Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 12 Października 2025
-
Rok
13 Października 2024 - 12 Października 2025
-
Miesiąc
13 Września 2025 - 12 Października 2025
-
Tydzień
6 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Dzisiaj
13 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Wprowadź datę
28.05.2023 - 28.05.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.05.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
ostatni to wiersz będzie gdy z wrażliwością wygra obojętność i wspomnisz mnie tylko z daleka po kartach z zapisanym tekstem - poznasz sercem moje dawne wersy skryte głęboko bez echa7 punktów
-
Z inspiracji Andrzeja Waligórskiego https://bibliotekapiosenki.pl/utwory/Bajeczki_Babci_Pimpusiowej_I/tekst Na pełną wdzięku troć z rzeki Iny sum ostrzył zęby (nie bez przyczyny). W euforii wołał: "Raz choć chcę wyheblować tę troć!" Z troci zostały ino trociny.6 punktów
-
Błądząc gubimy marzenia które nie zdążyły się spełnić Błądząc niszczymy nadzieje która nie ujrzała lepszego Błądząc kaleczymy uśmiech który przegrywa ze smutkiem Ale nie musi tak być wystarczy czytać drogowskaz - wedle niego iść A błądzenie odpuści pozwoli uwierzyć że warto marzyć warto śnić6 punktów
-
Sprzątnij zabawki Będziemy mieć worek do kota, albowiem rysuję od spodu postarzałe pracą dłonie, brzemienne jabłonie i bociany na słupie ponad kapliczką w tle. Pocztówka z wakacji. Podnoszę do oczu, odgaszam jaskrawość, prze-pełnia. Wieczór ściskam w pięści, na plecach mam prze-świt. W dzień nie byłem w sobie, ale o tym powinieniem milczeć. Wiele powinienem, ile jestem winien tyle zjadłem zębów, przewiń to na wolno, bo mam wiele przewin i wypluwam sińce. Biegną jak uchodźcy w ziemię obiecaną5 punktów
-
Robot ile kosztuje twa wiedza? przelicz mi to na nasze nie śmiej się z mej zwykłości to najlepsze co mam ktoś poprosił robota by wykonał mu pracę robot stworzył w sekundę co on tworzył od lat szef zatrudnił robota jego wyrzucił na bruk bo po co mu człowiek jego pensja i zus robot robił i robił lecz tonęli w kłopotach konkurencja na przeciw miała lepszego robota konkurencja też padła no bo przyszedł dzień taki jak im się robot zawiesił to już nikt nie potrafił ... i tak siedzą szefowie pracownicy ze stażem piją w ciszy samogon roboty przejęły świat ile kosztuje twa wiedza? przelicz mi to na nasze nie śmiej się z mej zwykłości to najlepsze co mam5 punktów
-
Lodówka Wypatruje ptasiarz nad Bałtykiem, zachciewajki brzask - być estetykiem. To nie jaskółek sterówki, lecz natury łamigłówki. Y- i kaczek - jest matematykiem. maj, 2023 http://www.kimpictures.pl/?pl/lodowka-clangula-hyemalis,9100,2 zdj. drugie i trzecie, charakterystyczna plama na grzbiecie, w kształcie litery Y4 punkty
-
wyrosłem z pól łąk i lasów dziś że kwitną niezabudki najczęściej dowiaduję się ze zdjęcia na instagramie coraz bardziej tracę wiarę w autentyczność informacji czekam na czas kiedy AI zrozumie że oszukuje nie z własnej nieprzymuszonej woli jest tylko narzędziem demonów odtwarzających niezapominajkową łąkę4 punkty
-
Z cyklu "350 uniesień duszy" Servus Mój dziadek witał się ‘serwus’ Jak piękne to przywitanie Pokazuje gotowość Do służby na pierwszym planie Pokazuje jak ważna jest druga osoba Mówi, że jesteś niżej Niż balu życia ozdoba Nie pchać się na górę, to być człowieka bliżej //Marcin z Frysztaka4 punkty
-
Niecałe Tylko cale i cale i wcale, a nam się rozchodzi o efekt dużej skali. Warszawa – Stegny, 27.05.2023r.4 punkty
-
nieboskłon przyciągam ręką by bliżej nieba być by życia męką nie dławić i oddech snuć jak złotą nić4 punkty
-
Nie ceruję skarpet z braku odpowiednich nici, jedyne dostępne wciąż uparcie rwą wątek, a nawet osnowę. Więc z całkowitym spokojem moczę stopę w czarnej dziurze, bez mydła mieszam w absolucie, ciepłym jak mleko z wieczornego udoju. Gwiazdy pomiędzy palcami powoli zarastają brudem, konstelacje gasną, starte do kości ostatnim w tym wymiarze kawałkiem pumeksu. Jest dobrze: wszechświat obgryza mi paznokcie, zębem czasu.4 punkty
-
noc przygotowuje grunt lepi nasz wspólny profil na śmierć zapomniałam wybrać login musi pasować do miejsca pod kamień pod światło widać lepiej ile po tobie we mnie poezja i epigramat za słowem cisza — słychać tylko jak skała rośnie i rośnie mrok — po świt z jednej gliny3 punkty
-
spaliłem całą paczkę choć lekarz zabronił stanowczo opróżniłem butelkę a jedna to zawsze za mało wspomniałem wzroku przecięcie jak serce uciekło z klatki gdy patrzyliśmy w głąb siebie nie znając imion i nazwisk nie znając numerów i kont czekałem na ławce stęskniony nie powiedziałem Ci gdzie i o której naiwnie wierzyłem jak dzieciak że miłość sama Ci powie bo miłość jest większa niż słowa większa niż pociąg i bilet większa niż praca i plany miłość nas sama znajduje nie prosi o randki i tańce miłość sama w nas tańczy jak wiatr w parkowych alejach nadal tu czekam na Ciebie choć liście opadły już z drzew kwiaty zwiędły w mych dłoniach włos posiwiał na zawsze wciąż wierzę jak dzieciak że miłość sama Ci powie bo miłość jest większa niż słowa większa niż pociąg i bilet większa niż praca i plany miłość nas sama znajduje3 punkty
-
@kwintesencja jak zgrzyt paznokci na ceglanym murze ;) pozdro @Waldemar_Talar_Talar dzięki Waldek. Pogodnego tygodnia o, no może, albo patrol sąsiedzki w oknie, wsparty łokciaciami o poduszkę rozwój ducha. niby postępuje, ale wielu przypadkach jakby był w regresie serdecznie odpozdrawiam no i git @Nata_Kruk A tak jakoś :)) @Tectosmith, @[email protected] Dziękuję3 punkty
-
Pamiętasz? - nie chcę być strudzony męką! Jałowym splotem objęć. Na tą trwogę wykutą ze stali. - oprzytomniej! Schowałaś w środku mój oręż... Byłem, jestem, będę. - do cholery nie zapomnij!!! Uczulam* na zawsze, na wieki, do wspomnień wstecz rozkosznych. Tam rozlana we Mnie najczulszym dotykiem, po dziś nieskończone prowadzisz życie. - ukoję... Nie minę! autor wiersza: a-typowa-b zdjęcie: https://pl.pinterest.com/pin/740982944960293974/ * czule, - stąd uczulać, zarażać czułością.2 punkty
-
Moja hermetyczność Otulam się spokojem, wpadam znów w rutynę; To wymiar, w którym tworzę wymarzone światy, Ochraniam, pielęgnuję. Pragniesz je zobaczyć? Mieć kilka przed oczyma, zerknąć choć na chwilę? Ów wymiar; Daj pomyśleć, który fragment przynieść, Jak zabrać, jak spakować, żeby nie utracić. A jeśli go zepsujesz? Stanie się nijaki, Splątany, nieczytelny - na cóż ten wysiłek? Pamiętam nieświadomość pośród neurotypów, Emocje, które w myślach trudno było nazwać; Rozumiem to już troszkę, wiem już czytelniku, Gdzie kończy się emocja, gdzie zaczyna pasja. Eureko, dzięki tobie umiem wciąż po cichu, Rozmyślać o utopiach, zwidach i fantazjach. ---2 punkty
-
na szarym sznurze w klamerkach z wyprzedaży przeszłość teraźniejszość i przyszłość się zgodnie spięły dla własnej wygody w kłamstwie się zjednoczyły w strachu przed wolnym wyborem w sobie zamknęły w słońcu się wysuszyły już nic nie znaczyły2 punkty
-
Więc nie daj zimy ręce obdartej, Tknąć w tobie lata nim ekstrakt spłynie: Skarb ten powierz fiolce ciebie wartej, Zachowaj piękno w skarbcu, nim zginie. Nie może to być lichwą niegodną, Gdy dłużnik spłatę z radością wniesie; Spłodzisz istotę sobie podobną, Szczęścia więcej, gdy będzie ich dziesięć; Ciebie dziesięciu, to lepiej niż sam, Z jednego dziesięcioma się staniesz: Cóż może śmierć, gdy zabierze cię nam, A w swych potomkach żywym zostaniesz? Upór skończ, żal dać urodę taką Na śmierci łup i schedę robakom. Bezpośrednia kontynuacja sonetu 5. Ujawniają się dwa elżbietańskie archaizmy (wizje świata): pierwszy to, że zima jest brzydka i wstrętna (podobnie noc); a drugi, że cechy dziecka pochodzą od ojca, zaś kobieta jest tylko "naczyniem". No cóż, nie uważali na biologii. No i wyjaśniło się, o co właściwie chodzi z "destylatem". U Williama, to nie tylko kwiatki i motylki... Czasem jest - życiowo. I William: Then let not winter's ragged hand deface, In thee thy summer, ere thou be distilled: Make sweet some vial; treasure thou some place With beauty's treasure ere it be self-killed. That use is not forbidden usury, Which happies those that pay the willing loan; That's for thy self to breed another thee, Or ten times happier, be it ten for one; Ten times thy self were happier than thou art, If ten of thine ten times refigured thee: Then what could death do if thou shouldst depart, Leaving thee living in posterity? Be not self-willed, for thou art much too fair To be death's conquest and make worms thine heir.2 punkty
-
czasami kontekst pretekstem jest do napisania tekstu gdy tekst banalnie w kontekście brzmi pretekstem szukam sensu a pretekst wtedy rozbiera tekst pozbawia go kontekstu2 punkty
-
Swawolna struga, jak podziemny kryształ rozwija wstęgi, by oplatać skały. Wesołe pluski, gdzie chichocze nutka, szelesty wdzięczne. Już potok niemały. Przyszedł dwunożny i przyniósł wędzidło, radość przygasił, na siłę zamienił. Pozwolił działać, choć moc grawitacji mogła przerażać. Jak władca podziemi. Wód niewinności, tak nieposkromionych ciąg życiodajny, aż od caput aquae, poprzez castellum i liczne quinaria, odwiedzał wszystkie pić pragnące domy.2 punkty
-
@Rafael Marius @Ewelina Powiem Wam, że obawiam się nawet nie tyle nadmiaru emocji, co nadmiaru bodźców. Owszem, miewam ich niedomiar, a wtedy trzeba umysł trochę dostimować ale nadmiar jest gorszy, bo overload może spowodować to, że będzie człowieka drażnił nawet malutki szelest kartki papieru na drugim końcu pokoju albo dźwięk rysika od ołówka, czy nawet zapalone światło. Natomiast emocje w poezjach są takie kochane, mogę je kontrolować, mogę dać się im troszkę poprowadzić i zazwyczaj wtedy bardzo się ekscytuję. Są moje, ponieważ zamykam je w wierszu czy w książce, którą przeczytam, albo otworzę w wierszu, który napiszę. Emocje w poezji są tak naturalne, że nie ma poezji bez emocji i to nawet nie chodzi o samo czytanie ale także pisanie wierszy. Gdy piszę coś o samotności, czuję się wtedy samotny. Gdy piszę coś o przebodźcowaniu, czuję się właśnie przebodźcowany. Gdy piszę jakiś erotyk... tak... czuję się wtedy w jakiś sposób podniecony i to wszystko widać w wierszu. Dlatego tak uwielbiam poezję. I tak, emocje w wierszach są takie dosłowne, a ja naprawdę lubię dosłowność.2 punkty
-
Nie łatwe, niestety, choćby nawet dlatego, że niektórzy udają wrażliwych, żeby się przypodobać, widząc, że potencjalny partner taki jest. Można się nabrać. A ja muszę i przed dobrymi, gdy są bardzo intensywne, nawet uważniej niż przed złymi. Te są bardziej dla mnie niebezpieczne. Ale wiem, że jest to raczej rzadkie. Większość ludzi ma skłonność do depresji.2 punkty
-
@Ewelina Lubię ostatnie rzeczy, za ładunek emocjonalny, zwykle bardzo mocny. Kiedy mam niedobór bodźców, lubię sobie poczytać coś podobnego, ponieważ dostarcza mojemu umysłowi wrażeń. Uważam, że gdy z wrażliwością wygrywa obojętność, kończy się poezja. Dla mnie poezja to głównie emocje, a emocje to wrażliwość. Bez emocji może sobie być proza, natomiast poezja bez takowych zwyczajnie nie istnieje.2 punkty
-
@Ewelina u mnie też wrażliwości za dużo, ale pracuję nad równowagą i mam nawet pewne osiągnięcia. Generalnie to warto szukać ludzi o zbliżonej wrażliwości w kluczowych dla nas obszarach, wtedy jest łatwiej. Chyba, że ktoś lubi trudniej. Są tacy i brawo dla nich.2 punkty
-
@Leszczym a dymi się w powietrzu 😁 żartuje :) Staram się jak mogę :)) Z zazdrości, że Tobie tak dobrze wychodzą ;) @Tectosmith dziękuję 😊 Może kiedyś sfotografujesz niebo 😊 Pozdrawiam serdecznie :) @tramwaj63 no właśnie aż za dużo tej wrażliwości czasem ;) Dziękuję w każdym razie :) Pozdrawiam!2 punkty
-
@Ewelina Czyli jednak to nie ostatni :-) ładna i ciekawa miniaturka. Pozdrawiam serdecznie :-)2 punkty
-
@Ewelina Co jakiś czas właśnie miniaturka świetnie Ci wychodzi. Taka akurat, dobrze Ci w tej odsłonie. Nie kadzę a stwierdzam fakt :)2 punkty
-
Wyżej Tylko kosmos Wzrokiem sięga Odkłada Kalejdoskop zmian Na górną półkę Zbyt dużo gwiazd Myśli grzęzną W zachwycie Tonie w blasku Księżyc Przywiązany do ziemi2 punkty
-
Tracę już siły chociaż to jeszcze nie siły ducha czy ktoś zrozumie mnie i jeszcze wysłucha czy jeszcze raz przed kimś się cały otworzę powtarzam za wieszczem ,,smutno mi Boże’’ Na rzęsie ostatnia łza będzie za chwilę też sucha słaby jestem i bezradny niczym ranna mucha dlaczego życie bywa gorsze niż Madejowe łoże powtarzam za wieszczem ,,smutno mi Boże’’ Bezdomny pies może mnie odnajdzie i wyniucha może ciepłym oddechem mój gniew udobrucha czy warto żyć czy skończyć te męki już może powtarzam za wieszczem ,,smutno mi Boże ‘’ Do końca życia pozostanę z tą w sercu blizną nie wyleczę jej choćby najlepszym lekiem Juliuszu ty tęskniłeś wówczas za Ojczyzną ja tęsknię teraz ale tylko za Człowiekiem2 punkty
-
jednym mrugnięciem jesteś na łące wdycham resztki wiosennego ciebie między fioletowo-niebieskimi kwiatami zielonkawymi listkami i paprotkami złączona w harmonię ze śpiewem ptaków szeleście liści zieleni różu i bieli2 punkty
-
To będzie krótkie. Kilka cięć i po krzyku. Potem już nic. Nic. A gołębie ... Nadal będą zajęte sobą... Nie miało być ładnie ani mądrze, ani tajemniczo. Nie miało być w ogóle, Ale jednak jest. Taka, cholerna gnijąca drzazga.1 punkt
-
Brzęczysz naczyniami, piszę pod ten rytm Anturaż: kubek po kawie, blant. Trochę sierści, sos z muzyki - piętro wyżej jak dzieci w ekranach, wśród następstw, ze światła z zewnątrz. Cień kota nad parapetem, w podsłowiu. Dosięganie. Mam skórę na lewą stronę. Wkrótce córka Niny w tanich liniach. Odkrztuszam popołudnie. Pochmurnieje się. To powieki czy story na oczach?1 punkt
-
Każdy ma swoje piekło Ja swoje nosze gdzieś głęboko na dnie mojego serca I tylko czasami ktoś zapuka i zapyta I wtedy łza poleci, kogut zapieje i jakby nadzieja rodzi się w samotnym sercu I tylko na chwile można poczuć coś nieznanego i odległego Ale to tylko chwila bo już zaraz zajdzie słońce I kwiaty uschną Ale tak tylko na chwile ten bęben smutny zabije i znowu jakby słońce wschodzi i znowu ktoś do drzwi puka Ale to tylko chwila…1 punkt
-
Coś mnie wypluło z odrazą w bezdenną otchłań skotłowanej, sinej nocy, pełną jakichś szmerów, piskliwych szumów. Pamiętam ten krzyk skierowany ku gwiazdom, który szedł z głębokiego grobu mojej matki. Opłakiwała śmierć kolorów, gdyż widziała już wszystko w szarości poprzez martwe oczy. I przechodzą przez moje ciało inne ciała. Skąd one się tu wzięły? Nie wiem, ale wiem, że płynę, Nie wiadomo, kto jest żywy, kto martwy. Ja? Czy one? Ciężko stwierdzić, gdyż zdetonowana czarna dziura wiruje wokół mojej głowy i wciąga załamujące się na krawędzi źrenic światło. Wsysa nie tylko materię, lecz i czas. Ale słyszę wciąż echa. Pierzchania kroków z przeszłości. Pokasływania. Szurania przesuwanych w tę i z powrotem, knajpianych krzeseł… To znów tętent kopyt cwałujących diabłów. Moje odbicie z lustra roi się w każdym załomie, w każdej płaszczyźnie i cieniu. Powiela się. W gorączce, w malignie… Pełznie. Czołga się spocone i cuchnące. Zdycha w pełnej pajęczyn, blaszanej paszczy potwora W ciągnącej się donikąd plątaninie rur. Skulone pod wielką, żeliwną wanną. Pomiędzy jej krótkimi, krzywymi nogami, jak u wiedźmy. Mieni się lśniące, śliskie ciało. W drżeniach zimnego płomienia trzymanej oburącz świecy… Moja pokręcona, własna egzystencja. (Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-28)1 punkt
-
1 punkt
-
Sum "załapał" się na cechę (pełną wdzięku) troci, zamiast pławić się z trocią (pełnej wdzięku)...to Ci Cichutko jeszcze napiszę, Bo lubię tak jak ryby... ciszę, to nie dziwota, że się plemieniu wymarło Ja leszczem jestem tak się utarło :)))) Pozdrawiam :))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Zdarzyło mi się pstryknąć chmurki. Ostatnio jednak nie. Musiałbym gdzieś się wybrać bo tu gdzie mieszkam mam bardzo ograniczony widoczek. Potrzebujesz takiego zdjęcia?1 punkt
-
1 punkt
-
Ewelino... tytuł bardzo proroczy... a treść jakby z lekka 'pretensjonalna', ostatni, bo... Treść można dwojako rozumieć... czy Twoja peelka kieruje je do kogoś, kogo niezmiennie kocha, ale bez wzajemności, więc postanawia usunąć samą siebie na bok i... nadal cierpieć (?) (... nie warto) ... czy ma świadomość wrażliwości swoich tekstów, w ogóle, ale jest zawiedziona 'obojętnością'. Takie przemyślenia wyszły mi z głowy. Ponieważ tytuł jest jakby zapowiedzią, nie mogę dać plusa, bo to tak, jakbym się z tego cieszyła, a moim zdaniem, powinnaś dalej pisać, bo masz czucie poetyckie, które z czasem nabierze jeszcze ciekawszych barw. Pozdrawiam.1 punkt
-
... ze starej szafy... będzie poprawnie. Czy ten pajacyk... to.. ha ha ...ot tak sobie... mówił..?.. powiedział.?. Ty Autor, to wiesz... :) Wiesz, że próbowałam podstawić w te "heheszki" słowo... rechoczącego... tylko się nie śmiej ze mnie.1 punkt
-
Um, albo bardziej nie um Panie z baru i dziejów; źle się dzieje, kraina miodem płynie, szynki i szynkwasów nie brak. Drzewa pokotem, a leżą i oglądają wiadomości. Jak się pali, jak się przelewa i na wszelki wypadek schodzi na pogodę Panie nie dziw się, z sąsiedzkich stosunków, mąż albo u dziwki, albo na wojnie... A, mnie krew zalewa na narządy, żadne tam na na , od rana i od ran, zrobili po jednym dniu pracy emeryturę, kiedy zwykły podkreślę zwykły, nie normalny, bo dziś wszyscy nienormalni, amoralni - obywatel musi wyrobić ponad sześćdziesiąt, ale kto tyle dożyje?! Dożynkami się szczycom - niedobitków na froncie jakby ziarno zbierali na chleb, a chleba nima i nie będzie, tak jak pieniędzy. Gardłują się o... wiadomo co, widać efekty na trawnikach w postaci flaszek, po trzeźwemu nie rozbierzesz o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi to widomo o co leży, a konkretniej komu i ile się należy. Suma summarum, dziś każdy gardłuje. Niemniej byłem - jestem - będę, spotkasz wiesz gdzie, a ty wiesz po co jesteś?1 punkt
-
Dokładnie. Też tak myślę, ale właśnie pozwoliłem sobie na eksperyment. Zadałem serwisowi generującemu wiersze (AI Poem Generator) taki zestaw słów: Artificial inteligence, man, future peace and conflict. I oto, co otrzymałem: In the future of man Artificial intelligence began To help us achieve A world where peace can conceive With machines that learn and grow Humans can reap what they sow Conflict negotiations made smooth As AI is able to soothe With intelligence so grand It will help us unite and stand Together we can achieve A world where peace can conceive For the future looks bright When man and machine unite Working hand in hand For peace and harmony in the land W wolnym tłumaczeniu: W niedalekiej przyszłości sztuczna inteligencja zagości Aby pomóc nam osiągnąć Świat, w którym pokój trwa Z maszynami, które się uczą i rozwijają Ludzie mogą zbierać, co zasiali Negocjacje konfliktów przebiegną gładko AI jest w stanie ukoić każdą zaszłość Z inteligencją tak wielką Pomoże nam się zjednoczyć i trwać Razem możemy osiągnąć Świat, który pokój zna Przyszłość rysuje się w jasnych barwach Kiedy człowiek i maszyna jednoczą się Pracując ramię w ramię O pokój i harmonię na ziemi Trochę imponujące i przerażające jest, że zajęło to zaledwie ok 5 sekund. Znacznie dłużej trwała moja korekta tłumaczenia Google :))), które nadal pozostawia dużo do życzenia, pewnie potrzebowałbym kilku godzin, żeby to jako tako uporządkować :))) Pozdrawiam Też sobie nie wyobrażam :) Pozdrawiam1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Nie wyobrażam sobie życia bez przyrody, zieleni, przestrzeni...1 punkt
-
Z cyklu (prawie jak) haiku Słońce z księżycem Dzielą jedno niebo Kłótnia zakochanych //Marcin z Frysztaka1 punkt
-
najpierw była całym światem później sterem i wyrocznią a na starość dylematem co z nią teraz dzieci poczną1 punkt
-
pudło i struny były pomocne pokonał fałszywy dźwięk zwycięskim akordem lecz okupił walkę gryf odgryzł mu palce1 punkt
-
Na każdy (u)bój, zakładam inny (u)strój by (u)wodzić, (u)chylić i (u)robić rozgrzany (u)zwój. Tak już ma rój.1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne