Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.07.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
w lejącej czerni za snem o zapachu maciejki tłucze się o ciszę moje serce wpuść i noc przyklęka a twój głos przetarty księżycowym światłem alabaster w czułych drganiach dotyka mi piersi rozchyla uda zaciągam się nim głęboko aż po koniuszki nowiu kochanie to nieprawda że za dnia żyjemy w pełni 15.7.214 punkty
-
Zamień Zeusa na Świętowita, Herę natomiast na Rodzanicę. Swą mitologię pragnę usłyszeć, przez chrześcijaństwo jak pies obitą. Komu wadziła i przeszkadzała, dawała wiarę wzrokiem ku niebu. Patrzą w relikwie... a stare skremuj, dąb hen na skraju i mszalna skała. Weles da księżyc a Perun słońce, Chors świeci pełnią, zaś Nyja mrokiem. Przyjdę z południa i wszytko stopię, niecny poganin niech się nie plącze. Siwa na wiosnę, Kostroma w lato, przystroją pola kwieciem i żytem. Dola na jesień - liście uchwyci, Morenę zimą... Marzanną strącą. Jarovit w marcu, a w czerwcu Lado, zakręcą ziemią na pół obrotu. We wrześniu Krodo, dorzuci znowu, Radegast w grudniu jak desparado. Można by dalej skwapliwie chwalić, boginie, bogów, słowiańskiej schedy. Historię nacji trzeba odrdzewić, masz żercę, wołchwa w roli ofiary. Gdzie te korzenie co wrosły w ugór? Wybili zęby... więzy puściły, buki upadły, a wokół pyły, choć znasz odpowiedź... prawdy poszukaj. "Jeżeli nie uczą dziś o słowiańskich bogach w szkole, to przynajmniej niech nasze dzieci dowiedzą się o nich w rodzinnych domach. Kto wie, czy dzięki temu nie odżyją oni na nowo. Pamiętajmy o tym, że drzewo bez korzeni to drewno." - Tomasz J. Kosiński, Kielce, sierpień 2019 r.4 punkty
-
Shell Niedziela czwarta rano od piątku stoję ciężarówką gdzieś w Anglii na Shell przy czterocyfrowej podrzędnej drodze wokół mnie nikogo gdzie nie spojrzeć szczere pole odrapany z farby jednoręki dystrybutor odrapane z liści jedyne drzewo. Gdzie umieścić dłonie? Gdzie umieścić słowa? Shell, data nieznana.4 punkty
-
gdy pachnie konwalią maciejką i bzem świat staje się bajką nie ma bram gdy pachnie prawdą oraz życzliwym świat podobny jest do snu gdy pachnie śmiercią czarny karawan idzie drogą a za nim łzy gdy pachnie śmiechem wszystko to prawda za nią tylko to co miłe gdy pachnie głupotą nie szumią drzewa stary człowiek ma żal gdy pachnie zacnym cieszy się przyszłe oraz nadzieja na lepsze jutro3 punkty
-
zauroczyłem się tobą bez opamiętania i chociaż szans marnych u ciebie przecież nie miałem to nikt nikomu jak dotąd tego nie zabraniał by tak marzyć na zabój tak chyba zwariowałem nie opamiętam się w porę wiem i nie zapomnę chociaż jest mi z taką prawdą niestety tak sobie gdyż największy w tym problem że mnie spala twój płomień a ja płonąć przy tobie tak mogę ciągle Słońce3 punkty
-
Płoty Ścieżki Elipsy Zastygłe w bursztynowe kameleony Słowa Nieistnienia Najczulsze inwektywy Z dedykacją Piramidy Schron - otwartej przestrzeni Uspokojenie Sztorm na ścianie Cienie Gest Odmowa że stanowczym potwierdzeniem Już nam ciasno w sobie W ciele Bezduszność I nic! O miłości ... Melodie. Żebrzące swą subtelnością Święte Do ktòrych nikt się nie modli Drzwi Za nimi - starzec Bóg Do niego - już chyba też nie Ciekawe, czy to wiedzą Poranne gazety Na obu biegunach Konik i zorza Z pasją Oplatam się rattanową ... wstęgą Ludzka rzeka Szuflady W domach ocalonych tuż przed końcem miłości Jeszcze nie mam tylu lat, by udawać, że nie wiem ... A Ty? Co masz w torebce ... ?3 punkty
-
Wszystko jest takie dziwne… ― w oczekiwaniu… Gładkie powierzchnie przedmiotów pokrywają warstwy dziesięcioleci… Jarzy się mżącymi pikselami samotności drżąca, skondensowana noc… … wchłania mnie milczenie rzeczy… dookolna otchłań niebytu… Otwieram drzwi… … zamykam… Na schodowej klatce ― półmrok… ― żółtawe plamy ulicznych latarni… … drewniana, lśniąca poręcz… ― odłupana drzazga… Wiem, że nadchodzisz… Czuję… Kiedy mówisz do mnie, nie mówiąc wcale, twoje blade usta ― zamieniają się w kroplisty pył… … nasączają słoną wilgocią podłogę, ściany… Widzę ciebie… ― jesteś cała w półcieniach, refleksach światła… ― mroku… Falują długie włosy, jakby parzydełka… … pofałdowana suknia… … wypływasz powoli z odmętów czasu… ― zabijasz ― straszliwą melancholią… (Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-22)3 punkty
-
litowe złącze połączy złotym brokatem obsypie nas miedziowe lowe drucikogwoździkiem ten chromowany szał śniedzieje erozją ciał opiłki z piłki ostrzą srebrne zęby w tysiącach stopni wolframowy żar magnetyzujesz minusem przylegam tak przewodzisz uczucie uziemiam ja rtęciowo-miedziowy ogarnia nas metalicznie płynnie połysk skwar uderza młot skrzypi zawiasu płot wahadło zegara mosiężny lot brązem odkształca się każdy ślad platynowe popiersie cynkowany kwiat iryd ci dam żelazem zabrzęczy niebo za rod2 punkty
-
pulchniutka cieplutka z wysokim kokiem na wpół czarnych i srebrnych włosów dźwięcznym głosem 'Matko Święta!' wołałaś zarówno w przykrych jak i radosnych wydarzeniach 'Matko Święta!' gdy stłukłam kolano 'Matko Święta!' że dostałam piątkę Matko Święta Matko Święta... W moim ciemnym dzieciństwie byłaś jasną polaną gdzie mogłam się schronić i zaznać swobody być akceptowaną taką jaką byłam dziś mi się śniłaś tak ciepło radośnie z tak znanym mi cudnym perlistym śmiechem Matko Święta byłaś moją mamą chrzestną więc Matką i w dodatku na pewno byłaś/jesteś Święta2 punkty
-
Jowisz.Pluton. Saturn. w euforii trzymam kierownicę i klakson wesoło kląska zastęp zuchów na pace a na dachu dwie owce i gąska! czy bogini Kali z sześciorgiem rąk zatrzyma mój pojazd do kontrol i? ach! Autobus czerwony przez Drogę Mleczną mknie mija nowe jasne domy mija ciebie mija mnie.... radość przepełnia moje serce i świtać zaczyna czy Lucyna to dziewczyna ? apokalipsa ma kolor seledynowy....2 punkty
-
Czy pamiętasz kiedy pierwszy raz zgrzeszyłeś? Kiedy ukradłeś? Kiedy skrzywdziłeś? Tak pamiętam – kiedy odebrano mi po raz pierwszy oddech Stałem przed ołtarzem, patrząc jednak w oczy zła z łez wylanych przeze mnie zrobił się ocean moja łajba płynęła dalej Pamiętasz strach przed karą? Popiół na głowie? O nie, karę dostałem dawno temu a popiół tylko z papierosa narodził się Książę Ciemności i musiał umrzeć ciało wytrzymało wiele a dusza... pytasz co powiem Bogu? Gdy już zabraknie ostatniego oddechu? Co mam powiedzieć? To jego dary…2 punkty
-
- Mistrzu, jak to jest w związku, temat mi nieznany. - Jak sama nazwa mówi, jesteś w nim związany. - Tak, lecz czy aby warto pozwolić się związać? - Czy było warto możesz post factum osądzać.2 punkty
-
1.Marzę o tym żeby się spotkać z Krzyśkiem, utonąć w jego dłoniach jak w koronie drzewa 2.Marzę o tym żeby na plantach w Krakowie wypić z Krzyśkiem wino i żeby powiedział do mnie baby blue. 3.Marzę o tym, żeby gdzieś przez przypadek spotkać Krzyśka. 4.Marzę o tym, żeby być dla Krzyśka białym płótnem, na którym maluje palcami. 5.Marzę o tym żeby Krzysiek znowu mnie przytulił. 6.Marzę o tym, żeby Krzysiek mnie dotknął, bo Krzysiek dotyka w sposób wysublimowany. 7.Marzę o tym, że Krzysiek się do mnie uśmiechnie. 8.Marzę o tym, że Krzysiek zadzwoni, zapyta co słychać. 9.Marzę o tym, że będziemy z Krzyśkiem w stałym kontakcie i będziemy się ze sobą dzielić wrażeniami, rozmawiać. 10.Marzę o tym, że Krzysiek mnie namaluje. 11.Marzę o tym, żeby spędzić z Krzyśkiem dzień w lesie, lub chociaż kilka godzin. 12.Marzę o tym, że Krzysiek mnie pocałuje. 13.Marzę o tym, żeby każdą wolną chwilę spędzać z Krzyśkiem. 14.Marzę o tym, żeby wspólnie z Krzyśkiem pomilczeć. 15.Marzę o tym, żeby napisać recenzję z wystawy obrazów Krzyśka. 16.Marzę o tym, żeby Krzysiek przyszedł na spotkanie ze mną w spodniach w kratę. 17.Marzę o tym, żeby Krzysiek czuł się spełniony. 18.Marzę o tym, żeby Krzysiek czuł się szczęśliwy. 19.Marzę o tym, że Krzysiek znowu mnie obdaruje swoją dobrodusznością. 20.Marzę o tym, żeby po prostu patrzeć na Krzyśka. 21.Marzę o tym, że Krzysiek znowu mi się zwierzy. 22.Marzę o tym, żeby oczarować Krzyśka. 23.Marzę o tym, żeby Krzyśkowi było dobrze ze mną. 24.Marzę o tym, że Krzysiek też marzy o mnie. 25.Marzę o tym, że Krzysiek napisze dla mnie wiersz. 26.Marzę o tym, że będziemy z Krzyśkiem realizować wspólny projekt społeczny. 27.Marzę o tym, że wspólnie z Krzyśkiem będziemy gospodarować w Domu dla Artystów w Krakowie. 28.Marzę o tym, żeby sprawić Krzyśkowi przyjemność estetyczną. 29.Marzę o tym, że Krzysiek się zaangażuje w sprawy Stacji Badawczej Outsider Art i że się będziemy często spotykać. 30.Marzę o tym, że będziemy spać przytuleni w jednym łóżku z Krzyśkiem, budzić się razem i zasypiać. 31.Marzę o tym, że wspólnie z Krzyśkiem ugotujemy obiad. 32.Marzę o tym, że wspólnie z Krzyśkiem pójdziemy na zakupy. 33.Marzę o tym, że napiszę wiersz z dedykacją dla Krzyśka, który będzie odpowiedzią na pytania w jego poezji. 34.Marzę o tym, żeby uchwycić piękno Krzyśka w wierszu. 35.Marzę o tym, żeby się dowiedzieć jak Krzysiek ma na drugie imię. 36.Marzę o tym, żeby Krzyśkowi powiedzieć, że się nie myliłam, że on nie jest czwórką w numerologii, ma natomiast numer anielski 31, który się nie sumuje. 37.Marzę o tym, żeby być wybranką Krzyśka. 38.Marzę o tym, żeby być dla Krzyśka inspiracją, tak jak on mnie motywuje swoim przykładem, bo jest wytrwały. 39.)Marzę o tym, żeby szaleni filmowcy nakręcili o Krzyśku film, w którym zagram epizodyczną rolę. 40.)Marzę o tym, żeby wspólnie z Krzyśkiem latać na dywanie, omijać złe chwile, złe momenty, złych ludzi. 41.)Marzę o tym, że jako para będziemy inspiracją dla innych artystów. 42.)Marzę o tym, że wspólnie z Krzyśkiem będziemy przygotowywać posiłki dla biednych. 43.)Marzę o tym, że wspólnie z Krzyśkiem pojedziemy na koncert. 44.)Marzę o tym, że spędzimy wieczór przy ognisku, a Krzysiek będzie grał na bębnach. 45.)Marzę o tym, że pojedziemy z Krzyśkiem na jam session do przyjaciół i wtopimy się w muzyczny band. 46.)Marzę o tym, że Krzysiek będzie miał mnóstwo wernisaży, żeby można było go często odwiedzać, niby z umiłowania dla sztuki. 46.)Marzę o tym, by się zaszyć w galerii i spędzić z obrazami Krzyśka całą noc. 47.)Marzę o tym, żeby opisać swoje wrażenia z wernisażu Krzyśka w księdze pamiątkowej. 48.)Marzę o tym, żeby schudnąć dla Krzyśka. 49.)Marzę o tym, żeby lepiej poznać Krzyśka. 50.)Marzę o tym, że będziemy się kochać z Krzyśkiem na milion możliwych sposobów. 51.)Marzę o tym, że będziemy sobie wysyłać zdjęcia z Krzyśkiem. 52.)Marzę o tym, że będziemy sobie pisać smsy. 53.)Marzę o tym, żeby ludzie darzyli Krzyśka szacunkiem, żeby mu dawali prezenty 54.)Marzę o tym, że Krzysiek będzie w stanie utrzymywać siebie i innych tylko i wyłącznie z działalności artystycznej 55.)Marzę o tym, że obrazy Krzyśka osiągną niebawem niesamowite ceny rynkowe. 56.)Marzę o tym, żeby wspólnie z Krzyśkiem wystąpić na Open-Micu 57.)Marzę o tym, żeby Krzysiek zobaczył mnie w czerwonej sukience. 58.)Marzę o tym, żeby odzyskać utracony tom z wierszami Krzyśka, który chciałabym wchłonąć. 59.)Marzę o tym, że Krzysiek będzie miał wolne i przyjdzie mu do głowy, żeby się ze mną spotkać. 60.)Marzę o tym, żeby mu uświadomić, że związek nie musi być przeszkodą w tworzeniu. 61.)Marzę o tym, żeby wspólnie z Krzyśkiem spełniać marzenia. 62.)Marzę o tym, żeby Krzysiek zainteresował się moją twórczością. Napisał opis pod moim obrazem. 63.)Marzę o tym, że Krzysiek będzie radosny i dostanie ataku śmiechawy. 64.)Marzę o tym, że wszystkie obrazy z wystawy Krzyśka zostaną sprzedane. 65.)Marzę o tym, żeby Krzysiek do mnie przyjechał na wieś. 66.) Marzę o tym, żeby mieć rodzinę z Krzyśkiem 67.)Marzę o tym, żeby się ponownie otworzyć na kwestię macierzyństwa przy Krzyśku. 68.)Marzę o tym, że jeszcze mogę mieć dzieci z Krzyśkiem, a jeśli nie to przynajmniej będziemy mieli zwierzęta. 69.)Marzę o tym, żeby nie tęsknić już za Krzyśkiem 70.Marzę o tym, że odcisnęłam w Krzyśku jakiś ślad i że jednak tęskni i zadzwoni 71.)Marzę o tym, że pojedziemy razem na wycieczkę do Adamowa, że mnie Krzysiek pozna ze swoją mamą, jak przyjdzie czas. 72.)Marzę o tym, że Krzysiek nie odszedł, tak jak odszedł. 73.)Marzę o tym, że Krzysiek też w końcu poczuje to samo, nawet jeśli nie do mnie, bo czułabym się lepiej wiedząc, że ma dziewczynę, to by mi dało większe pole do manewru i układania sobie życia. 74.)Marzę o tym, że Krzysiek znajdzie dziewczynę szybko, bo już nie mogę wytrzymać z tęsknoty i niepewności. 75.)Marzę o tym, że odpłyniemy w spazmach. 76.)Marzę o tym, że wspólnie stoimy na klifach w Irlandii. 77.Marzę o tym, że Krzysiek ma wernisaż w Berlinie, w Paryżu, w Nowym Yorku. 78.)Marzę o tym, że jakiś znany krytyk napisze artykuł o malarstwie Krzyśka. 79.)Marzę o tym, że Krzysiek poczuje się pewny siebie i swojego talentu. 80.Marzę o tym, że pieniądze nie zmienią Krzyśka 81.)Marzę o tym, żeby wspólnie z Krzyśkiem słuchać muzyki 82.Marzę o tym, żeby Krzyśkowi wyprasować koszulkę z napisem Dezerter. 83)Marzę o tym, żeby mieć jego koszulkę pachnącą nim, żebym mogła się do niej przytulać jak jej nie ma. 84.)Marzę o tym, żeby Krzyśkowi zorganizować kolejny wernisaż. 85.)Marzę o tym, żeby mu kupić spóźniony prezent urodzinowy, być może jakieś precioza do malowania. 86.)Marzę o tym, żeby dotykać Krzyśka i całować. 87.)Marzę o tym, żeby wspólnie z Krzyśkiem i ekipą filmową pojechać do Zakopanego śladami brata Alberta. 88.)Marzę o tym, żeby mieć tyle siły w sobie, żeby pomóc Krzyśkowi osiągnąć sukces artystyczny. 89.)Marzę o tym, że Krzysiek przeczyta kiedyś ten tekst i sobie przypomni, jak rozmawialiśmy o liście marzeń. 90.Marzę o tym, żeby choć raz założyć buty Krzyśka i spędzić dzień tak jako on, w domu opieki dla bezdomnych. 91.)Marzę o tym, żeby wziąć wspólny prysznic z Krzyśkiem. 92.)Marzę o tym, żeby się Krzyśkowi wyspowiadać. 93.)Marzę o tym, żeby Krzysiek pokochał kogoś takiego jak ja. 94.)Marzę o tym, że pasujemy do siebie, chociaż wróżba wskazuje inaczej. 95.)Marzę o tym, żeby stanąć z Krzyśkiem na szczycie góry, żeby go zabrać na wycieczkę w Bieszczady i wspólnie wypić piwo w Cieniu Prl-u 96.)Marzę o tym, że codziennie będzie mi wysyłał swoje zdjęcia w stokrotkach, bo są naprawdę bardzo słodkie. 97.)Marzę o tym, że Krzysiek będzie o mnie pamiętał przed śmiercią. 98.)Marzę o tym, że Krzysiek będzie żył długo w pełnym zdrowiu. 99.)Marzę o tym, że mama Krzyśka dożyje pełnej starości w dobrym zdrowiu. 100.)Marzę o tym, że kolejną listę wymyślimy już wspólnie z Krzyśkiem. P.S. Nie zadzwonię pierwsza, choćby skały srały.2 punkty
-
to nie noc śródlato blady błękitny mrok drobne bezkrwiste po lesie rozprasza moje tkanki nie trzeźwieją za tobą opuszczam ciało nigdzie nie jest daleko martwe bezokie czują ożywioną siłę śledzą a ty nie wyprzęgaj mnie z sobie pocałunków łąką w ekstazie2 punkty
-
Nieba nie przeciął jasny światła błysk, Ciszy nie przerwał gromu ryk. Spokojna noc trwała w majestacie swym, Spokoju nieboskłonu nie zmąciło nic. Choć świat się skończył jakim go znam, To życie nadal trwa. Wraz z świtem nowy Narodził się dzień, bez Ciebie już. I będzie trwał, bez Ciebie już. Twojej śmierci nie towarzyszył żaden wielki znak! Może dlatego, że świat w żałobie wiecznie trwa. Nienamacalny żal w zwykłym życia dniu Bardziej realny w swym istnieniu niż... ...spiżowy słup.2 punkty
-
2 punkty
-
Pewna pani (skąd? Gdzieś z Balearów) raz aż milion wygrała dolarów; a że tłum krewnych miała, wkrótce wszystko rozdała: na rodzinę jej spłynął deszcz darów. ...i wersja alternatywna: Pewna pani (skąd? Gdzieś z Balearów) raz aż milion wygrała dolarów; a że tłum krewnych miała, każdy chciał, by mu dała jakąś część - dom aż trząsł się od swarów.1 punkt
-
miała argusowe oczy w kolorze grynszpanu leżała pod drzwiami pokoju sycząc na każdego kto zbliżył się choćby na łokieć sumeryjski zapewniając wynalazcy cichość gdy kotki nie było w pobliżu matka z zeszytem pod pachą przekraczała Rubikon by podzielić się z synem odręczną liryką która wypełniała przestrzeń smakiem winogron i soczystych jabłek a lato za oknami wybuchało kolorami pęczniało podniebieniem i aromatem w międzysłowiach cica rozszczepiała pazurkami złote promienie by wydobyć z nich wielobarw1 punkt
-
to porozrzucane puzzle przewaga pomysłu nad wykonaniem to zapisy chwil i zdarzeń mapa do zaszyfrowanych wspomnień w nich plazma-krea wrze w slikonowym rondlu bulgocze odkształcając z każdym bąblem brzegi i dno dolewam kilka kropel octu wytwarzam wir wrzucam i gotuję w koszulkach jajka rozproszą się czy nie rozproszą w środku miękkie i coraz miększe wypływają życiodajnym-życiozabranym słońcem1 punkt
-
1 punkt
-
@[email protected] lepszy nie lepszy, najważniejsze, żeby nie był gorszy. Mam nową koleżankę i jurto jej podaruję rośliny pod opiekę, bo już mi się nie mieszczą na parapetach ?. Znalazłam książkę w antykwariacie, ale była już zamówiona. O życiu pradawnym, jeszcze przed plemionami, też ciekawa. Zrobiłam fotkę. Patrz, ilustrowana. Tu pochówek kobiety, znacznej dla społeczności. Kości mamuta, czerwona orcha...1 punkt
-
Jeden związek słodki, inny bolesny :) Ale fakt, post factum to dopiero wiadomo...1 punkt
-
@[email protected] Wyjrzał i Swaróg pod koniec dnia. Dziękuję za odwiedziny pod moimi wierszami ?.1 punkt
-
@Pan Ropuch W Słowiańszczyźnie także był jeden bóg - Wszechbóg zwany Świętowitem nieopatrznie przeistoczonym na Światowida. A że było grono bogów pośrednich, od wiatru, słońca, honoru czy gościnności to już kwestia wyobraźni ludzi i ich stosunku do życia i bolączek które ich trapiły. Natomiast co do homoteizmu to żeś poleciał z grubej rury, w średniowieczu spłonął byś za to na stosie. Miłego dnia. @Marek.zak1 Marku pokonać to chyba można było, ale sytuacja polityczna, układ sił w Europie spowodował takie a nie inne działania książąt i królów. Przecież za Mieszka II był powrót do starej wiary, ale kościół zrobił swoje, wygładził nierówności i po sprawie. Ale czy tak zdobywa się poparcie i przekonanie do nowej wiary? Gdzie były ich argumenty merytoryczne? Kłaniam się.1 punkt
-
wtedy słońce świeciło jakoś inaczej lato spływało stopionymi lodami po palcach mocno zaciśniętych na patyczku powietrze pachniało spokojem i rozgrzanym asfaltem cisza miała dźwięk psich łapek dreptających po drodze a czerwień mieniła się w koszyku świeżo zebranych malin i na obdartych kolanach czas stał w miejscu letnie miesiące były inne, kiedy jeszcze żyłam1 punkt
-
1 punkt
-
@[email protected] Rozumiem ten sentymentalizm ba nawet popieram, ale też nie uważam, że coś zostało nam zabrane czy z czegoś zostaliśmy okradzeni - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poprzez przyjęcie chrześcijańskiej doktryny czy też chrześcijańskiej dogmy. Sam osobiście wywodzę się z Podlasia, gdzie w każdej miejscowości, mieście i miasteczku bądź wioseczce masz i kościół i cerkwię, a są i takie gdzie jest tylko cerkiew :D Są też nieliczne, ale mimo wszystko, synagogi i meczety (muzułamnie-tatarzy) Na tym najbardziej zacofanym-biednym-antyeuropejskim-antytęczowym-"Polska BB" podlasiu - tumult multi-kulti miał się dobrze od dajmy na to kilkuset lat (zapewne dłużej) Były też akty przemocy, niepojętej brutalności i zbrodni. Ruś, Germanie, Wikingowie w tym (34 conajmniej plemiona słowiańskie) i tysiące innych plemion wyparowało, a trzeba to nazwać inaczej - przetransferowało się (przetransformowało się) w inne bardziej złożone, zunifikowane i choćby pod względem wierzeń społeczeństwa i kultury. To jest ciągłość i niekończący się proces obecne, choć już też nie tak młode też dobijają do swojego zmierzchu - przetransferowują się (przetransformuje się) już, teraz na naszych oczach. Przykład: Pracując w Amazonie przyjmujesz 14 zasad którymi kierujesz się na co dzień i nazywasz siebie Amazoninem, wierzysz że to co robisz teraz jest tylko podkładem na długoterminową korzyść i świetlaną przyszłość następnych pokoleń itd. etc. Pozdrawiam Pan Ropuch1 punkt
-
1 punkt
-
@Pan Ropuch Kupuję bo jestem elektroenergetykiem a na łączach plus-minus zawsze jest ciekawie. Zaczynam lubieć Twoje wiersze, a hoj!1 punkt
-
Tak Beatko, po części masz rację. Ten zachwyt w oczach Jeffa niewątpliwie się udziela :) Poza tym to świetnie wykonany standard. A jeśli mówimy o mistrzostwach, to ten tekst bardziej utożsamiam się z tym gościem i wykonaniem, bo przy nim został napisany ;D Pięknie dziękuję i pozdrawiam. I pięknie dziękuję Gosławo, że zajrzałaś. Pozdrawiam. Ironiczno-drwiący uśmieszek też mile widziany, bo szczery. ;D Pozdrowienia, dziekuję. Również wakacyjnie pozdrawiam Cię Waldku i dziękuję za dobre słowo. @dot., @Pi_, @Michał_78, @Somalija Kłaniam się nisko i dziękuję za czytanie - Pozdrawiam.1 punkt
-
Będzie i kronika i książka a może i Epopeja Słowiańskości a na pewno serial na Netfliksie!!! :D Po czym wnoszę człowiek jest conajmniej duoenergetyczny i jeśli możni tego świata pchają go za wszelką cenę do granic i totalnego absurdu KONSUMPCJONIZMU i AUTOMATYZMU działań i samego życia tym bardziej coś pęka i odnosi odwrotny skutek. Jednym słowem zauważam ogromną potrzebę i przenoszenie póki co oddolnie, środka ciężkości w kierunku SPIRYTUALIZMU. Pierwszy Picasso odbijał swoją dłoń na ścianie w jaskini - szybko znajdował naśladowców. Pozdrawiam Pan Ropuch1 punkt
-
z drogi spłoszona już nietajemniczym milczeniem brzoza goła mokra od zimniej wilgoci czarna spakował szybko miłość z pakietem cierpienia wtedy miała jedwabiste włosy zmywa po nim dla równowagi podniosłam oczy teraz gdy nie dzwonisz sypiam na lodowcu lunatykując palcem z mokrych do wilgotnych warg szukam twoich drobinek zła kołysanka kochania1 punkt
-
1 punkt
-
Pisarz dziecięcy spod wioski Czajki,uwieść zapragnął młodziutkie Tajki.Myślały dziewczyny ,że to oświadczyny,a on po prostu… mówił im bajki.1 punkt
-
Nie patrz tam, gdzie czarna Pani wchłania wiernych do otchłani smutku. Patrz, gdzie jasność z mroku się wyłania i do przodu, nie na boki, już wystarczy starej drogi, koleiny ciągną nogi, idąc duktem, jak po burzy, ugrząźniemy w tej podróży. Idź poboczem, idź. Nie patrz tam, gdzie czarna Pani wabi swymi atrakcjami, zgarnia ręką do podziemi, nie zostawia i nadziei, że jest inny świat - na wspak. Idź do przodu, idź w nieznane. Brak tam ścieżek wydeptanych, każdy krok będzie odkryciem: nowym życiem: jasnej Pani. Idź. * Idź, jak szkwał i idż po swoje i przez bagno, trudy, znoje, idź - tak jak potrafisz przecie, stąpnieć nie licz na tym świecie. Coś się kończy, coś zaczyna, coś nas jeszcze razem trzyma. Jasna Pani, matka szczodra, weźmie w obrót Ziemi biodra, jasna Pani niestrudzona. idź, nie próżnuj, nie narzekaj, na manowce idź, nie czekaj, idź. *wespół z @Pan Ropuch1 punkt
-
@Pan Ropuch Kolejny wykwit autotematyzmu. Rozumiem potrzebę takich tekstów z punktu widzenia autora, ale jako czytelnikowi są mi obojętne. Pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
Przecudnie! Pozwoliła m sobie tylko na wyrównanie. ? Ściskam ciepło,b @Pan Ropuch a czy mogę dołączyć do całości wiersza?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
lipcowo z muchami w nosie skwierczą świerszcze że coś wisi w powietrzu może to mdląco słodka od floksów potu i rozczarowań drażliwość albo jaskółki na drutach rozsnuły sprane pieśni błagalne bo ziemia otwiera spękane usta łaknąc choćby kropli na koniuszek języka i zboże w poszukiwaniu cienia pokotem brzuch nisko a ty? waruj tęsknoto1 punkt
-
Jako najbardziej pesymistyczne stworzenie na tym świecie i w oraz z perspektywy wyschniętego błota stwierdzam że jakiś zmierzch nas dopadł... Ziemia się osusza tak jak i przed milionem lat, na Grenlandii pojawią się drzewa a wraz z nimi czarna pszczoła i tysiące innych nowych(starych) stworzeń. Człowiek zmierzcha na moment z opasłym brzuchem od przejedzenia za trzech i tym z głodu też... Wielkie Dildo lata w kosmos księżyc już dawno przestał z nas się śmiać... Pozdrawiam z uśmiechem Pan Ropuch1 punkt
-
@beta_b spontanicznie Idź jak szkwał po swoje i przez bagno trudy znoje idź tak jak potrafisz przecie stąpnieć nie licz na tym świecie coś się kończy coś zaczyna coś nas jeszcze razem trzyma jasna Pani matka szczodra weźmie w obrót Ziemi biodra jasna Pani niestrudzona dziś uchwyci twoje wszystko na pajęczej nici idź nie próżnuj nie narzekaj na manowce idź nie czekaj idź. Z ukłonami pełzającej żaby :) Pan Ropuch1 punkt
-
1 punkt
-
@Somalija kurczę fajne te Twoje wiersze, lekkie, niewymuszone,z dystansem, ironią i fantazją;)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Igor Osterberg aliceD ciekawa ta kolejna Twoja odsłona, choć trochę kontrowersyjna. Pozdrawiam ?.1 punkt
-
ogrzej mnie ogniem prawdziwym dobrym który nie parzy tworzy obrazy pośród pokoju w blasku twych oczu iskry radości w przedświty toczy ogrzej mnie ogniem który nie trawi ale przyrządza najświętszą co dnia strawę soczystą prostą i czystą która w nas syci życia pochodnie wciąż patrzysz na mnie tak jakoś dziwnie swoje urocze znów mrużysz oczy zaraz mi powiesz jak się zapomnisz zapłonąć mogę najszczerszym ogniem1 punkt
-
@Lidia Maria Concertina Zaciekawily mnie Twoje przemyślenia. Na koniec pomyślałam, że gdybym przeczytała, ze nie trawi Cię ogień, to bym się zaczęła Ciebie obawiać. Popiół mnie nie zdumiał. W końcu jego moc tkwi w źródle pochodzenia ;) Pozdrawiam :)1 punkt
-
@Anastazja Sokołowska Całość na duże tak! nieważne z jakiej źrenicy dochodzązza światów mnie wołają No to mamy sobie, jeśli pozwolisz, obgadanie pewnych kwestii -:) Cieszę się, że nie jestem sam w tym Światku -:) Pozdrowienia ślę1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne