Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. pewnego razu w nieswojej bajce pewien artysta grał na fujarce lecz nie szło bardzo trzymanie fleta bo to nie muzyk był a poeta innym zaś razem ów wierszopisarz zaprosił wszystkich na swój wernisaż lecz brzydkie były te bohomazy bo zamiast pisać tworzył obrazy wreszcie wpadł kiedyś zrywając frezję że może zacznie tworzyć poezję wynajął nawet ku temu biuro zaczął wiersz pisać połamał pióro...
    7 punktów
  2. trudno napisać wiersz o miłości która nocą się włóczy zagląda tu zagląda tam gwiazdy podziwia jest na tak owa miłość choć czarna ma wiele wad lubi ją las ta miłość to nie kłam widziałem jak się uśmiecha dopowiadając proszę nie szukaj mnie idź spać ja muszę iść dalej by zobaczyć jak miło śpi świat
    4 punkty
  3. zakaz wyjścia smuci nie wiem czy bardziej niż to że dawno nie byłam u siebie zresztą od dawna bywam rzadko zajrzałam zaskrzypiały drzwiczki jak moja markotność a tam jesień gorzej koniec listopada odczuwam jak przez pleksę co w sklepach - dla dystansu że dziś patrzę i nie cieszy niemal nic strój ochronny wrósł w skórę próby naprawy legają w gruzach z każdym świtem chwilę po postanowieniach nowonocnych postulatach wielkiej wagi trwałych dokąd noc żeby zabić marazm potrzebny przeszczep każdej komórki nie stać mnie na wiele do tego stopnia że nie wiem czy jak otworzą drzwi rzucę się w ramiona ziemi i bliskich czy rozbita z lenistwa jeszcze sobie nie wyjdę
    3 punkty
  4. jeśli wybiorę się na spacer w górę tej naszej polskiej mapy i w epicentrum twoich oczu w orbitę moich tęsknot trafię jeśli się wreszcie wyswobodzę na krótką chwilę oddech krótki w sąsiedztwie znajdę twoich dłoni jakieś zajęcie sezonowe jeśli się uda znowu splątać jakimś pozorem nasze ścieżki to czy to Bóg czy diabeł sprawi jednako obu będę wdzięczny
    3 punkty
  5. ence pence w której ręce w dłoni zamykam wszystko rozumiem widzę, nazywam i opisuję lód światło wodę ciepło powietrze ciemność i dotyk ale gdzie jestem czy wiem co czuję? pytasz po co CC, David Burdeny
    3 punkty
  6. w jednorazowym życiu z krótkim terminem przydatności do spożycia niezmiennie obstawiam miłość w lusterku wstecznym dociskając pedał gazu mimowolnie szerokokątnie ulegam przemijaniu pragnienia tracą kształty zmysły istotnie zawodzą odmierzam porcję względności i spalam na popiół się u wezgłowia naszego łóżka w ręcznie zdobionej motywami letalnymi urnie spoczywam w rozsypce ptasim dziobem niczym Abraxas wydłubuję z twoich koszmarów oczy złym misiom żebyś tylko mogła niezmiennie obstawiać miłość
    3 punkty
  7. W lepkim kraju, w lepkim państwie, panie, w lepkim... Tu wszystko się lepi i wszystko zlepione: stłuczone szyby - papierem, mury i płoty - dekretami, posadzki i ściany - flegmą i błotem! Powietrze lepkie od smrodu; ręce lepkie - złodziejskie; spojrzenia lepkie - podejrzliwe i tchórzliwe; władze lepkie - łapownicze!... W kleju, cholera, żyjemy, w kleju konamy! Sergiusz Piasecki — Piąty etap
    3 punkty
  8. WIDOK ZZA OKNA Patrzę z okna na mój ogród mały wzrok błądzi wśród drzew i krzewów ucho słyszy koncert ptasich śpiewów wiosna idzie krokiem nieśmiałym w zielonych tujach, forsycja się złoci śliwa różowym kwieciem zieleń rozjaśnia żaba w stawie obecność swą nagłaśnia kos żółtym dziobem w trawie psoci cisza okrywa ogródek mały, chwila! a jednak coś słychać, to płatki przekwitłe dywanik tworzą wokół żonkila trawa kępami śmielej trawnik porasta jaszczurka na kamień opalać się wyszła wiosna, wiosna chyba już przyszła
    2 punkty
  9. Kropla po kropli roztapiam się po bezśnieżnej zimie, Przyszła odwilż. Zakamarki mego ciała chciwie łapią każdy promień. Odtajam Pierwsza wiosenna burza w mej głowie. Pierwszy deszcz po policzkach spływający Tylko śpiew w uszach melodii twych słów Zieleń budząca zaspane oczy...
    2 punkty
  10. był wczesny wieczór słotnego dnia już rzeczywistość spowijała szarość rozbłyskały co drugie girlandy sklepikowych wystaw i pomiędzy nimi szedłem ja sam bez niczyjej ręki dryfowałem pośród fal wzburzonego morza ludzi i ich spraw (musiał być weekend albo jakieś święto) wszak taki sztorm na rynku nie zdarza się często wyglądałem raczej godnie to był najdroższy mój garnitur z granatowej wełny i jedyny płaszcz czerni atramentu spodnie sprasowane w nienaganny kant połyskiwały w świetle neonowych świec bo je lekko opluł deszcz (niebo płakało raczej nad światem) nie nade mną po drodze złowiłem tylko kilka spojrzeń może ze trzy śmielsze uśmiechy swoją drogą uśmiech przecież to tylko lekki skurcz twarzy drgnięcie kącików ust a jednak nieliczni zdobyli się na takie szaleństwo wybaczam przecież ja sam często bez niczyjej ręki boję się tego szaleństwa mijając przypadkowo szyld kawiarenki słyszałem przez uchylone drzwi żale i udręki biednej matki że się nie chce uczyć pije pali fajki i czasami na noc zdarza się nie wrócić wyrodny syn którego kocha matko on odwzajemnia to uczucie zapewniam dziś po prostu jeszcze za mało rozumie nieco wcześniej raptem tuzin kroków ojciec kupił płaczącemu dziecku balon z helem na krótkim sznureczku nie zdążyli nawet odejść spod werandy sześciolatka wypuściła go z rękawka ojciec głosem twardym zagrzmiał ojcze ona nie chciała zapewniam to pewnie z radości już musiałem wracać bo jeszcze kilka spraw szarzało coraz bardziej i deszcz się wzmagał no i jeszcze miałem być na czas tylko trudno zdążyć bez niczyjej ręki
    2 punkty
  11. kupił komputer bo pragnął pisać i znowu nici i znowu kicha bo wena właśnie uciekła z innym znów pustka we łbie nie wie co czynić w końcu się jakoś trochę ogarnął walnął kielicha pomyślał - marność z wielkiej rozpaczy trzy strofy sklecił i niech się głowią nad tym poeci :)) Pozdrawiam
    2 punkty
  12. Kiedy szedłem raz poboczem na rogatkach miasta wtedy jakimś dziwnym trafem właśnie ta niewiasta z naprzeciwka, łamiąc przepis szła na mnie czołowo a pobocze było wąskie więc ja honorowo zatrzymałem się i bokiem stanąłem okrakiem za co pani mnie nazwała niemrawym ciapciakiem. Ośmieliłem się tę panią zapytać, dlaczego ta odrzekła flegmatycznie niemrawy lebiego zamiast miejsca ustępować trzeba siły sprężyć i zagadać bez ogródek (czasu nie mitrężyć) chodź niewiasto tu w pobliżu kawiarenka mała ja bym poszła bez oporu i jeszcze bym dała wszystko, o co byś poprosił lecz oprócz jednego bo ciągoty mam do kobiet a więc nici z tego...
    2 punkty
  13. Dziękuję za opinię i porady, pisane na wesoło, bez większego zastanowienia, niech się broni takie jak jest :)
    2 punkty
  14. nie poproszę o zgodę żeby wejść na cmentarz prędzej przez parkan wskoczę jak w piątek wieczorem przecież wiesz w dzień nie mogę pusty dom się przejadł coraz trudniej sam na sam żyć z telewizorem nie poproszę o zgodę żeby cię odwiedzać i nie będę wykłócał się z policjantami prędzej w pustej krypcie tuż obok zamieszkam tylko ty mi nie pozwól wyć ani bym zamilkł
    1 punkt
  15. każdy z nas rzeźbiarzem malarzem aktorem poetą własnego życia nic że dłuto krzywe pędzel byle jaki pióro nie pisze widowni brak każdy z nas jest sobą raz się boi a raz nie swojej roli która ma wiele bram za nimi różnie bywa jest uśmiech i łza każdy z nas jest tym kim jest - nie warto tego wstydzić się
    1 punkt
  16. siedzę w domu i klnę kiedy to gówno odpuści ile można słuchać o tej pojebanej zarazie jak dalej pójdzie zwariuje bom fanem sportu ja pragnę jego rywalizacji nie sejmowych kpin za które sobie klaszczą robiąc małpi cyrk mówię wam aż się gotuje że złości ale niestety muszę dalej pionkiem być w tej grze a przecież kocham sport który dziś nieobecny a to wszystko tylko dlatego że świat przechodzi tekst on nie dla wszystkich uczciwy jest on boli
    1 punkt
  17. @Mateusz Wędziński Katecheza.
    1 punkt
  18. Te wszystkie prawdy Uśpione w poletku sprawiedliwości. Wszystkie racje stłamszone, Zdeptane przez ludzi w garniturach. Zostaje tylko to, co w religiach nazywa się grzechem. Podobno człowieczeństwo Zatwierdza sojusze z demonami Przy kielichu wina z krwi ubogich duchowo. Jezus oddawał za nich krew. Czy teraz postanowili bawić się w zbawicieli? Mordują prawdy i umywają ręce, Aby trzymać się zguby, Jakby miała ich uratować Przed klęską. Te wszystkie prawdy, Te wszystkie racje. Czy one zmartwychwstaną?
    1 punkt
  19. @KompulsywnyPoeta Wow! :)
    1 punkt
  20. Za poetessę zaczynam płacić, pakujesz mnie w klopoty :) Za baronessę straciłabym pewnie życie :))
    1 punkt
  21. Dokładnie!!! :) Zaczynam nabierać wprawy w "zszywaniu".
    1 punkt
  22. Stanęłam w kolejce po życie kazali stać równo, w szeregu brokatem błysnęły źrenice ruszyła kolejka w pośpiechu nawlekli materiał na gnaty nakłuli, poszyli, wypchali dziurawy, perlisty, cycaty włos z kurzu na koniec utkali czaszkę otwarli leciutko nalali mazi olejnej w klatkę włożyli serducho waleczne, gorące, chwiejne wypchnęli za próg błękitu w bezkres, na oślep, samopas czułam, że spadam ze szczytu obraz wspomnienia mi przygasł * niestałym krokiem ruszyłam nie znałam, gdzie iść mi dane dziwna po głowie krążyła lecz nie wiem jak to nazwane z ziemi wzniosłam wzrok zawstydzony na przestrzał spojrzałam dokoła dostrzegłam plac mgłą otulony czy żyć w tym wszechświecie podołam? bestie przyszły, tropem zapachu lęk przenikliwy mnie ogarnął zmyję krwią woń mego strachu rozszarpię potwory z pogardą! pełne trzewia wypchane dziczą mogę kroczyć dalej w świat obcy nie boję się, gdy milczą - krzyczą zostawię na ziemi swój odcisk wędrując przez ląd nieznany poznałam Ziemię i siebie wiem już, co znaczy wygnany tu rządziło bezkrólewie byłam z innymi - współmiernie każdy tu żył swoją miarą wspólnie na świecie - odrębnie Osobni jednak przetrwają. ~*~ Dzisiaj obchodzimy: Międzynarodowy Dzień Paskudy!
    1 punkt
  23. patrzę hen do góry tam wśród nieskończonej galaktyce gwiazd jesteś a mimo wszystko trafiam jak po sznurku by cieszyć się odbitym światłem czasem wystarczy promyk nadzieji że kiedyś rozbłyśniesz dla mnie
    1 punkt
  24. Nadzieja jest zawsze :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  25. odsłona trzecia eksperyment się jawi skazany nudą
    1 punkt
  26. Coś źle wklepała i konto pewnie się usunęło. Nadrobi panie Aleksandrze. Już nas informuje ;)
    1 punkt
  27. Witam w odsłonie innokolorwej@CafeLatte , Panie Tomaszu@Tomasz Kucina proszę o pomoc - amarantowej? (czy po prostu brudnoróżowej - tutaj zdecydowanie żart) Niestety całą twórczość Pani gdzieś diabli wzięli i nawet nie ma na czym oka zawiesić, a szkoda. W miłym udzielającym się nastroju. A.G.
    1 punkt
  28. @Tomasz Kucina Jest to trójwymiarowe haiku, o tylu samo znaczeniach, przynajmniej jeśli mówimy o zamyśle autora. A.G.
    1 punkt
  29. @siachna bardzo ładny utwór z przyjemnością go czytam <<pozdrawiam >> zuia
    1 punkt
  30. Nie robię żadnej kryptoreklamy bo nie wskazuję firmy, gatunku a piszę o nim albowiem jestem fanem, smakoszem a tego trunku nie zamieniłbym na żaden inny i chociaż jestem uzależniony biorę doustnie a nie dożylnie przy aprobacie kochanej żony ilości, czyli tak zwana dawka uzależniona jest sytuacją czyli czy biorę z samego rana czy przed obiadem lub przed kolacją albowiem pora też ma znaczenie dochodzi jeszcze ranga lokalu oraz jak piję, szybko czy wolno z kufla, z butelki albo z pokalu to wszystko jakby na to nie patrzeć jasno oznajmia o mej słabości do złotych trunków z rodzaju piwa oraz o wielkiej (do nich) miłości.
    1 punkt
  31. Dzień uroki swe odkrywa, już od rana – szklanka piwa. Piwo dobrze leczy kaca, ostrość myśli w mig przywraca. Do południa trzy browary, każdy pije. Młody stary. Piwo dobrze leczy nerki I naprawia ich usterki..... Homo alcoholicus:). Podrowienia
    1 punkt
  32. Fajnie, podoba mi się. Szczególnie ta urna i leżenie w rozsypce, super. Jedynie co, to choć może i chodzi o dwa różne konteksty i ich odnogi, w tym spalaniu do popiołu i rozsypce, odczuwam zbytnio powtórzenie patentu. Może samo 'spalam się' (bez popiołu), mniej nachalne by dla mnie było. ale to może tylko moje marudzenie;) pozdrawiam
    1 punkt
  33. @Henryk_Jakowiec tak to prawda mój Henryku trzeba spać nie ma uników bo tak życie ułożone dzień i noc więc pozdrów żonę. Witam ponownie :)
    1 punkt
  34. @Henryk_Jakowiec to łatwe nie jest ni proste wcale rymy tak tworzyć jak Ty doskonałe trochę przysnołem wybacz mi bracie nie jest wesoło być na etacie
    1 punkt
  35. @Archie_J próbowałem malować rzeźbiąc dłutem udaję pisanie... Pozdrawiam
    1 punkt
  36. ... (bimbrem to się myją, a nie .. wlewam w szyję!!!) @@ Bimbru szklanka na wirusa - bimber tu skutecznie zmusza do ucieczki jego, więc go goń kolego od siebie z daleka - ni chwili nie zwlekaj .. ... Z tej to szklanki polej ręce - wirus zdechnie w wielkiej męce, gdy go z rąk swych zmyjesz zamiast dać "se w szyję" i spłynie do ścieków od tych Twoich leków .. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Spirytusu w sklepach nie ma, a odkażać czymś się trzeba - grunwaldówkę nastaw sam go zrób i .. basta filtruj ze dwa razy by nie mieć w nim skazy .. ... Władza musi nam pozwolić aby bimbru mieć do woli - chcąc pozbyć pandemii bez zabójczej chemii co dla zdrowotności szczytem jest jakości .. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Przecież w masce nie wypijesz więc mieć będziesz trzeźwą szyję - rodzinie pomożesz (z teściową już gorzej) ta cię nie połechce gdy spróbować zechcesz .. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Zanim złapiesz kwarantannę wymyj dobrze swoją wannę - w niej zanurz chłodnicę by wprost na miednicę twój bimberek kapał jeśliś nie jest gapa .. ... Życzę Wam tu - moi mili byście zawsze zdrowi byli - bimber szanowali chociaż w gardło pali gdy sortu zacnego - na zdrowie!!! ... kolego ..!!! @@ ---> jeśli ktoś miałby ochotę na więcej informacji, dotyczących poniżej zamieszczonego video, to musi odsłuchać go w YouTubie (uruchomić i u prawego dołu kliknąć w YouTube - a następnie w "pokaż więcej"). Są tam zawarte pewne informacje, bardziej szczegółowe .. ~~ ~~
    1 punkt
  37. @Henryk_Jakowiec kogo kręci to się wie a ten kogo nie to nie my się tym nie przejmujemy tylko swoje tu piszemy czy to w nocy czy we dnie rymuj ze mną fajnie jest. :))
    1 punkt
  38. @Antosiek Szyszka Dobrej nocy :) @Antosiek Szyszka Nie rozumiem, ale ok.
    1 punkt
  39. @AOU nie ma za co :) dobrej nocy.
    1 punkt
  40. @Antosiek Szyszka Dziękuję. Pozdrawiam.
    1 punkt
  41. Nie znałem tego typu poezji, więc cieszę się, że tu trafiłem :)
    1 punkt
  42. Hahahahahaha :) Tyle tylko składam w darze, czytając wiersz i komentarze, bo uśmiałem się wsze czasy, z tych kobitek to są asy! Widzę, że nie tylko mi się dziś w poezji włączyły rymowanki.
    1 punkt
  43. Egzystencja Płyniesz w otchłani egzystencji Zamknięty w grę swoistości Chwytasz oddech Który jest niczym opór Wzrastasz pośród wyzwań Woda opływa ciało Codzienność rozdziela myśli Oddech i ruch jednoczą je Etap Brzeg Twojego ego Odpoczynek i suche odzienie Chwila oddechu przed nowym Demon zaprasza Ucieleśnienie wyzwań Roztacza swe macki Nad otaczającym światem Stopień po stopniu Krok po kroku Bessa i hossa Wkraczasz w nowy nurt,ku nieznanemu Legendy głoszą Że dziś możesz być Tym,który otwarł duszę Otwarł czasoprzestrzeń
    1 punkt
  44. wnętrzności krwiste mlaskaniem dźwięcznym podrobów wylewnych szaleją szkarłatem przez tłuszcz pomiędzy światem arterii agregatu żył pajęczych kwasów żołądka ślepa kiszka tęskni spogląda szkielecie ciała kostny wieszaku pięknie wyglądasz dźwigarze uczuć tułowia szczycie w skalnej komnacie połówki różowe cicho skryte tożsamość tulona w fałdach osnowie szare zepsute i kolorowe
    1 punkt
  45. Chyba nie będę drążył tematu, zobaczymy, co będzie dalej. Jak mówią wielbiciele "teorii spiskowych" - trzymają nas w chałupach, żebyśmy nie spalili powstających w tym czasie wieżyczek 5G, które jako element NWO powiększy ilość zakażonych. Wiem jedno, wszytko opiera się na pieniądzu, dlatego będą się zagryzać na śmierć. Jeszcze zanim się zarażą. POPiSowe numery jeszcze przed nami. Najgorsze, że nie mamy na to żadnego wpływu. Ja już nie przecieram - przyzwyczaiłem się ;) Dzięki jeszcze raz.
    1 punkt
  46. Cóż Cię naszło Ench? Nagadałaś się poetycko całą czapkę, ale dobrze się czyta. Tylko bardziej z pogranicza prozy poetyckiej.
    1 punkt
  47. Mam rozjazd, "formalnie" świetny - melodyjny (rytm, rym, policzone sylaby). Rzeczywistość z koroną a pod kołderką głębsze uczucia. Może nawet najgłębsze, wrysowane w komiksową, choć tak realną rzeczywistość. Co chciałeś ukryć albo co pokazać? bb
    1 punkt
  48. @jan_komułzykant z przyczyn technicznych to, niestety, nie może być domyślna opcja. Za to jeśli naciśniesz na sortowanie wg. dat, to tam da już się ustawić alfabetycznie. Pamiętaj tylko, że na samym początku uzyskasz wiele stron utworów z tytułem rozpoczynających się od znaku specjalnego: -, ( czy *.
    1 punkt
  49. Istnienie jest naszym bytem, też i ego, Zgadzamy się Koleżanko i kolego, Mniej hałasu, krzyków i wątków, Z kwadratowych prostokątów, Samotność przezwycięży tylko : Rodzina bliska, daleka - to wszystko, A centymetr jak w Maju - Maj, Gdy Kwiat mówi : czaj, czaj, czaj, Gdzie łodygę swoją od ziemi wyrwie, Młode lecz Potęgą - potężne i silne Pozdrawiam pani Mario.
    1 punkt
  50. może jakoś tak: wylewasz mnie za kołnierz a ja przychodzę ciszą owijasz mnie chusteczką łzy dźwięków nie usłyszą. ciemnozielony serdak ukryta miłość w karafce stuleci kilka temu puszczaliśmy latawce 7/7 pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...