Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ludzkość? Podobno jest najbardziej przereklamowanym gatunkiem Podobno potrafi śpiewać Nie zgadza się z Karolem Darwinem Kokosom - przetrąca ... drzewa Ach! Ilu z nas - bogatych! Ilu ma osiągnięcia! W Kalifornii prowadzi kursy wiązania apaszek W Luksemburgu ma księcia za zięcia Chcę stworzyć swoją własną markę. Logo ma mieć rocznik i kwiatek - wykonany ze spiżu I będzie to spółka nierodzinna. Antyspołeczna i uczciwie odprowadzająca (pod)datek od wyżu i niżu. I będę zgarniać 80÷ dochodu. Za logo, spiż i kwiatek. A za to, że to wymyśliłam - kobiety na całym świecie będą płacić ratę. Będą się czuły lepiej - mając coś z mojej marki Metafizycznie bogactwo - przygniata moje barki Martwi mnie, co teraz będzie. Jakie są losy świata, jaki jest 'pomysł na siebie,' czy linie będą latać - po prostej czy po przekątnej ... Plan, A, B lub C albo żaden. Co stanie się z luksusem? Czy jeszcze kiedyś pojadę - miejskim autobusem? Czy jeszcze kiedyś zapytam - o miłość baobaby? Dziś wystąpiłam w debacie - z jednym trafnym pytaniem: walczymy o przetrwanie, konkretnie po to ... ABY ...? Odpowiedź: głucha cisza. Mówili, że szukam pieniędzy, że nie znam się na temacie, że oni, ''do kurwy nędzy,'' muszą dalej sprzedawać. Dobrze, że jest jeszcze ropa, jest Papież w Stolicy Piotrowej, Kaukaz i Europa Jedyne, co skrywa nadzieję, to powrót do korzeni Szeleszczę późną wiosną, zielenią się we mnie jesienie I ciasno obejmuję - wszystkie kolory ziemi Ważne, że sobie radzi I my! ... Że jeszcze na niej żyjemy ...
    6 punktów
  2. Mówisz że to najgorszy czas że siedzisz sama a co z najgorszym czasem tamtych? co z walczącymi o przeżycie po ostatnim wdechu? co z sąsiadem, któremu odcięli nogę? co z pielęgniarką zamkniętą w domu rozedrganym od umierania? co z milionami kurczaków mielonymi żywcem? co z dzieckiem, w które szaleniec wbija nóż? co z toczonym przez raka jeszcze człowiekiem gnijącym we własnych odchodach? co z dziewczyną, której rytualnie obcinają łechtaczkę? co z dziećmi z nabrzmiałymi od głodu brzuszkami? co z psem, którego przybijają do drzewa dla uciechy? co z matką, której odrąbują głowę na oczach jej dzieci? co z ich samotnością? Mówisz że to Twój najgorszy czas że siedzisz sama przed czterdziestocalowym telewizorem w wełnistych bamboszach z kubkiem pachnącej kawy A ja słucham
    4 punkty
  3. @siachna @AOU @Franek K Jeśli tekst skłonił do komentarza, to może histeryzuję i wcale nie jest tak źle ??. Piosenki powinny być proste, bo gdy za dużo się w nich dzieje, zbyt skomplikowane są frazy, przenośnie to ludzie się gubią. Piosenka to nie haiku, takie mam wnioski ;). A proste piosenki są proste. Franku, maskę zmieniłam. Dzięki za obecność, bb
    3 punkty
  4. Nie ma nadziei dla poetów Zamknięte we własnych ciałach Piękne dusze...ach piękne dusze Docenione dopiero po śmierci Za życia śmiech, czasem wzruszenie Dla poetów nie ma nadziei Wielcy odeszli, ostały się dzieła Nadal trwają w pamięci, w teorii Co po utworach, tomikach, słowach? Fragmenty rozkruszone na kawałki Nie ma nadziei dla poetów To cnota zbędna, blokująca Sztuka rodzi się bez nadziei Sztuka rodzi się w beznadziei Kto posiada nadzieję nie jest poetą Bo dla poetów nie ma nadziei Zapraszam do dyskusji i na instagram @tojuzwiersz
    3 punkty
  5. Szron Czuję w brzuchu lodu iskry, kiedy palcem w nim bezwstydnym wiercisz, cedząc — gdzieś tam przecież musisz być, chodź, kocham cię, wiesz? Moje serce w ramę wrysuj z beta-adrenolityków, cienie czarne zostaw dla mnie, jestem apatycznym błaznem. Wszystkie stare luminacje będą ze mną chyba zawsze, przymknę drzwi, bo nieskończone zza nich w moją stronę zionie. I dobij mnie kiedy wreszcie świat nie zdziwi nas już więcej, patrz mi w oczy wtedy prosto, miłość bywa wszak litością.
    2 punkty
  6. @Lidia Maria Concertina Jak zawsze miodzio Pani Concertino, warto poczekać na ten pejzaż niesztampowych myśli w jeszcze bardziej niesztampowy sposób przelany na papier. btw. czytam tytuł Pandemiusz i Kryśka, choć wiem, że Kryśka krysce nierówna. Pan Ropuch
    2 punkty
  7. Kim jestem? Sumą komórek przypadkowo zebranych? Ograniczoną ilością przeziębień i angin? Szklaną figurą bez uczuć, bez strachu? Myślą, powracającą w wyłapanym zapachu? Krótkim: Dzień dobry! Cześć! Do miłego! ? Byle jakim posiłkiem z głośnym: SMACZNEGO!? Zbyt głośnym śmiechem? Kim jestem dla ciebie? 14.03.2020r.
    1 punkt
  8. Łąka ukwiecona na niej dwoje starców Dłoń w dłoni trzymana, jak brylant ze skarbców Tuli się staruszka do swojej miłości Starzec także czule w objęciach ją mości Tyle lat ze sobą, w gorszych dniach i dobrych To jest właśnie Miłość, obraz dla potomnych
    1 punkt
  9. posępny wieczór siadł za oknami kłosy poranka schował ktoś w tobół drzwi z żalem skrzypią na do widzenia światło rabuje zdrowasiek pozór w ślad za innymi idzie zbolały upada w topiel przykre złudzenie nic już nie widzi głęboka otchłań zakradł się w ciało jęk; osłabienie towarzysz odszedł i nie zawróci daremnie czekasz miłych odwiedzin unieś tę prawdę kłującą w oczy może cię tylko widmo nawiedzić łez nie roń głowę przyłóż do ziemi pogłaszcz smuteczek przy piersi żywej czego szukałeś już nie odnajdziesz pytanie niebu zadaj: qui vive! za starą bramą zgaszone światła zbłąkane zjawy szukają drogi zachłanny Charon zwiększa zapłatę to był ostatni już sen twój błogi
    1 punkt
  10. To jest przykład przegadania, ale ma melodię i przez to go tu zatrzymam. ----------- Tylko tyle mam dla Ciebie i nic więcej. Może kiedyś, może wcale, może prędzej. Nie obiecam, bo nie mogę i nie umiem. Tylko tyle mam dla Ciebie i dziękuję. Ale szczere to choć drobne, bo od serca. Zobowiązań co dzień mnóstwo: życia twierdza. Nie chcę zwodzić słodkim wzrokiem i się boję, nie uniosę tej tęsknoty za nas dwoje. Nie uciekam, może trochę, może bardzo. Łatwiej ukryć się przed ludźmi śmiechu maską. Gdy poczekasz, tuż za rogiem, zobaczymy: przyjdzie lato z uczuć żarem, czy mróz siny. Tylko tyle mam dla Ciebie i nic więcej. Może jutro, może nigdy ... może wcześniej...?
    1 punkt
  11. wspomnienia są jakie są nieukrywajmy ich miejmyprzy sobieniech ozdabiają chwilez których czas nasokradaoczywiście o te miłe chodzinie o te które zadają bólsą trudneo ozdobione sensem będącedrogowskazem doprzyszłości
    1 punkt
  12. Nie myśl czytelniku drogi, że dopadła mnie skrucha? Mnie?? Płaza?! Pana Ropucha?! Nim się nim stanę Wpierw odczuję dojmującą pustkę, obrażę się na słowa Cisnę to wszystko w cholerę pod kamień się schowam Wypełznę jak to mam w zwyczaju i tym razem będę trwał Mój cykl dobiegł końca czy mam jakieś wytłumaczenie? A i owszem – Motylem nie jestem. Pan Ropuch
    1 punkt
  13. Brałem pod uwagę takie ustawienie, ale zgodnie z przekorną naturą pozostanę przy zdaniem rozpoczętym spójnikiem :) Dziękuję za odwiedziny.
    1 punkt
  14. pojawiła się długo po mnie nieoczekiwana nieoczywista z trującym uśmiechem patata patata idź stąd patata? wynocha! zamykam drzwi przed zdumionym noskiem głośny grundig ucisza sumienie zostawcie mnie w (s)pokoju! zawstydzona uciekam przed spojrzeniami szepty bolą bardziej niż pasek na tyłku patata? wynoś się rozumiesz! nie rozumie przykłada niemałą rączkę do mojej twarzy głaszcze kalendarz z konikami z wdziękiem nosi czapeczkę urodzinową ma trzydzieści dwa lata teraz jest dzieckiem moich dzieci moja siostra down. ___ Światowy Dzień Zespołu Downa 21 marca
    1 punkt
  15. Tak uparcie ogień smali, wyrysował obręb rzeki, światłocieniem się nie bawi - wszystko pali. Smutek wielki. Ciemnym kleksem zamalował wiosny kolor, życia pęki. Biebrza płacze, strużką wąską niesie pamięć, śmierć i męki. Co powiedzieć orłom w gnieździe czy cietrzewiom na gałęzi, że już nie ma domu w głuszy i że ogień dom im zwędził? Łosiom co rzec, że już nie ma? Jak nakarmić mają młode? Co powiedzieć wilkom w lesie, że... zawalił sprawę człowiek? .
    1 punkt
  16. @jjerzy Utwór brzmi, jak kronika złych wydarzeń. W dodatku same pytania, i żadnych odpowiedzi. Czytelnik - ja - czuje się zbombardowany namnożonym dramatem. Można współczuć, ale nie można cierpieć za miliony. (Ja też czytam i oglądam wiadomości ze świata) Trudno obwiniać kogoś o to, że jeszcze sobie radzi ze sobą, i ze swoim życiem; i w tych bamboszkach przed telewizorem przygotowuje się np. do walki z koronawirusem. Zresztą nie wiadomo - w sumie - do kogo zwraca się autor. Pewnie chętnie nauczyłbyś tę rozpieszczoną osobę - być może emerytkę, jakich wiele - patrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Niby Ty postrzegasz, a ona nic a nic z tych rzeczy(?) Po prostu utwór jest przeładowany dramatem - wyliczanka - jak na jedno czytanie, i nie każdy przetrawi. Spróbuj każdy dramat - z tej wyliczanki jw - ująć osobno. Puenta... brzmi prawdziwie. Pozdrawiam.
    1 punkt
  17. 1 punkt
  18. Z przekąsem, z zaplanowanym humorem, urokliwa miniaturka, zrymowana modnie czyli z rymem nieregularnym. byle nie obrażać się na słowa za długo, a więc do następnego wiersza proszę przystępować, z marszu - panie Ropuchu.
    1 punkt
  19. Przemo, Przemku, Panie Przemysławie (jak tam pasuje) tego pierwszego nicka nie kojarzę, ale konto @Rumcajsowanie pamiętam, istotnym staje się pytanie: po co aż tyle było tych tożsamości? Z czego to wynika u was ta chęć permanentnych metamorfoz? Tym bardziej że zapewne adres IP ten sam i miejsce zalogowania. Dobrze, zgodnie z płazim kodeksem i życzeniem - od dziś zwracał się będę per Pan Ropuch ;P Aleksandra Głowackiego i innych Faraonów zapominam ;)
    1 punkt
  20. @Waldemar_Talar_Talar To może, coś dla kontrastu: 'Zapomnienie jest higieną mózgu' . Pozdrawiam.
    1 punkt
  21. @Pan Ropuch Ja się na miłości nie znam, ale ona sama siedzi a on po niej jedzie. Może autor się wypowie, co chciał tu powiedzieć? bb
    1 punkt
  22. @beta_b Bo być może ją kocha, jak na mężczyznę przystało to jest w milczeniu. Kobieta kocha w skargach, a mężczyzna zbroi się w milczeniu. Taka myśl. Pan Ropuch
    1 punkt
  23. Przeżywanie jest cechą indywidualną, zmiany i problemy dla każdego są najważniejsze, dopiero odbicie w postaci porównania daje dystans. Mnie jednak co innego zastanowiło: A ja słucham Jest napięcie między bohaterami utworu. Skoro on ją krytykuje, że ona się użala, to po co on zostaje w pozycji otwartej? Może być tam niedowierzanie itp. Ale skoro światy i wartości tak bardzo się różnią - to po co mu to? Po co ten ostatni wers? bb
    1 punkt
  24. @Tomasz Kucina Przemysław Prus vel Rumcajsowanie vel Aleksander Głowacki czyli Pan Ropuch. Proszę się przełamać i zostać przy Panu Ropuchu. Pozdrawiam serdecznie! Pan Ropuch
    1 punkt
  25. Na śmiech dziecka możesz ... patrzeć, możesz także się w ten śmiech wsłuchiwać Tak samo, jak w moment który uderza z całkiem zdwojoną siłą Mówi ci, że przemijasz - kolagenowym sentymentem i hialuronową desperacją Z siłą siatek peptydów w twoim najdroższym kremie.
    1 punkt
  26. Bez słów opowiem ciszę, zanucę bezdźwiękiem i poskromioną, bezwstydnie obnażę z erzac. Zawiśnie nad naszym stołem, bezsłowna rozmowa oczu i uszu nadstawionych roztropnie.
    1 punkt
  27. @Tomasz Kucina To ja, ciągle ten sam, no powiedzmy, bo bardziej dosadny. Jestem i ciągle mam na Pana baczenie Panie Tomku. Czekam, aż Pan nam się w końcu wyda w jakimś tomiku - ot co! Może uda mi się, z pomocą Pana Mateusza, dodać moje wcześniejsze wiersze z dwóch poprzednich "wcieleń". Jak to mówił Mistrz Stanisław Lem nalepiej wychodzi nam udawanie samych siebie. Obiecuję, że już takim pozostanę to jest obślizgłym Panem Ropuchem. Do następnego skomentowania! Pan Ropuch
    1 punkt
  28. Gdy rozpinać począł spodnie to mu wylazł przez rozporek i tu pewne zaskoczenie to nie k...*, lecz wisiorek. Będę szczery to był wisior i noszony był na szyi dany jemu na pamiątkę pewnej nocy od Maryi. Nosił go jak Bóg przykazał nawet do snu nie zdejmował aż tu nagle taki niefart bo łańcuszek się zbuntował. Nie, nie cały, lecz po części stąd to całe zamieszanie a wszystkiemu winien pęcherz bo go wzięło na sikanie. Trzeba było pomalutku nawet i pomoczyć spodnie ale łańcuch byłby cały nadal wisiałby swobodnie. Działaj z głową i roztropnie a nie przeciw swemu ciału wtedy cel w zasięgu ręki gdy rytmicznie i pomału. * dla inaczej myślących - autorowi chodziło o krawat
    1 punkt
  29. @siachna kim jesteś - nie wiem. po prostu, fajne :)
    1 punkt
  30. Piękna dusza sama w sobie jest nadzieją i niczego nie wyklucza ;) pozdrawiam :)
    1 punkt
  31. @siachna Ciekawa szczypta filozofii. Pozdrawiam.
    1 punkt
  32. Witam - no właśnie kim jestem - trudne pytanie we współczesnych czasach. Pozd.
    1 punkt
  33. @Duilla Huanita Don Juana na pchlim targu sprzedawana martwi się, że siedzi bo oprócz gawiedzi kupców nie ma dziś od rana.
    1 punkt
  34. Społeczeństwo płynęło ulicami niczym krew w żyłach, Krzycząc werbalnie i na papierze. Miasto oparte było na szarych bryłach, A w nim każdy człowiek jak dzikie zwierzę. Pośpieszny strach dogonił każdego, Podciął nam żyły banalną wartością, A my aby zadowolić ego Nazywaliśmy to miłością. W powietrzu było coraz mniej tlenu, A coraz więcej zapachu narcyzmu, Biegliśmy razem, ale samemu, Pod maską perfekcji i stoicyzmu. Chaos był bardziej na zewnątrz niż w nas, A teraz wszystko zamknięte jest w głowie, Bo nagle po prostu zatrzymał się czas, A nową religią stało się zdrowie. To jest tragedia- tak, niewątpliwie, Ale być może to było konieczne, Żebyśmy wszyscy w końcu prawdziwie Dostrzegli to, co jest niebezpieczne.
    1 punkt
  35. @MIROSŁAW C. Masz całkowitą rację. Niestety. Uprzejmie dziękuję za ślad i pozdrawiam! @Jacek_Suchowicz Dobre! Wykorzystam ten pomysł! Uprzejmie dziękuję za ślad i pozdrawiam! @Waldemar_Talar_Talar Miło mi, że się Tobie podoba. Uprzejmie dziękuję za ślad i pozdrawiam! @Allicja ! @Czarek Płatak ! @Kot ! @Marek.zak1 ! @Rentier Cottard Napisałam alfabetycznie - Uprzejmie dziękuję za czytanie i serduszka! Pozdrawiam! :)))
    1 punkt
  36. 4 patrzę i widzę różnych leśnych dzbanów, rymują jak szalone powtarzają te same głupoty , prawdy, udawanki. obiecanki.ciężkie to wszystko jakieś takie, umówione na kłamstwo. komunały ..................................................... nie modlę się do Boga nie łapie mnie za Dupę trwoga wiem, że po swojej stronie chcesz mnie mieć ale to tak nie działa Boś Boże Cieć "zapomnieliśmy o Bogach , ciebie też zapomnimy" -Książę ciemności (1987, Prince of Darkness) reż. Stanislav Carpenter przypominam o ostrzeżeniu ! będzie tylko gorzej, możesz nawet gorzeć ! a, tak, a żebyś wiedział.
    1 punkt
  37. po co przeżywać katusze nie kupuj ubrań, zakryj się pióropuszem
    1 punkt
  38. rybę włożę w ług a do szklarni pomidora
    1 punkt
  39. Witam - filozoficznie wyszło ale nie jest źle. Pozd.
    1 punkt
  40. @Lahaj 'Wolność to wolna wola, brak przymusu możliwość działania według własnego uznania' - mrzonka.
    1 punkt
  41. Technicznie nie mam zastrzeżeń, tekst rytmiczny, równy, sprawny. Podoba mi się. A co do domowych relacji z rodziną - polecam trzepanie dywanów, w ciężkich przypadkach - u specjalisty. bb
    0 punktów
  42. Witam - zimno dziś u ciebie ale ciekawie. Pozd.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...