Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.07.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Miało być bez wycieczek wycieczek pod nazwiska a bywa, w komentarzach czytamy wprost wyzwiska. Ktoś czegoś nie zrozumiał albo mu nie na rękę lub czyta bardziej z musu przechodząc jak przez mękę. Ktoś inny jest uparty wywyższa swoje ego i tylko on ma rację na wierzchu ma być jego. Sprężyna się nakręca adwersarz się gotuje i wtedy nikt nikomu za grosz nie pofolguje. Mediator nic nie wskóra więc lepiej na uboczu czekać, kiedy przestaną skakać sobie do oczu. Wystarczy, aby jedna ze stron przystopowała i zatarg się rozmydla ot filozofia cała.
    7 punktów
  2. skafander wysokowyspecjalizowany z dość długą potencjalnie żywotnością niektórym się podoba ja też jestem zadowolona mogę pracować mogę kochać nadano mu imię Iwona był dzieckiem dziewczynką dziewczyną jest kobietą będzie staruszką potem go zdejmę a oni spalą lub zakopią Ty weźmiesz mnie do siebie będę tam wszystkim którzy mnie kochali pachnieć świeżo skoszoną łąką
    5 punktów
  3. w powietrzu unosi się zapach pustyni i truskawek zroszonych łzami nie zaznałem spokoju posłuchaj dobrej rady zabierz walizkę i kolekcję płyt kilka książek które znasz dwie koszule i skarpet garść bilet w jedną stronę w weekendowej promocji trzecie okienko od lewej wygodny przedział z widokiem na las czas się nie liczy a podróż długa być albo mieć ważne żeby dojechać przed wschodem słońca nocna audycja pobrzmiewa po kątach ten głos dobrze znasz stukot kół usypia miarowo a gdzieś tam czeka sklepik z marzeniami
    5 punktów
  4. Każdy z nas jest mnogością, kontyngentem informacji, bezradnością, która kiedyś - jak wszystko inne - minie, lecz teraz wspina się po pluralistycznej drabinie skręconej w podwójną spiralę To nie są indywidualne schody do nieba dla wybitnie uzdolnionych. Ananas ma podobną drabinę. Łańcuch ogniw strzela w pysk na odległość, I człowieka, i ananasa. Tak się dzieje aż do punktu zwrotnego, bo genetyka to inwestycja, która z czasem się zwraca. Nieświadomie poszliśmy na kompromis, silniejsze kości miast dłuższych kończyn dzierżąc, A po drugiej stronie okrągłego stołu, żółć gdzieś tam i kielichy stały, stąd też poszliśmy na ten kompromis także z bylinami, i nikt z nas za darmo obiadu tam wtedy nie dostał. Każdy z nas jest więc jednością z ananasem, i nie tylko. Więc szanujmy ananasa, i nie tylko, bo… Wszystko jest jednym, a jedno staje się wszystkim Prócz filozofii, nic nas tego nie nauczy lepiej niż nasze własne helisy. O to słowo Ewolucji: Chwała ludzkości! I każdej istocie na Ziemi! - Tak! Chwała także ananasom! Złączeni wszyscy w jednym celu reprodukcji po wszech-wspaniałym-czasom!
    5 punktów
  5. Moja wrażliwość to nie jest surówka z groszku, Nie jest ugniataniem chleba przez wiejskie baby, Marzeniem ptaka, ani też bajką o śpioszku, Czy kontemplacją słowa lub kultem sylaby... Moja wrażliwość stąpa granitową nogą, Frunie żelaznym skrzydłem, po rozstajach nocy Tam, gdzie syreni jazgot biegnie do pomocy, Gdzie tłuczone w zaułkach szkło przejmuje trwogą... To pożółkłe korytarze komisariatów, Cele wiezień i chorych pokoje wariatów, To skarga krzywdy, melin pijackie bełkoty, Znamiona winy - krew, łzy, brud, zwłoki, wymioty… A mimo tego jest i widzi, choć zranionym Okiem kształty nieba i w nim cięciwę czasu Czuje jej oddech na swym policzku splamionym I trzyma się kierunku gwiezdnego kompasu...
    4 punkty
  6. @Gathas Choć nie do końca jasne jest dla mnie to stwierdzenie dlatego je przemilczę albowiem bon-ton cenię. pozdrawiam @iwonaroma Tak właśnie być powinno bez sprzeczek, złośliwości bo każdy z nas piszących zna swoje możliwości. pozdrawiam
    4 punkty
  7. Ufo w polszczyźnie Uwielbiam Figury Ortograficzne * Ufo w demokreacji Uniemożliwiają nam Fizycznej i mentalnej Odmienności * Ufo future Ufam, że kiedyś może być dobrze. Fantastycznie! Trzeba tylko Odkryć w sobie pokłady dobrej woli. * Ufo poliglota Unfortunately, Future is Obvious
    3 punkty
  8. Kiedy los rzuca na kolana, musi w posadach zadrżeć ziemia, wtedy to właśnie z wielkim jękiem, pękają mity i złudzenia. I trzeba głowę po raz enty podnosić, choć na karku brzemię. Lecz dużo łatwiej stawiać kroki, kiedy do prawdy lgnie spojrzenie, by zajrzeć w siebie jak najgłębiej, póki nadziei nie zabrakło. Z maleńkiej iskry dobyć płomień i podtrzymywać w sobie światło.
    3 punkty
  9. Była jakaś awantura? I mnie to ominęło?! Kurczaki! Awantury w sieci są powszechne, raczej. Jeśli portal daje taką możliwość, to zablokować delikwenta (please, nie blokujcie mnie!!!! xD), żeby se pogadał do lustra. Zobaczcie, co dzieje się na wiecach! Starzy ludzie, którzy nie mają siły stać w trolejbusie, nawalają przeciwników swojego Pomazańca i przeważnie są z jednej opcji politycznej. Pokój i przedpokój Państwo Poeci i Pisarze, piszcie, bo słowo pisane dostaliście w darze :)))
    3 punkty
  10. Każdy ma jakiś poziom zwykle Jeden wspina się do niebios Drugi maluje dzieło przykre Wysyła zniewagi kiepski cios Miejmy siłę dziś i cerpliwość Durniom dajmy być durniami Schowajmy duszę i tę tkliwość Przed idiotów tych duszami Polejmy myśli tylko tym wartym Dajmy serdecznym bukiet mysli Resztę wręcz poślijmy w czarty Aby chamy zdechli i też skiśli Pozdrawiam!
    3 punkty
  11. Usiadłem krzywo z krzywo włożoną poduszką co by uwierała trzeba mi specyficznego natchnienia gorzkie żale przybywajcie! Zaraz mam je we krwi to narzekanie narodu wybranego przecież nie jest mi obce - sera żółtego 30 dekagramów poproszę - którego? - goudy - której? - lepszej - panie a mnie skąd wiedzieć, która lepsza?! jedna z pomorza jest a druga z włoszczowej jeśli wie pan o czym mówię... - pojęcia nie mam! - panie toż ser też jest już upolityczniony. - wie pani co, sam sobie zrobię tą goudę - dziękuję za fatygę.
    3 punkty
  12. uspakajający głos miasta dziś wrzeszczał rozpaczliwie ktoś doniósł komuś swoje trzy grosze nawet nie niepokój przygryzał skórki chwilą tylko ten wywar z melisy gorący dał wyraz myślom i wyrwał mam dosyć gdy wielkiej kałuży nie zdoławszy ominąć wpadł pod spojrzenia słowem nic dodać
    3 punkty
  13. Ryba. Nigdy nie będą nią. Cynizm i wiara. Grymas politowania dla ślepców i dzieci, Kiedy połów w głębinie wskazaniem zegara Kończy się przeciążeniem i zerwaniem sieci… Ptak. Nigdy nim nie będę. Ból mój oraz zdrada. Zbierane pilnie ciernie nie uszyją żagla Do nieba, chociaż słowo święte to ponagla, Gdy pomiędzy sploty deszcz gorzki ciągle pada… Drzewo. Nie mogę nim być. Kłamstwo i marzenie. Gdy na konarze wisi nadzieja skazana Na wieczne czekanie i usprawiedliwienie, Ziemia toczy się dalej wciąż przez przyszłość gnana... Głaz. Nigdy nim nie będę. Miłość oraz żądza. Ulegam, jak skupienie światła pryzmatowi, Ażeby ogień, którym życie rozporządza Nie zgasł, nim śmierć mnie w swoje drobne palce złowi...
    2 punkty
  14. Raz młody szlachcic zadał mistrzowi pytanie, - Czy żenić się z ubogą, jakie waści zdanie? - Gdy bierzesz biedną, trudno wiedzieć na początku, czy chce cię mieć dla ciebie, czy też dla majątku. Powiem, jak to rozpoznać, ale w tajemnicy, bo czy cię kocha, dowiesz się tego w łożnicy.
    2 punkty
  15. nie odmawiam pacierza bez ucałowania podnoszę z ziemi gwiżdżę na psa na polach pod luleminem koło słupska żerują dzikie gęsi może łabędzie to nie ma znaczenia mam chwilową amnezję zespół albo syndrom nie wychodzę z domu zasłoniłam lustra na polach pod luleminem koło słupska żerują dzikie kobiety z wypalonymi oczami gwiżdżę na psa nie przybiega 300320
    2 punkty
  16. stary szkoda lata czeka góra czeka morze rzeka las czekają jeziora polany - pachnący żywicą gaj stary pakuj się to wszystko zbyt urocze jest by budzić w sobie złość lub gniew albo łzy stary nie leń się ptak już śpiewa słonko humor ma nie marnuj chwil póki czas dla ciebie mają stary uśmiechnij się - to wszystko klamrą spięte dla wzroku słuchu dotyku pięknym objawieniem
    2 punkty
  17. palą na stosie biednych pedałów spadają biblie z czarnych regałów milczeniem tylko objęty biskup gdy macał chłopców, aż do wytrysku bęc!
    2 punkty
  18. nie zatykam uszu watą lubię słuchać kiedy szemrze potok o czystej miłości bardzo głębokich korzeniach i szukać sensu czułości przerywanej nagle krzykiem rozdzieranych prześcieradeł wieszanych potem na płotach żeby się śniły i męczyły resztki z minionych czasów zabobon staropanieński także klątwę wczesnowdowią znajduję już w dobytku jako część elementarza w niej zagęszczonym drukiem zeszłe widać scenariusze a pogrubione są szlaki które jeszcze trzeba przebrnąć by domknąć kielichy wpleść się w warkocze które nosi wszechświat na stałe na co dzień
    2 punkty
  19. Leciał dudek przez ogródek lecz padł jak rażony a przyczyną tej tragedii wdzięki mojej żony gdyż zachciało się mej lubej leżeć na kocyku i nie chciała mnie posłuchać, że trzeba w staniku. Chociaż dudek to nie sokół i ma słabsze oczy żaden samiec nawet ptasi widząc to nie zboczy a że było, na co patrzeć trochę zaślepiony lot obniżył i się nadział na sutek mej żony. Jest wydatek, bo jest pogrzeb gdyż biedak nie przeżył gdy z impetem swego lotu wprost w sutek uderzył więc ja zwracam się z apelem do każdej ptaszyny - trzeba latać w okularach, omijać dziewczyny.
    2 punkty
  20. beztroska młodości jakże miłą mi byłaś przepadłaś bez powrotu zanim poznałam miłość o którą tak walczyłam i zanim się spełniła
    2 punkty
  21. @ais Draki nie było, ale pyskówki czyli tak zwane wycieczki piesze by pod nazwiskiem antagoniście wstawić, co nieco i ku uciesze tych, którym takie, choć to żałosne scenki jak z filmów gdzie panu pani kochany a ta stara wywłoka ta lafirynda się bisurmani a tak poza tym cisza i spokój raz świeci słonko raz idą chmury a ja to tylko zapamiętuję bo przecież przykład idzie nam z góry. pozdrawiam
    2 punkty
  22. @Radosław Jest jeszcze ta opcja z tekstu zrobienie sera goudy sobie samemu czy odrzucenie każdej narracji, no prawie bo ta wytworzona na własne potrzeby czyli własna to już też pod narrację podchodzi;) więc przyznaję rację w tej kwestii. @dmnkgl do podobnych wniosków dochodzą w tym wywiadzie powyżej, wręcz Mazurek proponuje upartyjniony (tam chodziło o asfalt ;) znaczenia już pewnie nie ma żadnego tylko człowieka może wziąć niepotrzebnie nerw z powodu tego sztucznie wykreowanego (media tu mają swój przeogromy udział) podziału, który popłynął już o te kilka mostów za daleko @Czarek Płatak Dokładnie! Mistrzowie Bareja, Piwowski, Gruza, Machulski same ochy i achy! Dzięki. A tu taki mały bonusik od Pana Ropucha Kobieta Pracująca czyli Pani Irena Kwiatkowska - polska pionierka hipsteryzmu! ;) Pan Ropuch
    2 punkty
  23. @ais ...aż do wytrysku, aż do spełnienia a wszystko w nadziei Wiecznego Zbawienia!
    2 punkty
  24. @[email protected] Piszecie tak ciekawie i w tak zróżnicowany sposób, że o wiele większą przyjemność niż publikowanie swoich własnych, skromnych wierszy sprawia mi czytanie Waszych wierszy, które nierzadko są już poezją, czy też prozy. Ale ok. zrozumiałam aluzję ;) Pozdrawiam :)
    2 punkty
  25. @Lach Pustelnik Dziękuję za przeczytanie i serduszko. Odpowiedź: No, it's a secret. Pozdrawiam.
    2 punkty
  26. @huzarc Bardzo dobry wiersz, który zatrzymał, i który pokazuje, że nawet obcując na co dzień z tym, co w ludziach złe i mroczne, dzięki wrażliwości jak najbardziej możemy "trzymać się kierunku gwiezdnego kompasu..." :) Pozdrawiam Autora :)
    2 punkty
  27. @ais Może dudek nie był w formie, lub miał zeza, zramolały ciężko teraz wyrokować zresztą, na co by się zdały wszelkie sądy i opinie, ekspertyzy, ustalenia dudka dzisiaj nic nie wskrzesi pozostają, więc wspomnienia i legenda o twardości sutka, który był przyczyną niefortunnej śmierci dudka i zderzeniu z tą ptaszyną. pozdrawiam ;)))
    2 punkty
  28. uwielbiam tę dziewczynę jestem uzależniona kiedy ją dotykam drżę kiedy ją liżę drżę niezapomniane szczęście mówili: zostaw ją milczała teraz spotykamy się rzadziej chyba ma kogoś innego zawsze będę o niej dobrze myślała wspominając intymne chwile ;)
    1 punkt
  29. Poniższy tekst już kiedyś wrzuciłem, lecz zapomniałem. >>> jedno drzewo jest samotne choć w ogromnym lesie stoi inne szumią wszystkie razem swe gałęzie plączą wspólnie na nich ptaszki drą się zacnie by wzajemnie chwalić jajka takie śliczne cudne piękne jak pisanki więc są dumne >>> lecz szanuje ten drzewostan choć nie wiąże swe konary gdzie nie rośnie tam jest lepiej trzeszczy dziwnie swoją korą koniec wieńczy czubek cały >>> gdy marudzi stadem sęków dzięcioł w złości słowa puka skrzypisz jęczysz i biadolisz dziel z innymi słoje w pieńku tamte także chrupie drukarz >>> słysząc radę postanawia zmiany w życiu swoim wcielić chociaż trudno to próbuje miało szansę nie zdążyło przyszli ludzie drzewo ścieli >>> cząstkę lasu śmierć obeszła ale większość nawet nie wie że tu kiedyś rosło takie co różniło się od innych i nie znało nawet siebie
    1 punkt
  30. @iwonaroma Fajne zobrazowanie dwoistości duszy i ciała i pokazanie, że wszyscy na ziemi jesteśmy tylko tymczasowymi gośćmi a nasze prawdziwe miejsce jest gdzie indziej. Podoba mi się metafora skafandra, bo nie jest napuszona i wygląda nowocześnie. Dzięki temu PLka nie sprawia wrażenia mówiącego z ambony wszystko wiedzącego teologa, tylko bardziej przyjaciela opowiadającego na biwaku historyjkę science - fiction :) (tak, jestem nerdem, więc dla tego w ten sposób interpretuję:)). Dzięki temu może się nim cieszyć zarówna osoba wierząca jak i ateista. Przy tym wszystkim tekst przyjemnie się czyta. To że nie ma zagmatwanych metafor i szarad słownych, może być zaletą. Dzięki temu wiadomość łatwiej może dotrzeć do słuchaczy. Łatwiej objaśnia punkt widzenia. Miło spędziłem czas :).
    1 punkt
  31. w przenośni fajne :)
    1 punkt
  32. Duch prawdy Grób zasłano jedwabiem i złotem Kamieniami serca i rozumu ubrano By nie był ani murem, ani płotem A wzorem, którego nie odebrano Język wartość jedyną prawdy wydał Zdania władały jej prawem i mocą Jej treści sens drogą się dziś udał By świecić światłem tu każdą nocą Ciało złożono pokornie i z prawem Dziś już nie wypowie żadnych słów Jednie duchem jak dni przejawem Będzie echo starych długich mów Jasno zórz światło ponad śmiercią Rozpromienia życia cel i odejścia Nie jest odmętem ani marą czarcią A świętą egzystencji droga wyjścia Autor: Dawid Rzeszutek
    1 punkt
  33. Jako mała dziewczynka, często chodziłam z babcią nad rzekę. Mieszkaliśmy niedaleko w małym domku. Rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Nie chciała powiedzieć, jak to naprawdę było. Dziadek lubił przesiadywać na bujanym fotelu przed drzwiami i palić fajkę. Nie lubił chodzić tam gdzie my. Kiedyś go o to zapytałam. Powiedział tylko, że nieszczęścia chodzą parami. Nic więcej nie wyjaśnił. Babcia też nie chciała powiedzieć, ale nad rzekę, chętnie ze mną chodziła. Na przeciwległym brzegu, był las i tylko trochę domów stało. Często siedziałam z babcią, pod naszym ulubionym drzewem, którego gałęzie dotykały wody. Opowiadała różne ciekawe historie. Kiedyś pokazała ręką drugi brzeg i powiedziała, że tam mieszka rzeczna wróżka. Byłam już na tyle dorosłą dziewczynką, że w żadne wróżki nie wierzyłam, ale słuchać bardzo lubiłam. Babcia zawsze pachniała jaśminem i najbardziej lubiła chleb z pomidorem i rzodkiewką. Ja chociaż byłam dziewczynką, to najbardziej lubiłam chleb z wątrobianką i serem. Dziadek czasami mówił, że śmieję się jak do sera. Też go lubiłam, lecz babcie chyba bardziej, na którą dziadek często marudził. Babcia opowiadała, że owa wróżka, często rzuca kwiaty do wody, a kiedy przypłyną na nasz brzeg, to znaczy że osoby, których już nie ma, o nas pamiętają. Widzą nas z nieba. Pytałam często, gdzie jest niebo. Babcia tylko kiwała smutno głową. Nic nie mówiła, ale widziałam, że też by chciała wiedzieć, tak samo jak ja. Napój wyciśnięty z jabłek i chleb z miodem, był często naszym poczęstunkiem.Kiedyś siedzieliśmy jak zwykle na brzegu, słuchając przepływający fal. Babcia okleiła nieuważnie rękę miodem i płukała później w rzece. Mnie się jakoś udało, cały miód zlizać. Czasami nawet łowiliśmy ryby na taką śmieszną wędkę, zrobioną przez dziadka. Babcia jednak każdą wypuszczała. Było jej żal tych wszystkich rybek. Chociaż przyznaję, że czasami miałam ochotę je usmażyć i z apetytem zjeść. Dzisiaj jestem dorosłą kobietą. Właśnie siedzę w naszym ulubionym miejscu. Babcia dawno umarła. Dziadek też. Tylko drzewo, jest takie jak dawniej. Mam męża i dwójkę dzieci. Często ich tutaj przyprowadzam. Dzisiaj jednak przyszłam sama. Chyba źle zrobiłam, że bez nich, ale tak jakoś chciałam i nie wiem sama dlaczego. Może kiedyś opowiem im o tym. O kwiatach, które przypłynęły z drugiej strony rzeki.
    1 punkt
  34. @Dekaos DondiPlus, a raczej serducho za Rzekę Dzieciństwa. pozdrawiam
    1 punkt
  35. @Wieslaw_J._Korzeniowski Właśnie. Temat znany od wieków, a ludzie oburzają się, jakby im pleśń wyrosła w rogu salonu i traktują homoseksualizm, jak koronawirus. Nie wiem, czy to głupota, czy chęć zaistnienia. Tak samo jest z tatuażami i percingiem. Mogłabym zrozumieć starsze osoby trzydzieści lat temu, ale współcześnie wygląd, ani orientacja nie powinna szokować, chyba, że rzeczywiście jest mało oficjalna... Dziekuję za komentarz i pozdrawiam :))) @kronikarka1000 Masz rację, że użyty wyraz ma wydźwięk pejoratywny, ale absolutnie nie chciałam nikogo dotknąć. Prawda jest taka, że każdy, kto pisze bazuje na uczuciach odbiorców, komuś to słowo nie będzie przeszkadzało, bo używa go na codzień, a innemu zrobi się przykro i będzie próbował interweniować. Zapis ma szokować i ma trafić na żyzny grunt, żeby w późniejszym czasie zaowocował może empatią... Dziękuję za przeczytanie i refleksyjny komentarz. Pozdrawiam. @Wieslaw_J._Korzeniowski Wiesławie proszę nie, bo dostanę drgawek przez te plusy, haha
    1 punkt
  36. Głupota to cząsteczka stworzenia i w każdym z nas coś z niej jest i bez głupoty ten świat byłby za poważny. Tak patrzę na to z humorem. Trzeba dać szansę każdemu, aby z gąsienicy narodził się motyl mądrości.
    1 punkt
  37. W bardzo trudnym dla państwa okresie, kiedy to władzę w kraju dzierży w swoim ręku jeden człowiek - w tym przypadku Jarosław Kaczyński - rozdający wszelkie karty wzorem Pierwszego Sekretarza KC PZPR, świadomy swojej roli suweren powinien w zdecydowany sposób odciąć owe - niczym nie ograniczone wpływy - przynajmniej na Urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Pokolenie, które to przecież doświadczało na własnej skórze i w swoich umysłach klimaty polityczne powojennych lat - aż do roku 1989 - winno w jednoznaczny sposób zadecydować swoim głosem w najbliższych wyborach o odsunięciu od sprawowania najważniejszego w Polsce urzędu człowieka, całkowicie uzależnionego od decyzji posła z Żoliborza - Przewodniczącego KP PiS - który to kiedyś wprowadził go na to stanowisko. Bo taką jawi się przecież na każdym kroku postać Andrzeja Dudy i nie jest tu niesłusznym utarte powiedzenie, że najtragiczniejszym kawałem politycznym ostatnich lat stało się twierdzenie Andrzeja Dudy w brzmieniu "Z A D E C Y O W A Ł E M" .. Pamiętać tutaj należy, że dalsze praktyki podpisywania wszystkiego "w ciemno" (bo i często nocą) wszelkich decyzji rządowych czy parlamentarnych, powielanych jedynie form widzimisię ukutych przez Jarosława Kaczyńskiego - jak to czyni obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda - wprowadzi z powrotem Polskę w sferę wpływów Rosji, oddalając ją coraz bardziej od zachodniego świata demokracji ..
    1 punkt
  38. Wiara w NIC zubaża odcina perspektywę drugiego planu, wszystko jest płaskie i przewidywalne. Ciężkie niebo jest ciężkie a poza tym nic. Gdybym mogła uwierzyć to najchętniej w miłość, tyle o niej piszą poeci, coś w niej musi być!
    1 punkt
  39. Aaaaaa, ok. Jak napisałam przeleciałam oczkiem, ale mnie najbardziej skomplikował odczyt brak średniówki. Ośmiozgłoskowiec bez średniówki wypada blado. Zatraca się rytm i zgrzytają zęby. Sam napisałeś, że nie chciało Ci się przy tym posiedzieć, a szkoda. Gdybyś dłużej popracował, trochę wysilił głowę, sięgnął do Mistrzów, to mógłby wyjść całkiem przyzwoity poemat, a tak wyszło tanie, discopolowe, erotyczn-sapiące, niechlujne wierszydełko (przepraszam). Życzę cierpliwości i siły przy tworzeniu kolejnych arcyDzieł :))) poZdrówka!
    1 punkt
  40. heheh! Świetna scenka. Trochę Bareja, trochę Piwoski, a polityka teraz nawet z lodówki wyłazi.
    1 punkt
  41. @Pan Ropuch Jeśli nawet ser jest upolityczniony, ostatnia ostoja codzienności zgoła odciętej od polityki, to czy słowo ,,polityczny", czy ,, upolityczniony" ma jeszcze jakieś znaczenie? Serduszko za Jeruzelską :) Pozdrawiam
    1 punkt
  42. Tyż mam o serze żółtym :] Ale mój jest apolityczny xD Smacznego.
    1 punkt
  43. nie sztuką zgubić młodość gdy do jesieni tylko krok zgubić wspomnienia gdy obok czarne drzwi nie sztuką iść prosto gdy nie ma zakrętów - być tylko sobą bo nie ma lustra nie sztuką jest kochać gdy miłość podała dłoń umrzeć gdy trumna szeroko otwarta nie sztuką okłamywać bo prawda daleko coś sobie zaśpiewać gdy harfa gra nie sztuką zrobić sztuczkę gdy kapelusz ma dwa dna dogonić to co było skoro coś warte
    1 punkt
  44. 1 punkt
  45. 1 punkt
  46. https://www.youtube.com/watch?v=cKg9Qsv0Ij8
    1 punkt
  47. @Somalija Czy z natury czy z reguły ale tak przeważnie bywa pierś jest miękka, falująca niczym plazma i ożywa kiedy ją okiełznać pragnę to się temu wręcz poddaje ale z sutkiem jest odwrotnie ten sztywnieje, kołkiem staje i nie ściemniam, bo praktyki uskuteczniam od zarania i choć brak mi doktoratu jestem mistrzem ich głaskania. pozdrawiam ;)))
    1 punkt
  48. @Henryk_Jakowiec Auć... zabolało. Ten sutek, to ze stali, betonu, może marmuru ? Pozdrawiam ?.
    1 punkt
  49. Znalezione w internecie: "Miłość to pomieszanie podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szu­mu. Jeśli dwa, to nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. Jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna – trafiłaś/eś do nieba za życia". William Wharton. Bądź uważny na własne oczucia i trafiaj do nieba za życia. Matryca Serca ?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...