokiem horyzont czasem boli tak samo jak myśli które w głowie się panoszą kłamstwo nie śmierdzi kalendarz to szczerość śmierć to prawda a człowiek momentem wszechświata1 punkt
-
1 punkt
-
w czasie weekendu chwila dla nas wraz cappuccino i rogalikiem gorycz słodyczy dobrze znana a piękne niebo mnie nie zachwyci czasem trzeba posmucić :)1 punkt
-
1 punkt
-
przeszedłem przez wers kolejny teraz włączę na chwilę świat jest niedziela ta sama i nieobowiązkowa myśli ubrane w czapki biegają mi po głowie1 punkt
-
@ja_wochen Jestem całkowitym przeciwieństwem Twojego wiersza. Doskonale czuję się w czterech ścianach, nie mam najmniejszej ochoty rozmawiać z przechodniami, nie jest mi w żaden sposób ciasno, nie lubię otwartych przede mną ramion, doskonale za to pamiętam jak pachną kwiaty i zapach ten uwielbiam, a krzyk z ulicy ciągnie mnie do okna w moich czterech ścianach, by sprawdzić czy np. nikomu nic się nie stało. Dlaczego, wobec powyższego, dałem serduszko? Jest to tak niesamowicie skrajne przeciwieństwo mnie, że musiałem utwór docenić. :)1 punkt
-
1 punkt
-
@hania kluseczka "Takie są rady i zasady moje, nie rób samemu, co można we dwoje." - Sztaudynger1 punkt
-
Kaziuki - i zioła najpierwsze, ja, wiedźma życzliwa - befana splatam barwinkowe witki, aby je zaparzyć, zeń wywar zrobić na kołtuństwo rodzimomówiące1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Dawid Rzeszutek Ciekawy wiersz. Dar życia jest jednak cudowny. Nie trzeba tylko walczyć, wystarczy je zaakceptować z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie, Miłego dnia1 punkt
-
1.Czy tylko w Polsce? zawiść miotała Cześkiem na Woli cieszył się z każdej cudzej niedoli takich samych widział wszędzie a że chciał być na urzędzie więc został szefem zrzeszenia trolli 2.„Wesele” ciut inaczej Wyspiański ujrzał róże na Woli bez ocieplenia choć na pergoli więc mu smutno się zrobiło pod zaborem czy tak miło kto tu wykona taniec chocholi 3.Herbarz polski ponoć się hrabia na Mariensztacie gorzej na herbach znał się niż na skacie choć gdy zgrał się w karty do cna żyła w nim tradycja mocna bo herbatniki maczał w herbacie 4.”Ludzie bezdomni” gryzł się Żeromski widząc w Radości że służba zdrowia wręcz w upadłości mógł zapobiec temu przecie łez by było mniej na świecie tworząc Judymów w większej ilości 5.Prawy mańkut? szlachetnie Zdzichu rozpalił w Hucie wyłącznie ręką u Luśki chucie i to lewą osobliwie tak więc tkwi dziś w głowie dziwie że się zakocha w prawym mańkucie 6.Podwójny Nelson mistrz świata zapaśnik z Radości zakończyć chciał życie z miłości choć problem to stary wziął z nim się za bary w uściskach połamał jej kości 7.Trudny orzech do zgryzienia meblowy stolarz Jan z Białołęki w gotowym stole odkrył trzy sęki rozgryźć problem nie uciecha bo mebelek jest z orzecha szczęśliwie w kinie znów grają „Szczęki” 8.Propozycja nie do odrzucenia gryzła się Mańka czy pod Aninem nie pójść na całość z chętnym Murzynem bo dwa krycia obiecane a to drugie wprost cacane stołowy pokój ciemnym bursztynem 9.Historia prawie kolejowa mieszkał przy torach Kazik z Olszynki dlatego pociąg czuł do kuzynki choć stronili od kolei w jej przedziale się spiknęli wzmacniając słabe więzy rodzinki 10.Chciwością i pracą… bogaty biznesmen z Żerania pyrami opędza śniadania i w głowę zachodzi coś chyba mu szkodzi bo licząc miliony się słania1 punkt
-
@Ewelina Czas młodości, czas doznania Tylko dlaczego, oczekiwania Bardzo poruszający wiersz Podoba mi się Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
1 punkt
-
patrzę nie widząc słucham nie słysząc chce naprawiać świat widziany nie swoimi oczami przedstawiany sloganami bez kantów ostrych krawędzi nie ważne że takiego nie ma wierzę ślepo w przedstawiane obrazy gotowy oddać za utopijne wizje swoją tożsamość a mam ją tylko jedną na krótko przez jedno życie 3.2024 andrew1 punkt
-
Kraków bez Pana czy Pan bez Krakowa? Jakieś nieporozumienie względnie w sercu bolec, iż wszystko może się zdarzyć o przewidywalnej porze, kiedy tarninopodobne ustrojone w biel przydymioną. Gra suitę bezgłośną forsycja uradowana wiosna z rękawa wysypała fiołki pachną mimozą żółte narcyzy a przyciężkawym piżmem hiacynty. Lecz Pan tu przecież jest, Pan tylko na chwilę za tą furtką uchyloną do rajskich Zaświatów: żadne Pańskie odejście, tłumaczenie dla niedowiarków, bo dla mnie życie się zmienia, ale nigdy nie kończy. Wieliczka, 24.03.20241 punkt
-
@violetta nuda to straszna rzecz... Dzięki:) @Omagamoga ;) @poezja.tanczy :) dzięki Również miłe pozdrówki @Ajar41 :) dziękuję1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne