Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.10.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. dedykuję Jackowi za inspirację A jeśli troska, albo cierpienie, zechce tuż obok mnie kroczyć, jaką odpowiedź będziesz miał kiedy z lękiem popatrzę ci w oczy? A jeśli pustka zatańczy w ścianach, by odbić się wspomnień echem, zdołasz gwar dawny ciepłem wypełnić, przegonisz smutki uśmiechem? A jeśli serce bardziej ostygnie, gdy o nas upomni się zima, będziesz próbował wyprzedzić chłody, by mnie przy sobie zatrzymać?
    8 punktów
  2. tuż pod mostkiem między żebrami zrobiłam miejsce często pada kiedy po raz pierwszy szłam do nieba z jednym butem w kieszeni też padało dzisiaj łapię słońce i myślę nie nie myślę łapię słońce 061020
    5 punktów
  3. dedykuję Lenie za inspirację spróbujmy się w sobie zakochać najlepiej od dzisiaj od zaraz choć latek ciut więcej niż kopa i ogień już żył nie rozpala nie będzie to miłość ognista lecz ciepła jak miękki aksamit jesienna rozkwitła na liściach uwiedzie ukoi omami spokojna radosna i cicha nie stłamsi jej nadmiar wyrazów spojrzeniem którego nie słychać najgłębsze uczucia wyrazi najmniejszą życzliwość doceni przytuli by szeptem coś wyznać pozwoli spokojnie się przenieść w przestrzenie nieznane dotychczas
    4 punkty
  4. Czy to bajka (?) Jak mawiają niektórzy, "prawda jest pośrodku", a ja chcę tu napisać coś z prawdy o kotku. Kiedy byłam w ogródku odwiedził mnie kotek; szukał czegoś dokoła - nie łaknął pieszczotek. Oddałam mu kanapkę z kiełbasą żywiecką; a on ogon/grzbiet w pałąk, i brykał zdradziecko. Wycofał się przez furtkę kocim ruchem giętkim, i pobiegł wprost na łąkę; jak strzała był prędki. Wrócił po pewnym czasie - pomiaukując - drogą, z upolowaną myszką; w pyszczku zmiął niebogą. Ulokował się z myszką, i zaczął ją zjadać; co ja przy tym przeżyłam - szkoda opowiadać. Kiedy pojadł, siadł syty i podał mi łapkę; chodziło mu o myszkę, a nie o kanapkę. Jaki morał z tej bajki, drodzy czytelnicy? My jadamy kiełbaski, a kot woli myszy. Wersja dla dzieci. Spójrz na tego oto kotka, bardzo rzadko to się zdarza; znalazł w polu chorą myszkę, - niesie do weterynarza :)
    4 punkty
  5. Zima stoi tuż za progiem spadnie śnieżek, będzie ślisko a po głowie się kołacze myśl - zimowe legowisko. Może przykład wziąć z niedźwiedzia nabrać sadła i otuchy lecz nie w gawrze a w sypialni zanurkować pod poduchy. Robię pierwsze już przymiarki na początek idzie ssanie lecz nie palca a z butelki a następstwem jest chrapanie. Rano budzę się wyspany a tu śniegu ani grama czyżby wiosna się zawzięła i go usunęła sama. Nic z tych rzeczy mówi żonka smażąc w kuchni jajecznicę boże czemuś mi na męża wybrał tego pijanicę. Nie dość, że w piernatach chleje o niedźwiedziach coś majaczy myli dni i pory roku obraz nędzy i rozpaczy. Ja zaś drapię się po głowie zagryzając sznapsa śledziem byłoby mi chyba lepiej gdybym jednak był niedźwiedziem.
    3 punkty
  6. I tak w spopielonych dniach Mija czas niezłomny Nie złamie się gałąź boleści Nie pęknie serce z miłości Lecz żar potrafi pokonać Nie takie twierdze cielesne I las wspomnień nie wyrąbie I morze wątpliwości nie wessie W głębiny pytań zabrnąwszy W gęstwinach poczynań zaklęty Stoję ze łzami w oczach Czekając na iskrę Na płomień By spalił mi więzy 2003
    3 punkty
  7. skanuję twarz tej twarzy kontur symetria w paraleli czyni jej rozpoznawalność alternatywnie ląduje na tablicy obok znanych dostaje wytłuszczone imię i nazwisko rodzi się na oczach oczu teraz trzeba jeszcze ją uśmiechnąć i przypisać chwytliwe motto z ukrytym znaczeniem - a czy Ty zdobyłbyś się na taką myśl kolejnego człowieka sukcesu znów Konfucjusz Arystoteles Platon kreślą jedyne słuszne prawdy ustami Bezosa Gatesa Zuckerberga czy znając przepis na robienie pieniędzy za pomocą pieniędzy znasz lepszy sposób na życie i pojąłeś człowieczeństwo bardziej sukces przez duże S jest przecież też najlepiej ukrytą słabością plastrem na szczelinie przez którą wpada najwięcej światła
    3 punkty
  8. Inny młodzieniec w sprawie miłości prawdziwej chciał od mistrza zasięgnąć porady wnikliwej. - Jeśli po latach nadal będzie cię miłować to w temacie miłości nie ma więcej ponad.
    3 punkty
  9. wiaro nadziejo miłości moja słodka otulcie mnie szczelnie kocem uchrońcie od zbędnego zgiełku nierozważnych nawoływań i gróźb kochane potężne trzy siostry w ryzach trzymacie świat uparcie odmawiający wam pokłonu lecz stale żebrzący pomocy dziękuję wam muzy mistrzów za koc za rady za spokój który spłynął na mnie gdy tylko zgięłam kolana
    3 punkty
  10. @Henryk_Jakowiec ah Henryku co Ty pleciesz odstaw flaszkę przy kobiecie inne tez są przyjemności chociaż stare już twe kości nie poddawaj się wódeczce to jest przecież nałóg zgubny idź na grzyby bo jest jesień spacer w lesie jest przytulny ja sam dziś dużo chodziłem załatwiłalem różne sprawy ciężko było ale trzeba zrezygnować czas z zabawy wstaje rano tak jak widzisz by napisać Ci wiadomość że twa żona też nie lubi gdy masz głowę zaprawioną i bym wcale się nie zdziwił gdyby się też pogniewała na twe picie bez okazji to jest wstyd mocium Pana.
    3 punkty
  11. OŻYWIONA? ANO I WYŻ, O. OKPIONA? ANO I PKO. E, I PASIONA? ANO I SAPIE. TRAFIONA? ANO I FART. A TA WSTAWIONA? ANO I WAT SWATA. A DOPRAWIONA? ANO I WAR PODA.
    2 punkty
  12. we wszystkie strony świata w ich sercach małych jest jeszcze cały a rok ma cztery najpiękniejsze pory być jak one .
    2 punkty
  13. @Marianna- Marianno z kotami to ja mam uciechę, pod domem jest ich kilka bezpańskich i zawsze o 13,00 siadają przed moim oknem i patrzą w okno, da coś czy też pójdziemy na myszy, a że myszy u nas mało... mam kłopot budżetowy. Więc daję co mam, bo pomyślą że cham. Pozdrawiam weekendowo.
    2 punkty
  14. @WarszawiAnka ANO BONA ANO DONA ANO ŻONA URAŻONA, NO ŻARU
    2 punkty
  15. zewnętrzny świat to pozory żyję w nich biorę prawo za prawdziwe poza wszystkim nie zapominam że to tylko względne porządki rozpoznaję rzeczy odrzucam daremność jakbym już był w przyobiecanym cichym miejscu w którym nikt nie zawraca głowy spokój daje cudowne ciepło jest kryjówką dla pamięci
    2 punkty
  16. dogonić wiatr zrozumieć cień dotknąć myśli poczuć je upić miłością nie bać sie smutku uśmiechać co rano ciągle być sobą podziwiać to co piękne nie płakać kochać co jest nie udawać że łatwe że nic nie boli czy aż tak dużo chcę od życia które moją drogą jest
    2 punkty
  17. W uszach szum Janek Rum przydałby się. Bez czapki chodziłem gwiżdże choć w tatrach nie byłem na wierchu tym. Do lekarza nie pójdę, gdyż tele pomoże nie za wiele jakiś czterocyfrowy kod. Janek Rum rośnie w polu nie o tej porze ramolu do koszyczka nie narwę sobie. Póki nie zamknę powieki pójdę do apteki i kupię ale nie hurtem. Będę, parzyć będę parzyć byle ucha nie poparzyć może jakoś wyleczę.
    2 punkty
  18. czekasz jak krokodyl z oczami ponad lustrem wody dniami miesiącami latami choć oboje wiemy że to w końcu capniesz musi nastąpić i nastąpi nastąpiło otrząsam się z twych powbijanych zębów patrzę na bilans ran okazuje się że dopóki nie dopuszczę myśli o bólu dopóty nie boli nie bolało
    2 punkty
  19. wspaniale jesienią można obumrzeć dekandecko rozkoszą zgnić stać się kasztanem czy żołędziem wszystko w nosie mieć
    2 punkty
  20. Nie wstydźmy się płakać ponieważ łzy są piękne one przypominają nam o tym że jesteśmy ludźmi płacz jeśli nadarzy się taka konieczność, płaczem umyjesz, oczy a dusza może się lepiej poczuje Wiesz co, silni też czasem płaczą, gdyż nie ma takiego, który by nie zapłakał, chyba że cierpi na jakąś chorobę, której bym nie chciał, a więc płacz i nie wstydź się. Możesz po cichu, również głośno ponieważ to takie ludzkie. i dobrze.
    2 punkty
  21. widziałam u jednej z najbrzydszych kobiet jakie widziałam kiedykolwiek oprowadzała mnie pośród kwiatów i z każdym krokiem piękniała piękniała piękniała
    1 punkt
  22. na terenie tajemnych lasów wędrowcze uważny bądź roztropny głowę wokół karku miej zawczasu a najlepiej zwiewaj stąd biegniesz dróżką obok drzew gdyż tak łatwiej doprawdy zbiec aż tu nagle w runie szelest nie przegapisz jest ich wiele lecz takie małe że gdzie nadepniesz to nie trafisz obejdą cię ze wszystkich stron pod nogawki lub sukienkę wgryzą się w każdy ciała kąt by wsiusiać truciznę chętnie tego przeżyć nie możesz gdy cię dopadną krasnoludki sromotnikowe
    1 punkt
  23. wczepiam się w twoje słowa jak kot pazurami głęboko znaczenie uleciało już dawno z pierwszą burzą wiosenną w co wierzyć jeśli myśli wirują zaciekle czy znaczysz coś więcej niż słowa sprzedajesz je światu codziennie nie patrzysz na ich dalsze życie a czasem ktoś wierzy wszystkiemu czasem nadal jest dzieckiem i chce ożywiać magię
    1 punkt
  24. @ais Pewnie kolorowa. @Cor-et-anima No właśnie. Pupilka robi, co może, żeby się przypodobać właścicielce. Pozdrawiam :) @[email protected] Bezpańskie koty łasują sobie, a co tam myślą, to myślą. Można kupić dla kotów domki, które ustawia się pod balkonami, lub pod daszkiem. Wzajemnie udanego weekendu.
    1 punkt
  25. Upał unosi, zlewa się, kipi, przy studni Kamiennej, gdzie żuraw wciąż skrzypi, Czerpiąc darmo garści wody w pueblo. Zaś wiatr zasnął na zboczach wulkanu. Na stole mescal. I ten przeklęty Pedro ! Wzdychają ku niebu nieme skorpiony, Żebrząc o krople spadłe od niechcenia, Przeklinając naturę tak suchą, wredną, Że błaga o rosę spękana w krąg ziemia. Na stole mescal. I ten nieznośny Pedro ! Wzdycha odległy wulkan niecierpliwy, Chcąc wypluć lawę w purpurę i srebro, W blaskach, w których gwiazdy rzedną. Schnie ziemia i schnie iguany ścierwo, I wciąż upał, mescal. I cholerny Pedro ! Bez tchu szable agawy żółkną i więdną, Lecz czekają na owoc, który się spełni, Jak kwiat paproci w noc suchą, ciemną, Gdy mescal jej liście w zieleń przemieni, A wulkan się zbudzi i zbudzi się Pedro ! Wulkany na rozkosz spełnienia czekają, Księżyc za księżycem wschodzi, słońca Rozpalają stosy, lecz za moment zbledną. I w tym rytmie konania wieczność mija, A na stole mescal. I ten przeklęty Pedro ! YouTube - wersja dla leniuchów
    1 punkt
  26. @WarszawiAnka swietna praca kat ona, ano tak
    1 punkt
  27. graphics CC0 poza czasem. w trybie czuwania na filtrze światła niebieskiego trwa odcedzanie fotogenicznych komórek gorilla glass a... femme fatale za szybką macha mu wysokorozdzielczą łapką czego miałaby się lękać w strefie cyfrowych aglomeracji czuwa nad nią redukcja martwych stref wi-fi pilnuje zgrabnie by przysiadał chronicznie na szklistych drutach superjonowych reakcji ów gawron w polach indukcji światłowodowej na pulsujących skrzyżowaniach hamuje za nią mentalnie na ABS'ach bez poślizgu wyświetla się w matrycach AMOLED'owych... i drażni słuch w porcie kontrolowanych audio-plików oko jej love - titanium grey. jego - stalowe zasady barometr określa wtórne ciśnienia zdarzeń reaktywny pokrowiec pod efektem Halla łypie im LED'owo w automatyczne ślepia codziennie i praktycznie – jako sensor e_dusz inaczej zabrakłoby im czasu na pit_STOP do stref bezpiecznych dotankowań – by nie dotarli w trybie biologicznym – trzydziestokrotnym ZOOM'ie gdy pełna micro_pamięć a wyścig w toku odwiedza go drugim slotem i chce... źródłowo parować – *nawigowana droga do celu
    1 punkt
  28. Zawsze kochałem swoich czytelników ;) Narkomanami świata wirtualnego mniemam? To tak, zgoda, w praktyce nigdy nie zbliżyłem się na krok do żadnego draga! ;)) Serio. Mam większe uzależnienie od oglądania piłki kopanej. Masz na rozluźnienie trzy memy mojego autorstwa, to było w trakcie Mundialu 2018. Pozdrawiam „kajzereczkę” ;)
    1 punkt
  29. mężczyzna: trzymał konchę i czytał z niej kobieta: sygnalizowała szum oceanu mężczyzna: cedził wymarłe libretto celując w przestwór kobieta: obolałymi dłońmi wyjmowała pradawny ląd z jego źrenic mężczyzna: spijał z jej ust niewypowiedzianą otchłań kobieta: uchyliła rąbek nieba by przyjęło ich połączenie mężczyzna: rozpostarł czarne skrzydła kobieta: wtuliła się w mrok.
    1 punkt
  30. Zmieniałem często rękawice, póki nie założyłem białych.
    1 punkt
  31. Lilith wciąż kłóciła się ze swym Adamem, kto ma spać na górze, a kto zaś na dole - kto tu jest poddanym, a kto będzie panem; czuła się mu równą na ziemskim padole, bo oboje z ziemi ulepieni byli, ale Adam chciał być władcą niepodzielnym, chciał kobietą rządzić, chciał ujarzmić Lilith, dlatego oddała się władzom piekielnym. Od tej pory każda kobieta ma moce wiedźmy i demona, co wciąż w siłę rośnie, stąd właśnie przysłowie szatańskie ad vocem: gdzie diabeł nie może, tam kobitę pośle.
    1 punkt
  32. @Marek.zak1 No tak nie zauważyłem, co nagle to po diable.
    1 punkt
  33. @w kropki bordobordobordobordobobordobordo Królowa metafor ?. Pozdrawiam.
    1 punkt
  34. @w kropki bordo Ależ proszę :) Ani słowa o jesieni, a jednak czuć z tego wiersza jesień na kilometr. Bardzo ładnie ci to wyszło Pozdrawiam
    1 punkt
  35. ... i chyba (też) w ten sposób, czyli dzięki temu powstają nasze wiersze :) Dziękuję Ci i pozdrawiam :) .
    1 punkt
  36. Świetny! Trzecia zwrotka wydobywa z pierwszych jeszcze więcej treści, pogłębia je. Jedynie z tytułem nie potrafię się dobrze zaprzyjaźnić, bo dla mnie odrobinę za udziwniony. Pozdrawiam :) .
    1 punkt
  37. @duszka Mamy taką samą skórę jak one, zmieniamy czujemy... choć słone. Pozdrawiam i wczuwam się w ich byt i zmienność.
    1 punkt
  38. Czemu uwielbieni w mocy symboligubimy zasięg znaczeńrozkochani w sercowych kształtachzapominamy o konstrukcji miłości
    1 punkt
  39. @WarszawiAnka NO, LATAJ - AJAJ - A TALON?
    1 punkt
  40. @Henryk_Jakowiec pocieszne :)) dobrej nocki
    1 punkt
  41. @Oxyvia Piąć się wyżej coraz wyżej lecz nie tak jak karierowicz a przykładem jest Mickiewicz albo choćby Jan Kasprowicz oni pracą i talentem osiągali wyżyn szczyty a przeze mnie do tej pory jeszcze żaden niezdobyty i dlatego nie zamierzam od poezji się odrywać a czynności te przyziemne muszą inni wykonywać. Pozdrawiam
    1 punkt
  42. @Oxyvia Niecna ta niewiasta porzuciwszy męża być może przybrała postać złego węża i pewnie dla zbytku albo i z próżności Ewę i Adama skłóciła po złości. Pozdrawiam
    1 punkt
  43. kiedyś byłem człowiekiem w dręczeniu miałem uciechę kiedy zwierzęciem w harmonii żyłem chętnie gdy harmonią miechem członki gnieciono teraz jestem muzyką nieuchwytną mniej fałszywą czystą oby się nutą nie zachłysnąć
    1 punkt
  44. MA SPORT - OTO TROP SAM.
    1 punkt
  45. Kto nie lubi :) Chyba tylko masochiści... ;) ;) pozostawiam szerokie pole do interpretacji :) jak również, a może przede wszystkim, dla wyobraźni :) Również zdrówka
    1 punkt
  46. graphics CC0 po Bańskich Łąkach spaceruje Mokosza wilgotna jak ziemia na piersi niesie pająka a pająk plecie sieci na posag bo chce pójść za mąż - za pana Makosza Makosz bóg Zrębu Wiergu i Bytu u prząśniczki siedzi jak anioł wśród wrzecion Dzięgle - Działowie gusła dobrobytu rody słowiańskie z bogów - z parazwierząt na niwie Źrzebu - zrębu czyli losu przejdzie Mokosza po polu konopnym skrzydlate wilki dostarczają posług jeże i sowy i zioła napotne gaje wiązowe może białodrzewie budują nastrój tańczą Odmienice Dólki czy Dole - ja sam wcale nie wiem? przez złote sito mokoszowe życie w Wierg czyli w los pająk wplata Baję to świat materii Bańskich Łąk to przędza która złe moce goni i przepędza na brzegu Nawi u stóp Gór Stołpowych plecie kądziołek dywan zielonkawy Święto Mokridy bogów plan celowy las pomierchany z paproci i trawy idzie bogini między kątynami w ręku hak wędy motek wełny logo i czesze Nieci mołta niteczkami mokrokrzewiąca pokropiona wodą rześki wiatr niesie mżystą pasmanterie wieszczbiarzy modły przepowiednią zdarzeń Nieci to sznurki wplatane w materie teoria strun? - w słowiańskim wymiarze? --
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...