Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.08.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Jest takie miasto z syreną w herbie gdzie pamięć zawsze wywoła ból krwią przesiąknięte na każdym miejscu chciało wolności zabił to wróg w sierpniowym słońcu młodych tysiące krzyknęło głośno – mamy już dość oddali życie dla wolnej Polski dla nich ojczyzna to było coś czy samobójstwo czy Termopile niech dziś odpowie to każdy z nas w Jałcie sprzedani – byliśmy inni czy warto było? myślę że tak
    3 punkty
  2. był zawsze niedaleko obok nigdy nie przytulał nie całował mówił szeptem moja ty świnko - roślinko ona chciała być tylko jego różą
    2 punkty
  3. Księżycowy kosmyk Odsunęłam ten księżycowy kosmyk z twojego czoła Żeby zajrzeć w oczy, które niebu kolor zabrały Spokojem malowane, jak o brzasku mazurskie jeziora kilka lat temu, w tym samym miejscu i moim spokojem się stały Oczy – lustrzane zwierciadła z odbiciem dawnych wspomnień składają obietnice, ich spojrzenie jest wolne od łez Przyszłość budują z nadzieją delikatne, zamglone urocze patrzą zalotnie spod subtelnych rzęs Z biegiem lat poznałam różne barwy twoich oczu o których wspomnienia kolorują mi sny Dlatego odsunęłam powoli ten księżycowy kosmyk z twojego czoła Żeby czerpać radość Z oczu twoich mgły
    2 punkty
  4. Poruszę mój ciężar i znajdę wodę życia na niej się położę, lekka oczy pełne nieba, tak chcę umierać .
    2 punkty
  5. pozałatwiam trudne sprawyzamaluje głupie snypozamykam wszystkie wrotaby móc sobą byćmałym stać się znowu chłopcembez problemów sobie żyćznów budować zamki z piaskuw chowanego kryćiść przez życie po swojemudo księżyca wyć jak wilkkochać Kasie i Kamilęz dorosłości drwić
    2 punkty
  6. Twoje wiersze odbieram jako pisane z głębi odczuć i przemysleń, dlatego cenię je i ubię je czytać, ale dlatego też nie odmówię sobie znowu wskazania Ci, według mnie zbędnych i powtazających się słów i sfomułowań. Prosze spróbuj wiersz przeczytac bez nich i zauważ zmienione (według mnie bardziej intensywne) działanie tekstu: W nocy Kiedy światła gasną Kiedy (i)wszyscy Pochowali się W łóżkach pod kołdrami Ja jestem Przytomny I wtedy widzę Rzeczy które (to, co) noc odbiera jawie Słyszę Rzeczy których (to, czego) nikt słyszeć nie winien Łapię uczucia Których nie mogę się pozbyć I wtedy czuję Że powietrze jest inne Atmosfera jest inna Bo kiedy ludzie Wygodnie w łóżkach pogaszonych oknach Milkną Wtedy Wychodzą rzeczy Których jawa nie chce widzieć Na swoje świetliste oczy To nie jest na pewno błąd, pisać z powtórzeniami, jednak dobrze jest sprawdzić ich działanie. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  7. Zegar wybiły ósmą Ogrody rozkwitły na nowo Świat do góry nogami stanął Znów szukam twoich ust i poczuć twój dotyk Szukam ciebie w moich snach By się do ciebie przytulić
    1 punkt
  8. Tato, ty mi teraz powiedz, co ma mądry zając robić, aby życie mieć ciekawe, dużo czasu na zabawę. Życie nie jest sprawiedliwe, to jest trudne, lecz możliwe. Naucz się więc tego słowa. Co masz robić? Bajerować. A w rozmowach z zającami powiesz im, że będą lwami. Lwami, zaraz po ich śmierci, twoi wiedzą to eksperci. Ale jeden jest warunek- muszą przynieść podarunek. Najważniejsze jest przesłanie, ten największym lwem zostanie, kto najwięcej ci przyniesie. O tym wszystkim powiesz w lesie. Gdy zające zbajerujesz, niczym już nie ryzykujesz, bo z tamtego przecież świata żaden zając tu nie wraca i nie powie, że lwów nie ma i że wszystko to jest ściema.
    1 punkt
  9. Chociaż autor dużo nie pisze i prawie wszystko, co nabazgrał, można znaleźć w internecie - ubzdurał sobie, że wyda w formie papierowej to, co do tej pory popełnił (największe gnioty, wiadomo, wyleciały - acz parę mniejszych się ostało dla utrzymania "narracji" ;)). Cóż, jak napisał S. J. Lec: Dopiero gdy wjechał na rydwanie, poznano, że furman, więc może i autor nie powinien tego robić, ale zrobił i jest. I tak się prezentuje: Zdjęcie na okładce zrobiła żona autora - długo wisiało u niego na ścianie i kilka lat wstecz sobie pomyślał, że jeśli kiedykolwiek coś wyda, to z tym zdjęciem i pod tym tytułem. Jeśli ktoś chciałby poczytać, postawić na półce lub podłożyć pod chybotliwy mebel, może dać znać na pw. Pozdrawiam.
    1 punkt
  10. Ataman i nam, Ata. Otomana nam oto.
    1 punkt
  11. Pokonani ale nie przegrani. Przynajmniej ja w to wierze. pozdrawiam
    1 punkt
  12. Uległem bo głos miała szatana a usta przybrane w edeńskie owoce Żal bo serce nie drgnęło oczy nie dojrzały a usta jak woda- bez smaku tylko wilgotne /Znienawidzony
    1 punkt
  13. Feryjnie się zaczęło dużo ludzi białe koszule sporo eleganckiej czerni rysami było nadęcie Ale uznał że balony to część tego cyrku uwypukli się co innego ludzkie bombelki tu i tam dawały szanse Nauczył się chodzić w białoczarnym świetle już tak ostro nie było obły szary świat dobrze mu zrobił krok zwolnił nie było już jasne dobro i zło
    1 punkt
  14. Witam serdecznie - dziękuje za odwiedziny czyli czytanie komentarz oraz głosik - wszystko jest miłe. A owe zakończenie zostawię... Przyjemnego wieczoru życzę. Witaj - cieszy mnie twoje podobanie - dziękuje za wszystko Andrzeju. Pozd.
    1 punkt
  15. Tyle było w nich czystego życia, gdy umierali, ze nadal ono trwa i nas ożywia... To dla mnie jeden z przykładów "duchowej nieśmiertelności"... Choc konkretnie i prostlinijnie ujęty temat, to jednak poruszajacy wiersz. A może właśnie dlatego. Pozdrawiam.
    1 punkt
  16. Wodą życia może być wszystko co kochamy, co uskrzydla , dlatego nie czujemy ciężaru jaki by on nie był :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  17. @Alexandra O. myślałam że tylko inni MOGĄ PISAĆ WIERSZE ALE SKŁONIŁO MNIE COŚ ŻEBY JE PISAĆ I DZIĘKUJĘ BARDZO TWOJE WIERSZE RÓWNIEŻ SĄ ŁADNE
    1 punkt
  18. Duszko powiem Ci na uszko takie umieranie to moje marzenie pozdrawaim
    1 punkt
  19. Podobno lepiej być dzień lwem niż rok zającem. Ale to inna bajka. Pozdrawiam
    1 punkt
  20. W oczach widać duszę. spojrzałem jak zawsze, bezmyślnie niedbale ale tęskny kolor, rozmytej nadziei zabarwiony w różnych odcieniach zieleni błysną szczerym blaskiem - takiego nie znałem Pozdrawiam
    1 punkt
  21. @Ewula Piękny wiersz. O miłości płynącej z głębi wrażliwego serca. Pozdrawiam serdecznie
    1 punkt
  22. skąd się biorą wiersze te prawdziwe zjawiają się o czasie gdy raz wybrzmią mam pewność że istniały od zawsze nie wyobrażam sobie świata bez nich to jak z dziećmi biorą się z miłości z głębi galaktyki które nie powstały bo nie dojrzałem do tego kim mam być powędrowały do nieba mnie wystarczą które mam
    1 punkt
  23. dziękuję Ci Duszko za kompletny komentarz, również za serduszko. Mam wrażenie,że musieliśmy sie kiedyś spotkać. pozdrawiam
    1 punkt
  24. Z przykrością stwierdzam, że ludzie to beznadziejny gatunek. Tyle się trąbi o zanieczyszczeniach, ocieplaniu klimatu, wymierających zwierzętach, katastrofach ekologicznych. Ziemia tonie w śmieciach, w oceanach niedługo będzie więcej plastiku niż ryb. A Ty nadal beztrosko rzucasz pety gdzie popadnie, zostawiasz po sobie śmieci czy to nad jeziorem, czy nad morzem, czy w górach. Do 2 pomidorów w warzywniaku wymagasz osobnego woreczka, a po powrocie do domu wyrzucasz go od razu do kosza. Marnujesz jedzenie, kupujesz więcej, niż potrzebujesz, a jak nie zjesz- znów wyrzucasz. Tymczasem ludzie w innych częściach świata głodują. Lejesz bez opamiętania wodę, a gdzieś tam mała dziewczynka musi codziennie przejść wiele kilometrów do strumienia, żeby przynieść kilka litrów do domu. Myślisz: a co mnie obchodzi jakaś dziewczynka, która musi po tę wodę chodzić, albo dziecko, które umiera właśnie z głodu na rękach zrozpaczonej matki. Albo co Cię obchodzi delfin, który połknął foliową siatkę i długo kona w męczarniach. Może to Twoja siatka, którą zostawiłeś na plaży, bo byś się przedźwigał, gdybyś wyrzucił ją do kosza. Ciebie to wszystko nie obchodzi, bo Ty masz co jeść, masz wodę i luksus. Dzisiaj masz. A co będzie za 30 lat. Czy Twoje dzieci i wnuki też będą to wszystko miały? Wyobraź sobie, że to Ty nie masz jedzenia dla swojego dziecka. Co mu powiesz, jak będzie umierało z głodu? Potrafisz sobie wyobrazić ból matki, która nie ma czym nakarmić swojego maluszka? A umiesz sobie wyobrazić cierpienie niedźwiedzia polarnego, który umiera z głodu, bo coraz szybciej topnieją lodowce? Pewnie nie, bo lepiej udawać, że nic się złego nie dzieje, a te wszystkie wieści o udręczonej Ziemi to tylko bzdury wyssane z palca przez ekooszołomów. Na drugi raz zastanów się, zanim weźmiesz kolejną reklamówkę i 10 woreczków podczas jednych zakupów. Zastanów się, zanim kupisz cały koszyk jedzenia, a 1/3 wyląduje w koszu nie zjedzona. Pomyśl, zanim zużyjesz 200 litrów wody na jedną kąpiel, zanim zostawisz na tatrzańskim szlaku swoje śmieci. Nie było Ci trudno przydźwigać opakowań z wałówką i napojami, ale puste są już za ciężkie, by je zabrać? Zmiany musimy zacząć od siebie i prosić o to innych. Uczyć tego nasze dzieci. To może uda się wspólnym wysiłkiem zatrzymać katastrofę, która nad nami wisi. A teraz zastanów się, czy zwracam się tym tekstem także do Ciebie?
    1 punkt
  25. @evicca Wyrzucone chusteczki biore na patyk, wiercę dziurkę w glebie i wkręcam je do tejże dziurki.
    1 punkt
  26. Wodą życia jest dla mnie wszystko to, "na czym moge się położyć" i przez to stać się lekką, co dodzje mi wewnętrznej siły i odbiera mi ciężar życia tu na ziemi (w chwili smierci - ostatecznie)... Tak, jest nią też poezja :) I jesli tak działa, wierzę, że nosi aspekt wieczności czy wiecznego przetrwania w sobie. Dziękuję Ci za wniklwe czytanie, refleksję i serduszko :) . @beta_b @Wieszcz Leszcz serdecznie dziękuję za Waszą cichą obecność tutaj i serduszka :) :)
    1 punkt
  27. Litania do lepszego świata Ujrzałem wózek pełen rzeczy Obok nie było mu włodarza... Człowieka - on tu był nędzarzem On przeżył – taki los szczęściarza  Dziś z zadumą patrzę na ten dziwny obraz W szybie czterokołowego dobrobytu Gdy nawigację ustawioną mam w wierze By żyć w spokoju a i z drobiną szyku  Lecz myśl ta cicho wraca do mnie Myśl tak natrętna co przeraża Że kiedyś znów u wózka dyszla Ujrzymy świeżą twarz nędzarza Piszę dziś słowa tej litanii By myśl tą wstrętną w dal odprawić Litanii do lepszego świata Chcąc odrobinę świat poprawić Gdy chociaż linię z tej litanii Co dnia darujesz dobru świata Tak sercu Twoim może wzrosnąć Codzienna troska o los świata Litania do lepszego świata nie będę marnował żywności, dla lepszego świata wyłączę zbędną żarówkę, dla lepszego świata nie wyrzucę śmieci w lesie, dla lepszego świata nie wyrzucę baterii do kosza, dla lepszego świata zamienię choć kilka słów ze samotnym sąsiadem, dla lepszego świata będę dla wszystkich dziś życzliwy, dla lepszego świata pozmywam dziś naczynia, dla lepszego świata pochwalę ciebie, gdy coś ci się uda, dla lepszego świata będę stał po stronie prawdy, dla lepszego świata będę się starał lepiej zrozumieć świat, dla lepszego świata będę odpowiedzialnie uczestniczył w życiu społecznym, dla lepszego świata nie przejdę obojętny obok skrzywdzonego, dla lepszego świata będę wspierał ludzi w potrzebie, dla lepszego świata nie będę przyczyną cierpienia zwierząt, dla lepszego świata nie pojadę dziś samochodem, pójdę pieszo lub pojadę rowerem, dla lepszego świata nie będę palił śmieci w piecu, dla lepszego świata ... , dla lepszego świata
    1 punkt
  28. @Deonix_ utwór przypomina mi tragedię jaka rozegrała się w Pompejach i Herkulanum po wybuchu Wezuwiusza w 79r. ...i ta para kochanków, która czuje lepkość ołowiu tak jak lepkość wulkanicznych popiołów.
    1 punkt
  29. @duszka I tutaj, droga duszko, widzę paradoks, ponieważ woda życia nigdy nie pozwoli Ci umrzeć. Czyżby wodą życia była poezja? Tak się nieraz zastanawiam... kto wie ile przetrwają nasze wiersze? Czy za 20 lat ktoś je przeczyta? A może popadną w zapomnienie na wiele lat, jak np. twórczość Norwida? Być może tworząc choć jeden wers przenosimy się do nieśmiertelności, bowiem za 300 lat ktoś ten wers odczyta, wertując stare archiwa czegoś, co kiedyś nazywało się Internetem. Kto wie jakie gusta będą za 300 lat. Może negatywnie oceniane dziś liryki będą kiedyś prawdziwym cudem? Wcale się z tego nie śmieję, wręcz przeciwnie... Może wertując stare backupy w archiwum Jedi ktoś trafi na holokron z zapisami tego forum? ;-)
    1 punkt
  30. Lipowe kwiaty równa się mnóstwo pszczół. :-) Także to uwielbiam. Coś w tym jest. W ogóle bardzo mi się podoba określenie nekropolia. Pierwszy był Kochanowski, a zaraz po nim Robert Burneika :-D
    1 punkt
  31. Niezwykle mi miło czytając, że moje bazgroty mogą kogoś zainspirować. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
    1 punkt
  32. uśmiałam się;) fajnie napisane: szewro i bardzo mnie tytuł przyciągnął - dobra gra słów nadepnąć wiernej suni na ogon to gorzej niż samemu Belzebubowi:) pzdr!
    1 punkt
  33. Alicjo! Nie powinnam może, bo wiersz pełen emocji, ale uśmiałam się. No dobra, do rzeczy! Wierne jak psy doczekujemy różnego traktowania... Podoba mi się, bo Twoje wiersze płyną same rytmem, rymują się niebanalnie, i przy tym wszystkim - mówią bez "wypełniaczy", zbędnego przegadania. Mistrzyni moja, co tu gadać. Gratulować, i już. A "wilczy pazur" - jak najbardziej ;) Cieplutko, Para:)
    1 punkt
  34. jest dokładnie tak, jak mówi Marek Konarski. lubię się z nim nie zgadzać, ale tym razem - kapituluję :D jest przyciągające po raz drugi, trzeci...sto dwudziesty siódmy (nie sposób stąd odejść) jest klasycznie, melodyjnie, kołysząco i gwiaździście buziak, Alicjo z Krainy Czarów :))
    1 punkt
  35. Alicjo: Marek Cię dopiero poznaje, my się już ... ho, ho! Muszę mieć Alicjo taki sam guzik! Myślę, że stan posiadania tegoż zależy tylko ode mnie? Cudnie piszesz, wiesz. Nawet Ci wybaczam, że zmieniłeś płeć landrynce - chociaż naprawdę mógł być karmelek:). Ale... nie narzekam, anyżek - nawet, nawet, na gardełko! A masz we mnie wierną wielbicielkę Twego talentu, ale to już wiesz.
    1 punkt
  36. Urocze :) P.S. Tu wyjaśnienie dla autorów, którzy piszą "tak samo", a na których teksty się dąsam. To jest : - ciepłe, nie -parzące - dyskretne, nie -krzyczące - dowcipne, nie -cierpiące - lekkie, nie -baloniaste - intymne, nie -ekshibicjonistyczne :)
    1 punkt
  37. A ja podwójnie? Dobranoc. O to dobre jest.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...