Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.04.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Piję kawę, żadnych rozmów i odwiedzin. Piję kawę bez pytań i bez odpowiedzi. Czarny napój, który kubki moje łechce. Piję kawę, robię tylko to co zechcę. Ona strąca resztki snu z mych rzęs. Sprawia, że poranek łapie sens. Do pionu stawia moje myśli. Nowe marzenia w głowie kreśli. Piję kawę, w czerwonym ulubionym kubku. Mieszam cukier, rozpuszczam senność tak do skutku. Czarny napój, który ustami lekko pieszczę. Piję kawę, po każdym łyku pragnę jeszcze. Bo… Ona strąca resztki snu z mych rzęs. Sprawia, że poranek łapie sens. Do pionu stawia moje myśli. Nowe marzenia w głowie kreśli.
    6 punktów
  2. Tekst satyryczny... o czasami... przesadnym użytkowaniu :~) kocham ciebie mój smartfonie bez twych funkcji byłby koniec pragnę chodzić po ulicach wielbić ciebie w ekran pikać matka z wózkiem dusi smartfon ten na drzewie też bo warto nawet w czasie prokreacji mój paluszek ekran znaczy wciąż przed sobą trzymam w ręce jesteś bogiem albo więcej modły wznoszę ja ku tobie wspomóż proszę mój smartfonie jesteś naszym czułym władcą może nawet ciut zanadto jednak miłość przezwycięży żeby nie czuć aż tak więzy pośród drzewek gdzieś na kłodzie zerkam pikam tak jak co dzień pięknem myśli wnet zaprzątam lasem w kształcie prostokąta nawet w kniejach krasnoludek coś tam w telefonie dłubie nie w tej bajce ty zaklęty ale krasnal nowoczesny dziadek babci wciska ekran przerobiona tyś ładniejsza lecz babunia rezolutna czy doczeka biedak jutra kiedy jadę brym brym autkiem to na drogę tak nie zawsze bo na ekran znowu patrzę no chyba że gdzieś zahaczę dziś kosmita był w rozterce aż mu czułek zwisał rzewnie kto tu rządzi szło mu o to ten co trzyma czy prostokąt dzięki tobie świat otwarty oraz ludzie tyś przydatny kochać ciebie warto owszem nie przesadnie też jest dobrze nagrzeszyłem ja porządnie mój smartfonie wspomnij o mnie jeszcze dzisiaj taki ci rzeknę w aplikacji ze mną będziesz w mą godzinę tę ostatnią nie gromnicę dajcie smartfon obcałuję szczęście wszędzie a zaś pikać wiecznie będę
    6 punktów
  3. wschód okazał się milcząco słodki od południa nadciągały chmury wzdłuż północy szedł ocean ludzi zachód rdzawą tajemnicą kusił
    6 punktów
  4. Głową w słup walnął potem go przeprosił po chwili się ocknął i głośno zaklął Kurka wodna tego już za wiele nawet na chodniku wiatr w oczy mi wieje A słup jak to słup stał nie wzruszony na jego czubku siedziały wrony Które głośno krakały chyb się z niego śmiały lecz mu było nie do śmiechu udał że nic się nie stało i odszedł w pośpiechu
    5 punktów
  5. Nerwica natręctw Nie umiem się wyciszyć, będąc poza domem, A przecież dziś wyjeżdżam, by odpocząć wreszcie; Wychodzę już na klatkę, ale czy zamknąłem? To wszystko się nasila zawsze gdy wieczorem Położę się do łóżka. Nie wyszedłem jeszcze, Bo siedzę i rozmyślam, co mam zrobić z domem. Przemogłem się, bo przecież mam już załatwione W przytulnym pensjonacie całkiem niezłe miejsce. Już stoję na przystanku, ale czy zamknąłem? Jedziemy, ruszyliśmy, z ciekawości płonę, Lecz moja wyobraźnia zmartwień szuka wszędzie; Oglądam się za siebie, wciąż się martwiąc domem. Aż w końcu dotarliśmy. Szczęście uwięzione, Wydostać się próbuje, walcząc ciągle z lękiem; Wnet wyszło, dojechało, ale czy zamknąłem? Spodziewam się już tego, co nieuniknione, Bo siebie znam na wylot, wiem już jak to będzie; Wciąż myślę co się dzieje z moim biednym domem, Więc może jednak wrócę, sprawdzić czy zamknąłem? ---
    4 punkty
  6. z tobą jestem taka samotna wychodzę zawsze naprzeciw twym myślom i pocałunkom co świat w sobie nie mieści podchodzę na palcach blisko i drżeniem dotyk rozcinam ciężki jak okruch niedoszłej nocy bez ciebie o tobie bez wieści powyginałam dłonie w gałęzie paznokcie to maleńkie pąki - nierozwinięte choć powietrze już letnie i oddech z piersi jak puch wątły to moja prawda i wyrok śmierci do końca będę myśleć o dawnych bliskościach z różą w ręce z wbitymi kolcami a w sercu niepewnym zwiotczały mętlik
    4 punkty
  7. -Tato, powiedz, czy zające te najmniejsze, tu na łące, mają sposób, żeby któraś do nich chciała się przytulać? -Mały zając łatwiej może gdzieś się ukryć w naszym borze, bo te większe , to w sekrecie, już schowały się w pasztecie.
    4 punkty
  8. tak bardzo kocham że nawet wiersze wplątane jak papiloty we włosy nie zabijają już mego serca twój uśmiech jasny młody i wolny koloruje czerń zdjęcia
    4 punkty
  9. rozpołowił palcem cytrynę wilgoć językiem pogłębił siła mięśni ciężar oczekiwań zniosła... była cicha i spokojna zgasła lampka nocna zmierzch do świtu został
    3 punkty
  10. Ciut wyleniale, niezbyt wspaniale i na wskroś nierychliwie tęsknię za trampkami na trampolinie. Seranon, 30.04.2023r.
    3 punkty
  11. W mieście stoi krzywa wieża, na niej wisi zegar. Obok niej przystanął gołąb, niżej rosną kwiaty. Podchodzę bliżej – widzę i prostuję : rośliny są sztuczne, a ptak jest kukłą. Czaru dodaje zbliżający się cień. Przypomina człowieka.
    3 punkty
  12. słodkim kwiatem wypełniasz mnie kocham placki ziemniaczane te z gulaszem lepsze jogurt też ok i wolne soboty niedziele bo rzadkie w sumie hmm nie wiem co bardziej czasem wystarczy trawa na balkonie
    3 punkty
  13. Czy to już maj? A Ty piękna swoje ciało mi daj! Bo ten miesiąc Uderza kościelnymi dzwonami A my jesteśmy całkiem sami Pośród zielonych Pięknych pól Ty królowa a ja król I nic więcej Nam nie trzeba Tylko trochę Własnego nieba
    3 punkty
  14. W dzień wiosenny i ciepły, usiadła obok na ławce pani leciwa już bardzo w fikuśnej jasnej czapce. Pewnie już tylko krok mały od schodów nieba ją dzielił, a mimo to w oku iskra i włos beztroską się mienił. Wysypała z ust swoich że mąż, że wnuki, że dzieci, że zawsze wszystko w biegu, że człowiek wiecznie się spieszył. Mówiła o dniach ciemnych, które dźwigała w dłoniach. O życiu, które pędziło a w nim na końcu ona. - „ A teraz, proszę pani mi się nigdzie nie spieszy. Dzisiaj mam dłonie lekkie, dzisiaj wszystko mnie cieszy. Jestem sama dla siebie ostoją i przyjacielem, życie przegryzam radością i cały czas się śmieję. Nie rzucam nerwami w tramwaj, który właśnie odjechał. Mam teraz dużo czasu, spokojnie sobie poczekam.” Potem odeszła powoli, kładąc uśmiech na ławce. Starość nie musi być smutna, gdy chodzi w fikuśnej czapce.
    2 punkty
  15. Noc pachnąca rozgwieżdżoną skórą i cukrem pudrem Świst motocykli I prawie że jesteśmy wieczni Gdybyśmy tylko nie umierali razem ... w swoich osobnych ramionach ...
    2 punkty
  16. U Kusz rozkwitu w chwale i potędze krajem król władał i królowa matka. Amaniszakete miano Pani było, kartusz przechował imię dla potomnych. Włoski temperament i wojskowa nuda, skutkować mogły dość niespodziewanie. Pchnęły amatora do ziemnego rycia, zapał zaniósł go do Bedżarawiji. Prawie się zniechęcił upałem i pyłem, klął własny pomysł i chwilę przybycia. Ostatnie podejście sobie obiecywał, ryzyko podjął od innej już strony. Piramidka mała, od góry napoczął dawna królowa nagrodziła trudy. Najbogatszy skarb pośród zieleni Nilu w pazernych rękach poszukiwacza. Tak dla orientacji: wiersz dotyczy pewnego sensacyjnego w swoim czasie odkrycia dokonanego w Dolinie Nilu. Znaleziono wówczas największy skarb, do momentu znalezienia grobu Tutanchamona. W 1840 roku połowę kolekcji zakupiła Glyptoteka w Monachium, a w 1844 roku po wielu perypetiach, druga połowa trafiła do Muzeum Berlińskiego.
    2 punkty
  17. A siadam samotnie w kuchni na taborecie, ćmię papierosa do kawy, spoglądam na wiosenny świat za oknem i nachodzi mnie myśl dużego kalibru, a mianowicie czy to wszystko wokoło jest przez ciebie, czy dzięki tobie? I patrzę w ten sposób nawet na tę kartkę i nawet na tamten długopis... Seranon, 26.04.2023r.
    2 punkty
  18. Jestem wielbłądem fenomenem ewolucji cudem natury choć mało atrakcyjnym idealnie przystosowanym tłusty garb rozdeptane kopyta stwardniały pysk wielkie atuty jestem wielbłądem od wielu pokoleń żyjącym w ogrodzie zoologicznym
    2 punkty
  19. Godzina już późna Spać dziś nie mogę Wybiorę się na spacer Krótką trasę obiorę sobie Noc taka piękna Cicha i spokojna Pójdę do lasu Tam spokojnie czuję się Latarkę wyjąłem Strach wygnałem precz Wydeptaną ścieżką Przespaceruję się Głos czyjś usłyszałem Lub mi się zdawało Lepiej przyspieszę kroku Za siebie się nie oglądając Umysł płata mi figle? Słyszę jakieś kroki Z oddali czyjeś wołania Co to może być? Nie wiem czy zawrócić Strach mnie obleciał Niegdyś zwykły spacer Teraz walka o przetrwanie Na całe szczęście Wszystko nagle ucichło Teraz znaleźć wyjście Z tej piekielnej dziczy Widzę światła już Droga jest niedaleko Biegnę dalej przed siebie Nie zatrzymując się Bezpiecznie się oddaliłem Odetchnąłem z ulgą wielką Już na pewno nigdy Tak późno tam nie wejdę Do mojego domu Wróciłem po godzinie Czas tak bardzo zleciał Nawet nie wiem kiedy Położyłem się do łóżka Zmoknięty i zmarznięty Przestraszony i skołowany Zasnąć już nie mogłem...
    2 punkty
  20. Ale zanim o tym, to zobacz Twój ukochany bez już zaczyna kwitnąć. Co do budowy mózgu to nie wiem dokładnie. To już raczej zajęcie dla neurologów i pasjonatów tego tematu. Ciekawe w tym jest to, iż do niedawna sądzono, iż jest to jakieś zaburzenie i nadal tak może być, ale nie musi. Zupełnie zdrowa osoba może mieć takie odczucia. A co do typologii osobowości to jeszcze im daleko do doskonałości. Żadna z nich nie jest potwierdzona przez naukę.
    2 punkty
  21. @Tectosmith Tak, niestety to temat obcy niejednej osobie. Można by rzec, że to klasyka... choć zdecydowanie tak być nie powinno. Ludzie są skazywani na taką samotność ale i sami niejednokrotnie na nią skazują innych. Wyłażą tu jak grzyby po deszczu problemy na poziomie komunikacji. To one często są przyczyną tejże samotności, choć pewnie nie jedyną. Pozdrawiam nieustannie :) @Rafael Marius a ja chętnie bym czegoś więcej się o tym wątku dowiedziała. To dla mnie bardzo ciekawe, tj. ta teza, że to zależy od typu osobowości.
    2 punkty
  22. @Marek.zak1 Ja jestem weganinem, a zajęcy faktycznie coraz mniej. To się wiąże głównie ze zmianami w gospodarce rolnej, zmianie struktury agrarnej . Coraz mniej miedz i zalesień śródpolnych.
    2 punkty
  23. @Ewelina Zajebiste !!
    2 punkty
  24. Tylko ci bardzo nośni są władni uczynić z tego przenośnię. Budują nośnik. Przegrywam donośnie. Wy wierszem, a ja noszę towary. Seranon, 29.04.2023r.
    2 punkty
  25. :)! To chyba najtrudniejsze powroty... Dzięki Dzięki za docenienie moich miniaturek :) Pewnie introwertykom łatwiej skierować się do wnętrza, jednak i tak musimy tego i owego doznać w świecie zewnętrznym. Ale potem... to już praca z wnętrzem. Też bywa niełatwa, bo we wnętrzu też bywa rozmaicie ;) Co do masek, to rzeczywiście, nie zawsze wynikają z tchórzostwa czy lenistwa czy też innych przywar - a z konieczności po prostu. Ale to każdy musi sam przed sobą rozsądzić.
    2 punkty
  26. nie potrafię napisać wiersza w słowach zawrzeć to co czuję wszystkich sił nie umiem zjednać by się światem cieszyć dłużej za późno na wszystko za późno w bębnach rozdrażnionych łkań nie odpocznę i nie usnę nie dotrę do ścieżki nietrudnej nie potrafię dziś opisać co mi pługiem przeorało duszę może to był Boży palec a może to byłeś ty mój drogi nie potrafię napisać wiersza gdy żal boli zbyt mocno rozwijam się i zwijam po wersach a wszystko to wszystko na próżno
    2 punkty
  27. chwytam świat w żelazny kaganiec że niby ziemia lekką mi będzie gdy już zmęczona calutka zamrę i będę samotna w sztywnym ramieniu trzymam się kurczowo wielkiego dębu co swoją siłę mi w liściach podaje pieści mnie korą w każdy poranek oczyszcza ciało z cichego lęku rozpinam barki na szerokość słońca w jego gorącej energii zastygam miłością i drzewem zasypiam pachnąca do końca samego w mej duszy cichosza
    2 punkty
  28. Czym jest haiku? Haiku to nierymowana, trójwersowa miniaturka poetycka o układzie sylabicznym 5-7-5, rodem z XVII-wiecznej Japonii. Za jego prekursora uważa się powszechnie Matsuo Basho (1644-1695).Wcześniej haiku stanowiło element początkowy dłuższej tanki, uprawianej na japońskich dworach. Basho wyodrębnił z tanki pierwszy wers (trzy wersy stosuje się tylko w transliteracji tekstu japońskiego oraz w innych językach) i nadał mu rangę samodzielnego utworu poetyckiego, o treściach nie tylko żartobliwych, ale również liryczno-refleksyjnych. Klasyczne haiku dotyczyło przyrody i dzieliło się na haiku o wiośnie, lecie, jesieni i zimie. Od XIX w. podział ten zaczął zanikać. Obecnie nie ma praktycznie ograniczeń tematycznych – zgodnie z poglądem, że „wszystko jest naturą”… Haiku opiera się o kanony buddyjskiej filozofii Zen. Jest ona z założenia przeciwna abstrakcji. Jej wyznawcy, jeśli filozofują, to tylko patrząc, słuchając, dotykając. Niezbędnym warunkiem dla piszącego haiku jest osiągnięcie stanu świadomości zwanego „satori”, w którym autor wyzbywa się siebie, całej swojej „bebechowatości” składającej się na własne „ja” i przenosi się w oglądany fragment natury. Dlatego nie ma tu podmiotu lirycznego. Sławne jest zdanie Basho, że o sośnie należy uczyć się od sosny, a o bambusie od bambusa. Haiku nie wymaga wyobraźni, ale umiejętności dostrzegania ukrytych prawd w otaczających nas przedmiotach i zjawiskach. „Jest ono wyrazem krótkotrwałego olśnienia, kiedy wglądamy w życie rzeczy” – to są słowa H.R. Blytha, autora 4-tomowego dzieła „Haiku” i 2-tomowej „Encyklopedii haiku”. Haiku składa się z dwóch zasadniczych elementów: opisu oglądanego fragmentu przyrody (nie więcej niż dwa obrazy) oraz autorskiej refleksji, związanej z tym fragmentem. Refleksja ta może być wyrażona nie tylko słowami, ale też w inny sposób - np. przez odpowiedni dobór znaków interpunkcyjnych czy zastosowaną składnię. Może też być "ukryta" w sposobie zestawienia obrazów. Podstawowy błąd, popełniany przez początkujących adeptów haiku polega na tym, że już do opisu obrazów wprowadzają swoją autorską refleksję, która często nie ma nic wspólnego z obiektywizmem (np.”uśmiechnięte słońce”). Tymczasem refleksja autorska, chociaż wypływa z obrazów, ma być w stosunku do nich czymś zewnętrznym. Mówiąc inaczej: jak najmniej poetyckich sztuczek (szczególnie antropomorfizmów, personalizmów i metafor) i jak najwięcej prawdy w opisie natury oraz jak najwięcej poezji i zaskoczenia w autorskiej refleksji. Z punktu widzenia kolejności zapisu opis obrazów może być oddzielony od części refleksyjnej (np.dwa pierwsze wersy – obrazy, trzeci – refleksja) lub też refleksja może się z obrazami przeplatać. Wyjaśnię to na poniższych przykładach. brunatne drzewa liście mokną w kałużach żal przemijania Tutaj dwa pierwsze wersy zawierają obrazy, trzeci jest autorską refleksją. po upalnym dniu jakież wytchnienie niesie noc pełna rosy Tu refleksja zawarta jest w drugim wersie, a w pierwszym i trzecim obrazy. sępy tych dolin to nie milczące ptaki lecz zwykli ludzie A tutaj obraz to „zwykli ludzie”, natomiast reszta jest refleksją. Pozornie wydaje się, że „sępy tych dolin” to też obraz. Ale uzbrojeni w dotychczasową wiedzę łatwo odkryjemy, co jest realnym obrazem, a co poetycką refleksją. Autorska refleksja bywa wyrażana w bardzo subtelny sposób. Weźmy dla przykładu takie oto haiku, którego autorem jest Frank K. Robinson: dzisiaj też śnieg na skrzynce do listów nienaruszony Tutaj refleksja wyrażona jest jedynie skromnym słówkiem "też". Bez niego byłby to tylko sam obraz. A "też" dodaje obrazowi istotnej symboliki - oto ktoś od dawna daremnie oczekuje na upragnioną wiadomość. Bywają też haiku, że refleksja autora jest wyrażona nie przez słowa, a zaskakujący sposób zestawienia obrazów. Weźmy takie XVII-wieczne haiku autorstwa Busona: jaskółki pod okapem pałaców i ruder Tutaj refleksja jest zawarta nie w słowach, a w zestawieniu obrazów. A jest ona tak oczywista, że jakiekolwiek jej objaśnianie czytelnikowi byłoby zwykłą łopatologią. Wróćmy na chwilę do liczby sylab. W klasycznym japońskim haiku jest wymóg: 5-7-5. Pamiętajmy jednak, że sylaby japońskie to nie to samo, co angielskie czy polskie. Dlatego sens przenoszenia tego wymogu na grunt języków europejskich wydaje się wątpliwy. Znacznie ważniejsze od liczby sylab jest utrzymanie haiku w zgodzie z filozofią Zen (zaistnienie „satori”, wewnętrznego, krótkotrwałego olśnienia, pozwalającego wniknąć w istotę rzeczy). Jednak zalecam początkującym trzymanie się układu 5-7-5, gdyż taka dodatkowa trudność jest dobrym elementem treningowym. Trzeba dodać, że ze względu na małą liczbę słów, którymi dysponujemy w haiku, nie wolno ich marnotrawić. Każdy wyraz powinien być istotny dla treści. Nie należy używać słów, służących wyłącznie jako dopełnienie liczby sylab. Od tego w dużym stopniu zależy wartość haiku. W Europie i Ameryce Płn. od wielu lat mamy zalew autorów haiku. Trzeba jednak stwierdzić, że ze względu na różnice kulturowe i językowe tak naprawdę jest to tylko naśladownictwo, często bardzo powierzchowne. Świadomość tego faktu spowodowała, że coraz częściej twórczość tę określa się mianem haiku- images. Narzuca się pytanie, po co w ogóle w tej sytuacji używać pojęcia haiku? Wystarczyłoby przecież mówić po prostu o miniaturkach trójwersowych, które skądinąd mogą być przeurocze... Techniki haiku W 2000 r. w www.ahapoetry.com został opublikowany artykuł Jane Reichhold „Techniki haiku”. Autorka daje w nim przegląd technik, stosowanych na przestrzeni wieków przez poetów japońskich. Technik tych jest 20(!). Skupmy się chwilę na kilku najbardziej popularnych. Dodajmy dla jasności, że techniki te ukazują przede wszystkim sposoby tworzenia autorskiego komentarza, jako tej części, która decyduje o jakości haiku. Technika Porównania W komentarzu pokazuje się „część wspólną” pozornie całkowicie różnych obrazów: lecą bociany drzewa i kwiaty w pąkach dzień dobry wiosno Technika Kontrastu Przeciwieństwa to jedna z cech natury. Ale trzeba umieć je dostrzec. w zupełnej ciszy trzepot motylich skrzydeł rozkrusza skałę Technika Zawężenia / Skupienia Jeden z obrazów zawiera w sobie pozostałe. tysiące kwiatów ale ta jedna róża będzie dla ciebie Technika Relacji Obserwowane obrazy pozostają we wzajemnym związku, który trzeba wykryć. mały strumyczek wpłynął do wielkiej rzeki przybrał jej imię Technika Nieprawdopodobnego Świata Przyroda widziana oczami dziecka. kwiatowy ogród rozrzucone po ziemi odłamki tęczy Technika Zagadki Na początku jest refleksja autorska. Rozwiązaniem jest realny obraz. łodzie i ptaki wyrzeźbione ze światła zatoka w słońcu Technika Żartu Bardzo zalecana. Niektórzy uważają, że dobre haiku powinno zawierać subtelny humor. szyja żyrafy łączący głowę z resztą figiel natury Technika Czarnego Humoru Haiku napisane tą techniką nazywa się senryu. miasto ożywa już otwierają sklepy handlarze trumien O innych technikach nie będę wspominał, gdyż ich użycie jest efektywne przede wszystkim na gruncie języka i kultury japońskiej. Wykaz tych technik (trochę inaczej zdefiniowanych niż w artykule J. Reichhold) można znaleźć w szkicu Andrzeja Tchórzewskiego: „Tyle zasad ile sylab, więcej zasad niż sylab”. Gorąco polecam tę bardzo interesującą lekturę. A teraz zapraszam na małą zabawę. Zachciało ci się napisać haiku.Usiądź więc wygodnie na tapczanie. Zamknij oczy. Odpręż się. Zapomnij o kłopotach. Spod przymkniętych powiek obserwuj pokój: pelargonie w skrzynce, paprotkę w doniczce, dorodny kaktus. Na fotelu przysypia twój ulubiony czarny kot. Nagle obudził się, zeskoczył na podłogę, wsadził nos w pelargonie, machnął ogonem po paproci. Zobaczył kaktus – i znieruchomiał. Naprężył grzbiet i ostrożnie obchodzi go dokoła, nie dotykając. Zaintrygowało cię jego zachowanie. Ale za chwilę już znasz przyczynę, olśniło cię, satori przemknęło przez ciebie... Na moment stałeś się kaktusem, czujnie nadstawiasz kolce. Kot też zrozumiał. Podkulił ogon i grzecznie wrócił na fotel. A ty chwytasz za długopis i piszesz: czarny kot krąży dookoła kaktusa kolce czekają Napisałeś haiku Techniką Relacji. Prawda, że to proste? Należało tylko nie przegapić okazji. A nie przegapiłeś, bo nie byłeś zaprzątnięty innymi sprawami. Życzę wszystkim wielu wspaniałych haiku J.J. Zalecane minimum do przeczytania: Czesław Miłosz: Haiku, 2000 Andrzej Tchórzewski: Haiku, 1999 Antologia Polskiego Haiku, 2001 Agnieszka Żuławska-Umeda (tłum.): Haiku, 2006
    1 punkt
  29. @Natuskaa z młodych ziemniaczków polecam:)
    1 punkt
  30. @Nefretete Tutaj nie o Bogu, a o kobiecie. A to zmienia postać tego tekstu ;)
    1 punkt
  31. @Ewelina Czy to wiersz opisujący gwałt? Jeśli tak, to druga strofa doskonale oddaje tragizm sytuacji. Czy może to wiersz opisujący zbliżenie? Jeśli tak, to odczytuję go jako upojną noc szarej myszki z dominującym mężczyzną. Takie mi się pojawiły dwie interpretacje, nie wiem czy prawidłowe.
    1 punkt
  32. @Marek.zak1 Dobra, to może nie napiszę o czym sobie pomyślałem, aczkolwiek ma to również związek z przewodem słuchowym. Może nie jakiś szczególnie bezpośredni związek ale jednak. PS: Mistrz jest jednak mistrzem wieloznaczności przekazu. :-)
    1 punkt
  33. Różnie bywa, niektórzy są nieszczęśliwi, a inni nie. Ci drudzy znają to od dziecka i się przyzwyczaili. Z konsekwencjami, też bywa różnie, niektórzy nauczyli się tak dobrze z tym maskować, że praktycznie nikt tego nie zauważa. Inni z kolei nie kryją się z tym wcale, a skutkiem jest niska atrakcyjność towarzyska, wyśmiewanie się z takiej osoby, trudności w znalezieniu partnera/ki.
    1 punkt
  34. @Rafael Marius tak czy inaczej zagadnienie niezwykle ciekawe. Zastanawiam się czy osoby, które doświadczają brak odczuć są z tym nieszczęśliwe, to znaczy z samym doznaniem, pomijam konsekwencje, bo te prawdopodobnie są nieprzyjemne.
    1 punkt
  35. nie wiesz czy drogę otwierać tam gdzie pustynia piasek miałki co przełyk dławi pragnienie wzmaga na twoje jęki wiatr odpowiada szyderczo cynicznie byś cierpieć potrafił musiał tu leżeć w milionach ziarenek co niszczą życie twoje istnienie byś kochał innych bardziej niż siebie
    1 punkt
  36. @Konrad Koper Potrafisz mnie pozytywnie zaskoczyć. Ciekawy obrazek przedstawiłeś.
    1 punkt
  37. @Ewelina Bardzo ładny wierszyk. Pozdrawiam raz jeszcze :-)
    1 punkt
  38. Witam - fajnie i ciekawie o miłości - Pozdr.
    1 punkt
  39. @corival - @Tectosmith - @Rafael Marius - dziękuje wiosennie -
    1 punkt
  40. Właśnie nad tym pracuję: będę posyłać tyle komplementów, że nie tylko nie będziesz mieć problemu z przyjmowaniem, ale nawet przestaniesz zauważać. 💐😆
    1 punkt
  41. Napisałem kiedyś na ten temat krótkie opowiadanie: Samotność we dwoje. Chyba już lepiej być samej w pojedynkę; boli mniej i jest większa szansa na poznanie bratniej duszy. 😊
    1 punkt
  42. @zetjot Też się tego obawiam... nawet nie chcę wiedzieć do jakich wniosków dojdą ;) @Rafael Marius W zasadzie pełne uczuć serca są cenniejsze od materialnych skarbów. Te drugie mają dziwną tendencję do sprowadzania na znalazcę problemów takich, czy też innych, od zwykłej ludzkiej zazdrości poczynając. Pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  43. Mam umysł przenikliwy. Lubię przeszywać różne materiały. Tylko ci się wydaje, że jestem wątła. Przeciwnie. Widzę siebie gibką w omijaniu przeszkód. Spójrz na mnie, jak na pstrąga w potoku. Możesz wpleść wątek do mojego ucha. - Uszyję ci czapkę błazna, a sobie trójnóg. - Uszyję ci frak, a sobie welon. Ślubny lub pogrzebowy -- dużo zależy tu od twojej inicjatywy. Kocyk do kołyski. Ściereczkę pod wazon na bzy, lub pod butelkę whiskey. Cierpliwość doceniam, naparstków -- raczej nie przewiduję. Czasem wymknę się z rąk -- lecz, przez chwilę pozostanę w polu widzenia. Możesz mieć grube i twarde opuszki, ale miej też delikatne dłonie. Prowadź mnie ostrym wzrokiem, - łącz materiał ściegiem gęstym, a kończ overlockiem. Pojemnik na ścinki opróżniaj regularnie, a wszystko uszyje się samo. Tak jak zwykło - zgodnie z planem.
    1 punkt
  44. wiosna w końcu przyjdzie do nas ukwieci sady, umai łąki, wybarwi pola obudzi lasy zanęci w głowach
    1 punkt
  45. Sprytny czas w świecie tarcz popycha w ruch niejedną wskazówkę. Seranon, 14.04.2023r.
    1 punkt
  46. @Ewelina W takim razie ode mnie na pocieszenie zdjęcie słoneczka. Może zainspiruje do pisania o żółciutkiej wiośnie.
    1 punkt
  47. @iwonaroma A czasem prawdę bolesną i niezbyt wyważoną trza napomknąć ;)
    1 punkt
  48. kochaliśmy się wczoraj pamiętam jeszcze twój jedwabny dotyk i sprężyste mięśnie w szum wiatru pulsujące łaskoczące mnie gdzieniegdzie kochaliśmy się wczoraj i dziś mam cię w sobie nie wyszedłeś jeszcze jak dobrze że tak blisko jesteś gdzieś w mojej głowie na samym szczycie w emocji rozecie
    1 punkt
  49. @Nefretete W niebieskich butach, wypadłych z raju, drogą do wysp szczęśliwych, przy świetle latarni. Szczęśliwych wiatrów.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...