Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 30.05.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
Mój najnowszy los rozpoczął się na dobre wtedy, gdy z najwyższej półki - upadła ... Matka Boska Spadła, bo o nienawiść w moim rozważanie pustym łonie - JUŻ ... nie ogarnia Jej troska Za dużo było pochyleń - z zadartą do góry głową Za dużo - głupich pomyleń, Zasieków - szukając wroga Rozbite życie w kawałkach - to kropka. Nie pytam o nic. A grzech wywija ogonem - może się zdoła dogonić? "Kto cię nauczył zła? Elementarze tortur? Czy pestka zamiast wisienki - na niedopieczonym torcie?" Nieważne zresztą, co czytasz i torty z jaką masą - pożerasz w kawałku, w całości Ledwo trzymając fason - i setki telefonów - i wszystkie z brakiem miłości Bernardyn w kubraczku w kratkę i płatki firmy Kellogs i róże w kołysce z bławatków. Pełnia życia! Pastela! To autoportret: 'Sielanka' Słodki różowy puszek - modlimy się do poranka O księcia i czarodzieja O baśń niejednej nocy O rozmodloną bezwolność ... Litania do świętej pomocy Kołyszą się boje na rzece, która pod prąd nie popłynie: wyminie zwątpień ocean i strumyk utopi przewinień - Twój kapok leży na brzegu - pustej żwirowni w ... butelce - śpi smacznie tylko piasek i skamieniałe serce Dzień jak nie co dzień Bo czekam Bo znowu nic się nie dzieje ... Muszę zaistnieć w historii! Muszę, więc ... oszaleję! Oryginalnie - tak trzeba. Kupię poranną gazetę. Jak większość populacji - też chcę mieć własną planetę. Właśnie się krzątam po myślach - w grafiku samotnej nocy Wiatr z plasteliny ... O! I jest już Matka Boża! Czeka na górnej na półce! Dlaczego mówi tak cicho? Dlaczego mówi to do mnie?! Nie, to nie do mnie ... NIE WIERZĘ! '' Dziękuję, wolałabym sekretarzyk - spadnę bez twojej pomocy. A syndyk się zajmie ... pacierzem."6 punktów
-
Kopę lat się nie widzieli- - od dzieciństwa przyjaciele, przy okazji znów się zeszli - ot historia jakich wiele. Jedli śledzie, wódkę pili, w polityki weszli wnyki, i siódmego dnia wigilii się pobili jak indyki i najszczerszy druh druhowi - chociaż kiedyś przyjaciele, wziął maczetą odciął głowę, że dyndała mu przy ciele. Bratnia krew trysnęła z krtani na oblicze przyjaciela, a on się nad trupem pastwił- - taka z niego wyszła bestia. Do was dziś kieruję mowę o szanowni dygnitarze: dla was człowiek stracił głowę na prowincji świata zdarzeń. (Nic by w tym nie było złego gdyby nie ów szczegół przykry, że jak dojdzie już do tego to z powrotem trudno przyszyć.) Niech więc głowa się wypowie: O, posłanki i posłowie- - czerep ów sino-zielony wam przynoszę na salony.4 punkty
-
Nagle nadszedł dla Ziemi taki czas, kiedy mogliśmy się teraz przekonać, ile odwagi mieszka w każdym z nas, czy potrafimy swój strach pokonać? Jak znosić założone teraz kajdany ? tak długi areszt domowy wytrzymać. Życie wstawione w ograniczeń ramy, z dużej trwogi musiało się zatrzymać. Świat pędził do przodu jak szalony, koronawirus w biegu go zatrzymał. Powywracał ołtarze, te dla mamony, moc śmierci, bowiem tutaj otrzymał. Uświadomił nam wartość człowieka. Rodziny wreszcie pozbliżał do siebie. Czas się zatrzymał, teraz nie ucieka, szerzej też otwarły się wrota w niebie. Tysiące istnień opuściło już tą ziemię, do Stwórcy więc wzmogło się wołanie. Wśród nas są tacy, co jak dzikie plemię, z wielką agresją walczą o przetrwanie. Pojawiły się jednak chwile otrzeźwienia, odkryto na nowo zapomniane wartości. Znów odżyły w nas zastygłe sumienia, i pragnienie podążania ścieżką Miłości.4 punkty
-
trudno kochać zwłaszcza dziś gdy człowiek na człowieka patrzy jak wilk strach mówić przepraszam bo niechcący można za to dostać w pysk nie łatwo płakać inni wyśmieją powiedzą że to daremny cyrk bez areny nie warto mówić prawdy ona i tak w sądzie przegra bo jego chora racja to wszystko razem klamrą jest do dupy a słaby człek nad tym klęczy3 punkty
-
Taka jesteś niepraktyczna i rozrzutna, gdy znów pławisz się w zachwytach i wzruszeniach. Na co komu tyle westchnień i energii, przeznaczonej na ten marny puch tworzenia. Komu przyda się bogactwo skryte w słowie i czy dzisiaj jakąś przyszłość ma liryka? Po co mnożyć wciąż refleksje bez umiaru , kiedy w życiu coraz więcej pytajników. I przekupić cię nie można byle słówkiem, choć okazji miałaś wiele poprzez wieki. Lecz uparcie wstajesz nawet pośród zgliszczy, by ujmować się niezmiennie za człowiekiem.3 punkty
-
W krzaku białego bzu ukryty biały miś zasnął... Wiązanką słów o niewinności śni. Na krzaku białego bzu bielą lśniącego majowo myśli... osiadły znów, i kwitnie ukryte słowo. W krzaku białego bzu podprogowe marzenie, a więc... odliczaj na nowo; pięć płatków, to spełnienie.3 punkty
-
Można żyć jakkolwiek, Bez duszy, Jak zwierzę Zagubione w świecie Śnić cokolwiek I zrywać się Z krzykiem, Wśród ciemności Budzić się, O świcie poranka I mrokach nocy, W samotności Dziwić się czemukolwiek Z udawaną fascynacją, By nie wyjść Na ignoranta Kochać kogokolwiek Do utraty tchu, Bez nadziei Na wzajemność Można myśleć Od rzeczy, O błahostkach I szczytach Wszystko to można To prawda Ja jednak Chciałbym wiedzieć, Czy istnieje sens Tego wszystkiego Więc wykrzykuje pytania, A Echo odpowiada3 punkty
-
Muszę jednak sprostować, bo wygląda na to, że Katechizm Kościoła Katolickiego nie wspomina o duszach zwierząt. Pobieżnie przewertowałem go jeszcze raz i nic takiego nie znalazłem. Skupia się raczej na człowieku. Jednak taka wiedza, jeśli w tym przypadku można tak powiedzieć, została mi przekazana, i tego się trzymam. Wzajemnie :) PS: Ale poza KKK już tak. Fragment z rozmowy z ks. Pawłem Bortkiewiczem TChr (całość: https://www.pch24.pl/czy-zwierzeta-pojda-do-nieba-,71915,i.html ) "Piąta prawda wiary mówi, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. A jak jest z duszami zwierząt? Czy one też są nieśmiertelne? Sam Pan wskazuje, że ta prawda dotyczy tylko człowieka. Ale trudno poprzestać na tym stwierdzeniu, ponieważ dotykamy tu pojęcia „duszy”, które samo w sobie jest fascynujące. Nie czas i miejsce na wykład o duszy, więc zwrócę uwagę na dwie sprawy. Używając pojęcia „dusza”, przywołujemy ogrom myśli biblijnej, hellenistycznej i średniowiecznej. Jest to symfonia poglądów i teorii, a nie jeden dźwięk. Sprawa druga to dyskusja, która toczy się na bazie koncepcji duszy – czy nieśmiertelność duszy jest jej cechą własną, dotyczącą człowieka, czy też jest darem miłości Boga, który może objąć także pozaludzkie stworzenia. Święty Tomasz – idąc za Arystotelesem – przypisywał zwierzętom tak zwaną duszę zmysłową, która – w przeciwieństwie do duszy rozumnej – sama przez się nie spełnia żadnych jej tylko właściwych czynności, a skoro tak, to nie ma też samoistnego (bez ciała) istnienia. Nauka katolicka poszła za tezami filozofii arystotelesowsko‑tomistycznej. Na przykład w połowie XX wieku ksiądz Franciszek Kwiatkowski przypominał ważność dwóch z potwierdzonych przez Kościół tak zwanych dwudziestu czterech tez tomistycznych. Są to: teza czternasta: (Dusza roślinna i zwierzęca nie bytują samoistnie, lecz są jedynie pierwiastkiem bytu i życia istoty żywej, a ponieważ zależą całkowicie od materii, giną pośrednio, gdy ginie byt złożony) oraz teza piętnasta (Przeciwnie dusza ludzka bytuje samoistnie, a stwarza ją Bóg w chwili, gdy podmiot jest dostatecznie do wlania jej przysposobiony; jest też z istoty swej niezniszczalna i nieśmiertelna)." No i, chcąc, nie chcąc, zacząłem się zagłębiać :)))))))))))))))))))))))3 punkty
-
Wszyscy wokół w tanich maskach, a ty jesteś taka laska, że na widok kształtów twoich, mógłbym nawet się odsłonić. Ta sukienka jest zbyt cienka... Czerwień kąpie się we wdziękach, a ty jesteś taka "miska", że już mógłbym skrócić dystans... Ach! Królowo bez korony, co wzburzyłaś mi hormony, maj się mai w mojej głowie, może zaraz ci to powiem! Takiej szansy mi nie dała, nawet na mnie nie spojrzała, w srebrne Audi zgrabnie wsiadła, zakręciła i przepadła.2 punkty
-
Czy jest dźwięk upiorniejszy od bicia zegara I od jęku wskazówek o czwartej nad ranem? W porze gdy rzeczywistość, cała jeszcze szara, Zdaje się zapomnianym przez ludzkość kurhanem? Czy równe tętno w skroni nie budzi do życia? Nie ponagla do biegu, nie pcha do galopu? Czy o czwartej nad ranem jest co do ukrycia Śród miłości konwalii i grzechu świerzopu? Żadnych pragnień przed Tobą nie dam rady schować, Więc zechciej w Swej dobroci zatrzymać zegary. Od zmarnowania życia mnie zechciej uchować I tchnij w źrenice moje jasność silnej wiary. O Najwyższy Straszliwy! Nie daj swemu słudze Pogrążyć się w krainie snu -śmierci- czekania. Daj aby się nie zgubił w chwilowej szarudze I czuwając doczekał świtu Zmartwychwstania.2 punkty
-
Lenie 2 na wysypisku słów są wiersze jak stokrotki choć wokół brud i gruz same wśród nich wyrosły klimat trzymając sens spleciony nienagannie dojrzałość myśli gnie nostalgia umysł zajmie maleńkie niby nic dobrane ładne rymy stokrotka w oczach tkwi i to nie bez przyczyny powala pośród traw urodą oraz wdziękiem słów naukowych brak trywializm z niej nie mierzi w obyciu prosta dość lecz nigdy nie prostacka czułości ciepłą mgłą wyciszy – nie pogmatwa zdziwienie – czapki z głów i ukłon szybki wiotki na wysypisku słów są wiersze jak stokrotki2 punkty
-
* trudem przeorać zagon zielony chwastem połykać dzień twardej ręki docenić czas błogostanu i zysk udzielonej podzięki * a droga daleka prosi do tańca kwili jaskółka zwinna wieloraką śpiewno-lotną ósemką przybysz nieznany wita – nieśmiało otwiera usta siądź bracie – opowiedz twój trud poczeka – nie zając *2 punkty
-
Chciał mieć ładną, lecz żadna nie chciała, wziął tę, co inne zalety miała, była dobra i miła, smaczne dania pichciła i nigdy ciała nie odmawiała.1 punkt
-
moja mama, mama tula dała mi na imię Ula i oddała do bidula teraz wolna, a więc hula oczy, włoski, uśmiech, skóra jestem w kropkę mama tula niepotrzebna taka córa niekompletna i brzydula nikt do snu mnie nie otula chociaż zdarta cała skóra moja mama, mama tula nie polula mnie, nie lula chociaż słowo zna - kultura na jej głowie koafiura co dzień musi iść do biura moja mama, mama tula taka dobra, lecz biedula nie ma rączek mała Ula wielka klęska taka córa1 punkt
-
1 punkt
-
@Father Punguenty Daruj proszę, ale zostało na mnie przeprowadzone pranie mózgu: ,,tę ławę" i ,,tą ławą".1 punkt
-
każdy temat do dyskusji jest ciekawy i przyjemny polityka medycyna co powiedział czyiś krewny dyskutuje trzech rodaków zaraz stworzą cztery zdania więc maczetą uciąć głowę może psychol proszę pana o dewiacjach waść tu prawisz które czasem się spotyka erystyka wśród narodu się rozwija nie zanika kłócić się na argumenty i z butelki walnąć dziaba jest możliwe i przyjęte na ławeczce sobie gadać Pozdrawiam1 punkt
-
Spójrz głęboko w moje oczy uchwyć spojrzeniem rąbek duszy. Niech zadrży w twym uchwycie, pokazując ci minione życie. Kalejdoskop barwnych zdarzeń przed oczyma się przetoczy może ma dusza cię zauroczy? Ty tajemnicą pragniesz zostać, intryguje mnie twa postać. Zawiłe meandry twej duszy chciałam postudiować, mam czasu już niewiele może go brakować. Bądź bardziej otwarty po cóż ta zasłona potrafię wiele zrozumieć otwarte me ramiona, A serce spragnione czeka na szukającego miłości drugiego człowieka.1 punkt
-
Wyrwane marzeniom Włosy jej gwiezdny wiatr rozwiał Od księżyca biło ciepło jej serca Bóg - musisz kochać mi mawiał By wydobyć miłość z nocy korca Dziś perfum nostalgii czuję obok Brak róży przy mnie boleścią darzy A Idę wśród mogił i spieszę krok Spotkamy się młodzi, a nie starzy Czerwieńsze będzie twoje mi serce A błękit oczu uwiecznię w szafirze Drżą mi od wspomnień blade ręce A dusza dla ciebie pogrywa na lirze Stopiłbym nas jak z wosku świecę By być w tobie a ty we mnie blisko I utonąłbym poddany trudu męce Zrodzeni staniemy się jak ognisko Jak ten płomień jedyny wieczności Niczym to niebo ponad wszystkim Lecz nie brakuje mi też ostrożności Przepraszam jak będę Tobie szorstki Autor: Dawid Rzeszutek1 punkt
-
* daleko w polu biały koń swobodny chociaż przez te chwile na które uprząż zdjęto z krzyża * otwarte chrapy wiatr na wygon tam szczęście młodą trawę szczypać *1 punkt
-
Bo to był efekt motyla. Szkoda, że zapis jest nierówny, bo historyjka całkiem, całkiem. Pozdrawiam. To byłam ja, AOU.1 punkt
-
A aniołom o nas mówiłaś? … Nooo, tym spod śmietnika. Szare mają pióra i zmęczone twarze, nawet jednego jakoś tu kojarzę… gdzie? Tam w rogu miła. Ee, to kłębek kurzu w przeciągu pomyka. ... A temu chłoptasiowi z nieba coś gadałaś? … Cholera, no i po co? Przecież to zdrajca! Suszy zęby sine z wlotami kraterów Pyzaty chuj… sprzedał już kochanków wielu. Prądem go po jajcach! Że nam świeci? ... W zamieci… lepiej wygląda śnieg w reflektorach, dużo piękniej, kiedy jadę do ciebie. Bo pora i na czas powinienem być. I nic? Kobieto, jestem seansem srebrnym i podnietą, by śnić, marzyć i kumplować się z łysym. Estetą czasu, wszystkim (dziś) i niczym teraz... Jutro powiem żegnaj, czas na detoks.1 punkt
-
Gdy księżyc podniósł nieśmiało powiekę By w żywym świetle szkicować ryciny Rozwiana nostalgia wkradła się w ciszę Cieniem ołowianym pod skrzydła motyli Noc przejrzyste zanurzyła niebo Między wieczną samotność gwiazd Ten ślad co już za mną przykryty ziemią Wiatr zdmuchnie w pustkę kolejnego dnia1 punkt
-
To był ziemianin...? A przecież nie powiedział nie powiedział nawet słowa, rażony meteorytem Lecz wypowiedział wiersz, patrząc otępiale w ziemię - marzeniami ubitą Wiedział, nieborak, że nikogo już na niej nie ma: Meteor w Trójcy Świętej ma sporą siłę rażenia ...1 punkt
-
No właśnie dopisałeś - jakbyś czytał w moich myślach Fakt: ani w Nowym ani w Starym Testamencie nic nie ma o duszy zwierząt. Pada stwierdzenie w ks. Rodzaju: zwierzęta Pan Bóg stworzył po to aby służyły człowiekowi Wszystko inne to domysły nie poparte nawet w objawieniach. Zwierzęta mając duszę byłyby równe człowiekowi. A to właśnie człowiekowi została dana ziemia w posiadanie aby na niej żył i gospodarował (ks, Rodz.). Pozdrawiam1 punkt
-
@Sylwester_Lasota dziękuję za przypomnienie, myślałam o duszy w sensie nieśmiertelnej cząstki, nie iskry obecnej w żywej istocie. Dziękuję za lekcję, zawsze warto sobie przypomnieć rzeczy, o których nie myślimy na codzień. Pozdrawiam Cię Sylwku. ?. Dobrego dnia.1 punkt
-
eh ta łatwość wypowiedzi no bo w tokio pada deszcz w płaszczu i kapturze przepasana sznurem, niewyspana z tym samym sercem, co zawsze paszport ze stemplem jak sęp krąży czas idę przez las przez himalaje w lato gdzie kwitnie śnieg jestem w afryce gorąco spastycznie nienormalni mnisi lwy i śmierć dobrze się tu czuję chińczycy też pusta ta ameryka na północy śnieg zawracam co mi tam .... śnić azjatkę to spotkać wiedźmę ej ty !? widzisz mnie ?!1 punkt
-
Nie chcę się zagłębiać, ale chociażby zgodnie z nauką KK, wszystko co żyje ma dusze. Zgodnie z tą nauką ludzie mają dusze nieśmiertelne, a dusze zwierząt umierają wraz nimi. Czyli, pozostając w tej wizji świata ożywionego, dusza, mniejsza o to czy śmiertelna, czy nieśmiertelna, jest to coś, co ożywia martwą materię. Bez niej nie ma życia. Myślę, że to takie podstawy, podstaw, Jacku. Pozdrawiam serdecznie :) Jeśli Autor jest z kręgu Świata Chrześcijańskiego, to jest pewny, że każda żywa istota ma duszę. Poza tym kręgiem może być różnie. Proszę poczytać KKK, albo św. Franciszka :). Pozdrawiam No tak, teraz widzę przecinek, który wszystko zmienia. Wcześniej go nie zauważyłem :). Masz ode mnie plusa + Pozdrawiam :)1 punkt
-
Sylwek to jakaś nowość - nie znam żadnej teorii wg której zwierzaki mają duszę no chyba, że ruch ekologów za niemiecki hajs - szajs lansuje Pozdrawiam:)) Denerwuje mnie zapis - szatkowanie (dobre przy przyrządzaniu kapusty) tylko utrudnia zrozumienie (przykład powyżej) Część homo sapiens żyje bez duszy jak zwierz Rano wychodzi na żer do roboty, wraca przynosząc łup, konsumpcja dupcenie i spać. Cykl pięciodniowy. Udają, że cokolwiek rozumieją, bywają, gdzie być wypada, mówią - co inni chcą usłyszeć a wewnątrz pustka. sam dojrzejesz nim spadniesz:)))) Pozdrawiam1 punkt
-
Po lewej stronie ekranu jest czerwony przycisk PLAY. https://www.polskieradio.pl/9/6085/Artykul/2391317,Jerzy-Pilch-pewnymi-partiami-tego-swiata-da-sie-zachwycac1 punkt
-
@Sylwester_Lasota , a jeśli autor jest z kręgu chrześcijańskich religii, to w dusze zwierząt nie wierzy. Wtedy Sylwku Twoja teoria duszy go nie wzrusza. Pozdrawiam ?.1 punkt
-
Zająkł - w słowniku jest forma długa: zająknął się, tu ważniejsza ilość sylab. Nie umiem tak ładnie limeryków pisać, to choć się wtrącę z ł. ? Uściski. bb1 punkt
-
W teorii duszy, zwierzęta też mają duszę i w zasadzie, zgodnie z tą teorią, bez duszy stają się martwe, czyli wiersz zaczyna się falstartem, a właściwie ofsajdem, czyli że jest spalony od początku, co zasadniczo przekreśla całą resztę :) Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Czekam jakby na cud, który się nie zdarza i mam wszystko na białym papierze istoty szarej. Kupione mieszkanie, w mieszkaniu regały. A regały są już wypełnione pozakładanymi książkami. Garnitur, krawat, a na ścianach obrazy. A mężczyzna moich marzeń, będzie tylko dopiskiem na płycie grobowej.1 punkt
-
1 punkt
-
1. dzień pokutnym odzwierciedleniem duszy perspektywicznym wiatrem słonecznym jesteśmy tu my, w horyzoncie cieczy razem, gdy końce dni zaczną śpieszyć fioletowe koce lawirować w powłokach kojce chmurnych zastępów, złorzeczyć siedzimy w wannie, głębokiej i perłowo białej siedzimy w zimnej wodzie, siedzimy otwarcie krew zamaże rany, gdy poznamy wartość bezsensu połączy linie intronów oderwanych od kodu czarne włosy, triole pędzące narządem pogłosu czarne pasma i termowizje armii świetlnych kroków więc śmieję się a świat chce mnie zdominować leśnym krokiem gdy księżyc szczerzy zęby gdy gwizdy ptactwa wędrują po poręczy 2. śmieję się i przeklinam życie, gdy najdzie mnie ochota cieszę się gdy słońce przebija się w gniewnych obłokach patrzę do zenitu i wzbijam się ponad wodospad płaczu krople potu płyną zapętlone na granicy obcych światów z lamentów obcych ludzi, beznadziei ludzkiej duszy zaprzepaszczonej siły wielkiej armii świętych znaków świętych bóstw, autentycznych antycznych zaświatów milionami gromkich braw i kojących wrzasków odnajduje sens w ciemności i blasku gdy niebiosa rzucą pogoń za możliwością gdy gwiazdy na niebie, lawirować poczną gdy cierniste grunty zachyboczą nad nami zacznę iść z twarzą gdy inni założą maski i jeśli bóg nie istnieje, to dobrze nadziei nie będę pokładać w oksymoronie i cierpieć katuszy bo zrzuciłem powłokę i wybawiać siebie, ilością "o boże" trąby w anielskim chórze zamknę sobą sam dla siebie obrócę dnem mojżeszowe morze gdy świat upadnie zatańczę na jego grobie niczego nie będzie mi żal niczego nie będzie mi żal sam jestem własnym Bogiem A nadzieja zostanie moją własnością Gdy odezwie się trwoga własnej duszy Gdy bezcelowość obróci świat w szalej Zakładać zaczną maskę w obawie Modlić się do instancji najwyższej Niebieskiej siły transcendentalnej Skrytej w królestwie chmur przed światem Gdy komórki strawi hipertrofia Odezwę się do Boga misją moją jest szczęście a droga wielkim uczuciem nadzieję znajdę w sobie nie w istocie, której nigdy nie czułem1 punkt
-
Słoneczko ładnie dziś świeci, na podwórku dużo dzieci, jest gwar i wesoło, wczoraj było źle, lecz dzisiaj mamy kolejny dzień. Z uśmiechem go przywitałam, i tak do końca dnia wytrwałam. z dobrym nastrojem fruwałam. A gdy noc już nadejdzie, mam nadzieję na taki sam poranek, żeby od zmartwień nie mieć przypadkiem, zmarszczek. Zupę z dyni sobie zjadłam, była pyszna ostra taka. Mam ochotę z radości skakać.1 punkt
-
0 punktów
-
Witaj - znudzeni wolnością - znaczy ktoś słaby nie rozumiejący zbliżenia na dłużej - no ale taki trend...dla mnie chory. Pozd.0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne