Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.12.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Rok się kończy, mamy Święta! Wokół krążą wciąż życzenia, więc ja również chcę Wam życzyć Świąt Bożego Narodzenia. Żeby były Najprawdziwsze, pogodzone same z sobą, aby wiodły Was bez przeszkód, tam gdzie one zawieść mogą. Niechby były bez błyskotek, bez światełek i bez blichtru, niechby nawet bardzo proste, ale by w nich było Wszystko czego nie da się zakupić. Mogą być jak biedna chata, ale z serca dziś Wam życzę, by w nich była Szczera Prawa, Szczera Miłość i Nadzieja, ziarno Wiary, co żyć daje i spojrzenie na świat zmienia gdy w grunt trafi urodzajny. Właśnie takich dziś Wam życzę Świąt Bożego Narodzenia. Wesołych Świąt!4 punkty
-
Że idę sama po zakrętach prostej? Że się nie boję pooranych twarzy? I w nocnym tramwaju nie kasuję wrażeń? Na trasie: "co rano" piszę palcem po parze ... na oknach na Bezwszechświat – dnia, po prostu ‘jak co dzień’ Odchodzę - nie wracam, Wracam – nie wychodzę Że nie wiem, kto pisał 'Króla Edypa'? I że nie miałam łaciny w szkole? Piątek w liceum? Szóstki w technikum? I wzorowego w odznace ucznia? Że nikt mi nawet kwiatka nie kupił? Że nie koegzystuję ani nie gromadzę? Że nie gotuję i nie mam e-kont? Nie słucham scatu? Nie milczę dżezu? Nie chowam pierzyn - nawet na wiosnę? Że mam akwarium? I zdjęcie jeża? Że nagle jakoś, tak było dziwnie... A przecież poszłyśmy tylko się napić Mrożone z sokiem, spienione - zimne Czy on mnie lubi? Czy z tego będzie? Coś albo więcej? - mniej być nie może W południe zawsze słuchamy dzwonów Czasem wiertarki A rzadziej szeptów - telewizora - wrócił z naprawy, po długiej ciszy - kineskop zdradził - przystojny blondyn, śniadanie rano ... - i mniemam ... wątpię w Najświętszą Panienkę Tyle zostało - z próżnego w puste ... Czy masz hamulce w tym samochodzie? Graj mi coś jeszcze, powiedz, że mogę, zostać na balu szarfą królowej Boisz się wilków? Stawiasz pasjanse? Wczoraj przegrałeś półtora pensji? Że w zeszłe lato nie jadłeś truskawek? Jesteś Wodnikiem, Panną czy Bykiem? Czy nosorożcem? Hodujesz sowy? A masz czas w piątek? Mnie się nie pytaj - Pokaż mi zachwyt, pokaż scenariusz filmu, gdzie atłas leży na gwiezdnej plaży Gdzie są bibuły przeżytych zdarzeń co się dopiero co wydarzyły Daj mi monetę Pokaż mi gwiazdę która dziś spadła na monopolowy spis naszych marzeń W przydrożnym stawie, utop, Kochany, sierpniowe nuty, te bez ósemki. Jeszcze się boisz? Jeszcze dobiegasz? Gdy słyszysz trąby i szept harmonii - pokaż mi gwiazdę, pokaż człowieka, co widział mój śmiech (ten, sprzed niewinności) Znasz czasy przyszłe? Podziel mianownik Bo dużo zmartwień dziś nam się zmienia - nie noszą siatek drobnym staruszkom, nikt zakonnicy nie mówi "Szczęść Boże," nie mają ślubów, VATu nie płacą, antykoncepcja i co kto może Pokaż mi zachwyt Zdejm mi sukienkę z zielonej szafy, gdzie chowam morze Bo nie mam volvo? Bo nie gaworzę? Do córki, syna, trójki sąsiada? Bo się nie martwię, czy do pierwszego starczy mi myśli, starczy mi natchnień Dajże mi piękno! Dajże mi zachwyt - chociaż - czterdzieści skończyłam w lipcu. Małych pejzaży co teraz wiszą w hallu mych zamknięć Na to, że jeszcze, że nie za późno i że z pokorą - bo mają gorzej To co, ... przytulisz? Daj mi kawałek ... Zasnęłam właśnie ...3 punkty
-
największa wigilia w mieście popita wodą wysoko-słodzoną niegazowaną w kolorze pomarańczy groch z kapustą plastikowy talerz kawałek ryby jakieś ziemniaki jednorazowy nóż i widelec ręce precz nie jestem od stołu obserwuję zapisuję zapamiętuję i płaczę po kątach tak czasami właściwie to jestem z mediów wiem mam iść na górę schodami niosą się kolędy śpiewane po hali ksiądz w eter śle błogosławieństwa zakonnice brylują między stołami serwując co dobrego sponsorzy dali a na drogę ciasto od siostry do kawy to jeden dzień to pół godziny strawy prawda że widok jest powalający półtora tysiąca ludzi szaleństwo milcząca zamyślona jestem a kolega też jakiś dzisiaj zacieniony wiem temat taki że choć patrzysz to cię nie ma matka z tipsami mini spódniczka papierosa zapali zaraz za rogiem a w dłoni paczkowany makaron mąka herbata cukier kawa to chorzy samotni potrzebujący maszynki do golenia i motywacji krzyczące wystarczy mi się odezwało utulam je biegnąc do samochodu zatrzaskując emocje w jego wnętrzu widziałam prezenty i pomocników tyle małych i tyle dużych dzieci święty nie przybył tam niestety2 punkty
-
wigilia to piękno które cieszy albo boli to światło nie dla samotnych ono ich razi jest przegraną tych którzy nie umieją kochać wigilia nie jest zwykłym dniem to coś ponad dlatego warto nią cieszyć nie tylko siebie2 punkty
-
urodzę cię znowu w żłobie przy Świętojańskiej po paru głębszych dla równowagi bo oddech jak u ryby na piasku tak boję się bólu krzyżowego który kiedyś będzie twój jeśli nas znajdzie stróż składu z opałem bo pastuchów od wieków tu nie ma ja Maryjka przypadkowa córka Joachima byłego górnika nigdy nie pojmę tych imion2 punkty
-
2 punkty
-
Cofnę się z miejsca samotnego i złotego błyszczy mi w oczy lustro siebie samego Cofnę się dwa trzy kroki duże robią nogi długie cienie proste cienie zabiegły zdeptały świeżą zieleń cofnę się i poprawię słowa wygarnięte z duszy ciemniejszej bo wiem że ciemnej2 punkty
-
też mi atrakcja, palce lizać "poezja sama się obroni" lecz w międzyczasie skopią tyłek nie dość, że boli, nie chce goić już wolę robić drzwi do lasu przyszło po rozum pójść do głowy, tyle subiekcji, szkoda czasu nie będzie papu nawet z nowych i stąd wybujał we łbie pomysł, co ma się dobrze i zakwita niech wszyscy dookoła piszą, a ja odpuszczam, wolę czytać1 punkt
-
stroiła się myśl o tobie, bo chciała się w oczy rzucić, sukienkę zwiewną ubrała, a do niej pod kolor bucik. w ogromnym pośpiechu wyszła mówiąc, że duszno i ciasno, w kierunku kamiennych schodków, pobiegła na stare miasto. siedziałeś, gdzieś w chłodnym cieniu pośród zamyśleń srebrzystych, wtem w jednej, najgorszej chwili tęczowe złudy jej prysły. no i wróciła spłakana, włos potargany, i słyszę… - nawet mnie nie zauważył dla innej dziewczyny wiersz pisze!1 punkt
-
temu łagodnieje głos cieplejsze wypowiada słowa dotyk jego miękki jest, nieagresywny a spojrzenie miłujące... teraz rozumiem1 punkt
-
Już nic nie chcesz ode mnie. Odchodzisz. Pomału, po cichu, niepostrzeżenie... Gaśniesz. Choć ptaki nie zamilkną, kwiaty nie zwiędną, a Syzyf swego głazu wtaczać nie przestanie, bo ty umierasz. Taka cisza nastanie, którą tylko ja usłyszę1 punkt
-
Chciałabym nie stać przy kuchni i przez dwa dni nie gotować: odcinać głowę karpia patrząc jak w konwulsjach kona chciałabym nie piec schabu gdzieś z myślą z tyłu głowy że ktoś dla mnie stracił życie nim stał się daniem gotowym tradycja trzyma mnie w szponach dziadkowie stoją na straży nikt tego nie pokona i nic tu się nie wydarzy wchodzą te same schematy trybiki się kręcą w maszynie choinka stół dekoracja kto przeciw - ten niechaj zginie marzy mi się czas świąteczny świat zasypany w bieli Wigilia - jedna potrawa i czas, ten czas Anieli bez tego szału w zakupach bez Mikołajów prezentów angielskich kolęd choinek światełek i reniferów1 punkt
-
Blask choinki do mnie mruga, pachnie sernik i makowiec; zewsząd kolęd płynie struga i wędrują trzej magowie... Świec ozdobnych jasny płomień biały obrus opromienia; myśl za myślą półświadomie z grudniowego wyjdzie cienia. Ten świąteczny czas niezwykły dni otula niosąc pokój; oby wszystkie troski znikły w nadchodzącym Nowym Roku.1 punkt
-
licho podobno nie sypia bo jest od zawsze wyspane więc nie zostawiaj mnie proszę w żadnym wypadku z nim samej jest cwane zna moją słabość i nie mam przed nim tajemnic każde pragnienie jak rozkaz z wielką ochotą wypełni wszędzie zabieraj mnie z sobą nawet na senne wyprawy śmieszne by lipny konkurent miałby ci rogi doprawić1 punkt
-
Dzień przemija, cienie ścielą się na wschodzie, śnieg na szczytach jeszcze płonie złotym blaskiem, a po stokach gęsty mrok w doliny schodzi, gdy czekamy na blask pierwszej srebrnej gwiazdki. W dole dym z kominów wolno w niebo płynie, snuje znaną nam od wieków już opowieść. O złym władcy, o pasterzach, o dziecinie i o darach, które niosą trzej królowie. Bo w tę noc bogactwem nie są pełne skarbce, mrowie służby, tłumy pospraszanych gości lecz wieczerza, w najuboższej nawet chatce, gdy opłatek łamiesz z serca i w miłości. W taką noc radosną, ciepłą, pełną światła zapal świecę w swoim sercu, postaw w oknie, by nikt dzisiaj nie zaginął w śnieżnych zaspach, by nikt dzisiaj nie był smutny i samotny. Wesołych Świąt wszystkim!!! no może prawie wszystkim, koty są pamiętliwe1 punkt
-
Jacek nie wytrzymał i z kanapy ruszył, zwalczył bezwład ciała i paraliż duszy, w którym trwał od dawna, aż poczuł, że pęknie- - w końcu ile można patrzeć obojętnie. Lat dwadzieścia jeden dzisiaj skończył właśnie: „Albo coś z tym zrobię, albo żar wygaśnie.” A więc jednym susem dwa metry przestrzeni Jacek w mig pokonał- - pstryk, i kanał zmienił. Kto by jednak Jacka sądził małodusznie, że poprzestał na tym, ten sądzi niesłusznie, bowiem w woli zmiany Jacek był niezłomny: pilot mieć pod ręką odtąd nie zapomni.1 punkt
-
Jeremy Banks z Waszyngtonu. wrócił raz wcześniej do domu. Zrobił niespodziankę żonie z kochankiem, który wyskoczył z balkonu.1 punkt
-
Dziękuję, rozwinęłam i wkleiłam osobno. :) Pozdrawiam wciąż świątecznie. Dla mnie Święta to dopiero początek świętowania - aż do choinki rozebrania... :)1 punkt
-
Blask choinki do mnie mruga, pachnie sernik i makowiec; zewsząd kolęd płynie struga i wędrują trzej magowie... Świec ozdobnych jasny płomień biały obrus opromienia; myśl za myślą półświadomie z grudniowego wyjdzie cienia.1 punkt
-
1 punkt
-
kolejny raz uprawiam prozę życia w ogrodzie niezrozumienia na jałowej glebie marzeń wsłuchany w metaliczne dźwięki odpływam skalany grzechem zaniechania dokąd sięgną korzenie gdy spadnie deszcz1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mówiąc szczerze, też o tym pomyślałem kiedy to pisałem, bo to może działać również w drugą stronę, ale gdy jednak pustka w środku, to już nic nie pomoże, niestety. Nawet malowana okładka ;) To zależy, którą stroną. :))))))))))))))))))))))))))))1 punkt
-
Urocze, proszzzzz https://www.facebook.com/iceskatingplanet/videos/2020842071525431/?t=3341 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
trochę przykre skojarzenie telepie mi się na końcu jednej szarej, ale z drugiej strony - TRADYCJA może się różnie objawiać, ta raczej nie podnosi na duchu. Pozdrawiam.1 punkt
-
wielu tak by chciało a wielu w tradycjach wgryza się wciąż śmiało w karpia świnkę czy psa życia ktoś pozbawił nie no to atawizm ;p Wesołych ! :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
ale sobie wybrani miejsce na muzę, dobrze, że wszyscy nie skaczą widać, że ta skała pęka.1 punkt
-
1 punkt
-
leży na ulicy pijana brudna i zgwałcona możesz jej użyć jak wielu przed tobą brutalnie wejść od tylu powiedzieć ty kurwo - wszystkie światła zgasną ale ty weź ją do domu napuść wody do wanny zmyj z niej brud poniżenie owiń w koc i daj kubek ciepłego mleka z odrobiną miodu na sen - zaśpiewaj lulajże gdy uśnie wyjdź na ulicę szukać drugiej takiej poezji1 punkt
-
w szczerym polu obłuda zwiędnie pług wyrzeźbi w ziemi życiodajne blizny burza błyskawicznie rozsieje deszcz pod sklepieniem nasion rozbrzmiewać będą pierwsze piosenki wzrastania kluczem gęsi natura otworzy drzwi horyzontu zaprosi słońce by oświetliło próg przez który przejdzie życiodajnym ciepłem wiatr rozwieje warkocze wysokiego napięcia odetchnie z ulgą nie zwątpi w sens wzrastania w pionowych gałązkach strumieni na każdej zakwitnie szybowanie jaskółek wianki z kwiatów przeplatane czerwonymi płatkami maków roztańczą śpiew skowronka. niewidzialne zauroczenia przezroczystym nieuchwytnym pięknem otulą delikatnie zawołania zagubionych doznań zatamują fałszywą krew w poranionych łąkach umysłu jeżeli człowiek nie przeszkodzi odchodząc za daleko by wrócić w naturalny sposób1 punkt
-
Dużo piszesz o przemijaniu. Czterdzieści lat to częsty moment na refleksje. Wiele rzeczy, ale też złudzeń, jest poza nami a wciąż jest czas na spełnienie marzeń. Życzę wielu miłych chwil, a mniej stresu i rozterek.1 punkt
-
"Fajny barszczyk" na zdjęciu ;) A wiersz gorzki i prawdziwy. Najbardziej śmieszy mnie to, że te "wigilie" organizowane są przed właściwą - tydzień, dwa... po to, by potem z przylukrowanym sumieniem zasiąść do stołu... na którym wprawdzie (jak każe tradycja) położono dodatkowe nakrycie ale też nie zapomniano zamknąć drzwi na cztery spusty.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
I objawiło się ... Te pokoje Odgłosy kroków I dywany spleśniałe Wiedziałam, że cię tu znajdę Ty - i twoje cygara I fragment przemowy sprzed roku Pomarańcze na półpiętrze sutereny I mój pot na olejnym obrazku Co zobaczę jeszcze? No bo chyba nie kota Co płacze - na płocie niespełnionych nadziei Nie wiedziałam, że siebie tu znajdę. W tym słowniku nie ma słowa: "ogień." Jest tylko Paryż i Francja A na tej wyspie, gdzie JA płynę, nadal rosną nagietki Czy mogą? I święta Matka z Gwadelupy uśmiecha się łaskawie. W kieszeni pomięte papierki Freski tamtej chwili Pod ścianą Wybawień A dzieci ... śmieją się jeszcze? Nie wiedziałam, że umiesz aliterować! I że znasz zgłoskę frustracji. I że pleciesz wieńce Płóciennej samotności A tam w dali..... To statek? Niedostatek tęsknień. Tak niedawno wodowany ... I ... powodowany - szczęściem Czas też wartko płynie. Pod prąd – i w zamencie. Ktoś kazał to pisać A nikt wziął za rękę.1 punkt
-
@Wędrowiec.1984 : Dziękuję - to serduszko za ostatnią zwrotkę. :) Karp smażony też jest pyszny. :) A na Nowy Rok mam już nowy wiersz. Wkleję wkrótce. :) Kevin oczywiście w przyszłe Święta też będzie, ale ja go nigdy nie oglądałam. :)))0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
Witam - życzę miłych i zdrowych Świąt - zawróciłeś czas tym wierszem. Byłem świadkiem tego wszystkiego - to były beztroskie tkliwe i miłe czasy - - tylko westchnąć wypada. A młodym się wydaje że to nasza fantazja bo jak można było bez tego wszystkiego co dziś...0 punktów
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne