Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.05.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. siedzę w samotni na szczycie schodów przy opuszczonym strychu poniemieckiej kamienicy spoglądam przez wątłe okno na zmęczone dachy liczę chmury w ręku tkwi ten sam od lat notes z kwiatowym motywem wypatruję poprawy wiatru wytchnienia szumu ulgi przecież kiedyś musi nadejść może z pierwszym dniem lata jestem sam na sam z moimi myślami smutek jak kropla drąży skałę emocji nienazwanych i szuka ujścia wprost na papier wypłowiały
    2 punkty
  2. Księżycowej Przyjaciółce. Dwie Jesienie Mówią: „ech! zakochać się na wiosnę”, lecz powiedz — czy nie trąci banałem? Ja wiem, tu rośnie kwiatek, tam słońce, ja wiem, rysuje światłem, tak ładnie wyplata z żonkili wianek. I myśmy pletli, lecz takie z rudawych liści. Wiosną to prosto, wiosną to rozkosz, świat boso gna przez zieleń pijany. Amory, choć coś fruwają skośno, to jednak w cel bez pudła ślą strzały w szumie motylim. Nam szeleściły w mgłach suche trawy i skrzydła Lilith. Klucz dzikich gęsi firmament kreślił, a nam się rozlał marzeń ocean, i w jego fale na łeb spadł księżyc, a kiedy leciał, to dla nas śpiewał pieśń Afrodyty. Wtedy byliśmy dwa w jedno serce odlane byty. Jesień złączyła nas, i rozdarła, po drodze była też jedna wiosna. Choć ni ja chciałem ani ty chciałaś, a jednak trzeba było się rozstać w poranek mżysty, nierzeczywisty, dałaś mi pukiel włosów swych i łzy.
    1 punkt
  3. Prognozy były lepsze oprawiona w złoto najszczersze — bez próby wszystko w niej niebieskość w szarości mielina uszkodzona podstępnie spokój i pokora w najsmutniejszym rozkwicie pachniało siedmiolistną koniczyną aż pewnego razu — po zachodzie wpatrzona w horyzont przestała go widzieć — z nadejściem ciemności wygasała słoneczna część monotonii płomienna melodyka pozostał ledwie wyczuwalny zapach siedmiolistnej koniczyny na ścianie w małym pokoju drzeworyt z dziewczyną ze skrzydłami motyla 08-15.05.2018 Wiktor Mazurkiewicz
    1 punkt
  4. APEL 16 maja przypadają 130-te urodziny Raymonda Rife. Może na dzień dzisiejszy nic Ci nie mówi to nazwisko. Myślę jednak, że ten zapomniany i okrutnie skrzywdzony przez świat naukowiec może stać się twoją ostatnią nadzieją na normalne życie. Bo boreliozę masz, o czym już wiesz. Może być także, że jeszcze dziś nie wiesz, że ją masz. Z boreliozą zmierzysz się w przeszłości Ty albo ktoś ci bliski. To niestety sytuacja, której po prostu nie da się uniknąć. Bo przebywasz w lesie, w parku czy przydomowym ogrodzie. I wtedy usłyszysz o tym człowieku. I będzie on tą wspomnianą nadzieją. Walka z boreliozą jest bardzo ciężka i długa. Nie zawsze terapie dają odczuwalną poprawę. Także są osoby, które mówią, ze biorezonas im nie pomaga. Może nie pomaga zawsze, może trzeba dłuższego czasu. Ale wielu twierdzi, że biorezonans uzdrowił ich. Gdzie jest prawda? Tego właśnie nie wiem. Ja osobiście odczuwam zauważalną poprawę stanu zdrowia, choć były też momenty pogorszenia, kiedy pojawiały się moje wątpliwości. Jest pewne, że droga ku zdrowiu jest trudna i długa. Co mogę powiedzieć o swoim przypadku. Od 7 lat byłem leczony na Parkinsona. Korzystałem z pomocy wielu specjalistów. Byłem pacjentem sławnego profesora. Byłem pacjentem na oddziale neurologicznym jednego z najbardziej znanych szpitali w kraju. Byłem przez wiele lat pod opieką specjalistów poradni przy szpitalu na Zaspie. I nigdy nie usłyszałem słów: „Może sprawdzimy czy to nie jest borelioza”. To, że dziś wiem, że mam neuroborelizę zawdzięczam mojej Żonie :-). Skala zachorowań na boreliozę w Polsce staje się z roku na rok niewyobrażalna. Oficjalne dane są dostępne na przykład pod tym linkiem: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2017/INF_17_08A.pdf To są tylko oficjalnie stwierdzone badaniami przypadki. A ile ludzi nie wie, że jest chorymi. W środowisku chorych na boreliozę obserwujemy całą grupę młodych ludzi, którzy dziś poruszają się o kulach, na wózkach lub są w inny sposób niepełnosprawni. Gdyby wcześniej zostali skutecznie zdiagnozowani i byli właściwie leczeni, mogliby normalnie funkcjonować, lepiej żyć – mówi w rozmowie z Onetem Rafał Reinfuss, wiceprezes Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę. Jesteś matką, jesteś ojcem. Wysyłasz swoje dziecko na wakacje, na kolonie, obozy harcerskie. Czy zdajesz sobie sprawę ze śmiertelnego wręcz zagrożenia dla twojego dziecka. Bo kleszcz może tam ugryźć twoje dziecko. Ostatnio podawane dane mówią, że nawet 40% kleszczy jest zarażonych! A ty o tym nie będziesz wiedział, a lekarz leczący podupadające na zdrowiu dziecko nic nie wie o boreliozie i nie ukierunkuje, aby sprawdzić taką ewentualność. A gdy w końcu dowiesz się, że to borelioza, staniesz bezradny przed dylematem jak to leczyć? Stańmy więc razem w jednolitym froncie i zawołajmy: NIE CHCEMY TAK ŹLE DZIAŁAJĄCEGO PAŃSTWA !!! Bo czy w naszym kraju, gdzie: - jest tyle wyższych uczelni technicznych; - jest tyle akademii medycznych; - jest tyle renomowanych instytucji naukowych niemożliwym jest, aby: - zastosować powszechnie dostępne na świecie generatory plazmowe; - przeprowadzić badania naukowe celem ustalenia częstotliwości rezonansu dla krętków boreliozy; - przeprowadzić eksperyment leczniczy na określonej populacji chorych; - określić rezultaty terapii i kierunki rozwoju. Czy nie jest hańbą na honorze elit naukowych w Polsce fakt, że dwaj ludzie, którzy zachorowali na boreliozę: inżynier i lekarz psychiatra zastosowali biorezonans dla własnej terapii i na Bolka oko opracowali procedurę leczniczą, a następnie stworzyli sieć placówek w Polsce, które tą metodą pomagają innym chorym. A ONI dumni z tytułów wymienianych przed ich nazwiskami, mając wręcz nieograniczone możliwości, nie zrobili tu NIC!!! Profesorze, doktorze czy masz świadomość, że obiekt w którym prowadzisz działalność naukową, przyrządy naukowe, których używasz są owocem trudu całego społeczeństwa i są darem od niego przekazanym w wasze ręce. Mają więc służyć potrzebom naszego narodu. I ten naród ma wielki problem i potrzebuje pomocy ! Nie bądź więc wyrodnym (użyję tu tej grzecznej formy, ale właściwa jest ta o której myślisz ) synem obojętnym na ten wielki problem w naszym kraju. A tym dwu Panom chwała, że pomyśleli i o innych chorych (chociaż z czasem w mojej ocenie jestem coraz bardziej krytyczny). Dlatego wzywam wszystkich: - postawmy kosy na sztorc; - w każdej możliwej sytuacji domagajmy się rozwiązania problemu boreliozy w Polsce; - domagajmy się badań naukowych, szczególnie dla biorezonasu. I WRESZCIE NAJWAŻNIEJSZE: POKAŻMY GEST KOZAKIEWICZA, KAŻDEMU KTO CHCIAŁBY PEŁNIĆ JAKĄŚ FUNKCJĘ SPOŁECZNĄ ZA PUBLICZNE PIENIĄDZE I BY LEKCEWAŻYŁ PROBLEM BORELIOZY !!! Czy wiesz, że koszty forsowanego referendum konstytucyjnego (nawet 120 mln zł) pokryłyby koszty testów kontrolnych Western Blot na boreliozę dla 1 mln mniej zamożnych Polaków, którzy chorują na poważne i przewlekłe choroby! PS. Zobacz zdjęcia w tym artykule: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,101580,23380472,piasek-brud-mak-nie-tak-wyglada-atak-kleszczy-po-chwili.html#Z_Czolka3Img
    1 punkt
  5. nie już nie całuj mnie nie myśl o tym a propos twoje pocałunki są jak lód przytknięty do gorących ust twój język razi mnie dbałością o szczegóły to czepianie się słów muskanie zębów które chwilę wcześniej poznały co to wymioty to zapamiętanie z jakim penetrujesz pustkę mojej twarzy to nic które wystawiam na pokaz tobie i twojego oddechu i myślę sobie to obrzydliwe ty i ta nasza miłość ale poddaję się i myślę że tak trzeba to jest potrzebne przecież inni też najpierw ty mnie potem ja ciebie to się nazywa penetracja zwiedzanie wesołego miasteczka zabawa na sto dwa łóżko papieros ty i ja i jeszcze ktoś ciekawy więc on i ty a dopiero potem ja nie ma co idę spać
    1 punkt
  6. Może z Mątw? https://pl.wikipedia.org/wiki/Mątwy_(Inowrocław)
    1 punkt
  7. Nie ma dobra bez zła i odwrotnie :) Zawsze jest potrzebny punkt odniesienia i... równowaga. yin- yang Pozdr
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...