Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.01.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
Kołysanka dla nieistnienia Jeszcze nie warcz mi głośno, jeszcze mi z cieni mrucz, jeszcze nam dzieci rosną, jeszcze nie śnił się Bóg, jeszcze jak kot zwinięta jeszcze leż, pręż się wzdłuż, jeszcze śpij, jeszcze nie czas, jeszcze zostanę tu. Jeszcze niech żyje życie, jeszcze w sercu jazz gra, jeszcze strumień nie wysechł, jeszcze z szumem gna w dal, jeszcze czeka zakryte, jeszcze ciągnie gdzieś tam, jeszcze nie skończył film się, jeszcze trwa dola psia. Jeszcze żar tli się w oczach, jeszcze w żyłach wrze krew, jeszcze stoczyć się można, jeszcze podnieść się chce, jeszcze noc jasnooka, jeszcze dzień po niej jest, jeszcze zdążysz mnie dopaść ... jeszcze śpij, jeszcze nie.9 punktów
-
Pokaż mi gwiazdę na niebie co spełni moje marzenia wtedy uwierzę znów w siebie a może takiej tam nie ma Zabierz na spacer ze sobą nakarm resztkami choć złudzeń niech w sercu wiosna dojrzewa nieważne czy maj to czy grudzień Podaruj kawałek mi serca wystarczy nawet maleńki i odkryj przede mną te miejsca gdzie się tak bardzo nie tęskni6 punktów
-
Dlaczego rym A widziałeś andaluzyjskiego konia jak stawia ślady kopyt na szklanym piasku areny podkową stępem okutą brzęcząc lśnieniem dnia w igliwiu sierści Jak muzyka zamąci powietrzem A widziałeś natchnionego pijaka gdy go ten szelest nieba trąci krok rozkołysze sprowadzi do żywych wybitymi o ziemi puch siekaczami z ram szczęki Dlatego5 punktów
-
płakać czy się śmiać patrzeć na to co wokół nas a jest tego sporo jest fajne oraz grzech wiatr i deszcz płakać czy sie śmiać widząc zaćmienie które fałszem głupio się śmieje wmawia że ono prawdą jest płakać czy się śmiać będąc niepewnym tego co będzie a może w dupie to mieć patrzeć przed siebie sobą być przecież ten płacz nie musi wcale smutny być5 punktów
-
człowiek zachorował i umarł teraz zachoruje i choruje choruje choruje choruje choruje choruje choruje... a na koniec umrzeć nie chce albo nie może5 punktów
-
z miłością każdemu do twarzy wygładza rysy i serce zmieniając wewnętrzny krajobraz uśmiecha się wszechświat4 punkty
-
opadają na kark liżą jak wilgotne jesienne liście tu cię mam kocie w przelocie jesteś ale cię nie ma mówię sama do siebie w chwilach zwątpienia znajoma pani doktor przepisuje tabletki na szczęście mam rower mieści się stąd dotąd potem już z górki stąd dotąd to kraina gdzie nie goni się króliczka idzie spać po zachodzie pali w piecu zbędnymi słowami 130121 ..4 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Ołówek, gumka, pędzel, długopis… i kryształ ukazujący myśli. Chowam uczone encyklopedie.2 punkty
-
Szliśmy razem przez czarną noc, Nagle wzięłaś mnie pod rękę, Powiedziałaś: "Nie bój się już, Przestańmy się oszukiwać". I uśmiech twój jaśniał biało, Gdy gwiazdy posnęły w niebiosach... Noc była czarna, bez kresu Jak nieskończone pytanie. Wisiała nad nami chmurą odpowiedź: ta droga jest snem, Żartem, igraszką ponurą Zimowy trzeba zacząć dzień. A może u kresu ścieżki, Przez noc czarną złudnych cieni Wejdziemy wreszcie w dzień nowy, Skończymy z tym uciekaniem.2 punkty
-
Kilka kresek kokainy Usypanych na lustrze we wzorek To jeszcze nie wiersz Chyba Że na dowodzie szatkującym proszek Nazwisko znane i podziwiane Jak Pani Krysia albo Pan Andrzejek2 punkty
-
Mam na twarzy trądzik, korektor i zwątpienie Mam pod oczami kilka łez i sine cienie Mam na dłoni serce, rękawiczkę i bliznę Mam duszę na ramieniu, a w duszy zgniliznę Mam w krtani śpiew łabędzia i więznące słowa Mam czarno- czarne myśli w walącej w mur głowie, Mam na oczach eyeliner, bielmo i mascarę Mam w umyśle szaleństwo, wciąż przekraczam miarę Mam w małym palcu drzazgę i ról odgrywanie Mam nadzieję że słońce już jutro nie wstanie2 punkty
-
Bądź serdecznie pozdrowiony, miły komentatorze :) I dziękuję :) Tak, ostatnio chyba piszę bardziej konkretnie, ale nie odcinajac sie od sfery duchowej, bo tego to już chyba nie potrafię :) Dziękuję Ci, pozdrawiam i również życzę miłego dnia :) Bardzo się cieszę :) Dziękuję, Waldemarze i pozdrawiam :) Bardzo dobrze trafiłeś w mój zamysł :) Ostatnio odkrywam to w sobie i powiedziałabym, że ten heroizm odczuwam jako podyktowaną miłością do życia i świata odwagę... Wtedy uśmiech jest szczery. :) Dziękuję Ci za wnikliwe czytanie, cieszy mnie :) Pozdrawiam! @Wątpiciel@Karina Westfall @Antoine W @lena2_ @huzarc Serdeczne podziękowania i pozdrowienia Wam wszystkim! :)2 punkty
-
za horyzont twych ramion zachodzę spojrzeniem strużkami miodu płynę w zapach się wczuwam by ogień na skórze nieść dotykam twarzą twarzy pocałunków potokiem język na miękkim brzuchu oddech przyśpiesza zdobywam cię ustami liżę ssę wchłaniam1 punkt
-
1 punkt
-
Zasmreczyło mi się w głowie. Pociągnęła od Podhala Zieloności bystra fala Jakby była z halnym w zmowie. Zasmreczyły mi ramiona Tak, że tęsknią do plecaka. Wyśpiewało mi lot ptaka- Teraz cisza jest zielona. Zasmreczyło się na ścianach Pod kominkiem, za schodami. Coś się stało z ulicami- Każda w fiołki jest ubrana. Zasmreczyły mnie ogniki Co rozbłysły w twoich oczach Gdy mówiłaś o bezdrożach I puszczańskich głębiach dzikich. Tam skąd bije puls strumieni Wyruszymy bez pośpiechu, W głosy swe i rytm oddechów Zasłuchani. Zasmreczeni.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
hej, hej obrabiasz mi dupę za plecami to taka zabawa podkładasz świnię, gdy idę hej, hej to taka zabawa hej, hej łżesz prosto w oczy śmiejesz się w nos hej, hej to taka zabawa wbijasz szpilę w serce hej, hej a ja ostry nóż tam gdzie nic ma swoje miejsce koniec zabawy. hej.1 punkt
-
Ceń coś wysoko! Weź miłość w ręce! Przenieś ją przez życie! Nikt nie wie, jak to jest! Słowik śpiewa o tobie. Gwiazdy, kwiaty i oczy, matki. Patrzysz, wzruszasz się... Cierpieniem swoim. Nie mam smaku. Szkliste oczy, kruche jak szkło.1 punkt
-
1 punkt
-
co by nie gadać i motać w głowie, o "starym umyśle" wysnuć teorie przez całe życie, teraz dopowiem, na swoją starość pracuje człowiek jeśli miał umysł otwarty zawsze ciekawość świata zżerała w życiu gdy zamknie swoją profesji kartę to zadań przed nim jeszcze bez liku bywa że zawód stale pochłania lub hobby pamięć zajmuje całą schodzi on wtedy w trakcie zadania nie wiedząc nawet jak się to stało częsty brak zajęć zamknięty umysł ściąga jak magnes różne choroby oczy nie widzą i we łbie szumi a człek zamartwia się tym że schodzi zatem pracujmy w życiu do końca w swej aktywności wspierajmy ludzi bądźmy dla innych jak promień słońca promień miłości sam nas obudzi1 punkt
-
graphics CC0 trudne słowa false friendsy hedonistka na torrenty coś podpowie --> innej wyśle że do Raju mówiąc ściślej nie po drodze jej i basta choć to adamowa laska... późną nocką wraże myśli aby chłop się jej nie przyśnił ani smukły ani krępy budafoka --> czyli brandy dziś popija - to nie wtopa - no i stawia se tarota topi smutki i złorzeczy chociaż ładna i do rzeczy bo ją męskie chromosomy uwierają w „prążki g” z chromosomów atelier banc de travail --> czyli warsztat biologiczna Boska łaska w czuciu zmysłach i rozumie zatem trzeba tu zrozumieć atelier --> to w tym znaczeniu --> dziedziczenie patogenu?... przytoczona hedonistka figowego nie chce listka tylko szuka winy prostej w samczym stadku pod zarostem za swe troski i los cierpki w comiesięcznym endometrium żaden facet jej free-mości figowego listka w złości nie wymyślił nie nakazał rodzić dzieci - do ołtarza iść ---> za allel odpowiada biologicznych cech podstawa lokus loci - gen - struktura na ki czort --> ta awantura? dysydentka w to nie wierzy prędzej barek sprzeniewierzy niźli męskiej przyzna sprawie racje - i zhejtuje gawiedź myśli: męski arogancie-gadzie! będziesz zwodził kózkę koleś? dziś wypiję za niedolę choćby kozły chciały społem...! ja matołka --> ty matole! ;) wychyliła znów kieliszek w demoniczne wkracza nisze pewnie barek w noc ogarnie to gardełko ciut wulgarne nie ucieknie od płci fobii tarotowej demagogii tak się pastwi emocjami iż człek łączy się parami potem nawet i --> paruje cellulitem i pazurem!... pan i pani to tsunami groźna fala z piraniami różnicami przyciągają i zbliżają dzicz do Raju będziesz zwodził kózkę koleś? choć zmuszeni stamąd zmykać musieliśmy się unikać czyja wina? --> nasza wspólna i płciowa i czupurna... wciąż szukamy różnic w czynach chłopak ciacho --> cud-malina jaka śliczna ta dziewczyna? tutaj minus a tam plus gdzieś wystaje a gdzieś luz nasza kózka myśli: co ty? my cierpimy --> bo te chłopy namawiają do głupoty dziś boczymy się Parysie! hegemonki to caryce! kochać nie chcą i nie muszą chłopskiej buty to ów urząd odpowiada za cyc-cięgi hedonistka skarg nie szczędzi:--> to fałszywe męskie --> ego winne tego jest wszystkiego za ten samczy -->lajf is brutal a po którym boli pupa: nie darujem wam i basta! kopię - gryzę - no i parskam! toż wszelakie zło na świecie w którym upatruję winy w genosomie męskiej świni! choć pół świata --> do niej ślini! (tak se myśli - wierz kobiecie) w męskiej heterogamecie zagnieździło się na dobre to co brzydkie no i obłe więc wytłumacz że to kpina i nie winna ci ta świnia że jej „chrom...” nie lionizuje „...o (i) som” - by był z tym chu..m sam na sam i sobie glutem wielorybem halibutem! bo by wymarł bez tej ewki co nie cierpi samczej cewki wyklaruje cięższa głowa że to męska--> cwana zmowa metodystka onanistka dzisiaj cytat jutro pliszka artemida co na łowach okupuje barek w czystkach w tytanicznych ud umizgach zrobi podcast --> myśl pijana mikrofonu strof profana ta furiatka na tle barku sprofanuje męskie karki każde „uje” zakreskuje albo „ha” katapultuje do mistycznych sztywnych stajlów co opoką tła --> w realu taka trendy całkiem nowa choć jej free buduarowa kwitnie falsem nawet w maju słowotwórcza ćma punkowa każe kąsać i fiksować kocha dissy --> brzydkie słowa każdy chłop od takiej laski od Nevady do Nebraski od Kamczatki do Uralu w Karakorum i w Nepalu w Barcelonie Saragossie uciekłby --> skaranie boskie z taką chiromantką - wróżką! - która od Pandory z puszką lata i częstuje panów i wyzywa od baranów fakt to --> przykładowy facet w płci nie widzi „wroga klasy” szybko zmyka z krzywej Pizzy tak jak Popiel od swych myszy do walizy pcha bambetle byle dalej --> wolę w piekle!... kuć kopyta pod kadukiem!... zaraz zwiewam dużym łukiem od tej ewki sufrażystki co ład burzy od kołyski! spokój --> to miłości cela którą każdy pan otwiera własnym kluczem -->otwórz serce - choćby obcej innowierce... miłość przecież nie wybiera kogo kochasz --> ten dociera do subtelnych twoich zmysłów jest kochanie w niebie czyste chce kobieta do kobiety czulsze wieszczy epitety skoro taki fason bierze proszę bardzo --> zaliż szczerze...! lecz płci wojen tu nie chcemy Wars to Sawie oddał geny nie mężczyzna winny przecież... że zakochał się --> w kobiecie? ;) -- *uwaga: tekst w wymowie nie jest antyfeministyczny. W charakterystyce kiczu i groteski, w humorystycznym fikcyjnym dystansie, bez uzasadnień personalnych. Tekst opisuje absurdy w poróżnieniu płci. Autor docenia i szanuje nurt feministyczny, traktuje jako uzasadniony w historii i w walce kobiet o swoje prawa. Autor stroni od ultra-postaw w zakresie o którym mowa. Interpretacja utworu nie jest oczywista to znaczy --> jednoznaczna. Nie bazuje w bezpośredniej krytyce. Otwiera drogi do porozumienia i do świadomości oraz szacunku ludzi względem siebie, dla alternatywnych światopoglądów subiektywnych (dokładnie wszystkich uprawnionych punktów ludzkiego wartościowania świata i otoczenia również płci). Autor zmierza do poszerzenia pola dla społecznej tolerancji --> właśnie poprzez zasugerowaną w tekście groteskę. Tradycyjny model rodziny jest autorowi bliższy lecz nie w nakazie i obowiązku wobec innych ludzi. Ci mają prawo i wolę do kreowania subiektywnych norm w każdej postawie estetycznej.1 punkt
-
1 punkt
-
Spojrzałam na nią I zastanawiać się zaczęłam Jak uchwycić mam lekkie zmarszczki w kącikach oczu, Ten przejmujący smutek skryty w ich głębi, Bladość jej skóry tak podobnej do porcelany, Tą pękniętą wargę rozlewającą się czerwienią, Przetłuszczone włosy, dawniej tak gęste i lśniące. Spoglądam na nią i odchodząc od lustra myślę: Może Autoportret to zły pomysł...1 punkt
-
@huzarc Właśnie tak. Ale można się wyzwolić, (z) czasem, na szczęście. :-) Pozdrawiam serdecznie ☺️ @w kropki bordo moja delta to: część hamiltonianu oraz: ✌️(czasem). Dzięki i pozdrawiam. ?1 punkt
-
:) fun, gdybym ja uważała, że to haiku jest słabe, to bym go nie umieszczała :) wzięłam tylko pod uwagę Twoją ocenę - że to tylko schemat - więc godzę się, że dla takiego czytelnika jak Ty to haiku jest słabe :) Mnie tam na tym spacerze oświeciło :) ale przekaz wyszedł jak wyszedł ;)1 punkt
-
Gdy przeszłość pochłania i niszczy teraźniejszość, gdy ona nie da plonów przyszłości. Pozdrawiam:)1 punkt
-
na skrawku ciszy przysiadł dźwięk chce ją pokochać wie ona też że do miłości pragnie go skłonić lecz nie pasują do symfonii1 punkt
-
Prawidłowa optyka. Co prawda przyjąłem taką zasadę, że jeżeli komentuję to wybieram u kogoś tekst, który godny jest docenienia, utworów w których zauważam mankamenty staram się nie komentować, to tylko dlatego, bo ludzie z reguły nie lubią krytyki. Nawet szczerej. Jesteś inny, ok. Super. Będę pamiętał.1 punkt
-
@jan_komułzykant któremu oko brzytwa przecięła, choć ludzka miała być to od wołu pochodziła:)1 punkt
-
1 punkt
-
wygrałeś nie stanęłam sama wylęgły się narzeczoną cieńcząc sznur przerzucą ja tępym nożem w skórze odpowiem wygrzmiały lęk pierwotny kołacząc tobą czarne bogi1 punkt
-
@[email protected] Myślę, że ten wiersz można sobie czytać na kilka sposobów. Jako rozprawę o znaczeniu języka, o tym jak wielu ludzi zaczyna pisać, czy o podejściu do autorytetów w literaturze. Mi najbardziej podoba się interpretacja że jest to opowieść o podróży. Podróży w poszukiwaniu siebie jako osoby piszącej. PL cały czas szuka inspiracji, pyta wielkich mistrzów, szuka polskich ścieżek. Może nie znajduje Eldorado, jednej wspaniałej metody pisania. Ale dzięki swojej podróży staje się bardziej świadomy tego co mu odpowiada, jakie zjawiska mu się nie podobają i przede wszystkim dowiaduje się jak dużo jeszcze nie wie (chciałby pytać szóstego, ale nie ma kogo).1 punkt
-
A to ja, jota. Ona - Iwona i Sina Dal - święto Janka. Jak na jotę i w ślad. - A kuma on, bo solone Felki pikle? - Fenol osobno. - A muka? - E i solone to rak. - I... karoten! - O losie. ;)1 punkt
-
Drzewa Drzew nagich się kładą cienie na murawie Noc już się skrada ciemnością tętniąca Zza chmur złotem przebija niemrawie Ostatni promień zimowego słońca Wiatr mocno szarpie wygięte konary Gdy niebo drapią w geście rozpaczy Co ich źrenice zamknięte widziały Chcę zanim usnę też i ja zobaczyć Gwiazdy się jasnym odbijają światłem Na trawie którą szronem mróz pobielił Wabią bym tym świetlistym szlakiem Wyruszył bym chłodem się weselił I zanim zamknę przed snem znowu oczy Nim w bezcielesną rozplynę się ciemność Zanim wśród sennych się zgubię przeźroczy Chcę widzieć co drzewa widziały przede mną D.G.1 punkt
-
@[email protected] Nie ma prostych odpowiedzi na trudne pytania. Ale język to zawsze funkcja myślenia. Rzeczywistość wywiera presję na sposób jej postrzegania, a mamy mnóstwo zainteresowanych tym, aby uwieść nas swoja wizją świata. Myślimy jak żyjemy, a potem ma to swoje odzwierciedlenie w języku. A standardy tego języka kształtuje się obecnie globalnie i uciera się do postaci neokreolskich narzeczy lub pidżynowych dialektów. A jeszcze jeśli mieni się to jeszcze barokowym mamieniem, a w rzeczywistości, gdzie kult blichu stanowi o człowieczeństwie łatwo, ludzie łapią się na ten mit nowoczesności.1 punkt
-
1 punkt
-
@szubazdolka Zły dzień, zły czas, jest wewnątrz nas, złapać za brzozę białą, odmienić czas. Wszystkiego dobrego, idą nowe, dobre czasy... tylko ta brzoza, trzeba by do lasu.1 punkt
-
bez wątpienia znów kończy się pewien świat karty rozdane kości rzucone a poznasz to po tym że panoszy się ład ludzie myślą o sobie w pierwszej i trzeciej osobie myślisz zaraz wszystko wróci do normy pójdę na 7 do pracy i poczuję się wolnym od czasu na miłość na duszę i zabawę z kotem zdrowszy lżejszy silniejszy z w pełni uzasadnionym politowaniem we wzroku na kolejnego zapuszczonego lekkoducha1 punkt
-
Oj się cieszę. Bo w zasadzie taki był cel tego wiersza. By wzbudzał uśmiech. Ja czasami mam wątpliwości i po prostu boję się, że wejdę komuś w odcisk, ten odcisk - czyli most światopoglądowy. Ale każdy ma jakieś poglądy a każdemu nie dogodzisz. Dlatego interpretuje może zbyt drobiazgowo, bo prawie zawsze w komentarzach u mnie są czyjeś wątpliwości. Czy ja piszę aż tak źle? Że zawsze to budzi kontrowersje? Mam nadzieje, że tak nie jest, a pytanie było retoryczne. W takim razie, tutaj u ciebie w komentarzu jest tak jak być powinno, złapaliśmy tu tego samego bakcyla humorystycznego i interpretacyjnego, a może po prostu ty jesteś w podobne wrażliwości wyposażony. Na pewno bez uprzedzeń i bezstronnie interpretujesz teksty, a to dobra cecha, i chwała ci za to. To miło. Dziękuję serdecznie za słówko. Otóż to, mądra konkluzja, choć za mądrego się nie uważam, w takim razie dla mnie jesteś wartościowy i twoje komentarze, bo nie wstydzisz się poglądów i nie dajesz po sobie jeździć. A mój tekst – jest po prostu śmieszny, lekko kiczowaty i groteskowy. Żyjemy w czasach trudnych i musimy się szanować. Dobrej nocy Tobie również życzę i koledze → @dmnkgl Zajrzę do Panów twórczości z pochlebnym komentarzem, ale jutro, bo dziś już późno. Czołem Panowie.1 punkt
-
@[email protected] Ja też robię sporo błędów, aczkolwiek staram się sprawdzać pisownię wyrazów, co do których nie jestem pewna. Czasem jestem pewna w wypadkach, w których niestety nie powinnam być. ? Kiedyś nie robiłam błędów, więc przyzwyczaiłam się do własnej ortograficznej nieomylności, że to tak nazwę. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za przypomnienie. ?1 punkt
-
@Tomasz Kucina ;) Naprawdę dobry, Twój, tekst i fajnie że się zrozumieliśmy, bo tego często brakuje. Lepiej z mądrym zgubić..... Dobrej nocy życzę :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kiedy na Łysiec Jaga leciała, pilnego SMS - a dostała: " Inspekcja księży! Sabat na Ślęży!" Zmienić azymut musiała,1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne