Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 09.10.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Huczy hurma dni rozbieganych, wiersze jak ptaki tłuką się do okien. Już otwieram, chwileczkę, kochani!... Nie, nie w burzę, bo smutkiem przemoknę. Gdy się wznosi kropla za kroplą po promieniach jak drogach złocistych, już otwieram, już otwieram wam okno... Lecz za chwilę. Teraz piszę listy. Dzisiaj jeszcze muszę biec na pocztę, później zrobić zakupy w Biedronce. Czeka pranie, sprzątanie... Gdy odpocznę, wtedy wpuszczę ptaki i słońce. Dzień dzisiejszy chce wczoraj dogonić. Nie nadążam! Nagle miesiąc przebiegł. Wtem rok skoczył przez palce mych dłoni. Zapominam, zapominam siebie... Wreszcie czas przychodzi spokojniejszy, siadam z piórem i otwieram okna w głowie. Ale nie ma, nigdzie nie ma lotnych wierszy... Tylko deszczu apatyczna odpowiedź. Piaseczno, 3.10.2019 r.6 punktów
-
umówił się księżyc z latarnią w kałuży za trzy przecznice był w pełni nią urzeczony bo bladła z latarń najśliczniej patrzyłam za rogiem wstydliwym żegnali się czule przed świtem od tamtej pory też wierzę że można się kochać z odbiciem2 punkty
-
fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią2 punkty
-
gdy człowiek już wieże jutro lepsze czekajakiś raźniejszy jestchętnie się uśmiechai nawet ciężar dniaktóry bardzo ciążyniesie bez zmęczeniapo myślach nie błądzibo wie że jutro tużże tylko jedna nocnawet gdy będziedłuższa niż most jutra nie popsuje2 punkty
-
Przeszli Przeszła kobieta elegancka, o bruk stukając obcasami — próżnia, pomadka, próżnia, snapchat, biegł e-dym za nią, dym i zapach, jej zapach miękki jak aksamit. Przeszedł mężczyzna, kawa, teczka, sztywny kołnierzyk, uśmiech z proszków, kawa na krawat mu pociekła, potem go połknął folwark ze szkła, przekleństwa wiatr w ulice poniósł. I wielu jeszcze ludzi przeszło powszednią rzeką ich spraw, obok, i prześlizgiwał się im gdzieś wzrok, milczenie nakazując sercom na głodny kłąb szmat z drżącą dłonią.1 punkt
-
cukiereczku chciałbym cię mieć na wyłączność masz sąsiadów rozmowy przeze mnie niesłyszane kiedy kończę z tobą rozmawiać skąd mam wiedzieć że nie umawiasz czegoś poza nami poza granicami naszych wątpliwości jeździsz samochodem do miasta spotykając potencjalnych partnerów wracaj szybko do domu zanim przypadek zwycięży nawet w pracy jestem Twój na wyłączność cukiereczku rozkręć się do naga szelest kolorów rozwiń żądze ubierz w nierząd perfum najdroższych nie żałując - - przecież kupiłem Cię całą bez reszty na bezpłodne kłótnie cukiereczku nie bądź taka gorzka daj się possać od środka zrobię Tobie dobrze między udami rozpętam tsunami cukiereczku kiedy nie będzie już nas na sali w sylwestrową noc ogrzewaj blade niebo sufitu pierwszym i ostatnim zimnym ogniem bądź co rozpalam w Tobie tę srebrzystość szarą przed nowym początkiem końca kochajmy się zawsze w odsłonie najdroższej bielizny każdy dzień będzie jędrny i gotowy flakon Gucciego rozepchnie smród dnia codziennego szlafrok Triumpha w kolorze zgniłej zieleni uczyni Cię królową nie przekwitania misiaczku chciałabym mieć Cię na wyłączność jesteś w pracy rozmawiasz z innymi ze mną zaledwie dwie trzy minuty przez telefon możesz wszystko ukryć skąd mam wiedzieć czy jesteś mi wierny bez reszty kłamstwa misiaczku wracaj szybko i oddaj mi te królewskie oczy nasiąknięte innymi kobietami zdarzeniami poza moim zasięgiem bedą martwe zaraz we mnie pokładaj ciepło futra które masz do kości rozlej na mnie aż nie będzie czuć na Twoim ciele stos dopalających się damskich perfum włóż we mnie maksimum swoich uniesień przez moje wzgórza dojdziesz do całej prawdy jeszcze bardziej rozchylę dla Ciebie rąbek tajemnicy misiaczku jestem Twoja na wyłączność1 punkt
-
Słyszę szum prysznica, ona pod nim stoi. Moja tajemnica gdzieś się w głowie roi. Chciałbym być kropelką wody na jej ciele, okrągłą, niewielką, jakich tam jest wiele. Spływam po jej twarzy, a potem po biuście, zaraz mi się marzy, że go nie opuszczę. Spadam jednak niżej, spływam po jej brzuchu. Blisko, coraz bliżej, śmiało mój ty zuchu. Wreszcie w zakamarki wpływam tak ochoczo. Penetruję szparki, ależ są urocze. A potem po nogach coraz szybciej spływam. Kończy się już droga, którą tak przeżywam. Być taką kropelką, spływać po jej ciele, to przyjemność wielka... ................... Chodź już mój aniele.1 punkt
-
Chcę wyjść, lecz nie mam maski – jakże twarz pokażę? Gdzie smutku ciężar schowam, jak dzban łez ukryję? Przecież mroku udręki z oczu swych nie zmyję, Nie zatuszują żalu żadne makijaże... Chcę wejść, lecz nie mam maski: kto mi drzwi otworzy? Kto rękę poda, a kto wewnątrz mnie powita? Co z odsłoniętej, nagiej twarzy tam wyczyta? Co pocznę, jeśli jeszcze niemoc mą pomnoży...? Namaluj dla mnie maskę, ułóż w uśmiech usta, Niech brokat rozsypany wzrok mi rozpromieni; Niech wszystkich łudzi gra radosnych światłocieni i barw - gdy moja dusza chmurna jest i pusta.1 punkt
-
Ups, zdaje się, że nie 'nadanżam" Mateuszu. W takim razie pięknie dziękuję i kapelusz z głowy Mam nadzieję, że teraz to już może nie być problemu. Inna sprawa, że już nie pamiętam czego szukałem. Nieważne, świetnie, że w końcu można sobie zrobić porządek w papierach. Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
żyć po swojemu nie bać się prawdy nawet wówczas gdy bardzo boli żyć po swojemu nie powtarzać się co dzień raźniej patrzeć na świat żyć po swojemu innym się kłaniać nie obrażać się na ich wady wady które nam każdy dzień i noc ozdabiają umieją sobą cieszyć1 punkt
-
Trzy razy tak Cieniutką gałązkę już mam grubą za chwilę mieć będę. Zbuduję most do Nieba bram. I wejdę tam, wejdę, wejdę, bo zaproszenie mam. J.A.1 punkt
-
1 punkt
-
podróże w inne opcje po pomyśleniu w zaciszu swojej cielesnej izdebki a gdyby? odsypianie zarwanej struny w porcie taniego wszechświata przewalutowanie wiedzy o prawach fizycznych by niezdrowy rozsądek nie oddalił się od pewności ja i wyczekiwanie lotu do kolejnej możliwości przecierania sześciowymiarowych szlaków z bagażem wyobraźni jak duża pamięć tak dużo włóczęg obserwatora po alternatywach1 punkt
-
Uroczy, jak zwykle. Bardzo w Twoim baśniowym stylu. Cudownie, że nie tracisz weny. Tak trzymaj!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak miło Cię tu widzieć Alu :) Znam ten wiersz na pamięć. Mam do niego tak wielki sentyment i spędziłam z nim już tak dużo czasu, że teraz każda moja opinia będzie nieobiektywna :) Dostałam dzisiaj Twój tomik. Pięknie dziękuję. Już się cieszę na myśl, kiedy zamiast z monitora będę mogła delektować się nim w pościeli :) Pozdrawiam ciepło Zofia1 punkt
-
Piękna scena, piękna nasza brzydka Łódź, a i za dawną, pełną ludzi Pietryną tęsknię. Pozdrowienia od Zgierzęcia ;)0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne