Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 12 Października 2025
-
Rok
13 Października 2024 - 12 Października 2025
-
Miesiąc
13 Września 2025 - 12 Października 2025
-
Tydzień
6 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Dzisiaj
13 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Wprowadź datę
05.05.2023 - 05.05.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 05.05.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Zerkam przez okna brudną lunetę Jak bez udziału mych rąk zakwita Wiśniowe drzewo - po co więc jestem? Nikogo nie ma tu, jednak pytam. Świat sam się trawi bez mojej żółci, Po cóż więc toczyć mam ją na zewnątrz, Sam się jesiennym deszczem zasmuci, Łzy czy chmur ciężar - wszystko mu jedno. Jestem tu cegłą, co ciszy łono Pragnienioszczelną zapładnia ścianą. Ja - nieciekawy nieba astronom Z bielmem sufitu stworzyłem całość.9 punktów
-
Złote chwile złapane w kadrze, Kodakowa magia na zawsze, Uśmiechy, pocałunki, wzruszenia, Radość, miłość, przyjaźń - pełnia emocji. Kodakowe chwile trwają wiecznie, Zapamiętane na kartach zdjęć, Wspomnienia, które pozostaną z nami, Choć czas niesie przemijanie. Z kodakowych chwil powstają historie, Pokolenia zmieniające się, Lecz na zdjęciach zawsze jesteśmy razem, Wszystkie emocje wciąż żywe i prawdziwe. Kodakowe chwile tak pięknie uwiecznione, Wspomnienia, które zawsze będziemy mieli, Dzięki nim żyjemy tak wiele razy, Stając się jeszcze bardziej szczęśliwi. Daniel Krogulecki6 punktów
-
Na pięciolinii mojego życia wciąż zapisuję nowe nutki każde przeżycie i smutku łza opisane są w wersach krótkich. Poezja przecież to serca muzyka co brzmiąc rytmicznie czysto gra bez fałszu jak zegar miarowo tyka ukryta w niespełnionych snach. Ona jest serca ukojeniem gdy słuchasz spokojnych tonów jej choć nieświadomie do niej lgniemy to działa jak najlepszy lek. Z wiersza rodzi się piosenka w nim jest ukryty cichy sens skacząc powoli po różnych dźwiękach wyrusza w swój spokojny rejs. Więc ciągle piszę nowe strofy by a capella zaśpiewać je jak rzeka płyną nowe słowa a każde z wiatrem szybko mknie.4 punkty
-
Powiem ci moja miła za co cię tak kocham za co tak bardzo lubię czemu gdy jesteś daleko do siebie o tobie mówię Powiem ci moja droga lecz jeszcze nie dzisiaj niech spoważnieje przez nas sadzony las Las który kiedyś echem mi podpowie że oto nadszedł czas zdradzić ci dlaczego Dlaczego w moim sercu zajmujesz najwięcej miejsca4 punkty
-
w pobliskie krainy zmierzamy przy różanym zachodzie słońca gdy my i powietrze zupełnie nadzy i garstka oddechu z nozdrzy jest taka kojąco spokojna zacieśniamy przestrzeń między sobą miażdżymy ją chciwymi dotykami i niby ćmy fruniemy do siebie dźwiękiem żadnym niezbrukani a potem senny powieki zamykasz odpływasz w krainy ode mnie dalekie a ja znów sama ze swoimi wierszami i zamyślona życia swojego czekam4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Na szklanej ścianie słowa zakwitły wieżowiec błyska łańcuchem zysku pyłek zasiewa zarzewie buntu na polu za wsią rosną pomysły Uchodźcy z miasta budują pałac z gliny i słomy kontury szczęścia marzeniem ściany ocieplą czule by miłość nocą w gniazdku została Prąd już ze słońca do serca płynie warzywa karmią myśli o jutrze na świerszczu wiatrem płodna nadzieja co dalej zagra… ziemi się przyśni3 punkty
-
Fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz Fajnie jest też zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło Fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i śmiech cenią3 punkty
-
ja ze swoim płochym nie-bytem czekam na gwiazdy spadające - te jaskrawe z zamszowym złotem nawiedzają ziemię w chwili ulotnej3 punkty
-
słowo w sieci więzi kraty w oknach wstawia bliżej tylko przynęta w sieci umierają złowieni3 punkty
-
Piękno w ciemności Widziałem, jak pławiłaś się w mroku, Tak uparcie szukałaś cienia, Gdy spojrzałem w twe oczy głęboko, Nie dostrzegłem przerażenia. Widziałem cię samą na cmentarzu, Jak szukałaś mojego istnienia, Kopałaś zatopiona w pragnieniu, Tak bliska ci była ziemia. Widziałem, jak mierzi cię świętość, Ubranych w purpurę krów, Nie zaprzeczysz, że pachnie ci słodko, Lucyfera bluźnierczy kult. Widziałem, jak drżysz przerażona, Od zesłanych przeze mnie snów, W końcu znalazłaś mnie piękna, Na zawsze będę twój. PS: Tak mnie naszło na mroczne klimaty, pociągające oblicze zła, ale też niebezpieczeństwa z tym związane.3 punkty
-
3 punkty
-
zbudowałam swój świat na przekonaniu że jest znany i bezpieczny że kiedy ulicą ciemną do celu zmierzam nikt groźny mnie nie zaczepi tak trwam lata całe w błogiej świadomości że jak umrę to będąc ofiarą śmierci naturalnej a nie z powodu zła i jego nadmiernej przy mnie bliskości kiedyś być może ta bańka mydlana pęknie roztrzaska się o mury pozornie braterskie a z głowy mojej zostanie upiorna czaszka i wokół mnie ludzkie lamenty3 punkty
-
dedykuję Mariusowi Uchodźcy z miasta owszem budują; czworak, psią budkę bez pozwolenia. Najczęściej sami domki zmajstrują, by tanim sumptem krajobraz zmieniać. Rzadko się trafi jakieś cudeńko, wybudowane z gustem ze smakiem, funkcjonalnością zaskoczy lekko i otoczeniem - nie byle jakim. Prąd dziś ze słońca lecz nie do końca (opis realiów pogrąży rymy), gaz też wytwarza eko-obrońca, a z czego robi nie dochodzimy. Wodę nam gmina dostarczy zaraz, zaś ekoszambo ścieki przerobi. Obieg zamknięty, co zjesz wydalasz, na tym urośnie warzywnik nowy. Ściany ociepli miłość i wełna. Kominek grzeje - przestrzeń zatruwa. Eko zakaże, bo norm nie spełnia*, podatek z grilla, to fakt, nie ubaw.** O Europo przebudź się w końcu tych pseudo-eko wyślij do kopalń. W wymiarze świata zacznij od rozmów globalna akcja ma być roztropna. Lecz miast rozmawiać; kolejne wojny, wściekłe agresje. mordy niewinnych, podłość, zachłanność, żądza mamony. Wkrótce my sami siebie zniszczymy! *zakaz palenia w kominkach już obowiązuje z pewnymi wyjątkami w poszczgólnych województwach ** obowiąuje w Belgii3 punkty
-
... w mroku siedzę myśli składam w krzyż niech zmysły wędrują poczekam aż znikną ze snów słowa jak wrony- krążą nieodpowiedzialnie czuję się sam w mroku siedzę bez celu bez nadziei życie to sen który mija pragnę go uchwycić i zatrzymać na zawsze przytulić łapczywie na wieki w mroku siedzę w ciszy i samotności tylko wtedy słyszę siebie pragnę go poznać i zrozumieć kim jestem tylko wtedy będę żył- nie wyłącznie przemijał w mroku siedzę tam widzę światło co prowadzi mnie dalej choćby ciemność mnie oplatała poczuję wolność a nie tylko uwięzienie3 punkty
-
@Ewelina Zgubna to droga - uzupełnianie luk w prawdziwym życiu za pomocą wierszy. Ale za to jaka pasjonująca!3 punkty
-
Poszukiwania Jakiś smutek na Twojej twarzy, coś nie tak chyba wygląda co ten obraz sobie wymarzy, gdy na ciebie z nadzieją spogląda. Ciągle patrzysz, zatrzymując się w mgle, coś widząc wybierasz. Zastanawiasz się, czy nie jesteś we śnie w swoich myślach szperasz. Gdzieś gubisz mały krok powolny, zagubiony staje uciekający robi się twój wzrok zatracasz, gdzieś urodzaje. Przeglądasz życia swego fragmenty klatka po klatce przebiega patrzysz na życia fundamenty i co w tej budowie zalega. Jakieś cegłówki się zagubiły i małe luki powstały trochę cementem ręce się ubrudziły odbudować pustkę próbowały. Jakże trudno jest coś zgubić, zatracić mała choinka i już nie ma tego już nie możesz tej szpary zobaczyć pogubione małe z wszystkiego. Lecz, jak trudno jest odnaleźć trzeba wiele poszukiwań, wrażeń, aby odbudować, znaleźć i do swoich dążyć marzeń. Płyniesz przez smutku dolinę kroczysz drogą piękną, głęboką nie zawsze z zadowoloną miną, ale otwartą, wrażliwą, szeroką. Odnajdujesz to, co zagubione, gdzieś pod stołem poszukane jest zadanie już odrobione to, co piękne jest nam dane. Łezka, uśmiech wszystko razem wymalowane pięknym obrazem poskładane w jedną całość to po prostu tworzy miłość. Szukasz, przeglądasz, zdobywasz zerkasz i patrzysz w notatki poszukujesz, odkrywasz, widzisz, jaki realizm jest gładki. Piękność i biel przeplatane z kolorem czarnym na czele wkraczasz na drugą zmianę a w niej kolorów niewiele. Ubierz życie barwami brać z niego każdy z nas może czasami jesteśmy sami, lecz Pan Bóg nam zawsze pomoże.3 punkty
-
straciłem miłość i sen zawiedli mnie ludzie wpajali mi fałsz i ułudę ile razy mogę próbować ile nowych początków mam znieść to boli, wypala uśmierca wszystko, co we mnie dobre pośrodku sali zostałem sam i krzyczę z bólu zdycham nie taki sam jak dawniej osłabiony na zawsze chciałem tylko szczerości trochę prawdy miłości miłość dostałem może prawdziwą, może fałszywą to chwila mojego szczęścia, nie będę żałował żałować będę tylko tych ludzi, których miłość jest warta mniej niż śmierć zniszczony tym, co ludzkie zniszczony tym, co kruche zniszczony tym, co niedojrzałe zniszczony tym, co niszczone było zanim z prochu bladego powstało i tracę siły serce umiera już się nie pali już nie oddycha nie umiem obudzić w sobie życia zawiedzione miłości zabrały to, co ceniłem ja kocham życie, czy ono mnie też? wkładam w nie całego siebie otrzymuje znacznie mniej nawet, jeśli zbliżę się do nowych szans już nie umiem po nie sięgnąć już nie umiem im zaufać już nie umiem siebie dać2 punkty
-
śliwy wybuchły bielą wiosny barwiąc marzenia ciepłem słońca chciałbym wyszumieć moją miłość powiewem młodych liści brzozy. i głosem znużonego ptaka co przysiadł właśnie po podróży zaśpiewać chciałbym o miłości na grzbiecie sokorowej łozy.2 punkty
-
owijana ciepłym kocem patrzę w dal i nagle prawie znikąd jestem kwiatem osłaniasz mnie zielonym listowiem ty bujną trawą delikatnie kołysany kiedy to stało się senną bajką wdycham każdą twoją część i tęsknię by dotykać cię bosymi nogami2 punkty
-
Napisz mi proszę pocztówkę z nieba opuszki palców odbij na liściu i ześlij do mnie w głąb życia piekła wiatr go poniesie pod naszą lipę. Na starej ławce zdrapany napis trzy razy em plus duże serce Ześlij pocztówkę, odbij na liściu opuszki palców. Nie chcę nic więcej.2 punkty
-
2 punkty
-
Tja, kiedyś mieliśmy błędnego rycerza, dzisiaj błędnego poetę. Zresztą, i tak bardzo bliski jestem stwierdzeniu, że błędny poeta właściwie istniał od zawsze.2 punkty
-
2 punkty
-
Splot wydarzeń szyty niezdarnie Nie na miarę Owleka zbyt ciasno, uparcie Niecelnie upycha człowieka W nurtach chaosu Odmęty wchłonęły rytm głosu serca Kult cielca wznoszą na piedestał Hucząc przy tym grymaśnie Gdyś nie jest im repliką Nie jeden but obcy Cię trzaśnie A Tyś stratowany niby kopytami Próbując nabrać tchu nie omieszkasz marzyć I choć posoką osierdzie ubarwione W nadziei odnajdujesz trwanie Więc trwasz Aż przybędzie przemiany moment2 punkty
-
2 punkty
-
Wsiąkłem pod papier - i oto jestem. Już mnie nie można na strzępy podrzeć, Zalałem biurko natrętnym kleksem. Dla twego dobra - myśl o mnie dobrze. Lub wcale - mijaj i nie wspominaj, Zgub jak po deszczu trop w ziemię wtarty, Lecz gdy słabości przyjdzie godzina, Myśl - tylko dobrze. Jakbym był martwy.2 punkty
-
nigdy cię nie znałam kochaliśmy się jedynie ćma każdy wraca osobno w strumieniu niezrozumiałych obrazów i zdarzeń pomiędzy cienką skorupą Ziemi kryjącą wewnętrzne monstrum a termonuklearnym Słońcem gdzie życie to dwa trzy akty w sztuce przetrwania przed fajerwerkiem śmierci samą mnie zostawiasz bez adresu na spodzie mocnej nocy piszę do ciebie w nieprzystająco wrażliwym martwym języku kocham cię1 punkt
-
1 punkt
-
@Wędrowiec.1984 jak to mówią: "Poeta... głowa nie ta"? 🤔😉 @Tectosmith dziękuję :) No cóż... Cała ja ;) Pozdrawiam ciepło 🤗 @error_erros błądzić jest rzeczą ludzką :) nie jest przypisane wyłącznie poetą :) @error_erros to czego nie ma, zawsze można sobie dowyobrazić ;)1 punkt
-
@Corleone 11 Wątpię i to bardzo. Wolę krytyczne spojrzenie, bo wtedy wiem, że jestem w drodze...1 punkt
-
@Nata_Kruk Cóż, rozumiem to i szanuję, w sumie jest to dosyc pretensjonalne słowo dziekuje, tym bardziej sie ciesze, ze caloksztalt sie obronil, pozdrawiam Cie serdecznie!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No, na kanon. Raj i pijar. No, lat etanol. Za rangą gna raz, No, nakazy na kanon. A to komedia i demo kota. Modulowani, i na wolu dom.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Może szafirkiem, bo wiem że je lubisz. Mam nadzieję, że to szafirek i nie pomyliłem. Rosną w cieniu nad źródełkiem na łące. Dużo.1 punkt
-
Romantyczny wiersz, fajnie napisany. Nad tym się zastanawiam bo jakby postawić przecinek po "życia" lub po "swojego" to wychodzi coś zupełnie innego w odbiorze. :-) Pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
1 punkt
-
Popatrz wokoło co się teraz dzieje gdy dobrze spojrzysz zobaczysz nieszczęście więc nie udawaj, nie łódź się nadzieją że lepiej będzie. Wielu bezdomnych i bez celu w życiu ciągle się błąka w twojej okolicy nic o nich nie wiesz, bo są bardzo skryci i tajemniczy. Nie znasz ich losu, nie wiesz co przeżyli więc nie oceniaj, sądów nie wydawaj przecież o biedzie nigdy nie marzyli to trudna sprawa. Inne problemy też są całkiem blisko zawód miłosny, smutek i choroba i chociaż nie masz wpływu na to wszystko dobro zachowaj. Spójrz empatycznie na ludzką niedolę bo każdy człowiek ma historię swoją niech też poczują, że na łez padole jesteś im ostoją. Wszak człowieczeństwo nie jest niczym trudnym wystarczy tylko umieć dostrzec troski ze zrozumieniem, ale bez obłudy żyjąc radośnie.1 punkt
-
Przymykam oczy, myśl się jednoczy, ciemność utyka i życie znika. Teraz jest inne, bardziej rodzinne, choć jakieś dziwne, memu przeciwne. Walczę zawzięcie, staram zacięcie lecz myśl nie wraca, gdzieś się zatraca. i mknie przez knieje, szalone dzieje nigdy nie byłe, jakby przegniłe. Wreszcie wypływa świadomość żywa i zgarnia mary, niebyłe czary. Umysł kotwiczy tak pełen dziczy, niemal bezdroże osiągnąć może. Na dźwięk budzika wszystko zanika, rozsądek wraca, za drzwiami praca.1 punkt
-
Co widzą lustra, kiedy ku sobie Zwrócą odbicia - jak w tej przestrzeni Wiruje wspólnych refleksów krwiobieg - Nikt nas nie pyta. A przecież wiemy. My - dwa zwierciadła dla świata krzywe W ślepocie wzajem tworzymy twarze, Gdzie łzy łzom równe - równie płochliwe, Gdyby znienacka między nie zajrzeć. I wiemy przecież - ten szklany eden, W lata nieszczęścia chwilę tę zmieni, (Ach, gdyby było ich tylko siedem!) A my, od siebie z dala, pękniemy.1 punkt
-
Prawem gwiazdy jest być nieświadomą Tego, że dawno życia w niej nie ma. Uparcie budzi światło w przestrzeniach, Drwiąc z czasu, którym ją naznaczono. Taką mi jesteś gwiazdą - umarłą. Nasz świat gdzieś w czarnej dziurze się zaszył, Czas przeszły złudne tworzy poświaty. Ciepło, gdy świecą - chociaż na darmo.1 punkt
-
Pomyliło mi się myślałem że moja buzia to otwór szlaku jedwabnego okazuje się tylko że urzędnik chciał pomoc zębom moim więc popił z tubylcem żeby mnie znieczulić pewnie miesza tu jeszcze jakaś postać płci innej a to czemuż nie mogła być urzędniczka? OdpowiedzPrzekaż dalej1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne