Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.07.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
dedykuję Sylwkowi L. było nie było wal babkę w ryło tych dywagacji wcale nie koniec zwłaszcza że ryło gdy mu jest miło babkę drożdżową natychmiast wchłonie zaś tęgie głowy już rozkminiały bez rezultatów choćby najmniejszych gdy nic nie było – problem niemały „to skąd w nicości wziął się Duch Wszelki” nie wiem czy znajdziesz jakąś odpowiedź wertując karty po tamtej stronie tam czasu nie ma tylko dopowiem więc w jednej chwili wszystko stworzone od tych rozważań już boli głowa węzła nie przetniesz w czterech wymiarach więc problem odłóż w umyśle schowaj i to co widzisz pojąć się staraj mądrości mikro i makroświata nieoznaczoność kwarków wybryki świat niewidzialny co figle płata i prawa matmy chemii fizyki ta pewność sama przyjdzie do ciebie zorzą poranną gdy jeszcze dnieje odczujesz radość jak w siódmym niebie kiedy oznajmisz że On istnieje tym co z Nim walczą odpowiesz miło jak Piłat wprzódy umywszy dłonie było nie było wal babkę w ryło babkę drożdżową niech ryło wchłonie8 punktów
-
A kiedy nas jeszcze nie było, kiedy nie było nas wcale, czy było wówczas Co Było? Czy też nie było Go wcale? Bo jeśli już były planety, w smutnej Kosmosu przestrzeni, martwe zupełnie, niestety, to któż je mógłby odmienić? I kiedy już były energii skaczące wiecznie poziomy, czy wtedy ktoś o nich choć wspomniał, gdy się spotkały żywioły? A jeśli to wszystko być mogło, bez naszej wiedzy i bez nas, skąd w Tobie się bierze, Człowieku, pewność, że nie ma Go teraz?6 punktów
-
Dzisiaj zamiast spać Postanawiam lać. Lać będę wino, Lać będę wódkę, Lać będę siłą, Lać będę smutkiem, Lać będę prosząc Lać będę szczerze Lać nałogowo Lać będę w wierze Lać chcę od razu Lać po sam brzeżek Lać spać w spokoju Lać w tac szpalerze Lać w tac kielichy Lać w tac szklaneńki Lać w tac lać w tac lać W tac latusieńki La la la la lać La la la la w to La la la la tać? La la la la dość.4 punkty
-
2 punkty
-
@zuzia Przepraszam, ale wytłumaczycie mi to? Po ostatnim potłuczeniu nie mam siły do przeglądania sieci. Z tego co wiem słowo "szpaler" oznacza 2 rzędy drzew, krzewów czy ludzi (np musztra). Na szybko zerknąłem do neta, do 3 słowników, które mam w domu. Głowa mnie rozbolała, a nie znalazłem innej definicji. Nie wiem czemu "lać w tac szpalerze" nie mógłby oznaczać polewania w 2 rzędy ustawionych tac... Może tu wychodzi mój prosty umysł, ale na prawdę nie umiem pojąć tej opinii, skoro została podparta przez drugą osobę to zakładam, że problem tkwi w moim umyśle...2 punkty
-
@Sylwester_Lasota, @Wędrowiec.1984 W odpowiedzi króciutka rynowanka: Wena służy mi póki co, to jedynie jest kłopotem, że ja czas mam pisać tylko gdzieś w przelocie. Nuda, która mi dokucza nie dotyczy życia raczej tutaj wszerz pojęta sztuka jest tematem. Pozdrawiam2 punkty
-
dzięki za opinię bardzo dobrze, że wersja Sylwka Cię bardziej poruszyła - mi się też bardziej podoba Jednak chcę podkreślić, że piszę wierszowane komentarze nie po to aby porównywać, ale w celu wspólnej zabawy. Ilość wyświetleń, serduch czy komentarzy już świadczy o tym co się bardziej podoba. Najważniejsze w tym wszystkim ostrzenie pióra! Pozdrawiam2 punkty
-
Ja z kolei patrzę na miłość okiem chemika. Czasami żeby doszło do reakcji potrzebny jest odpowiedni katalizator, wtedy produkt jest trwały i po latach można nazwać go szczęściem. Czasami jest to reakcja jądrowa polegająca na wymianie płynów ustrojowych i najczęściej produkt jest wybuchowy. Problem w tym że te dwie reakcje na początku przebiegają podobnie i trudno je odróżnić. Pozdrawiam Raczej nie mam na to wpływu. Miłość to wiatr, który kieruje żaglowcem na oceanie życia. Czasami na błędne skały, czasami na wyspy szczęśliwe gdzie w gąszczu namiętności jest święty Graal. Mężczyzna - model prosty raczej płynie z wiatrem. Pozdrawiam2 punkty
-
O tak "dobry uczynek" nie pozostanie bez kary:)) Dzięki I dobrze, że ktoś czuwa nad nami pilnuje liter ale najważniejsze jest zdrowie "szable w dłoń"2 punkty
-
Niespodziewany impuls rozjaśnił ciemności nadziei, dociera do duszy niczym wojownik wracający z piekła. Napełnia serce błogą rozkoszą, szczęściem zakazanym od lat. Fala entuzjazmu zatapia podstępne ułamki wspomnień, rozkłada rozpacz na czynniki pierwsze. Uśmiech wpełza na usta z początku nieśmiały, jakby nie chciał tam być, później szczery -walka wygrana.2 punkty
-
I tak trzymaj :) Niech pióro nie rdzewieje i czytelnikom na pociechę :) Pozdrawiam :)2 punkty
-
2 punkty
-
wierzę w nią rozsypując słowa zsuwają się z palców piach pył pył podnosi się wiatr fale zaszumiały potem ciszej ciszej dawno nie płakałam łzy jak kryształki lodu dzwonią mi po policzkach w łódkach dłoni szaleją w moich włosach zamykam oczy słońce i tak mnie przeniknie nie muszę patrzeć by widzieć ciało wyprężam łuk elastyczny elektryczny ekstatyczny wróciłam "Zważ podróżniku, bo nie znajdziesz drogi a jedynie ślady wiatru na morzu" Antonio Machado1 punkt
-
W kwiach kryje się więcej niż liście Więcej niż zapach i kolor Więcej pod względem poboru wody I przeprowadzania fotosyntezy Trzeba się idealnie w nie wsłuchać By przestać być głuchym I pragnąć więcej Niż oczekują ludzie Kwiaty mają więcej niż zapach Więcej niż łodygę Wspinają się wyżej Niż puste w środku drapacze chmur Wystarczy tylko na nie patrzeć Wystarczy stawiać je na stole W wazonie wypełnionym wodą I nie trzeba dogłębnie pytać Mają więcej niż korzenie i cebulki I na pewno więcej cierpliwości niż my Często szukają siebie nawzajem I nie chcą zbyt wiele Trzeba je tylko wysłuchać Nie pragnąć od nich dużo Nie chcieć od nich mało Wąchać je i pielęgnować Mają więcej niż działkę kielicha Czy też pręciki Bywają rozradowane Ale też z cierpieniem na duszy Kwiaty mają różne potrzeby, wymagania, odmiany Lecz dzielą się na dwie części: Są te ładne i też brzydkie Najważniejsze jest to Czy są sztuczne Czy prawdziwe1 punkt
-
1 punkt
-
Ładnie opisany bieg po klawiaturze.... Choć nie jest linearny, ale prowadzi naprzód. Skróciłabym troszkę zakończenie i napisała tak: ...biegnę do Ciebie ruchem ust i głowy słowem albo: ...biegnę do Ciebie ruchem ust i głowy słowami Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wiersz na na dobre rozpoczęcie nowego tygodnia - miłego czytania życzę. --------------------------------------------------- cały czas za nim gonie ale to cwana bestia bystra jak lis raz z tyłu raz z przodu z prawej z lewej wkurza mnie ale myślę o nie gościu i tak dorwie cie dupsko skopie więc nie śmiej się już proś o litość prawie cię mam tylko jeszcze muszę worek uszczelnić byś nie mógł nogi dać1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
To prawda, że koślawe wkurza, zatem cofam co napisałam, bo czytałam inny tekst autorki - potrafi lepiej. Skłonna jestem się zgodzić, że to celowy zabieg :)1 punkt
-
1 punkt
-
Znacie na pewno jakieś królewny, że każda inna, to jestem pewny! Bywają skryte, bywają skromne, o tym że piękne, to już nie wspomnę. Bywają srogie, bywają chłodne, bywają takie bardziej swobodne, bywają młode, bywają starsze, a wiodą życie iście monarsze! Śpią na piernatach, pływają w złocie czasem zażyją kąpieli w błocie. Jedzą przysmaki z całego świata, błyszcząca od nich bije poświata! Są jak boginie, jak świeże kwiaty, codziennie słyszą jakieś wiwaty. Dość im już w życiu słów poświęcono, więc ten mój wiersz zakończy się słono. Czy to królewna, czy baba jaga, nie tu spoczywa największa waga. Wszak to uczynność i dobre słowa, nadają tytuł.. Król lub Królowa! Ważne by o tym pamiętać stale, nawet jak nie chcesz, w wielkim upale, w smutku, goryczy, strachu i głodzie, nawet gdy jesteś dobę na chodzie, nawet gdy przykrość kłuje Cię w serce, nawet gdy żyjesz w strasznej udręce, nawet gdy bardzo kiepsko się czujesz, póżniej przeważnie słono żałujesz! O tym pamiętać warto zawczasu, by zamiast tronu, nie było kwasu!!1 punkt
-
1 punkt
-
Moim skromnym zdaniem nadzieja to nie ciemność, to światło które pozwala przetrwać trudne chwile. Powiedziałabym, że: Niespodziewany impuls rozjaśnił ciemności nadzieja dotarła do duszy niczym powracający wojownik. To piekło to raczej niepotrzebna kropka nad "i". Wojowanie samo w sobie bywa piekłem. Serduszko daję z czystym sumieniem. Wiersz mi się podoba.1 punkt
-
"Żaden dobry uczynek nie pozostanie bez kary." Zatem nie przejmuj się i jak śpiewał inny klasyk - "róbmy swoje" :)1 punkt
-
dopiero teraz się dopatrzyłem i poprawiłem - uciekła litera dzięki Pozdrawiam uważaj i tylko jej nie rozlej parę lat temu na tym forum ktoś mi napisał "czytając pański komentarz aż mi się poranna kawa rozlała" Pozdrawiam Jacek1 punkt
-
1 punkt
-
Babkę! Babkę drożdżową, to takie ciasto. Do jedzenia :)))))))))), @8fun :)))))))) @Jacek_Suchowicz, no rzeczywiście, pojechane ostro :))))))))). Cieszę się niezmiernie i podoba mi się ten prowokacyjny miszmasz. :)))))))) Tak trzymaj ;) Pozdrawiam Do poczytania :)1 punkt
-
Baka- inaczej marihuana, skun, zioło, zielsko, jaranie itp. To określenie używane jest przez młodzierz palącą owe zioło;)1 punkt
-
proszę zapisać nie szatkując na wersy a będzie miły wykład o kwiatach, który z poezją nie ma nic wspólnego Pozdrawiam1 punkt
-
Często odwiedzam miejsca dzieciństwa, gdzie na świat przyszłam i dorastałam, wspominam lata, jak byłam mała. Kiedy to było? Aż strach się przyznać. Dobrze pamiętam rodziców twarze, uśmiechy, zapach i dobre słowa, tato mnie często tulił, całował, powtarzał: „córuś świat ci pokażę.” Co rzekł, nie zrobił, zmarł w kwiecie wieku, mama codziennie za nim tęskniła i zawsze kiedy szesnasta biła, wciąż wyglądała, stała na progu. Przy starej studni rosną czereśnie, a tuż przy płocie wiśnie, jabłonie, z koszykiem wspomnień przychodzę po nie, nie chcę zapomnieć, jeszcze za wcześnie. A czy w ogóle można w niepamięć wyrzucić, zepchnąć swój dom rodzinny? I nawet gdy się zbuduje inny, to krew nie woda, człowiek nie kamień. MG1 punkt
-
Może ja spróbuję takim chłodnym okiem matematyka. Czy nam się to podoba czy nie z punktu widzenia teorii gier miłość jest grą o sumie niezerowej. Grą, w której obie osoby mogą wygrać. Twój utwór Autorze jak sądzę jest o osobie pragnącej miłości, pragnącej coraz bardziej, i coraz bardziej cierpiącej, że ta nie nadchodzi. Bożenka dodaje, że pragnąć miłości pragniemy ja DOSTAĆ i chcąc nie chcąc możemy się zacząć rozglądać kogo nią obdarzyć, by ją w zamian dostać, że szukając tej osoby możemy nie zauważyć innej, niepozornej, tej jedynej ... i zauważa że jest inna strategia, strategia dość dla nas niebezpieczna, BYĆ SOBĄ, osobą ciepłą, serdeczną, pomocną... Niebezpieczna bo naraża nas na to że ktoś nas wykorzysta, ale dająca szanse na wielką "wygraną". Szanse że osoba na którą być może nie zwrócilibyśmy uwagi doceni w nas to i da sygnał... "Po co masz szukać, miejsce przy tobie jest idealne dla mnie, ja też chcę miłość DAWAĆ"... I tylko od nas zależy czy z tej szansy skorzystamy. Szansy że to jest waśnie ta osoba, z którą dzięki magii wzajemnego dawania, wzajemnej troski, stworzy coś niesamowitego , wspaniałego, co matematyka sucho określa niezerową sumą.1 punkt
-
Na początku była Armia Czerwona HISTORIA O STWORZENIU ŚWIATA po rosyjsku (rzecz się dzieje dawnymi laty w radzieckiej szkole przycerkiewnej) Adin raz priszoł pop k’swaim uczenikam i skazał: Nu rebiata, cwiety wy mai zołotyje – siewodnia raskażu ja wam a tom, kak Bog sdiełał swiet. Spierwa ni ch.ja na swietie nie było. Bog sideł w swojej komnatie, czochraja swaju biełoju borodu i ni ch.ja nie diełeł. Adin raz priszoł Bog do swojej baby i sprasił: „Nu, baba, skażi ty mnie – sdiełat’ li swiet, ili niet?” „Kak ty choczesz – atwietiła baba – tak Ty Bog”. I Bog sdiełał swiet. – znaczitsa: sołnce, łunu, ziemliu, zwiozdy… I Bog sdiełał toże oczeń krasiwowo parnia. Eto był Adam. On swabodno guliał, kuszał i srał gdie papał. Adin raz priszoł Adam k’Bogu i skazał: „Tawariszcz Bog, sdiełaj mienia babu”. „Na ch.j tiebia baba?” – sprasił Bog. „Jeb.tsa choczet, a u mienia baby niet!” I Bog sdiełał jemu babu. Eto była Jewa, blat’ praklataja. Ani swabodna gulali, kuszali i jeb.lis’ skolko ugodno. Adin raz priszoł Bog k’ludiam i skazał: „Nu rebiata, cwiety wy mai załatyje, u mienia w sadu nachoditsa adna jabłoń, katora imiejet oczeń krasiwyje jabłaki. No pizdit’ ich wam nie nada! Kak by wy padpizdili chatia adno jabłoko, tak ja was w ch.jam iz Raja wybraszu.” No Jewa, blat’ praklataja, padpizdiła dwa kiłagrama jabłok pierwowo sorta. I tak Bog prisłał k’nim Michaiła Archangieła, katoryj ich w ch.jam iż Raja wybrasił. Kagda Adam naszołsa na Ziemlie, on s’razu pastupił w Krasnuju Armiu. Adin malcziszka w szkolie padniał ruku i sprasił: „Tawariszcz Pop, Tawariszcz Pop – mnie każetsa, szto Krasnoj Armi totczas jeszczio nie było!” „Durak s tiebia, malcziszka – skazał pop – Krasnaja Armia była, jest’ i budiet wsiegda!” Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
dziś łódź bez takielunku szaleje bez frasunku w żyłach burząc krew o bom głowę rozbijam ty wzrok rzęsami zwijasz i wspinać się chcesz kołyszesz jak na fali już płynę z tobą cały bo przecież szczyt tuż tuż spadamy w ciemną otchłań uniesień drgawka mocna ze snu wyrywa już :)) Pozdrawiam1 punkt
-
Jakoś nie ogarniam świeżych zmian na forum. Po paleniu babka cytrynowa wchodzi jak Novak na kort :D Definicja się raczej zestarzala. Młodzież używająca tego określenia jest już po 30 w najlepszym przypadku. Wiersz super Jacku. Jednak nie zamierzam ukrywać, że wersja Sylwka minimalnie bardziej mnie poruszyła. Pozdrawiam0 punktów
-
0 punktów
-
nie martw się wiele razy Twoja odpowiedź była lepsza od mojej:)) - ale czy tak jest naprawdę nie jestem pewien, jak zwykle wątpliwości Pozdrawiam Jacek0 punktów
-
0 punktów
-
Witam - nawet ciekawie to brzmi - taka kolej życia nic nie poradzimy - podoba się. Pozd.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne