Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.05.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
ostatni to wiersz będzie gdy z wrażliwością wygra obojętność i wspomnisz mnie tylko z daleka po kartach z zapisanym tekstem - poznasz sercem moje dawne wersy skryte głęboko bez echa7 punktów
-
Z inspiracji Andrzeja Waligórskiego https://bibliotekapiosenki.pl/utwory/Bajeczki_Babci_Pimpusiowej_I/tekst Na pełną wdzięku troć z rzeki Iny sum ostrzył zęby (nie bez przyczyny). W euforii wołał: "Raz choć chcę wyheblować tę troć!" Z troci zostały ino trociny.6 punktów
-
Błądząc gubimy marzenia które nie zdążyły się spełnić Błądząc niszczymy nadzieje która nie ujrzała lepszego Błądząc kaleczymy uśmiech który przegrywa ze smutkiem Ale nie musi tak być wystarczy czytać drogowskaz - wedle niego iść A błądzenie odpuści pozwoli uwierzyć że warto marzyć warto śnić6 punktów
-
Sprzątnij zabawki Będziemy mieć worek do kota, albowiem rysuję od spodu postarzałe pracą dłonie, brzemienne jabłonie i bociany na słupie ponad kapliczką w tle. Pocztówka z wakacji. Podnoszę do oczu, odgaszam jaskrawość, prze-pełnia. Wieczór ściskam w pięści, na plecach mam prze-świt. W dzień nie byłem w sobie, ale o tym powinieniem milczeć. Wiele powinienem, ile jestem winien tyle zjadłem zębów, przewiń to na wolno, bo mam wiele przewin i wypluwam sińce. Biegną jak uchodźcy w ziemię obiecaną5 punktów
-
Robot ile kosztuje twa wiedza? przelicz mi to na nasze nie śmiej się z mej zwykłości to najlepsze co mam ktoś poprosił robota by wykonał mu pracę robot stworzył w sekundę co on tworzył od lat szef zatrudnił robota jego wyrzucił na bruk bo po co mu człowiek jego pensja i zus robot robił i robił lecz tonęli w kłopotach konkurencja na przeciw miała lepszego robota konkurencja też padła no bo przyszedł dzień taki jak im się robot zawiesił to już nikt nie potrafił ... i tak siedzą szefowie pracownicy ze stażem piją w ciszy samogon roboty przejęły świat ile kosztuje twa wiedza? przelicz mi to na nasze nie śmiej się z mej zwykłości to najlepsze co mam5 punktów
-
Lodówka Wypatruje ptasiarz nad Bałtykiem, zachciewajki brzask - być estetykiem. To nie jaskółek sterówki, lecz natury łamigłówki. Y- i kaczek - jest matematykiem. maj, 2023 http://www.kimpictures.pl/?pl/lodowka-clangula-hyemalis,9100,2 zdj. drugie i trzecie, charakterystyczna plama na grzbiecie, w kształcie litery Y4 punkty
-
wyrosłem z pól łąk i lasów dziś że kwitną niezabudki najczęściej dowiaduję się ze zdjęcia na instagramie coraz bardziej tracę wiarę w autentyczność informacji czekam na czas kiedy AI zrozumie że oszukuje nie z własnej nieprzymuszonej woli jest tylko narzędziem demonów odtwarzających niezapominajkową łąkę4 punkty
-
Z cyklu "350 uniesień duszy" Servus Mój dziadek witał się ‘serwus’ Jak piękne to przywitanie Pokazuje gotowość Do służby na pierwszym planie Pokazuje jak ważna jest druga osoba Mówi, że jesteś niżej Niż balu życia ozdoba Nie pchać się na górę, to być człowieka bliżej //Marcin z Frysztaka4 punkty
-
Niecałe Tylko cale i cale i wcale, a nam się rozchodzi o efekt dużej skali. Warszawa – Stegny, 27.05.2023r.4 punkty
-
nieboskłon przyciągam ręką by bliżej nieba być by życia męką nie dławić i oddech snuć jak złotą nić4 punkty
-
Nie ceruję skarpet z braku odpowiednich nici, jedyne dostępne wciąż uparcie rwą wątek, a nawet osnowę. Więc z całkowitym spokojem moczę stopę w czarnej dziurze, bez mydła mieszam w absolucie, ciepłym jak mleko z wieczornego udoju. Gwiazdy pomiędzy palcami powoli zarastają brudem, konstelacje gasną, starte do kości ostatnim w tym wymiarze kawałkiem pumeksu. Jest dobrze: wszechświat obgryza mi paznokcie, zębem czasu.4 punkty
-
noc przygotowuje grunt lepi nasz wspólny profil na śmierć zapomniałam wybrać login musi pasować do miejsca pod kamień pod światło widać lepiej ile po tobie we mnie poezja i epigramat za słowem cisza — słychać tylko jak skała rośnie i rośnie mrok — po świt z jednej gliny3 punkty
-
spaliłem całą paczkę choć lekarz zabronił stanowczo opróżniłem butelkę a jedna to zawsze za mało wspomniałem wzroku przecięcie jak serce uciekło z klatki gdy patrzyliśmy w głąb siebie nie znając imion i nazwisk nie znając numerów i kont czekałem na ławce stęskniony nie powiedziałem Ci gdzie i o której naiwnie wierzyłem jak dzieciak że miłość sama Ci powie bo miłość jest większa niż słowa większa niż pociąg i bilet większa niż praca i plany miłość nas sama znajduje nie prosi o randki i tańce miłość sama w nas tańczy jak wiatr w parkowych alejach nadal tu czekam na Ciebie choć liście opadły już z drzew kwiaty zwiędły w mych dłoniach włos posiwiał na zawsze wciąż wierzę jak dzieciak że miłość sama Ci powie bo miłość jest większa niż słowa większa niż pociąg i bilet większa niż praca i plany miłość nas sama znajduje3 punkty
-
@kwintesencja jak zgrzyt paznokci na ceglanym murze ;) pozdro @Waldemar_Talar_Talar dzięki Waldek. Pogodnego tygodnia o, no może, albo patrol sąsiedzki w oknie, wsparty łokciaciami o poduszkę rozwój ducha. niby postępuje, ale wielu przypadkach jakby był w regresie serdecznie odpozdrawiam no i git @Nata_Kruk A tak jakoś :)) @Tectosmith, @[email protected] Dziękuję3 punkty
-
Pamiętasz? - nie chcę być strudzony męką! Jałowym splotem objęć. Na tą trwogę wykutą ze stali. - oprzytomniej! Schowałaś w środku mój oręż... Byłem, jestem, będę. - do cholery nie zapomnij!!! Uczulam* na zawsze, na wieki, do wspomnień wstecz rozkosznych. Tam rozlana we Mnie najczulszym dotykiem, po dziś nieskończone prowadzisz życie. - ukoję... Nie minę! autor wiersza: a-typowa-b zdjęcie: https://pl.pinterest.com/pin/740982944960293974/ * czule, - stąd uczulać, zarażać czułością.2 punkty
-
Moja hermetyczność Otulam się spokojem, wpadam znów w rutynę; To wymiar, w którym tworzę wymarzone światy, Ochraniam, pielęgnuję. Pragniesz je zobaczyć? Mieć kilka przed oczyma, zerknąć choć na chwilę? Ów wymiar; Daj pomyśleć, który fragment przynieść, Jak zabrać, jak spakować, żeby nie utracić. A jeśli go zepsujesz? Stanie się nijaki, Splątany, nieczytelny - na cóż ten wysiłek? Pamiętam nieświadomość pośród neurotypów, Emocje, które w myślach trudno było nazwać; Rozumiem to już troszkę, wiem już czytelniku, Gdzie kończy się emocja, gdzie zaczyna pasja. Eureko, dzięki tobie umiem wciąż po cichu, Rozmyślać o utopiach, zwidach i fantazjach. ---2 punkty
-
na szarym sznurze w klamerkach z wyprzedaży przeszłość teraźniejszość i przyszłość się zgodnie spięły dla własnej wygody w kłamstwie się zjednoczyły w strachu przed wolnym wyborem w sobie zamknęły w słońcu się wysuszyły już nic nie znaczyły2 punkty
-
Więc nie daj zimy ręce obdartej, Tknąć w tobie lata nim ekstrakt spłynie: Skarb ten powierz fiolce ciebie wartej, Zachowaj piękno w skarbcu, nim zginie. Nie może to być lichwą niegodną, Gdy dłużnik spłatę z radością wniesie; Spłodzisz istotę sobie podobną, Szczęścia więcej, gdy będzie ich dziesięć; Ciebie dziesięciu, to lepiej niż sam, Z jednego dziesięcioma się staniesz: Cóż może śmierć, gdy zabierze cię nam, A w swych potomkach żywym zostaniesz? Upór skończ, żal dać urodę taką Na śmierci łup i schedę robakom. Bezpośrednia kontynuacja sonetu 5. Ujawniają się dwa elżbietańskie archaizmy (wizje świata): pierwszy to, że zima jest brzydka i wstrętna (podobnie noc); a drugi, że cechy dziecka pochodzą od ojca, zaś kobieta jest tylko "naczyniem". No cóż, nie uważali na biologii. No i wyjaśniło się, o co właściwie chodzi z "destylatem". U Williama, to nie tylko kwiatki i motylki... Czasem jest - życiowo. I William: Then let not winter's ragged hand deface, In thee thy summer, ere thou be distilled: Make sweet some vial; treasure thou some place With beauty's treasure ere it be self-killed. That use is not forbidden usury, Which happies those that pay the willing loan; That's for thy self to breed another thee, Or ten times happier, be it ten for one; Ten times thy self were happier than thou art, If ten of thine ten times refigured thee: Then what could death do if thou shouldst depart, Leaving thee living in posterity? Be not self-willed, for thou art much too fair To be death's conquest and make worms thine heir.2 punkty
-
czasami kontekst pretekstem jest do napisania tekstu gdy tekst banalnie w kontekście brzmi pretekstem szukam sensu a pretekst wtedy rozbiera tekst pozbawia go kontekstu2 punkty
-
Swawolna struga, jak podziemny kryształ rozwija wstęgi, by oplatać skały. Wesołe pluski, gdzie chichocze nutka, szelesty wdzięczne. Już potok niemały. Przyszedł dwunożny i przyniósł wędzidło, radość przygasił, na siłę zamienił. Pozwolił działać, choć moc grawitacji mogła przerażać. Jak władca podziemi. Wód niewinności, tak nieposkromionych ciąg życiodajny, aż od caput aquae, poprzez castellum i liczne quinaria, odwiedzał wszystkie pić pragnące domy.2 punkty
-
@Rafael Marius @Ewelina Powiem Wam, że obawiam się nawet nie tyle nadmiaru emocji, co nadmiaru bodźców. Owszem, miewam ich niedomiar, a wtedy trzeba umysł trochę dostimować ale nadmiar jest gorszy, bo overload może spowodować to, że będzie człowieka drażnił nawet malutki szelest kartki papieru na drugim końcu pokoju albo dźwięk rysika od ołówka, czy nawet zapalone światło. Natomiast emocje w poezjach są takie kochane, mogę je kontrolować, mogę dać się im troszkę poprowadzić i zazwyczaj wtedy bardzo się ekscytuję. Są moje, ponieważ zamykam je w wierszu czy w książce, którą przeczytam, albo otworzę w wierszu, który napiszę. Emocje w poezji są tak naturalne, że nie ma poezji bez emocji i to nawet nie chodzi o samo czytanie ale także pisanie wierszy. Gdy piszę coś o samotności, czuję się wtedy samotny. Gdy piszę coś o przebodźcowaniu, czuję się właśnie przebodźcowany. Gdy piszę jakiś erotyk... tak... czuję się wtedy w jakiś sposób podniecony i to wszystko widać w wierszu. Dlatego tak uwielbiam poezję. I tak, emocje w wierszach są takie dosłowne, a ja naprawdę lubię dosłowność.2 punkty
-
Nie łatwe, niestety, choćby nawet dlatego, że niektórzy udają wrażliwych, żeby się przypodobać, widząc, że potencjalny partner taki jest. Można się nabrać. A ja muszę i przed dobrymi, gdy są bardzo intensywne, nawet uważniej niż przed złymi. Te są bardziej dla mnie niebezpieczne. Ale wiem, że jest to raczej rzadkie. Większość ludzi ma skłonność do depresji.2 punkty
-
@Ewelina Lubię ostatnie rzeczy, za ładunek emocjonalny, zwykle bardzo mocny. Kiedy mam niedobór bodźców, lubię sobie poczytać coś podobnego, ponieważ dostarcza mojemu umysłowi wrażeń. Uważam, że gdy z wrażliwością wygrywa obojętność, kończy się poezja. Dla mnie poezja to głównie emocje, a emocje to wrażliwość. Bez emocji może sobie być proza, natomiast poezja bez takowych zwyczajnie nie istnieje.2 punkty
-
@Ewelina u mnie też wrażliwości za dużo, ale pracuję nad równowagą i mam nawet pewne osiągnięcia. Generalnie to warto szukać ludzi o zbliżonej wrażliwości w kluczowych dla nas obszarach, wtedy jest łatwiej. Chyba, że ktoś lubi trudniej. Są tacy i brawo dla nich.2 punkty
-
@Leszczym a dymi się w powietrzu 😁 żartuje :) Staram się jak mogę :)) Z zazdrości, że Tobie tak dobrze wychodzą ;) @Tectosmith dziękuję 😊 Może kiedyś sfotografujesz niebo 😊 Pozdrawiam serdecznie :) @tramwaj63 no właśnie aż za dużo tej wrażliwości czasem ;) Dziękuję w każdym razie :) Pozdrawiam!2 punkty
-
@Ewelina Czyli jednak to nie ostatni :-) ładna i ciekawa miniaturka. Pozdrawiam serdecznie :-)2 punkty
-
@Ewelina Co jakiś czas właśnie miniaturka świetnie Ci wychodzi. Taka akurat, dobrze Ci w tej odsłonie. Nie kadzę a stwierdzam fakt :)2 punkty
-
Wyżej Tylko kosmos Wzrokiem sięga Odkłada Kalejdoskop zmian Na górną półkę Zbyt dużo gwiazd Myśli grzęzną W zachwycie Tonie w blasku Księżyc Przywiązany do ziemi2 punkty
-
Tracę już siły chociaż to jeszcze nie siły ducha czy ktoś zrozumie mnie i jeszcze wysłucha czy jeszcze raz przed kimś się cały otworzę powtarzam za wieszczem ,,smutno mi Boże’’ Na rzęsie ostatnia łza będzie za chwilę też sucha słaby jestem i bezradny niczym ranna mucha dlaczego życie bywa gorsze niż Madejowe łoże powtarzam za wieszczem ,,smutno mi Boże’’ Bezdomny pies może mnie odnajdzie i wyniucha może ciepłym oddechem mój gniew udobrucha czy warto żyć czy skończyć te męki już może powtarzam za wieszczem ,,smutno mi Boże ‘’ Do końca życia pozostanę z tą w sercu blizną nie wyleczę jej choćby najlepszym lekiem Juliuszu ty tęskniłeś wówczas za Ojczyzną ja tęsknię teraz ale tylko za Człowiekiem2 punkty
-
jednym mrugnięciem jesteś na łące wdycham resztki wiosennego ciebie między fioletowo-niebieskimi kwiatami zielonkawymi listkami i paprotkami złączona w harmonię ze śpiewem ptaków szeleście liści zieleni różu i bieli2 punkty
-
Każdy ma swoje piekło Ja swoje nosze gdzieś głęboko na dnie mojego serca I tylko czasami ktoś zapuka i zapyta I wtedy łza poleci, kogut zapieje i jakby nadzieja rodzi się w samotnym sercu I tylko na chwile można poczuć coś nieznanego i odległego Ale to tylko chwila bo już zaraz zajdzie słońce I kwiaty uschną Ale tak tylko na chwile ten bęben smutny zabije i znowu jakby słońce wschodzi i znowu ktoś do drzwi puka Ale to tylko chwila…1 punkt
-
Coś mnie wypluło z odrazą w bezdenną otchłań skotłowanej, sinej nocy, pełną jakichś szmerów, piskliwych szumów. Pamiętam ten krzyk skierowany ku gwiazdom, który szedł z głębokiego grobu mojej matki. Opłakiwała śmierć kolorów, gdyż widziała już wszystko w szarości poprzez martwe oczy. I przechodzą przez moje ciało inne ciała. Skąd one się tu wzięły? Nie wiem, ale wiem, że płynę, Nie wiadomo, kto jest żywy, kto martwy. Ja? Czy one? Ciężko stwierdzić, gdyż zdetonowana czarna dziura wiruje wokół mojej głowy i wciąga załamujące się na krawędzi źrenic światło. Wsysa nie tylko materię, lecz i czas. Ale słyszę wciąż echa. Pierzchania kroków z przeszłości. Pokasływania. Szurania przesuwanych w tę i z powrotem, knajpianych krzeseł… To znów tętent kopyt cwałujących diabłów. Moje odbicie z lustra roi się w każdym załomie, w każdej płaszczyźnie i cieniu. Powiela się. W gorączce, w malignie… Pełznie. Czołga się spocone i cuchnące. Zdycha w pełnej pajęczyn, blaszanej paszczy potwora W ciągnącej się donikąd plątaninie rur. Skulone pod wielką, żeliwną wanną. Pomiędzy jej krótkimi, krzywymi nogami, jak u wiedźmy. Mieni się lśniące, śliskie ciało. W drżeniach zimnego płomienia trzymanej oburącz świecy… Moja pokręcona, własna egzystencja. (Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-28)1 punkt
-
Łowić ryby u wybrzeży Sycylii, Układać cegły w Dublinie, Odprawiać mszę na misji w Afryce, Paść krowy na zielonych nizinach Irlandii, Być sobą.1 punkt
-
Kamilu, zajrzałem i przeczytałem - zgodnie z obietnicą. W świetle założenia, że od Chwili Zaistnienia naszej duszy żyjemy wiecznie i "tylko zmieniamy" obiekty wcieleń - skały, głazy, rośliny i zwierzęta, po czym ludzie, chociaż oczywiście nie koniec na tychże - zarówno miejsce narodzin, a co za tym idzie, tak rodzice, jak i czas kolejnych narodzin są wybrane. Czyli celowe łub nieprzypadkowe, innymi słowy zagadnienie ujmując. Proponuję i nalegam, abyś wydał wspomnianą powieść 🙂 . Z uwagi: zbyt często używasz słowa "Jakże"; poprawienie interpunkcji też jest wskazane. Piszesz w Bardzo Ładnym Stylu, wręcz idealnym do historycznej tematyki 🙂 . Z Przyjemnością przeczytałem. Serdeczne pozdrowienia.1 punkt
-
@Ewelina Dokładnie. W poezji znalazłem ładunek emocjonalny, którego nigdy nie znalazłem czytając prozę. Szukam emocji w tekstach bez przerwy. Czasami coś wydaje się technicznie kiepskie ale są linijki, gdzie autor pięknie wylewa emocje w treści. Taki tekst już mi się podoba, ponieważ sprawia wrażenie napisanego z duszą. Może nie jakiegoś doskonałego ale napisanego z właśnie z duszą. Takie coś potrzebuję czytać. Mały offtop ale może nie aż tak mały: W ogóle nauczyłem się czytać utwory bez znaków interpunkcyjnych ale, ale... dotyczy to tylko moich ulubionych twórców tutaj, ponieważ zdążyłem już ich poznać i wiem gdzie zazwyczaj kończą i gdzie zaczynają myśl lub wątek. Nauczyłem się odczuwać emocje, czytając taki właśnie tekst.1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Ależ jestem całkowicie świadom zagrożeń związanych z AI, zresztą już wielokrotnie krytykowałem tutaj manię technologiczną współczesnego cczłowieka. Rzecz jasna, nie chciałbym czytać perfekcyjnej poezji, generowanej przez AI, bez świadomości, że wygenerowała ją AI. :-) To co napisałeś jest jednym z bardzo wielu zagrożeń i jako ogólnie tutaj znany krytyk technokracji, rzecz jasna popieram Twój punkt widzenia. Pozdrawiam również.1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius jak mawia klasyk: wszystko ma dobre i złe strony. Nic nie jest oczywiste ani łatwe.1 punkt
-
Poza tymi, którzy są idealnie na środku cechy, a tych jest garstka, cała reszta ma większą skłonność albo do depresji albo do manii. Tych do depresji jest znacznie więcej, co nie oznacza, że będą ją mieli. To jest tylko cecha osobowości. A widzisz, czyli jest jakaś ciemna strona tych dobrych emocji. U mnie też tak bywa, ale bardzo rzadko, bo ze spaniem jest dobrze.1 punkt
-
1 punkt
-
@eskaoer Nie pozostaje nic innego jak zbuntować się i nie zadawać się z robotami, na tyle na ile jest to możliwe, póki co jeszcze jest.1 punkt
-
Zdarzyło mi się pstryknąć chmurki. Ostatnio jednak nie. Musiałbym gdzieś się wybrać bo tu gdzie mieszkam mam bardzo ograniczony widoczek. Potrzebujesz takiego zdjęcia?1 punkt
-
Gonię za twoim oddechem I za pocałunkami ukrytymi w tle błękitu Chcę dostać się do szczytu A Ty mnie mocniej sciśniesz Swoimi udami I jakaś chemia będzie Między nami Czy to nas wszystko Zaprowadzi w ramiona obłędu? Tym razem musisz Wyprowadzić mnie z tego błędu1 punkt
-
Ewelino... tytuł bardzo proroczy... a treść jakby z lekka 'pretensjonalna', ostatni, bo... Treść można dwojako rozumieć... czy Twoja peelka kieruje je do kogoś, kogo niezmiennie kocha, ale bez wzajemności, więc postanawia usunąć samą siebie na bok i... nadal cierpieć (?) (... nie warto) ... czy ma świadomość wrażliwości swoich tekstów, w ogóle, ale jest zawiedziona 'obojętnością'. Takie przemyślenia wyszły mi z głowy. Ponieważ tytuł jest jakby zapowiedzią, nie mogę dać plusa, bo to tak, jakbym się z tego cieszyła, a moim zdaniem, powinnaś dalej pisać, bo masz czucie poetyckie, które z czasem nabierze jeszcze ciekawszych barw. Pozdrawiam.1 punkt
-
... i masz rację, a mnie.. przeczytało się... wpadłam na chwilkę... wpadłam na chwilkę (raz jeszcze) i.. a tu wieczność. Co 'ślepemu' po oczach, gdy nie tak czyta.. :)) Sorry... moja wina.1 punkt
-
,, Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię ,, Psalm 104 ziemia życie ciągle wymaga odnowienia my także świat biegnie zmienia się bardzo szybko nie zawsze nadążamy lub zbyt szybko go chłoniemy w złudnej szczęśliwości rozpaczamy zagubieniu przeżyli to i apostołowie byli w euforii szczęściu z Jezusem mimo nauk nie zrozumieli jego śmierci ukrywali się dopiero Duch Święty otworzył im oczy i drzwi do świata my także w chwilach zagubienia potrzeby możemy prosić o wskazanie drogi Duchu Święty ufam Tobie 5.2023 andrew1 punkt
-
Um, albo bardziej nie um Panie z baru i dziejów; źle się dzieje, kraina miodem płynie, szynki i szynkwasów nie brak. Drzewa pokotem, a leżą i oglądają wiadomości. Jak się pali, jak się przelewa i na wszelki wypadek schodzi na pogodę Panie nie dziw się, z sąsiedzkich stosunków, mąż albo u dziwki, albo na wojnie... A, mnie krew zalewa na narządy, żadne tam na na , od rana i od ran, zrobili po jednym dniu pracy emeryturę, kiedy zwykły podkreślę zwykły, nie normalny, bo dziś wszyscy nienormalni, amoralni - obywatel musi wyrobić ponad sześćdziesiąt, ale kto tyle dożyje?! Dożynkami się szczycom - niedobitków na froncie jakby ziarno zbierali na chleb, a chleba nima i nie będzie, tak jak pieniędzy. Gardłują się o... wiadomo co, widać efekty na trawnikach w postaci flaszek, po trzeźwemu nie rozbierzesz o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi to widomo o co leży, a konkretniej komu i ile się należy. Suma summarum, dziś każdy gardłuje. Niemniej byłem - jestem - będę, spotkasz wiesz gdzie, a ty wiesz po co jesteś?1 punkt
-
A u nas w centrum Warszawy kwitną tu i ówdzie. Te poniżej z ogródka znajomej sąsiadki. Też tak uważam. Głupie roboty same nic nie potrafią. A Ci co to projektują, też są tylko wykonawcami zleceń z niewiadomego źródła ukrytego za siecią kolejnych przedstawicieli.1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Nie wyobrażam sobie życia bez przyrody, zieleni, przestrzeni...1 punkt
-
Na każdy (u)bój, zakładam inny (u)strój by (u)wodzić, (u)chylić i (u)robić rozgrzany (u)zwój. Tak już ma rój.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne