Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.08.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Zgadywał Zenon, gdy z D. wrócił Miasta:* Sąsiad przed żoną, czy może za stał? O lepsze walczą zazdrość i strach; - Co robi, szelmo, w łóżku ten gach? - Cuda, Zenusiu, cuda i basta. *Dobre Miasto
    3 punkty
  2. -Mistrzu, jak dbać o miłość, młodzi wciąż pytają. -Niechaj ślubne okrycia często przymierzają. - I o czym to ma świadczyć, co to wszystko wskaże? -Że wciąż są tymi, którzy byli przed ołtarzem.
    3 punkty
  3. W Bożnicy modlił się Icek żarliwie A każde słowo wymawiał nobliwie; "Panie w niebiesiech mój Jahwe złoty Aj waj ja proszę o pięćset złotych" Podszedł do niego parnas z kahału; "Masz tutaj pięćset i wychodź pomału I później proszę się nie widzimy O większe pieniądze tu się modlimy"
    3 punkty
  4. wszędzie ją całowałem w końcu zabrakło miejsc więc rzuciłem się na jej cień - zwariowałem wszędzie ją dotykałem bywało że tu i tam niebiosom dziękowałem myśląc oszalałem wszędzie z nią byłem od morza do tatr zawsze kochałem ach co to był za czas wszędzie wszędzie to mało powiedziane zrozumie to tylko tamta łąka i las
    2 punkty
  5. Nie wprost Pamiętam ten entuzjazm gdy cię zobaczyłem; Ach, jakże byłaś piękna na północnym niebie, Kusząca tajemnica z zapomnianych legend, Przy której żadne z marzeń nigdy nie przeminie. A teraz dzielisz ze mną nieskończoną chwilę; Jak strażnik swego więźnia tejże chwili strzegę, By trwała nim ją rozkosz przyozdobi echem, I sprawi, że w pogłosach całkiem się rozpłynie. Rozpalasz się, gorejesz, zbliżasz się i płoniesz; W objęciach atmosfery skrzą się resztki jaźni, A resztki, swej przyszłości ciągle nieświadome, Wciąż będą twą namiętność wyobraźnią drażnić. Pomogę ci powstrzymać co nieuniknione, I zmienić przeznaczenie spadającej gwiazdy. ---
    2 punkty
  6. Leżę w samotności, wokół mnie gładź Nawet w tym bezkresie, potrafię ją dostrzec Wszechobecna ciemność moim rywalem Lecz ona syriuszem moich głazów Do uchylonego okna natura wykonała gest bezradności Ona uciekła.. Znów przegrałem z mym nędznym istnieniem Przybieram szaty Syzyfa Staram się wziąć wdech Jest dalej niż bliżej Ona dynamiczna, ja statyczny Ja tęsknie, ona również Biorę wydech Ona jest muzą Ja papierem Spoglądam na nią w blasku światła Czuję każdym zmysłem Ona nieświadoma Ja uczę się oddychać Ona…..
    2 punkty
  7. zawitali i czas ma znów czas na miłość tylko
    2 punkty
  8. Plaża 2 lubisz specery wzdłuż brzegu morska bryza trochę chłodzi twoje gorące rozgrzane słońcem ciało miły to widok patrzeć na ciebie tylko w skromnym czyli nieodsłaniającym zbyt wiele stroju plażowym i pięknym kapeluszu który jest równie ładny nie przysłaniając jednak ciebie jesteś taka urocza w promieniach słońca kropelki wody porywane przez wiatr rozpryskując się nad tobą tworzą kolorową iluminację miniaturowych tęczowych gwiazdek wygląda to zjawiskowo jesteś jakby nie z tego świata olśniewająco śliczna 2022 andrew
    2 punkty
  9. Widziałem dziewczynę i trzymałem ciepłą herbatę, unosił się miłosny eter… Kobieta nagle się rozpłynęła. Pokój wypełniał strach. Miałem wrażenie, że szklanka jest lodowata…
    2 punkty
  10. Posypało, zmięło w wodę po zimowej kawalkadzie, cztery damy dziś w popłochu, przyczajone na obrzeżach. Każda, każdej da popalić, zima z wiosną się rozgrzewa, trwa sielanka w kalendarzu - jesień z latem trochę rzadziej. Ja ci śniegu przysposobię, w maju myśli pozamrażam, ty mi w lutym słońca pożycz, nartorolki zaś przywdzieję. Każda, każdej w twarz napluje - pory roku czy złodzieje? Ot, pytanie kaznodziei, popatrz... o pogodę wrzawa. A gdy straty zbierzem w kupę i rachunki wystawimy, urzędasy mówią - nie ma... bo w budżecie istna pustka. Każda, każdej błąd wytyka, a kołderka znów przykrótka, niech doradzi przeznaczenie, wysiać wiosną oziminy? Na pogodę winę zrzucić, jakże łatwo - chata z kraja, człowiek słucha, głuchną uszy, a to wina przecież jego. Każda, każdej w oczy patrzy, pogłupieli nic dziwnego... ... niech się zeżrą i przetrawią, dziwactw mamy co niemiara. Trzeba może spiąć morałem, całe roczne widowisko, wiosna, lato, jesień, zima, mroźna w ciepłej pohukuje. Każda, każdej moc zabiera, zrozpaczone i ponure, człecze wtedy mrok poczujesz... jak nie zmienisz poetycko. "Na wiosnę, między szybami donice, w jesieni wódka z dereni, zimą podściółka z mchu, dach, kapiszon ochronny, ściany jak rękawice, próg - dozgonny, tak... to tu. Tu chcę się schronić, tu chcę ocaleć, ten dom - myśli sobie - to Boży palec. - Kazimierz Wierzyński.
    2 punkty
  11. Ludovico, doda klimatu. Cześć anonimie. Myślę tkliwie, już sama zapomniałam dlaczego. Jesteś, a Cię nie ma, w pełni chwilami, czasem pustka zjada od środka. Jakbym nosiła w sobie wahadło lub chodziła po cienkiej napiętej linie. Tym razem bez słowa, małej tęsknej literki na bukiecie zdań, które składasz, nocą, dniem, popołudniem. Wymyślone historie, argumenty na obłęd. Wszystko nieprawda, nieprawda wszystkich kłamstw. Jestem bardziej niż słowa mogą wyrazić istnienie, bardziej niż oczy mogą widzieć, mocniej niż bicie Twojego serca potrafi pompować krew. Nie zaklęta, nie znam magii, zwyczajna prosta ja. Poplątane są jedynie losy, czas, miejsca, chwile. Przecież sam wiesz, historia bywa różna, każda ma swojego autora, jak plotka, wcale nie zabawna. I nie mam pojęcia dlaczego nadzieja gra mi jeszcze do tańca. Twoja a-b
    1 punkt
  12. Czytasz mi poezję i zwracasz mnie samej sobie na długo odłożyłam litery na długo przestałam czuć dziś znów kartki szeleszczą pobudzone tuszem Ty czytasz - ja jestem by czuć mówić by kochać by milczeć zastygnąć by zniknąć jak kwiat pustynny w czasie suszy czytasz i twoje słowa są deszczem twa postać ulewą każdym wersem ożywiasz suche pędy obmywasz je z kurzu różowe płatki nabrzmiałe i mokre czysta woda żywa woda zaraz zakwitnę nie przestawaj... czytaj mi szeptem otul mnie w słowa
    1 punkt
  13. szczęście na zbyciu mam z pierwszej ręki tanio choć w super stanie lub oddam w dobre ręce naprędce ale z pytaniem co dalej
    1 punkt
  14. w rozwodnionym błocie ciężko pracujące układy białkowo-nukleinowe zaczęły nowe rozdanie tlen mieszadło czasu poddało oksydacji ocean i jony żelaza niesione z lądu toksyczny tlen wypadając do atmosfery stanął na drodze ledwo startującego życia anaeroby zostały w gnojowniku nowe samoreplikanty pchnęły fotosyntezę a w cichym mokradłe moda na nogi potem na palce acanthostegi zamknęła ziemia w swym brzuchu węgiel na tlenie w koronie ewolucji przyszła kolej na człowieka ten wypruł czarne złoto bituminy ropę gaz spalił przy siedemnastu procentach tlenu w powietrzu gaśnie świeca
    1 punkt
  15. zbiegiem okoliczności rzeźnicy najbardziej upodobali sobie koniec tygodnia owocne pokłosie zezwierzęcenia rozlało i wsiąkło w ziemię krzyk niósł się chwilę przez świat jednak szybko został stłumiony bo dzieci, ryby i słabi głosu nie mają silniejszych nagrodzono poważaniem denazyfikacją, dostatnim życiem słowami pieśni, nazwami ulic * dokonały się dni nieludzkości krwawa niedziela czarna sobota choć każą zapomnieć – pamiętamy .
    1 punkt
  16. W wierszu można pisać bzdury bo nie ważna jego treść ważne, aby łapać punkty minimalnie, chociaż sześć. Gdy posiadasz swoją gwardię, która zawsze ciebie wspiera to nie wyjdziesz na idiotę lub łagodniej na frajera. Licznik złapie kilka punktów ktoś po plecach cię poklepie będziesz czuł się niczym pegaz na wolności w dzikim stepie. Choćbyś pisał jak Mickiewicz i dorównał jemu kroku nic nie zyskasz, kiedy nie ma punktujących przy twym boku. Możesz zostać i przy zerze choć to przykre dla autora twoich wierszy nikt nie wesprze choć czytaczy grupa spora. Nie chcę dalej się rozwodzić nad tematem i mą weną jaki by to nie był osąd zawsze będzie jakąś ceną. W przeciwieństwie do sklepowej wyższa milej jest widziana i to byłoby na tyle kiedy wena rozhuśtana.
    1 punkt
  17. Dwa słowa... może trzy, w których sens życia tkwi. Miłość, erotyzm... ból byle tylko nie Twój! Resztę biorę w ciemno, chciej robić to ze mną. Zdejmij tylko - szaty, nie lubię... na raty. Drań się pręży... widzi, Twoje dziurki w rzyci. Włóż błagam... całego, pośliń, wypręż - dyszel, kobieto... co słyszę! Och! Ach! jak szybko, nie uciekaj z cipką! Lubisz tryskać w usta, jakbym była pusta. Zlizujesz... smakujesz, jak w raju się czujesz. Słodkie, słone - na raz, napompuj go zaraz! wejdź w dupkę - szeroką, tam możesz... głęboko. Do dna... ile wlezie, w cycki też pojedziesz? Wszystko było i nic bierz mnie całą - daj żyć! Na oknie - w łazience, od tyłu w sukience. Dzisiaj ci się chowam kocham Cię - dwa słowa! A może to trzecie... bo seks też ból niesie! "Seks jest jak powietrze; nie myślisz o nim, dopóki nie zacznie ci go brakować." - Jill Shalvis.
    1 punkt
  18. I cześć posiadania Może mi się wydaje, tylko wydaje, że kochasz. Dobro to suma tego co sprawi lepsze samopoczucie. Pogłoskami w głowie, Ha ha ha ha II cześć powiązana Nad Jak skrzydła szykujące wzbicia w przestrzeń, niekoniecznie nieba. Pod Zawsze ktoś, pod zawsze ziemia. Owoce z niej zbierają bystre jaskółki, złodziejki. Gdybyś wiedział, gdybyś wiedział!!! Jak z dołu krzyczy po Ciebie świat. autor wiersza: a-typowa-b
    1 punkt
  19. Gdy wieczorami wsłuchuję się w siebie, W skrytości serca zaglądam w swą duszę, Samemu sobie pytanie zadaję, Co od dzieciństwa mnie kształtuje… Gdy tak ciemnymi wieczorami, Zaglądam w najskrytsze głębiny swej duszy, Odpowiada mi szeptem głos mój wewnętrzny, Bym poszukał odpowiedzi w ojczystej historii, Do historii ojczystych dziejów zaglądam, W historycznych książkach wieczorami się rozczytuję, Gdy przygody bohaterów sprzed wieków przeżywam, W przygodach mych bohaterów samemu się odnajduję… Alfabet złotymi literami, Przez ojczyste dzieje, Wypisany na mej duszy, Od kolebki mnie kształtuje, Jest to alfabet tylko mi znany, Nigdy nikomu nie wyjawiony, Przez historię na duszy i sercu wypisany, Niewidzialnymi, acz szczerozłotymi literami, Lecz odczytać go może tylko poezja, Przez soczewki prostego wiersza, I odczytanym może być alfabet mej duszy, Gdy duchowymi okularami będą wiersza strofy: H – jak heroizm bohaterów Kampanii Wrześniowej. I – jak Insurekcji Kościuszkowskiej z zamierzchłych czasów powiew. S – jak Skarbu księcia Wiślan nieodkryta tajemnica. T – jak Twierdza Modlin niegdyś zaciekle broniona. O – jak Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku. R – jak Reduta Ordona sławiona w wierszach poetów. I – jak Insygnia Koronacyjne polskich królów. A – jak Armii Krajowej tysiące młodych konspiratorów. Pozostanie on na mej duszy, Wypisany już na zawsze, Nawet gdy życie bieg swój zakończy, I wydawać będę ostatnie swe tchnienie, Wtedy to dusza moja, Historią ojczystych dziejów niezwykle ubogacona, Gdy z życia doczesnego się wyzwoli, Ujrzy cały ogrom i wspaniałość polskiej historii…
    1 punkt
  20. malowała usta błyszczykiem przed balem debiutantek nieznośny spazm nie zbłądzi w kresomózgowie więc wyjdzie na twarz miało być jest hashimoto zaparcie i dźwiganie ciężkiej miednicy w drużynie narodowej wypaliła mnie matka od zawsze szukam ciała dla przepędzonej duszy żyję tylko dla miłości niedoścignionym pragnieniem serca
    1 punkt
  21. ziemia poci się nam pod stopami i pragnie
    1 punkt
  22. @Marek.zak1 Oczywiście zjadłem słowo. Tony jak najbardziej osobiste. :-)
    1 punkt
  23. przystaję by odzyskać oddech w malachitowym liściograniu odnaleźć zagubiony spokój ptaki jak gdyby nic śpiewają trawa szeleści kilka saren podchodzi blisko pijąc rosę podnoszą głowy otulają mgłą ciepłych aksamitnych spojrzeń czas zatrzymuje się zastygam jeśli to sen nie chcę się budzić dojrzewająca w słońcu cisza po brzegi wypełniając duszę wzruszeniem perli się na rzęsach posyłam niebu błogi uśmiech w zaroślach sójki głośno skrzeczą wiatr wzbija szary obłok kurzu grzmi grube ciężkie krople spadają na rozgrzaną skórę i ziemię wdycham jej aromat jest pięknie właśnie tak jak lubię
    1 punkt
  24. @Annuszka @duszka @Annuszka @Annuszka "malachitowe liściogranie" - ładne określenie. Ciekawe ujęcie spraw i zjawisk w tekście. Swobodnie poruszasz się w temacie. T.
    1 punkt
  25. Odpowiem z góralska: Ja też bym cuda czynił miła Gdybyś ty jeszcze cudza była! @Marek.zak1@Rodrigo de lagarza@Rolek@LeszczymDziękuję za polubienia:)
    1 punkt
  26. @xeroferia I pcham ten głaz do góry... i nie jest to wcale Fudżi? Pozdrawiam.
    1 punkt
  27. @[email protected] Nie da się pisać samych dobrych wierszy, nawet największe tuzy w poezji mieli okresy w których pisywali lepsze i gorsze wiersze. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że tych gorszych była przewaga. Pozdrawiam Wielebor.
    1 punkt
  28. @Rolek Pyta Icek rabina w synagodze, dlaczego nie przyklęknął na podłodze? To poza - dla wszystkich malutkich, nie takich jak kohen ważniutkich. Przed Salcią w domu - nawet się położę. Pozdrawiam.
    1 punkt
  29. I o formę i o fason warto dbać, żeby stroje z nutą historii móc nadal ubierać.
    1 punkt
  30. @Kapistrat Niewiadomski Może dlatego właśnie tak dobrze piszesz, zerknę i do Cb, ale chyba potrzebuję paru chwil dystansu :))
    1 punkt
  31. Zapewne byłoby duże zainteresowanie :) Pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  32. pokazałeś trochę serca omszałego i kupiłeś moją małą, dziką duszę wszystkiego najlepszego życzę ci niech bogini znów zawita w progi twe wracam do mych starych adidasów niech prowadzą w dalszą drogę, hen zapamiętam szczerość, uśmiech wielką łapę co musnęła krew
    1 punkt
  33. uwielbiam pastelowe kolory braguina słońcem ustawiasz się do mnie bawię się matematyką z książek choć nie wszystko dobrze wyżej takie orzeźwiające
    1 punkt
  34. wpadł pies do kuchni i porwał mięsa ćwierć a jeden kucharz głupi zarąbał go na śmierć a drugi kucharz mądry co litość w sercu miał postawił psu nagrobek i taki napis dał.... że wpadł pies do kuchni i porwał mięsa ćwierć a jeden kucharz głupi... Mars. Jowisz. Saturn. wstęga Mobiusa plecie ludzkie losy jak Erynie przędzę czy osiągnę sukces? czy doświadczę nędzę? wiem że nic nie wiem... i tylko logarytmy błyszczą złowrogo jak gwiazdy na niebie...
    1 punkt
  35. Pocałunek kochanka słodszy od męża - Boccaccio, Dekameron.
    1 punkt
  36. @Wielebor Raczej imię serbskie, pamiętam jednego Wielebora w historii Polski, chyba z okresu Mieszka I. W liryce nie trzeba walczyć tylko pisać dobre wiersze. Miłego weekendu.
    1 punkt
  37. Wiersz zaciekawił... "staromowa" (nie do końca konsekwentnie zastosowana) - być może celem podkreślenia, że pewne zachowania i odczucia w obecnym świecie (mało romantycznym) - to archaizm.
    1 punkt
  38. Coś ty! Przestań. Prościzna - nie tylko dla mnie. Dziękuję i pozdrawiam ciebie. Dla zainteresowanych - bo ową tabelkę mam już w głowie, z chęcią przesyłam: https://www.sp34kat.pl/2021/patrick.pdf
    1 punkt
  39. Witam - bardzo udane pisanie - Pozdr.
    1 punkt
  40. Chcesz pisać, a temat nie przychodzi… Stopery do uszu były koniecznością ze względu na kolegę, który zasypiał przy dźwiękach heavymetalowej muzyki granej na cały regulator. Gdy próbowałem ściszyć, natychmiast się budził; nie tolerował ciszy. Dziś jestem całkowicie głuchy i takich dobrodziejstw nie potrzebuję. Wiek, wbrew temu co mówią, ma swoje zalety. ?✔️
    1 punkt
  41. Rozłożyć skrzydła w śmiech wszystkich zebranych, nad grobem do którego nikt wejścia nie ma, tylko sam Bóg. I może jak Łazarz wstanę, nie szukając niemego nieba. Pierw umrzeć jednak trzeba. autor: atypowab
    1 punkt
  42. Incel Dlaczego? Przecież mogłem inny się urodzić! Dociekam, ciągle myślę; Czymże zawiniłem? Samotność niepokorna życiem moim żyje, I z losem zakłamanym wciąż zawiera zgody. Po drugiej stronie lustra człowiek zjawiskowy; Uśmiecha się zuchwale wielki drań, osiłek, Fantazja, którą często pośród marzeń byłem, By instynkt zagłodzony jakoś wynagrodzić. Zamykam swoje oczy, kocham i zdobywam; Klękajcie przed potężnym i wzorowym Chadem, Stworzonym by jestestwa nigdy nie przegrywać, I zawsze nad normikiem wielką mieć przewagę. Zbudziła mnie gwałtownie chytra genetyka, By przejąć bez oporu nad popędem władzę. ---
    1 punkt
  43. @WiechuJK rozwiązuję zadania, żeby szybko odpowiedzieć na pytania:)
    1 punkt
  44. I cóż on tu robi w tekstach do "doszlifowania"? Niczego mu nie brak Znakomicie się czyta Ślicznie skreślone obrazy Czytam, i wracam - ponownie czytam. Dzień Rege - więc i Boba Marleya Nie mam jego ostatniej płyty - bodaj najlepszej Tak wielokolorowy twój takst. Taki, jakim był według mnie sam Bob Martey i jego muzyka. I sam ruch rastafariański Czyż nie można jego właśne - Boba Marleya - uznać za ambasadora tego ruchu. Szkoda w sumie wczesnej i dość nietypowej - pechowej - jego śmierci... T/
    1 punkt
  45. No to dałaś popalić erotomanom w parlamencie;) Powiem tak, otóż: to jest poezja buntu. Andrzej Bursa dawał ładnie popalić w swojej twórczości-- światu współczesnemu wraz z całą jego konwencją. Ty, poszłaś na wojnę. Wytoczyłaś armaty i walisz z grubej berty. Na granicy wulgarności -- jednak omijając - poszłaś na wojnę. Sprzeciw w każdym zwrocie. Niezależność polityczna, obyczajowa, to również. Jednak lojalność wobec człowieczeństwa zachowana. Wobec wartości. Wobec refleksji i chwili przemyślenia. Nie ma żadnego systemu, jest tylko człowiek. Człowiek myślący i wrażliwy. Wiersz ujął mnie swoim bezkomromisowym aktem. Pozdrawiam.
    1 punkt
  46. W sypialni małżeńskiej mąż staje nago przed lustrem i mówi do żony: - Wiesz, jakbym był dwa centymetry wyższy, to byłbym Apollo. - Taak... A jakbyś miał dwa centymetry krótszy, to byłbyś Wenus. A jak po japońsku nazywa się sekretarka? - Nagasuka. Siedzą dwie mrówki na drzewie i krzyczą na słonia leżącego pod tym drzewem: -Słoń dupek, słoń głupek! Słoń zdenerwowany po paru minutach kopie w drzewo, z którego spada jedna mrówka prosto na szyję słoniowi. Na to mrówka siedząca na drzewie: -Uduś gnoja, uduś go! [url=http://sulejkowska21.pl/]apartament sulejkowska[/url]
    1 punkt
  47. Kto wymyślił pożegnania? Do zobaczenia! - okulista Do usłyszenia! - laryngolog Jeszcze do Ciebie zajrzę! - chirurg Jak będziesz mieć problem, to dzwoń! - psycholog Jeszcze się policzymy! - matematyk Największy matematyk na świecie - Kobieta, ponieważ: Dodaje sobie urody Odejmuje lat Mnoży dzieci i Dzieli łoże małżeńskie.....;d [url=http://konstans.com.pl/rynek-pierwotny-mieszkania,warszawa,proc_address_city_Warszawa,,,,,,,,]tanie mieszkania warszawa[/url]
    1 punkt
  48. wyciągnęłam z szuflady oddech tamtego lata gdy nagość stała się przezroczysta znalazłam cię dzięki woni słów które nigdy nie padły nie pozwolisz dopisać ostatniego rozdziału a bezsenne noce nie będą miały twojej twarzy zabrakło szeptu o który przestałam się ubiegać znów mi zimno
    0 punktów
  49. @Klip Bardzo proszę, bo cudny limeryk :))
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...