Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.11.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. w teatrze tym walczą o prym dwa różne scenariusze brukselski spleen przydrożny krzyż czy wybrać któryś muszę aktorów tłum żonglerka ról każda tragikomiczna a tysiąc lat z historii kart o antrakt głośno krzyczy to jest mój kraj rzadko w nim maj gdy dwie królują racje jak inną masz nie jesteś nasz to nie jest twoja Patria a głuchy lud wierzy że wróg na naszą wolność czyha szubienic chce i krzyczy że nadchodzi targowica co zrobić mam czy walczyć sam naiwność nie jest grzechem kocham ten kraj tu będzie raj ja w happy end wciąż wierzę
    7 punktów
  2. Jakże wzniośle być dziewczyną, żoną czy kochanką, można wodzić za nos panów - lubią kuse kiecki. Rozdaje swe wdzięki... jak chce, marzy być powabną, dla facetów jako takich, temat zgoła krzepki. Można wodzić za nos panów, wiedzą - będzie tęsknił, więc potraktuj, co niektórych, łacińską wiązanką. Dla facetów jako takich, temat nazbyt cierpki, żadna przecież, nie pragnie być, podpisem in blanco. Więc potraktuj, co niektórych z bucika rusałko, powiedz także, że nie jesteś Izoldą Tristana. Żadna przecież, nie pragnie być, na poły paradną, bierz kobieto, miłość w serce, pamiętaj że zdradza. Powiedz także, że nie jesteś Heleną Parysa, jakże ciągnie białogłowy, zostać elegantszą. Bierz niewiasto, miłość w serce, kwiatami okwitaj, aby piękne wasze życie, wciąż było sielanką. Jakże ciągnie białogłowy, zostać elegantszą, Ach! Jak cudnie być dziewczyną, żoną czy kochanką. Oby piękne wasze życie, wciąż było sielanką, rozdaje swe wdzięki, bo chce - wiecznie jest powabną. "Cokolwiek się powie o kobiecie - jest prawdą". - Fryderyk Nitsche.
    7 punktów
  3. Ze szczęścia się czasem wyrasta, jak z butów co nagle za małe, a nowe choć dalej prowadzą, podbite już mniejszym zapałem. I chociaż nie zawsze wygodne, a wybór jest z czasem niewielki, to wciąż się wydaje za wcześnie, by włożyć ostatnie lakierki.
    6 punktów
  4. Charles był starym fotografem, co w ujęciach krył wspomnienia Podróżował, wciąż się gubił, wciąż mu obcą była Ziemia. Charles był dobrym, starym draniem, whisky lubił, pijał szkocką, w gęstych chmurach tytoniowych krył powagę swą i mądrość. Charles był moim przyjacielem, do podróży mnie namawiał, lecz ja dotąd świat widziałem tylko w jego fotografiach. Charlesa nie ma, odszedł zimą, z tej wyprawy już nie wróci, by poznawać światy bogów, musiał zejść ze świata ludzi. Teraz wiem już, że miał rację, lecz nie przyznam się nikomu, bo choć dobrze jest w podróży, no to nigdzie tak, jak w domu.
    5 punktów
  5. łzy raczej nie kłamią uśmiech nie krwawi zaś droga donikąd gdzieś prowadzi ból to niewiadoma krok zawsze krokiem horyzont czasem boli tak samo jak myśli które w głowie się panoszą kłamstwo nie śmierdzi kalendarz to prawda śmierć to szczerość człowiek to moment wszechświata
    5 punktów
  6. Jesienne smutki szare, brzydkie, niekochane owinięte kokonem zimnej mgły przemoczone łzami skaleczone goryczą cierpkiej tarniny drżące przycupnęły za sadzawką skryły się w pustym gnieździe kosa przytuliły do starej latarni... odnajdę was wezmę na ręce zaniosę do domu posadzę przy piecu na ławie nakarmię miłością otulę pajęczyną usnutą z marzeń ... jesienne smutki jestem waszym odbiciem
    5 punktów
  7. Dawno ucichły już burzy dzieje ogień z karabinów dawno zgasł dzisiaj inaczej szumią zaś knieje szczątki bohaterów chowa las Poległy żołnierz w grobie dziś leży pamięć przetrwała choć minął czas chwała tym ludziom, polskiej młodzieży za krew przelaną i to nieraz Szumią te drzewa w ciemnym borze a w samym środku tkwi biały krzyż niech Tobie służą tam Panie Boże jak niegdyś tutaj a w górze dziś
    5 punktów
  8. w tym wierszu dużo będzie poetów a może tylko mężczyzn dla których ekspedientka jest zawsze szefową zaś losy ich są losami Jonasza więc trafmy podczas burzy w maleńki sklepik dajmy się połknąć z podobnym planktonem by w brzuchu bestii rymować aż do czkawki aż do wyplucia
    4 punkty
  9. zmęczyłaś mnie dzisiaj do łez ukryta gdzieś z cicha zadajesz mi ból, zamieniasz w jęk słowa uparcie moja .
    3 punkty
  10. Karmiła mnie nadzieją i przytaczała wizje dostaniesz dziś ode mnie pilota, telewizje obejrzysz na kanapie przyniosę tort, szampana i siebie dam w negliżu ażebyś mógł do rana. Cóż z tego, że ja mogłem i już się sposobiłem gdy budzik zaterkotał a ja się obudziłem przepadła senna wizja a dawka była spora i tylko głos małżonki do pracy wstawać pora przywołał mnie do pionu nadwątlił mi hormony poczułem się samotny i z marzeń wytrzebiony lecz nie skamlałem z żalu honorem się uniosłem udałem się do sejmu albowiem jestem posłem a w sejmie jak to w sejmie zebrania i narady komisje, podkomisje, czy mnożyć mam przykłady? Nie o to tutaj biega, lecz idzie o wygodę opuszczam, więc mównicę niech inni leją wodę Jej szmer mnie ukołysze na kłótnie jam odporny obudzi mnie dopiero głosowań blok wieczorny a potem tak jak zwykle do domu się poczłapie dostanę znów pilota, usiądę na kanapie...
    3 punkty
  11. "Mruczando sentymentalne" znowu śniłam śniłam dzisiaj tamten sen pachniał zbożnie szczęściem pachniał tamten chleb ręce babci szorstkie ciepło przytulały a za piecem świerszczy ciche serenady zegar tykał wszystkich równo bez wyjątku gdy za piecem kocie czary mrużąc oczko wymruczały do mnie jeszcze nie budź się wróć do baśni baśnij z nami to co chcesz znowu śniłam śniłam miłość czy ty też
    2 punkty
  12. Jakie to banalne, że życie to taniec. Raz Ty mnie prowadzisz, raz prowadzi pamięć. Raz wolno, raz szybko, z przytupem lub bez, dobrze jest się wsłuchać w rytm serca i łez. Jakie to banalne, że uczą nas kroków od dziecka w rodzinie, truchtania i skoków. Jeżeli z miłością do taktu to gra - to wszystko i w związku wychodzi raz dwa. Gdy można z łatwością już pląsać od dziecka, figury obracać, po palcach nie deptać, wybierać partnerów do tańca szybkiego, dziękować, gdy partner nie lubi takiego... Nie męczyć się, tworzyć, żyć lekko i zdrowo, szczęśliwie, banalnie i prostą pójść drogą. Kto z Was potrafi - mistrzowsko tańcuje? Poproszę o kroki - po_na_śla_do_wu_ję. Bo mam już melodię i mam już ochotę, popłynąć do tańca, i tam, i z powrotem, kołysać w uścisku, podskoczyć z rozkoszą! poćwiczę przed lustrem, bo może poproszą...
    2 punkty
  13. nikt o zdrowych zmysłach nie pisze wierszy należy unikać jak unika się obcobrzmiących słów word — słowo(sieć) (sic!) i znów challenge — cielesna wypocina wpadka — wpadła od uszu po język więcej słyszy jeszcze więcej mówi przelewa z pustego w pełne na nadgarstkach ma ślady
    2 punkty
  14. całkiem przezroczysty gdzie podziałaby się mgła i zamieszkał wiersz?
    2 punkty
  15. Po nitce Do kłębka - wyboistych myśli na lodowisku - z cytrynowej trawy Ty wiesz, co? Rano dzwonił do mnie Diabeł Mieszał w kotle złych myśli niewyparzoną kawę Dodał słodką cykorię i tym popsuł zabawę Tak. Może. Faktycznie. Są jakieś rozbieżne I są jakieś styczne Nie umiem pisać o miłości? Kupuję ją w supermarkecie Złotówka za kilogram A transport - na lawecie Darmowa dostawa - jakoś mnie nie pociąga - ważne, że egoizm Łatwo ściąga z konta Przetrącają mi głowę - z mosiądzu pancerzem - rozmiłowani w nie-miłości - nieodpłatni płatnerze O 21 śpię, akordeony i wieże Oddalonych kościołów, gdzie wyznają: 'nie wierzę' Pośrodku schronu - iskrzą się kryształy, a w akwarium pływa - mój dobytek cały: popatrz, wyczuj, podejdź, sięgnij, przystań, odejdź, porzuć, zasmuć, wrzaśnij, wściekłym sercem trzaśnij ... We śnie - przeżuj pestki - rzeczywistych wrażeń - przez peryskop marzeń ... ze złota ster - nie tonę! Bo toną - tylko one: bezpowietrzne trąby i bez lontu bomby - złudnych oczekiwań, smętnych głową kiwań W zamszowej sakiewce, w sporze - tępe drzewce: 'zamierzasz drugi świat dobudować, czy też raczej - Boga ... cudownie uchować?' O Boga się nie zbytnio nie troszcz: On ma swój arsenał - do Domu piechotą, pod pachą gazeta, koledzy - w knajpce Arena, a tuż przed Areną - stoi ludzka scena Oglądają spektakle: Pośrodku akwarium, jest też i dobytek: jeden, zwinięty w rulonik, potłuszczony kwitek Myślisz, że wziąć możesz to za dobrą monetę? Mylnie. Obstawiają zakupy: 'rybki, czy rakietę?' ... Kupić do akwarium, gdy cały dobytek - miłość, dobroć, wierność, to ... w stylu vintage zbytek? Wąska dwupasmówka, leżę, jem truskawki, myślę o 'nazajutrz' - myśl dostaje czkawki Idę do muzeum - w muzeum akwarium Ryby ktoś przepędził wrzasku halabardą ...
    2 punkty
  16. Coraz częściej za rękę mnie chwytasz, Nie pozwalasz upaść mój miły Ja Cię prawie w tumulcie nie słyszę Skąd Ty na to masz wciąż tyle siły? Kiedy leżę bezwładnie po wódzie, Albo tępo patrzę w obrazki Ty pod głowę podkładasz sny dobre Jak słuchawki tłumiące wrzaski Ty po domu snujesz się za mną, machasz do mnie czasami ogonem, prosisz zwykle o chwilę uwagi I zasypiasz ze mną wieczorem Kim więc jesteś i czy pogadamy? bo pamiętam Ciebie z dzieciństwa.. Jak mówiłeś „Teraz wyjeżdżam ale kiedyś znów się spotkamy”
    2 punkty
  17. Skrzyżowaniem Dior i Ricci Szyk paryski na głos krzyczy Że to u nas kochani Zaczynamy od ubrania W pierwszej kawiarni Na Marszałkowskiej Towarzystwo wyborne Boskie Cały żurnal dystyngowane krawaty Palciki w jodelkę Zapięte pętelki Jedwabne bluzeczki Chusteczi w cukiereczki Krótkie kurteczki Fantazja i polot Kolor i wdzięk A Zachód z zazdrości pękł. Bo oto nasze dziewczyny W płaszczykach we wzory Noszą kolory Noszą kolory I oto bal wieczny Na sali tanecznej A Ty w kratkę spodniach Wygodnie godnie i modnie Krzyczysz: Każdy zaproszony Mężu weź swą żonę Zapraszamy do Poloneza! Uwierzysz? Bo ja zamierzam .
    2 punkty
  18. Nie wyglupiaj się z tym kończeniem, piszesz wartościowe, liryczne perełki. W kropki bordo czepia się prawie każdego (czasem tylko podlizuje się tym silniejszym:)), a sama pisze suche pesymistyczne wióry nic nie wnoszące w duszę człowieka. Gdyby wszyscy jej słuchali portal byłby wytrzebiony z indywidualności. Uff.. sorry że pod Twoim wierszem dałam sobie upust ale pod moim moglabyś nie przeczytać :) Serdecznie pozdrawiam
    2 punkty
  19. WIZJA kiedy jesteśmy już nie młodzi nie starzejemy się na zawsze wiosna przynosi echa letnie wizję bram do lepszych krain trawa zielona jest po tej stronie i każdy jest zwycięzcą a duma zmienia swoje barwy
    1 punkt
  20. Zderzenie czołowe - z każdą myślą. I co rano budzi mnie poniedziałek Rozbryzgujące karuzele pożądają wiatru - ja, z każdym niewybrzmiałym oklaskiem, chcę wyjść z tego teatru - okryta ciemnym blaskiem Piszę dziś dziwne wiersze. Nie idzie nad tym panować Popełniam samobójstwo - wypowiadając dwa słowa: kocham cię ... Grafomaństwem i zbyt późną porą, aby docenić krnąbrność - napisaną pokorą Czekanie zmieści się we mnie, może - pomieści się w tobie Wdycham okrutną czułość I tak w sumie ... każda sobie Patrzę na puste miasta, szybowce, helikoptery Nie jestem pewna, czy razy dwa to cztery Czy może dodać, odjąć Wszystkie minione życia Przynieś mi, proszę, kołdrę - nie chcę być bez pokrycia ...
    1 punkt
  21. kit-ę odwala i pustymi orzechami nawala - argumentami.
    1 punkt
  22. Samotności, przyjaciółko, trudno z ramion twych się wyrwać! tyś wygody jest piastunką, innym już nie trzeba nic dać. Nie wymagasz - by otworzyć serce się na innych chciało, tak zachłanna jesteś w sobie. Tobie ciągle jest za mało! Straszysz ludzi koszmarami, gdy ci znikną nagle z oczu. Oni więzi tworzą, bliskość, porozmawiać chcą na boku. Hermetyczna samotności! lubię spędzać czas i z Tobą, ale wybacz, moja Pani, od dziś pójdę swoją drogą, bo nasz wspólny, mały światek znam na wskroś, aż po horyzont. Lecz mnie ciągnie: co jest dalej, bo mnie jeszcze tam nie było...
    1 punkt
  23. @Henryk_Jakowiec @Henryk_Jakowiec Ot, a zapał, i co - co? Po co ci łapa za to?
    1 punkt
  24. @Henryk_Jakowiec @Henryk_Jakowiec A, da... wielokrotka, aktor kole i wada.
    1 punkt
  25. ostatni takt światła osuwa się wydłużonym dźwiękiem a ja zahipnotyzowana wspinam się na palce by dotknąć twojej melodii drżę badając czubkiem języka czułe miejsce po słowie kocham i nie mogę się doczekać kiedy wygramy z naszego nieba kolejne wieczności
    1 punkt
  26. Spojrzałem w ten wszechświat, gdy pękało szkło głaskałem po brzegach, aż zranioną dłoń Wtuliłem do twarzy, by malować złość z ciężkich kącików ust, żeby wydzierać każdą ich lekkość ze skrzydeł pragnienia gdy nocą trzepoczą nad cierpienia krwią. ---- Wiatr, daje mi poczuć jej barwę, jej skalę skończenia, sen Boga wobec ciszy naszego sumienia gdy delikatnie zaczyna się subtelnie pragnie się cofać. Do myśli o pełnym uśmiechu do barwy jej głosu wobec tych rzuconych przed dniem bukietów Do wielkich, aż wszystkich uczuć skończonych poetów bo tam w nienawiści jest miłość w braku granic optymizm w naszym cierpieniu wieczność, a w uśmiechu ból po wszystkich którzy szkło wbili nam w twarz.
    1 punkt
  27. Zgadza się Grzesiu, mamy swój język i musimy o niego dbać, ale i w naszym języku słowa potrafią brzmieć obco. Obcobrzmiące, nie znaczy obcojęzyczne, to taka mała pułapka;) Opal, lubię Twoje komentarze. Bardzo dobrze odczytałeś/łaś :) Pozdrawiam. W kropeczki, czyli, że się zlewa? :D Jakoś trzeba to było spiąć, pomyślę, fenks. To zostawiam, jak motto. Całość też dobra. bb Beatko, dziękuję za taki odbiór wiersza. Pozdrawiam. Marcinie, Marcinie, toć jakby... prawda:) Pozdrówka. Jak zwykle wszystkim dziękuję za okazanie serca i zainteresowanie wierszem. Pozdrawiam.
    1 punkt
  28. Na innym portalu jest babka, która pisze podobnie. Ma takie gadane, że szok. Na początku strasznie mnie to wkur..., znaczy irytowało xD, ale teraz nie wyobrażam sobie innego stylu w jej wykonaniu. Oczywiście powiedziałam jej, co o tym myślę i wogle. Taki styl paplania ma Autorka, a powiem, że naprawdę trzeba mieć dobrą stylówę, żeby tak umiejętnie paplać. No ja nie umim ni w ząb, ale innym to wychodzi znakomicie. I super! Żeby życie miało branie, raz haiku, raz paplanie xD hahaha Pozdrawiam Wszystkich.
    1 punkt
  29. jeżeli myślisz, że Bóg tylko tyle oczekuje od Ciebie, ode mnie na pewno więcej :) czas się przygotować na przyjście Boga, dla mnie to przyjemność :)
    1 punkt
  30. Wspólodczuwasz w Twoim wierszu i wzbudzasz współodczuwanie... Aż dusza oddycha głębiej :) dziękuję i pozdrawiam :)
    1 punkt
  31. Powiedz mi jakiego koloru są skrzydła motyli, które trzepoczą w twym brzuchu na mój widok Wiem, że zieleń cię uspokaja, lecz, proszę, miast dolarów policz dziś ze mną gwiazdy Żartuję - to nic nie znaczy! Refleksjami nie opłacimy rachunków za kokainę i alkohol, w oparach których będziemy podziwiać utwory Beethovena. Zawsze gasisz nocą światła, choć wiesz, że boję się ciemności Ale są chwile, gdy bardziej lękam się biegających za moimi plecami cieni To ty jesteś tym kuriozalnym papierosem, którego zapalam mimo panicznego strachu przed kwiczącymi na balkonie świniami. Złapmy w garści naiwne motyle zgaśmy migające nad nami gwiazdy Razem wzlecimy znacznie wyżej niż one, a niebo nasze bez granic Kocham Cię, moje alter-ego odbite we wrzącym lustrze ostrej jak brzytwa zupce chińskiej Chociaż jeszcze bardziej wielbię to, które dostrzegam w zwierciadle herbaty, ale ona akurat się skończyła Mniejsza o to, a niebo nad nami bez granic!
    1 punkt
  32. @Waldemar_Talar_Talar Waldku szczotkę jeszcze mam sprawną, daję rady, ale mogło być lepiej. Trzymaj się zdrowo.
    1 punkt
  33. Witam - ciężkie życie polityka - chłop się napracuje jak cholera... Podoba mi sie dziś u ciebie Henryku a polityce mówię kukuryku... Pozd.
    1 punkt
  34. Witam - lubię ci czytać bo prostym słowem trafiasz w serce. Miłego życzę.
    1 punkt
  35. @Ewa Witek Nasze dni Ewo stają się do granic wytrzymałości - monotonne, nurzące, powtarzalne, ale nie będę zwalał winy na tego jedynie winnego Covida. Przyjeliśmy od pewnego czasu taką właśnie pozycję życiową. Ty ją tylko opisałaś. Wszystkiego dobrego Ewo.
    1 punkt
  36. Tu wyjaśniłaś, że chodzi o chorobę, ale moje pierwsze skojarzenie było związane z upartą myślą, która bez przerwy wraca i gnębi:) pozdrawiam i życzę zdrówka:)
    1 punkt
  37. @duszka serduszko oczywiście musiało się pojawić, wiersz jest nieprzekombinowany, daje pole do własnej interpretacji. Krótkie, przerywane wersy, choć często utrudniają odbiór i mi wydają się trochę na siłę, w tym przypadku dobrze oddają klimat utworu. Jedyny drobiazg, to brak 'ś' w zmęczyłaś :)
    1 punkt
  38. spojrzał jeżyk z miną smutną rzecze: "gadasz znakomicie zapamiętaj raz na jutro z drobnych spraw się składa życie" Pozdrawiam
    1 punkt
  39. To zostawiam, jak motto. Całość też dobra. bb
    1 punkt
  40. @Nieznajomy Niewidzialny "W nienawiści jest miłość" - może być ładunek pozytywnych emocji, i negatywnych nie mniejszy - o włos - w afekcie. Puenta, to chyba jednak nie dosłownie?
    1 punkt
  41. autorka j.w. Poświata wielobarwnej jesieni rozpada się odsłaniając nagie konary bezlistnych drzew Głośne gęganie gęsi sprawia zewsząd spory rozgardiasz Między kolorowymi bukietami chryzantem zdobiących ulice wyimaginowane czerwone wykrzykniki Lukrowane rogaliki nawiązują do tradycji świętomarcińskiej Słońce zachodzi o szesnastej ścieżkami wysnuwa się mgła świat nagle pochłania szarość Na długi listopadowy wieczór z nową książką przy kominku Dobranoc (?) Już (?)
    1 punkt
  42. @Lidia Maria Concertina o Bożeż...misz masz...za dużo cukru w cukrze...ale i o co chodzi kaman...?
    1 punkt
  43. @tetu Oj, tak. Czasem są ślady. A ból trwa jeszcze długo po "rozwiązaniu", bo "dziecko" zaczyna żyć swoim życiem. Jak zwykle u Ciebie - ciekawie ☺️
    1 punkt
  44. :) W tym roku nawet listopad bywa pięknie słoneczny :) Co do sugestii to jednak nie przeredaguję, ale to z uwagi na znaczenie. Wydaje mi się, że 'pomiędzy nimi' bardziej separuje światło od cieni a chodziło mi o to, że na ziemi są jakby bardziej razem. Dzięki jednak za uwagi, które są z Twojej strony często trafne i warte przemyślenia. Również pozdrowienia :) @Tomasz Kucina @Wieslaw_J._Korzeniowski @Franek K podziękowania :)
    1 punkt
  45. zabij mnie proszę wypatrosz łono wstrętny potwór ze mnie ponoć jeśli urodzisz ciężko ci będzie stanę się zakałą a tak cię kocham nie pragnę tego duszą całą przecież wiesz nie chcę by na świecie było ci źle byś dźwigała ułomności mej ciężary chociaż nigdy nie będę mieć mamy
    1 punkt
  46. Pewien młodzieniec zadał mistrzowi pytanie, - Jestem już rok po ślubie, chcesz znać moje zdanie? Gdy mistrz potwierdził, młodzian nieco zatroskany, - Bardziej jednak smakował owoc zakazany
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...