Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.02.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Pogrymasić człowiek lubi więc od dziecka już zaczyna nie pakujcie mnie w ten wózek niech mnie wozi limuzyna. Bet oddajcie do Betlejem tam się jeszcze przydać może mi ściągnijcie z zagranicy z baldachimem złote łoże. O pampersach nie ma mowy chcę by jakaś młoda niania nad sedesem mnie trzymała kiedy pora do sikania. Kleik może jest i dobry żeby tapetować ścianę a ja pytam się, co w zamian za to gówno dziś dostanę. Tak dziecina grymasiła a rodzice włosy rwali z głów a jednak latorośli w każdym względzie dogadzali. Dziś ten maluch jest dorosły w betach leżą dwa bliźniaki i to one mu marudzą on wypruwa z siebie flaki.
    5 punktów
  2. zajrzał do trumny zaczął się bać bo na jej dnie zobaczył strach potem do piekła ujrzał wstyd który prawdy sie bał zajrzał do nieba tam istny raj tu nic nikogo nie boli nikt nie musi udawać nie musi usmiechów kraść zajrzał tu zajrzał tam nauczył się otwierać i zamykać drzwi za którymi różnie bywało raz było miło raz bolało
    4 punkty
  3. szemrzeszszept pieścijak deszcz kropelkaminasiąkam bez końcacałyW kołysce z utuleńukładasz mnie czuleokrywasz ustami wsród dłonidla myśli wskaż drogęgdy chmury zbyt srogieby niebo na gwiazdyroztrwonićw strumieniach za oknemstroszone wciąż moknąmarzenia czekając na więcejsłuchaniem się staniedo snu ciszy graniemoddechu echosłabnąceszemrzeszdeszcz pieścijak szept kropelkaminasiąkam bez końcacały
    3 punkty
  4. ...bo piękno zwycięża bo pośród ran i blizn bo dniem i nocą bo zawsze czeka bo było będzie jest
    3 punkty
  5. nie wyciskam życia jak mlecznego deseru z tuby aromatyzowanej pieprzem i wanilią na wyspach przygody w archipelagach przygodności to mnie życie wyciska jak brunatny organiczny smar pomiędzy bezzębne tryby kół fabryki ołowianych chmur z jakiej kominów strzelają w przestworza przypięte do nieba to one unoszą powietrzem przedmioty cudzego użytku to nimi puchną kolorowe gwiazdy w jakich orbitach lewitują ci co niebieskiego żywota są ptakami czasu
    3 punkty
  6. Gdy wieczorem staję na szachownicy chwili pokutnej skruchy znajduję mozaikę pól jasnych i ciemnych w moim wieczornym rachunku sumienia nie potrafię samotnie oddzielić blasku od cienia ciepła od chłodu ta jedna myśl wciąż się czuję bezradnym żałuję przepraszam i obejmuje mnie skrzydłami Anioł Przebaczenia
    3 punkty
  7. Nad głęboką, szemrzącą Utopią rosną w kępach różnobarwne mrzonki. Kwitną bujnie, modrzą się i złocą, jak serduszka, gwiazdki oraz dzwonki. Mnóstwo mrzonek! Wciąż nowe odmiany, pełna tęcza kolorów i kształtów! Samosiejki, przez wiatry rozsiane, jak te szkiełka – złudzenia brylantów. Są marzenia o łatwych sukcesach, o miłości bez łez i bez winy, o bogactwie, co kapie wprost z nieba, i o sławie, co nie ma przyczyny. O kopciuszkach potulnych jak owce, o królewnach zamkniętych na wieży, co czekają bogatych cud-chłopców: królewiczów, obrońców, rycerzy. Są rojenia o raju tu w kraju, idealnie rządzonym przez Mądrych, są ułudy i wciąż baju-baju, mowa-trawa i znów lanie wody. Wszystko mija, czas leci jak motor, świat się zmienia przez noce i dzionki. Nad głęboką, szemrzącą Utopią ciągle żywe, niezmienne są mrzonki. 19.10.2020 r.
    2 punkty
  8. Jest pewna dama w Pūeu (Thaiti), do której, jak w dym, inne kobity lgną - nie, że przedtem była facetem, lecz, że syfilis ma z New York City.
    2 punkty
  9. Minęliśmy się gdzieś tam w przelocie, rozpędzone błysnęły atomy, tylu ludzi spotyka się w życiu, lecz nie z każdym buduje domy. Minęliśmy się na zakręcie, ja po przejściach, ty w przejściu - co dalej. I odmienne powiodły nas ścieżki, choć na chwilę Twój wzrok zatrzymałam. Minęliśmy się o minutę: gdy dzwoniłeś - nie usłyszałam. Oddzwoniłam, lecz nie odebrałeś, ot i taka historia jest cała. Czy miniemy się znowu o świcie, o północy, a może w południe? Takie krótkie już robi się życie a tak mogło być razem nam cudnie!
    2 punkty
  10. Święto kota - kocie święto dzień futrzak święci świat kto nie kocha te zwierzęta zamiast mózgu próżnie ma koty to stworzenia mądre bardzo dużo wśród nich sław to nie tylko kupa sierści która dupę lubi grzać żeby z prawdą się nie mijać kilku sławnych przypominam trzy religie są na świecie główne, które każdy zna jedna przyszła z Mahometem a kto mruczał – Muezza Koran o tym nie wspomina ale mają muezina kosmos dawno już zdobyty był w rakiecie nawet pies ale kotka Felicette kosmonautką była też te historie znajdziesz w niszy jeśli tylko znaleźć chcesz w głównych mediach nie usłyszysz dalej antykocizm jest średniowiecze może winne czarownica, czarny kot kotom czasy przyszły inne kotka dalej - „ paszła won” czy dlatego że samica zamiast rodzić chce zdobywać Bonifacy, Garfild rudy celebryci, bo kocury w bajkach dzieci zabawiają płci odmiennej unikają nawet Prezes Wszechmogący kocha koty a nie kotki są wyjątki, Nobl- Szymborska miła, sympatyczna postać Kizia z Mizią jej miałczały teraz duet zapomniany górą koty, ciągle święto Kotki dalej pominięto
    2 punkty
  11. graphics CC0 miss z klatki ma okres. to znaczy ma wstręt do własnej krwi. red pankration od starożytnych olimpijek. albo nie. pod szponem. drapieżne hard nails wbite w ścianę przed walką. juta. sizal. słoma wiedeńska. w uchu kolczyk. oszukany plug tunel. no pasaran! głodna brave maiden! druga młoda Dolores Ibárruri Gómez. pajaca ma! ściska go w kombinerkach. naburmuszone policzki nadyma. w bańce wielkomiejskiej nie daje się na dywanie. łomocze w gruchę. ty jeszcze na bani. ka_es_wu elektrolitów! ona sojowa w kotlecie atletki wiedźma z włosem po mopie. ona? on? megiera w boxie. Rocky z rampy. w kasku szczękowym odpaliła rumaka manetka gazu ścigacza na full. do steakHouse'u na rzeźnię jeden jest cel ambitny wyklepać skośnooką z pancrase'u kolejną Minori z big okiem anime. trenowała na hałdach ze skakanką i skankiem na uchu ska. toasting od metalowej pięści. skóra zdarta z prospektu Heraklesa geny z kopalni po tąpnięciu w Mike´s Gym. zostawił(a) tam fochy. lęk. uwolnił(a) z ud metan. swój spieniony oddech w ślepym szybie egzystencji w wyrobisku mechamacicy pionowe korytarze. wali puls! tętno wyposzczonej wadery gra! ekskluzywna gala to noc Walpurgii. w oku orkan. szpadel w matę czaszka Yoricka na ubitej ziemi. tam za werbalną kratą wyobraźni pozorowany testosteron w puderniczki żyletka do metroseksualnej klaty z ciosu botoks i żele. w parku karcą reaktywne sensory. kwitną magnolie pod snopem laserów z pasów radiacyjnych jonosfery tej hali. oktagonalna fajterka MMA idzie w bój! w gębę napluje silikonowej dziuni pod tabliczką z numerkiem last round. – * utwór i peelka to–> fikcja kreatywna, ściema, spekulacja – tekst nie ma ukrytych konotacji personalnych, w duchu klimatów walk MMA. (niepolityczny, i nie w klinczu płci)! w promocji dla mieszanych sztuk walki i silnej pozycji kobiety w ringu (która wzbudza respekt świadomie kreując turpizm subiektywny dla rywalek w pojedynku). * pancrase – jap. org. mieszanych sztuk walki.
    2 punkty
  12. W błogosławionym stanie nocy Odliczasz gwiadzdy od rachunku za stan upojenia - gdy zrozpaczony liczysz owieczki tej starej renegatki, Miłości I pobrzękuje lód - kuligi mkną dalej przez szklankę wody ... W ustach. To co: pomilczymy złączeni tylko nimi ... ? (Znów zmienisz pociągi, wkładki do butów i rajskie sady) Znad rurki z kremem wszystko wygląda lepiej. Z okien w dachu ... jakby ... wolniej Niebo pluje mi w twarz Ulewa! W ilu ciężarówkach przewożą dziś zaufanie? Nie wiem, stoję na poboczu od początku życia i jeszcze nigdy nie przyszedł mi do głowy autostop Nie zatrzymam się.
    2 punkty
  13. w ciszy nie ma nic intymnego. krótkotrwała przyjemność umiera od niepełnych nocy, w których tylko szron rozjaśnia drogę mleczną. chłód jest złożony, wnika pomiędzy warstwy, sen miesza ze śniegiem. nie śnię już o zmartwychwstaniach, świetlistych ekstazach półksiężyca. odmienny stan, to błogosławiony, potrzeba cudu, ale wiara zbyt wątła. do pełni brakuje nam siebie, wciąż nieodkryci uczymy się (nie)istnienia.
    1 punkt
  14. Ja Jestem w mazi płodowej, która cię pokrywa kiedy płaczesz pierwszy raz ja pierwszy raz płaczę ssę sutki twojej matki jest też moją matką ona i dla mnie nuci kiedy cię usypia. Z tobą uczę się chodzić, upadać i wstawać mówisz mną a ja ciebie wypowiadam sobą doświadczając na codzień czynisz mnie bogatym i część darmo oddajesz kiedy się zakochasz. Serca twoich partnerów szukały spełnienia ich nadziei i marzeń w zespoleniu ze mną krew z krwi twojej kość z kości jest moim owocem a drugi brzeg i jego brat czas są wrogami kiedy w płuca nabierzesz swój ostatni oddech przed oczami przewinę ci nasz film i zgasnę.
    1 punkt
  15. zwalniam pierwszy raz od dawien dawna oglądam płynny taniec koron jak wtedy gdy jesień złociła nam oczy naiwność wiodła na wybieg wyrzucała z nas wszystko co stare ja mimo wszystko trzymałem Cię ukrytą w szufladzie przed światem co chciał na własność mój czas mechanizm człowieczy może dziś Cię wyciągnę odwinę z papierka i łapczywie przegryzę aż zęby zaskrzypią zmysły oszaleją a co jeśli zatrują mnie Twe smaki przedziwne i zrzeknę się tego na co pracowałem latami? niech deszcz zmywa niepewność gdy spaceruję w myślach przez jesienne wspomienia gdy okłamałaś mnie że termin nam upłynął i nic po nas nie zostanie a krzyki staną się ciszą miłostki niespełnione odejdą w dal jak i ja odchodzę od zmysłów patrząc w tafle spłoszoną podmuchem smakując Ciebie po latach
    1 punkt
  16. ale Ty znowu to samo, nie czujesz i nie słyszysz mojego żartu :) ja mam Boga, który pilnuje moją godność, mój kochany Bóg:) chyba polubiłeś tego mojego Boga? wiara to nie religia i nie katolicyzm :)
    1 punkt
  17. @Franek K Ładnie to w dniu kotki/ kota pisać, jaka z nim zgryzota? Trochę mruczy, może drapie, chętnie sypia na kanapie. Żąda głasków oraz strawy, bywa psotny, chce zabawy. Własnymi drogami chadza, a do domu zawsze wraca. ????
    1 punkt
  18. @Tomasz Kucina w porządku, podziwiam, że macie tyle czasu dla siebie. piszę Ci w międzyczasie czegoś i tam myślami jestem gdzie indziej. ostatnio nie walczę, tylko uczę się pilnie, chyba, że to taka walka. pominęłam wszystkich facetów, na których mi zależało.
    1 punkt
  19. Wszystkie koty z miasta Spały dzisiaj cały dzień miauczały, miały straszną chcicę na spalskie kocice a one im odmawiały.
    1 punkt
  20. miłość i płacze i śmieje się i umiera i żyje i chwyta za rękę (ręce) i łapie za szyję i pociąga za sobą jak pod wodę w tą toń co to oceanem jest i pustynią najsuchszą na świecie (najgorętszą) bywa też wiatrem ciszą krzykiem z rozkoszy bólem śmiercią nie na zawsze och tak (tak)
    1 punkt
  21. @FilipD Wow, jak... inaczej! Super, bardzo oryginalne ujęcie tematu :) Pozdrawiam!
    1 punkt
  22. @jan_komułzykant dobre - nie wpadłbym na to , psia kość!!!
    1 punkt
  23. ..a mnie się wydaje ze tytuł winien brzmieć : OMUAMUA-miona pressingiem... ?
    1 punkt
  24. nie nawiązuję do Ciebie, no ale też mogę oczywiście. nie w tym złego.
    1 punkt
  25. Każdy z nas jest egoistą w różnym stopniu, w różnej mierze i gdzie tylko to możliwe jak najwięcej sobie bierze. Egoista zgarnął kąski te najlepsze, najsmaczniejsze po nim to, co pozostało już nieświeże, niedzisiejsze zgarnia inny egoista i następny i następny ja nie mogę ani kęsa dla mnie stół jest niedostępny. Pozdrawiam :) He Ja
    1 punkt
  26. Jestem gdzie jestem raz tu raz tam tak oto do przodu ład a może bajzel za twarzą inna twarz tłum niech będzie tłum w którym pomnożenie że miliardy mieszczą się jestem pełen podziwu ja swojej również nie mam gdyż sprzedałbym siebie nie za bardzo prawdziwy jestem gdzie jestem
    1 punkt
  27. psia kostka, dzięki ale uważaj, znaczona ;)
    1 punkt
  28. Na granicy niebytu tańczymy na linie, urywamy karteczki z twarzy kalendarza. Śmierć zakuta w kosisko, powoli odhacza, w historycznych kronikach niesławą zasłynie. Dlaczego właśnie teraz, nie ma odpowiedzi, co chciałeś nam obwieścić, nad czym zastanowić? Kiedy znów rozkopiemy, namiastkę żałoby, patrzymy w nekrologi z maską na uwięzi. Zabieram tylko starych - Bóg i eutanazja, ale czy to czasami nie z ludzkiej poręki? Poczujesz mdłą różnicę, jak w płuca się wwierci i pod respiratorem krwią stwórcy zakasłam. "Panie któryś nam kazał, czcić ojca i matkę",** "ktoś kto żyje i wierzy, nie umrze na wieki".*** Wiesz dobrze przyjacielu, ktoś ci grób ukwieci, nikomu niepotrzebny, wieko słowem zasklep. Co chciałeś nam przekazać, ponawiam pytanie? Wiem, stwórco będziesz milczał, ktoś za ciebie wskaże... ...kierunek oczywisty - gdy umilknie kaszel. Cmentarze lęku pełne, a respons nie dla mnie. * - Czwarte przykazanie dekalogu. ** - Fragment modlitwy za zmarłych rodziców. *** - Ewangelia Św.Jana - Biblia - 11.26. "Bogowie wiedzą: śmierć jest nieszczęściem. Inaczej chętnie umieraliby sami." - Safona.
    1 punkt
  29. @emwoo Sok z soczystych gwiezdnych gron, miażdżonych w tłoczni dwóch pulsujących jednym skurczem ciał niebieskich, zaspokoi każde pragnienie nabrzmiałe czerwienią ust:) piknik w galaktycznym ogrodzie. Smacznego:)
    1 punkt
  30. @huzarc kurka, huzi, ale czad! Tak do mnie mów ? nie ma takiego emotikona coby pokazać jak bardzo UWIELBIAM ten galaktyczny poczęstunek ❤️
    1 punkt
  31. Kiedy otwieram zmęczonymi drzwi z naszego pokoju miłość wychodzi, gdy skostniałymi chwytam się okna po szybach tańczy ciepło życia. Przed domem stawiono latarnię dla obcych, tłukących się w ciemności, kiedy słucham ich krzyków nie wierzę że może tak szkodzić na oczy. Zamykam wtedy wszystkie wejścia i w ciszy mknę przez korytarze, aż łomot chwytający za serce każe mi dłonie przyłożyć do ust.
    1 punkt
  32. @emwoo a na deser dżem z mgławic iskrzących wielobarwną plazmą, dojrzewającą w zaciszu bezszelestnej próżni:) i apetyt rośnie
    1 punkt
  33. Pamiętaj - kontrolowany egoizm, bo inaczej wchodzą Ci na głowę ze swoimi egoizmami. Z autopsji.
    1 punkt
  34. @emwoo oj ładny, ładny wiersz. Bardzo metaforyczny i obrazowy, ale jak widać to Twój znak firmowy:)
    1 punkt
  35. Witam - życie jak koło czasem zawraca - uśmiechami sie bo warto - Pozdr.
    1 punkt
  36. Takie chwile, takie doznania trzeba "zatrzymać"... I zrobiłes to w piękny, odczuwalny sposób Pozdrawiam :)
    1 punkt
  37. Twój wiersz mnie zainspirował do napisania krótkiej fraszki. Dedykuję ją Tobie:)
    1 punkt
  38. Poem Girl the Rock Climber (Skalolazka) by Vysotsky sung by him to his own tune arranged and performed by Georgiy Garanian and his orchestra Wiersz Wysockiego „Panienka Wspinaczka Skałkowa” („Skałołazka”), zaśpiewany przez niego do własnej melodii, zaaranżowanej przez Georgij'ego Garańana i wykonanej przez jego orkiestrę. By Vladimir Vysotsky GIRL THE ROCK CLIMBER Once I wondered,`What makes girls climb mountains?' (You conquered peaks by peaks, you longed to go on!) `Airview of Mount Elbrus is more astounding!` You just laughed at me, saying `Come along!` Since that time you`ve been for me the closest one, Mountain climber of mine, mountaineer of mine. When removing me from my first cleft in mountains You said no word, you just smiled awhile. Only then for those damn clefts I`d tumbled down, When I praised your meal, at our dinner time, I was twice boxed on the ears by you, my Brownie, Ate `my humble pie` whisp`ring all the time, `Oh, what a good and caring sweet girl you are! Mountain climber of mine, mountaineer of mine!` Every time when searching for me as my rescuer You often swore at me as my true sweetheart. So teamed up with you while climbing mountains, (I don`t understand your austerity!) You enjoyed to secure me, you did it proudly, Mountaineer of mine, superflexible! `Oh, what nasty and unkind for me you are! Mountain climber of mine, mountaineer of mine!` Every time when searching for me as my rescuer You often swore at me like a spoiled child. By my eyelids I hanged on that naked wall. A stone`s throw was from your hands` touch. I thought,`If I reach for her, I`ll beg `Girl, call a halt!` But when I fell from there, I had time to shout, `Oh, what a good and caring sweet girl you are! Mountain climber of mine, mountaineer of mine! We are climbers of a piece from now on, We are bound up with one climber`s rope`. <1966> Poem Girl the Rock Climber (Skalolazka) by Vysotsky recited by Artyom Pir-Budaghian, a teacher of the Russian language and literature from Armenia Wiersz „Panienka Wspinaczka Skałkowa” („Skałołazka”) recytowany przez Artioma Pir-Budagiana, nauczyciela języka rosyjskiego i literatury z Armenii Władimir Wysockij SKAŁOŁAZKA Ja sprosił cebia: "Zaciem idioce w gory wy?" (A ty k wierszine szła, a ty rwałasia w boj) "Wied' Elbrus i s samolota widno zdorowo!" Rassmiejałas' ty i wziała s soboj. I s cech por ty stała blizkaja i łaskowaja, Alpinistka moja, skałołazka moja! Piervyj raz mieńa iz trieszcziny wytaskiwaja, Ułybałaś ty, skałołazka moja. A potom, za eti proklatyje treszcziny, Kogda użin twoj ja nachwaliwał, Połucił ja dwie korotkije zatrieszcziny, No nie obidiełsia, a prigowariwał: Och, kakaja że ty blizkaja i łaskowaja, Alpinistka moja, skałołazka moja! Każdyj raz mieńa po trieszczinam wyiskiwaja, Ty braniła mieńa, alpinistka moja. A potom na naszem woschożdienii, (Nu, pociemu ty ko mnie niedowierciwaja?!) Strachowała ty mieńa s naslażdienijem, Alpinistka moja gutapierciewaja. Och, kakaja ty nieblizkaja, nielaskowaja, Alpinistka moja, skałołazka moja! Każdyj raz mieńa iz propasti wytaskiwaja, Ty rugała mieńa, skałołazka moja. Za toboj tianułsia iz posledniej siły ja, Do cebia uże mnie rukoj podać. Wot dolezu i skażu: "Dowolno, miłaja!" Tut sorwałsia wniz, no uspieł skazać: Och, kakaja że ty blizkaja i łaskowaja, Alpinistka moja, skałołazka moja! My ceper' s toboj odnoj sud'boju swiazany Stali oba my skałołazami. <1966> Alpinistka Maria Gotovtseva. The famous poem about girl the cliffhanger is dedicated to her. Wspinaczka skałkową Maryja Gotowcewa. To jej dedykowan słynny wiersz "Skałołazka". Wysocki met that beautiful sportswoman on the set of the film "Vertical" in 1966. She was a stunt for the actress Margarita Kosheleva in the dangerous scenes. Wysocki poznał tę piękną sportsmenkę na planie filmu „Vertical” w 1966 roku. Była popisem dla aktorki Margarity Koshelevą w niebezpiecznych scenach. The camp of the film crew was located in the Caucasus Mountains at the so-called "Shelter of the Germans" (The former base site of the Wehrmacht mountain division "Edelweiss" during the WW2). It is a huge plateau from where you can reach the different summits. Again, the views are amazing. Work on the film coincided with the death of Georgiy Żiwluk, one of the best climbers in the Armed Forces. Yura saw that the multi-ton stone plate was approaching him from above, and pressed against the rock as much as he could. There were no visible injuries on Yura's body, but being a doctor, he realized that his internal organs were damaged and told his partner Askold Bitnov: "I'll die within 5 minutes." And it happened just so. 1.Gebirgsdivision insignia Insygnium dywizji strzelców górskich Wehrmachtu „Edelweiss”. The Wehrmacht & Ahnenerbe Joint Mission Vs. Red Army & Russian indianas joneses in the Caucasus failed to gain its purpose, though the swastika flag had been waving o'er Mount Elbrus for a number of years. Wspólna misja Wehrmachtu i Ahnenerbe Vs. Armii Czerwonej i rosyjskich indian jonesów na Kaukazie nie osiągnęla swojego celu, chociaż flaga ze swastyką powiewała nad Elbrusem od kilka lat. Obóz ekipy filmowej znajdował się w górach Kaukazu przy tak zwanym „Schronisku Niemców” (dawna baza dywizji strzelców górskich Wehrmachtu „Edelweiss” w czasie II wojny światowej). Jest to ogromny płaskowyż, z którego można dotrzeć na różne szczyty. Znowu widoki są niesamowite. Praca nad filmem zbiegła się w czasie ze śmiercią Georgiego Ziwluka, jednego z najlepszych wspinaczy w Siłach Zbrojnych. Jura zobaczył, że wielotonowa kamienna płyta zbliża się do niego z góry, i, jak mógł, przyciśnięł do skały. Na ciele Jury nie było żadnych widocznych obrażeń, ale będąc lekarzem, zdał sobie sprawę, że jego organy wewnętrzne są uszkodzone i powiedział swojemu partnerowi Askoldowi Bitnovowi: „Mam 5 minut życia”. I tak się stało. Maria with the dead body of her comrade-in-arms. Maryja z martwym ciałem swojego towarzysza broni Askold informed about the tragedy over the radio. About twenty cliffhangers gathered at the feet of the mountain, ready to help. However, the leader of the rescue team said, “Guys, thank you, but I don't need a lot of people up there. But we'll take Masha with us"! Askold poinformował o tragedii przez radio. Około dwudziestu sportowców zebrało się u stóp, gotowych do pomocy. Jednak lider ekipy ratunkowej powiedział: „Chłopaki, dziękuję, ale wiele osób na górze nie potrzebuje. Ale zabierzemy ze sobą Maszę". Amazed, Wysotsky exclaimed: "Is she really worth 20 guys?!" Under the threat of a new rockslide at an altitude of several thousand meters Mariya had been participating in a rescue operation for three days. The idea of the song "Girl the Rock Climber" was born at that moment. Zdziwiony Wysocki wykrzyknął: „Czy ona naprawdę jest warta 20 facetów?!” Przez trzy dni, na wysokości kilku tysięcy metrów, Maryja uczestniczyła w akcji ratowniczej pod groźbą nowej kamiennej ławiny. W tym momencie i narodziła się piosenka "Panienka wspinaczka skałkowa". Przez Władimira Wysocki'ego PANIENKA WSPINACZKA SKAŁKOWA Zapytałem cię: "Dlaczego dziewczyny wspinają się po górach?" (Bo wszedłaś na szczyt i byłaś chętna do walki nadalej). "W końcu widok na Elbrus z samolotu jest bardziej zdumiewający!" Śmiałaś się i zabrałaś mnie ze sobą. Od tego czasu stałaś się dla mnie bliska i życzliwa, Mojo wspinaczko skałkowo, mojo alpinistko. Wyciągając mnie z mojej pierwszej szczeliny w górach, Nie powiedziałaś ani słowa, po prostu się uśmiechałaś, mojo alpinistko. A potem, zza tych cholernych szczelin, Kiedy chwaliłem twój posiłek w czasie naszej kolacji, Dałaś mi dwa soczystych klapsa, Ale nie obraziłem się i tylko mówiłem: Och, jaka bliska i życzliwa dla mnie jesteś, Mojo wspinaczko skałkowo, mojo alpinistko! Za każdym razem, gdy szukałaś mnie przez szczeliny, Zbeształaś mnie, mojo alpinistko! A potem na każdym z naszych wspinaczek (Nie rozumiem twojej podejrzliwości!) Ubezpiecziłaś mnie z przyjemnością, Mojo alpinistko guttaperkowo. Och, jaka nie bliska i nie życzliwa dla mnie jesteś, Mojo wspinaczko skałkowo, mojo alpinistko! Za każdym razem wyciągając mnie z szczeliny, Zbeształaś mnie, mojo alpinistko! Ciągnąłem się do ciebie ostatkiem sił, Jesteś już na wyciągnięcie ręki. Zaraz wspinam się i powiem: "Dość, kochanie!" I w tej samej chwili spadłem, ale zdążyłem powiedzieć: Och, jaka bliska i życzliwa dla mnie jesteś, Mojo wspinaczko skałkowo, mojo alpinistko! Jesteśmy związani jedną liną wspinaczkową, Łączy nas teraz ten sam los: oboje zostaliśmy skałkowcami. <1966> A fragment from an amateur recording of Vysotsky's performance in a private flat in the Gorokhovaya Str. in Moscow in 1967 where he was singing to his friend, an actress Svetlana Lepko, for an hour. All the neighbors came running to listen him then. Fragment amatorskiego nagrania przemówienia Wysockiego w mieszkaniu przy ulicy Gorochowaja w Moskwie w 1967 roku, gdzie przez godzinę śpiewał dla aktorki Swietłany Lepko. Wszyscy sąsiedzi wtedy przybiegli, żeby posłuchać. Vysotsky's voice I've just been given a very tasty water. For free. Another comic song from the movie [Vertical]. Actress Larisa Luzhina plays there the doctor who after graduation from the college was sent to the mountains, and she can't understand those strange people, those climbers, why they create the artificial obstacles for themselves to overcome them afterwards, but gradually she changes her attitude towards them and the mountains, and even climbs several mountains ... Głos Wysockiego: Podano mi bardzo smaczną wodę. Zadarmo. Kolejna piosenka komiksowa z filmu [Pion], gra tam aktorka Łarissa Łużina, gra doktora, który właśnie skończył college, przybył w góry i po prostu nie może zrozumieć, co za dziwny ludzi, ci wspinacze, dlaczego tworzyć sztuczne przeszkody dla siebie, aby je pokonać, ale stopniowo zmienia swój stosunek do nich i gór, a nawet wspina się na kilka gór ... We stay together in the base camp, the atmosphere contributes to an intimate rapprochement ... in the film, I mean, in life I treat her very well, as a gentleman, and I never allowed myself such a thing about her, we have got the excellent friendly relations, we even addressed each other, during filming, in public, with an addition of the prefixes Mr. and Ms. Pozostajemy razem, sami na bazie alpinistycznej, atmosfera sprzyja intymności ... to znaczy w filmie, bo mam z nią bardzo dobre relacje w życiu i nigdy nie pozwalałam sobie na takie rzeczy z nią, jednoczymy się wielka przyjaźń, nawet rozmawialiśmy ze sobą publicznie, podczas kręcenia, z dodatkiem słów "Pan" i "Pani". And there, according to the movie, I had to harass her, and it was very pleasant, I must confess, as she is a very nice woman in life, and then, according to the screenplay, one evening I sing that song to her. She climbed a rock, not too dangerous one, but fell, and it nearly killed me with a sliding stone. So I called her a climberette. Climberette is a girl who climbs rocks, so the song I created as a songwriter up on the fly is also called "Girl the Rock Climber". I tam, zgodnie z filmem musiałem nękać ją, i to było dla mnie bardzo przyjemnie, nie będę się to ukrywać, ponieważ jest bardzo dobrą kobietą w życiu, a potem zgodnie ze scenariuszem, pewnego wieczoru śpiewam jej piosenką. Wspięła się na skałę, niezbyt niebezpieczną skałę, ale spadła i omal mnie nie zabiła kamieniem. W związku z tym nazwałem ją wspinaczką. Wspinaczkа to kobieta, która wspina się po skałach, i ta piosenka, którą wymyśliłem naprędce, jest również nazywana „Wspinaczką”. Comments: 1) video: we see Wysocki and Larisa Luzhina in the movie "Vertical". 2) when talking with the ordinary people, Wysocki never reveals the truth about morality of the acting community and adapts his stories to their naive dreams. Vysotsky was following Luzhina 'with a portable carpet in his hands', he even offered her to marry him. She refused saying: "Volodya, no, 'cuz you drink!" 3) The edited film included neither Wysotsky's song about the girl the rock climber dedicated to Maria Gotovtseva, nor a scene with her participation, because of her minor conflict with the film director. The latter one was a very talented, clever, but small-minded, self-centered and vengeful person. Thus, he just took his revenge on her, in spite of the fact that without her assistance his movie would hardly have been filmed. 4) Vysotsky liked Larisa Luzhina who grew up in Estonia, was a celebrity, had a permission to go abroad, was a strong and self-sufficient young beauty and a talented actress. 5) Gotovtseva was eight years older. So the girl the rock climber who would pull him out of the abysses of life, became a French film star Marina Vlady. She didn't scare to marry that talented, but very problematic guy and took care of him all the way. She combined all the features of the women of his dreams, both those that were before her and those who were during their mariage. Komentarz: 1) video: widzimy Wysockiego i Łużinę w filmie „Pion” (Wiertikal). 2) wśród zwykłych ludzi Wysocki nie ujawnia prawdy o moralności w środowisku aktorskim i dostosowuje się do ich naiwnych pomysłów. Wysocki "pobiegł" za Łużinej "z dywanem" , a nawet zaproponował ślub. Odmówiła mu mówiąc: „Wołodia, nie, ty pijesz!” 3) Film nie zawierał piosenki Wysockiego o wspinaczce poświęconej Maryi Gotowcewiej, a także scen z jej udziałem, zza jej niewielkiego konflikta z reżyserem. On był bardzo utalentowaną, ale bardzo małąstkową, dumną i mściwą osobą. W ten sposób zemścił się na niej, choć bez jej pomocy jego film nie miałby miejsca. 4) Wysocki lubił Larisę Łużinę, która dorastała w Estonii, była celebrytką, miała pozwolenie na wyjazd za granicę, była silną i samowystarczalną młodą pięknością oraz utalentowaną aktorką. 5) Gotowcewa była starsze o osiem lat. Wspinaczka, która wielokrotnie wyciągała Wysockiego z otchłani życia, to była francuska gwiazda filmowa Maryna Vlady. Nie bała się poślubić tego genialnego, ale bardzo problematycznego faceta i zaopiekowała się nim do końca. Połączyła wszystkie cechy kobiet z jego snów i tych, które były przed nią i tych, które były podczas jego małżeństwa z nią. Marina Gotovtseva I saw that Vysotsky sincerely admired the climbers. He told me that he could hardly climb mountains like we do. ... He openly admitted, "I would never climb such a height." He was a great fellow. Only unfortunate. I felt sorry for him. Good boy, kind. ... Vysotsky made an impression of a lonely person, although people constantly circled around him. For some reason it seems to me that he ran after Marina Vlady out of despair, and their love was relative. Maryna Gotowcewa: "Widziałam: Wysocki szczerze podziwia wspinaczy. Powiedział mi, że z trudem potrafi wspinać się po górach tak jak my. ... On otwarcie przyznał: „Nigdy nie wspiąłbym się na taką wysokość”. ... Był wspaniałym człowiekiem. Tylko niefortunnym. Było mi go żal. Dobry chłopak, miły. ... Wysocki sprawiał wrażenie osoby samotnej, chociaż ludzie nieustannie krążyli wokół. Z jakiegoś powodu wydaje mi się, że skontaktował się z Mariną Vlady z rozpaczy, ich miłość była względna. *** But that's quite a different love story, his other songs and poems. More on this topic some other time. Ale to zupełnie inna historia miłosna. Inne piosenki i wiersze. Więcej o tym innym razem. Vladimir Vysotsky Crystal house. He and Marina Vlady. Władimir Wysocki Kryształowy dom, on i Maryna Vlady I can only say that women loved Vysotsky from front and rear, even if or when they rejected him. Mogę tylko powiedzieć, że kobiety kochały Wysockiego z przodu iz tyłu, nawet jeśli go odrzucały. In his life Vladimir Vysotsky performed about one and a half thousand concerts. Sometimes these were concerts in private flats where a variety of viewers gathered. W swojej karierze Władimir Wysocki dał około półtora tysiąca koncertów. Czasami były to koncerty w mieszkaniach, w których gromadzili się różnorodni widzowie. Last but not least. It seems that Wysocki was not only a monogamous womanizer, but also a born feminist. Ostatniе ale nie mniej ważnе. Wydaje się, że Wysocki był nie tylko monogamistym kobieciarzem, ale także urodzonym feministem. In the ranking of Russia's idols of the 20th century and present day, Vysotsky is second only to Gagarin. Courageous, honest, charismatic, he is totally 'out of format', as they would say now. W rankingu rosyjskich idoli XX wieku i dnia dzisiejszego Wysocki ustępuje tylko Gagarinie. Odważny, uczciwy, charyzmatyczny, jest całkowicie „poza formatem”, jak by powiedzieli teraz. P. S. What can I say, baby? Bard and minstrel! To jest ten sam, kochanie. Bard i minstrel. Das Ewig-Weibliche (Goethe, "Faust") means the "eternal femininity", or a "transcendental force" (psychological archetype) that lovingly elevates men to the field of the eternal creative life, and is responsible for educating men on their life-long moral and spiritual path. Das Ewig-Weibliche (Goethe, "Faust") to "odwieczna kobiecość", chyli "transcendentalna siła" (archetyp psychologiczny), która z miłością podnosi mężczyznę na polu wiecznego twórczego życia i jest odpowiedzialna za wychowanie mężczyzn na ich ścieżce moralnej i duchowej trwającej całe ich życie. *** STONEHEADS, OR PARAMOUNT JOKES KAMIENNE ŁBY, CZYLI ŻARTY NAJWYŻSZEJ WAGI MEN WITH BRAINS The doctor of the mountain climbers` camp has recently remembered a case from his practice. `Rock. Broken helmet. I gathered the guy`s brain with a spoon. What do you think?! A month later that guy was back! He went on climbing mountains as before. His behavioural pattern remained unchanged. Now I know it for sure that, firstly, the rock climbers have got the brains, and, secondly, they do not use them!` MĘŻCZYŹNI Z MÓZGAMI Lekarz z obozu alpinistów przypomniał sobie niedawno przypadek ze swojej praktyki. Skała. Zepsuty hełm. Zebrałem mózg faceta łyżką. Co myślisz?! Miesiąc później ten facet wrócił! Wspinał się po górach jak poprzednio. Jego wzorzec zachowania pozostał niezmieniony. Teraz wiem na pewno, że po pierwsze alpiniści mają mózgi, a po drugie nie używają ich! A PROPOS... Once I told one climber that the title hero of the Thomas Mann's novel "Dr. Faustus" had voluntarily contracted syphilis in order to expand his mind, get to the edge of his imagination, at least temporarily strengthen his creative abilities through the pathological transformation of his brain. The climber replied that the hero of the novel had acted stupidly. Every time a person climbs mountains to a height of more than four thousand meters above the sea level, he increases the creative potential of his brain for a period of approximately four years. Later a new ascent will have been required. Being an engineer, he returns to the mountains every fourth year to be able to produce the newer creative ideas in his professional field. NIEOFICJALNIE Kiedyś powiedziałem pewnemu wspinaczowi, że bohater powieści Thomasa Manna „Dr Faustus” dobrowolnie nabawił się kiły, aby zabierzyć się do granic swojej wyobraźni, a nawet dalej, tymczasowo wzmocnić swoje zdolności twórcze poprzez patologiczną przemianę mózgu. Wspinacz odpowiedział, że bohater powieści postąpił głupio. Za każdym razem, gdy ktoś wspina się na góry na wysokość ponad cztery tysiące metrów nad poziomem morza, zwiększa potencjał twórczy swojego mózgu na okres około czterech lat. Wtedy wymagane jest nowe podejście. Będąc inżynierem, co cztery lata wraca w góry, aby móc tworzyć nowe kreatywne pomysły w swojej dziedzinie zawodowej. UP! DOWN! OUT! The training course of mountain climbing includes the following parts: Climbing Up. Climbing Down. And Climbing Out, i.e. Walking On Crutches. W GÓRĘ! NA DÓŁ! NA ZEWNĄTRZ! Szkolenie wspinaczki górskiej obejmuje następujące części: Wspinaczka. Zejście w dół. I wyjście, czyli chodzenie o kulach. ROCKMEO AND JULIET – THE PARAMOUNT CO.`S VERSION Tourist: I collect the old legends! Is there any story associated with that high mountain over there? Old resident: Yes, there is. Once a boy and girl in love climbed its summit. Since then none has seen them. Tourist: What happened with them? Old resident: They climbed down the opposite side of the mountain. ROCKMEO I JULIET - WERSJA PRZEZ "PARAMOUNTA CO." Turysta: Zbieram stare legendy! Czy jest jakaś historia związana z tą wysoką górą? Stary mieszkaniec: Tak, jest. Kiedyś zakochany chłopak i dziewczyna zdobyli jej szczyt. Od tego czasu nikt ich nie widział. Turysta: Co się z nimi stało? Stary mieszkaniec: Zeszli po przeciwnej stronie góry. LOVE ME NOT, LOVE MY WOMAN A pair of eagles are soaring in the sky. Suddenly they see a rock climber striking some creature and screaming: `I hate you! I hate you very much!` One of the eagles asks the other, -What`s it all about? -He`s hitting the rock with a snake`s head! -Has the snake bitten him? -Like hell it has! It has bitten through his sex doll. NIE KOCHASZ MNIE, KOCHAJ MOJĄ LALĘ Na niebie szybuje para orłów. Nagle widzą alpinistę uderzającego w jakąś istotę i krzyczącego: "Nienawidzę cię! Bardzo nienawidzę!" Jeden z orłów pyta drugiego: -O co chodzi? -On uderza w skałę głową żmiję! -Czy żmija go ugryzła? -Jak cholera! Ugryzła jego gumową lalę. TASTES DIFFER, OR WHAT'S THE MAN`S BEST FRIEND? Two mountain climbers got lost. Frost, snow, they`re thirsty and hungry. Suddenly a St. Bernard dog has appeared with a bottle of vodka attached to its collar. The first rock climber: Just look! It`s the man`s best friend! The second rock climber: Just look what a lovely dog has carried it! DAR Z NIEPIOS Mróz, śnieg, dwa zagubionych, spragnionych i głodnych alpinisty utracili ostatnią nadzieję. Nagle się pojawił bernardyn z butelką wódki przyczepioną do jego kołnierza. Pierwszy alpinista: Patrz! Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Drugi alpinista: Patrz, co ten piękny pies przyniósł do nas! THE LOOK OF THAT CHICK Two rock climbers have been hungry and feeling cold in their tent for a week. The first one: I wish we had got a hot chick in here! The second one: A hot chick with a crispy thin crust! WYGLĄD TEJ JEDNEJ Dwa alpinisty od tygodnia jgłodny i zmarznięty w swoim namiocie. Pierwszy: Szkoda, że nie mamy tu gorącej jednej! Drugi: Gorącej z chrupiącą cienką skórką! THE IMPORTANCE OF BEING OLD There are old rock climbers, there are fearless rock climbers, but there are no fearless old rock climbers! WAŻNOŚĆ BYCIA STARYM Są starzy alpiniści, są nieustraszeni alpiniści, ale nie ma nieustraszonych starych alpinistów! SECURED FROM DOWNFALL A crow is sitting on a branch of a sequoia wearing the full alpinist rigging, i.e. carabiners, grapnels, knapsack and holding a piece of cheece in its beak. A running fox has noticed the crow and said, `Oh, my dear crow! What cool carabiners you`ve got, they all glitter and sparkle!` Crow pretends to be mute. The fox continues, `Oh, crow! Are your grapnels made of the high-quality stainless steel?` The crow pretends to be mute. The fox can`t stop going on, `Oh, crow! I see your nice leather knapsack! Dandy, ain`t it?` The crow pretends to be mute. Fox (losing its temper), `Have a hear, you fucking scavenger! Beasts say that you`re not a rock climber, but a pretender wearing the alpinist equipment just to look very special and cool!' Crow (indignantly), `Fuck! A pack of lies!` The cheece has fallen from its beak and hung by the end of the securing line! It impressed the fox that greatly that it made up its mind to become an alpinist too. ZABEZPIECZONA PRZED UPADKIEM Wrona siedzi na gałęzi sekwoi w pełnym alpinistycznym takielunku, czyli karabińczykach, hakach, plecaku i trzyma w dziobie kawałek sera. Biegnący lis zauważył wronę i powiedział: "Och, mojo drogo wrono! Jakie masz fajne karabinki, wszystkie błyszczą!" Wrona nic nie mówi. Lis kontynuuje, "Och, wrono! Czy twoje grapnele są wykonane z wysokiej jakości stali nierdzewnej? Wrona nic nie mówi. Lis nie może przestać, "Och, wrono! Widzę twój wspaniały skórzany plecak! Doskonale, prawda? ” Wrona nic nie mówi. Lis (traci panowanie nad sobą), "Posłuchaj, pieprzono padlino! Bestie mówią, że nie jesteś alpinistką, ale udajesz w sprzęcie alpinistycznym tylko po to, żeby wyglądać wyjątkowo i fajnie! Wrona (z oburzeniem), "Kurwa! To paczka kłamstw!'' Ser wypadł z jej dzioba i zawisł na końcu linki zabezpieczającej! Zrobiło to na lisie tak wielkie wrażenie, że postanowił zostać również alpinistą. *** Caucasus, Mount Elbrus, a joint Russian-German group of climbers, about the middle of the route. Clouds begin to approach, gusty wind blows. The head of the group, a German, experienced (but not in those mountains) alpinoid, decides to remove the group from the route. To do this, he asks by radiophone to send a helicopter for them. Naturally, they explain to him in detail his further plan of action by radio... Frustrated, he goes to the group and utters a phrase that has long become a symbol of "complete hopelessness", 'HELICOPTER NICHT! POPISTOFALI!' (Let's hit that fucking road down). "Popistofali" (in a proper Russian pronunciation "popizdowali") is an imperative, inviting form of the informal Russian verb of movement formed from the word of "pizda" (cunt, vagina) (literally, 'Let's cunt!', by meaning, 'Let's go!', 'Come on!' ('Cunt on!'). Kaukaz, Elbrus, wspólna rosyjsko-niemiecka grupa wspinaczy, mniej więcej w połowie trasy. Nadciągają chmury, wieje porywisty wiatr. Szef grupy, Niemiec, doświadczony (ale nie w tych górach) alpinoid, postanawia usunąć grupę z trasy. Aby to zrobić, prosi przez radio o przysłanie im helikoptera. Oczywiście wyjaśniają mu szczegółowo przez radio dalszy plan działania ... Sfrustrowany udaje się do grupy i wypowiada zdanie, które od dawna stało się symbolem „całkowitej beznadziejności”: "HELICOPTER NICHT! POPISTOFALI!" „Popistofali” (w poprawnej rosyjskiej wymowie „popizdowali”) to imperatywna, zapraszająca forma nieformalnego rosyjskiego czasownika ruchu "pizdowac" utworzonego ze słowa „pizda” (cipa, pochwa). ("Popizdowali" to w znaczeniu i w tym kontekście: "Chodźmy tą pieprzoną drogą w dół" (Zbierajmy się stąd!, Wynośmy się stąd!, Spadamy stąd, Wiejemy!, Wracamy!). *** Maria Gotovtseva: `You can`t conquer a mountain. It was and will be. Mountaineering is not a struggle with a mountain, but a struggle of you with your own self. As to the mountains ... they are always improbably beautiful`. Maryja Gotowcewa: `Nie możesz zdobyć góry. Tak było i będzie. Alpinizm to nie walka z górą, ale walka z samym sobą. A co do gór ... zawsze są nieprawdopodobnie piękne".
    1 punkt
  39. O, co pan gada... Rada gna po co? Na piętę tę i pan. To popada... rada po pot. I co - pogarda, kadra go poci.
    1 punkt
  40. ILE DA KUR? ADELI SONETY TE... NOS O SILE DARU KADELI.
    1 punkt
  41. A, NIE FOKA - TAMA FOK, A JAKO FAMA TA KOFEINA.
    1 punkt
  42. a gdybyśmy zbyt się bali, nic byśmy nie zrymowali
    1 punkt
  43. u mnie zawsze trwa , nigdy sie nie konczy
    1 punkt
  44. Świetny wiersz Grzegorzu i dość ważny dzisiaj. Co do Krupówek - smutne, szkoda czasu. Pozdrawiam
    1 punkt
  45. niekoniecznie, ale między 'poczywam' i 'dalibóg' przydałby się myślnik, tworząc kireji. ;) źródło: https://kwejk.pl/obrazek/1701374/daj-ac-ja-pobrusze.html
    1 punkt
  46. zapach miłości czy jesień większą nadzieją droga pod górę czy schodzenie z niej cenniejsze dostojny las czy kwitnący sad karmi wzrok twarz śmierci czy ta smutna ma głębie pisanie o życiu czy malowanie o nim godniejsze smutek czy uśmiech zapala byłego iskierkę płacz dziecka czy mogiła bardziej doskwiera do nieba czy piekła bliżej komuś kto błądzi
    1 punkt
  47. @-Marianna__ Pała! Zytę i piwo mi dawaj, a Wadimowi pięty załap. Agonia da po pręgi - luty! Mi? Opada? Ada, poimy tu ligę RP. Opada i noga.
    1 punkt
  48. @jan_komułzykant@jan_komułzykant Ada? - Pomawia pan, a kanapa i wam opada! Adamowi piwo ma - da.
    1 punkt
  49. @-Marianna__ : Dziękuję. :) E, IWO, POCIOTKI? I KTO, I CO POWIE?
    1 punkt
  50. Sen Wybacz mi dniu, nadchodzisz tak cicho Że nie zauważyłem, jak wypiękniała ta miłość Podróżowałem nocą, bo wtedy szepczą gwiazdy Słuchałem uważnie, bym potem mógł zobaczyć I tak się zatraciłem, zabłądziłem w światłach mroku Że wypuściłem z dłoni kosmyk twoich włosów Tym bardziej się dziwię, bo czas nieugięty Przysparzał przyczyn, choć szukałem wszędzie O wybacz mi dniu, to był tylko sen
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...