Ja się zgadzam: wena sprzyja
udręczeniu i tęsknocie.
Jasne teksty to banały,
za grosz prawdy tam - powiecie.
(No bo co jest ciekawego
że się innych dobrze wiedzie?)
Ja jak zawsze dla przekory
lubię wiersze ze słoneczkiem
bo podnoszą mnie na duchu
Ludzie też są jacyś milsi
więc ty becia takie wiersze
Codzien pisz mi pisz mi pisz mi :)
Ale JADer pisząc sprawił,
że zza chmurek wyszlo słońce
Pierwszy pętlę swą zostawił
Drugi ciało ma gorące
I nikogo nie uświadczysz
By był szary czy też smętny
Bo poeata lepiej tworzy
Gdy w swym sercu uśmiechnięty
Juz zaglady nikt nie wieszczy
Wiec mozemy gromkim hura
Ta nowine dzis obwieścić
Że nas JADer uratowal
Przez dowcipny piękny wierszyk
Gdy piszesz komentarz prozą
widzę pod wierszem karetę
a kiedy ułożysz go wierszem
to jakbyś z niej wysiadł z bukietem
i wszytko śmieje się do mnie
ktoś nocą słońce zapalił
wypuszczam motyle z serca
inaczej nie umiem pochwalić
Dziękuję, Jacku :)
ech jak zwykle tylko wierszem mogę odpowiedzieć:
wraz z wierszem dzień spłynął lawendą
i wieczór nastawał ospale
wychodząc naprzeciw potrzebom
siał strofy jak krągłe korale
chcąc nockę rozświetlić słowami
czułymi niosących namiętność
niech ludzi gwiaździście ogarnie
by miłość w nich wzniecić i piękno
:))
@Jacek_Suchowicz
motek z młotkiem pomyliłam
więc zachodzę w głowę
czy migdały są w niebieskim
czy może różowe
okulary wiem słyszałam
bo jeśli w niebieskim
wtedy włóczka niepotrzebna
lecę po pinezki
wszystko mi się pomotało
komu wybić z głowy
tyle wierszy napisanych
czemu wciąż chcesz nowych
:)
motek przędzy Ci przynoszę
byś miała co pleść
wydziergała słówek trochę
pochowała gdzieś
wydzielała każdym rankiem
tylko jedno mi
będę pieścił w dłoniach zamknę
a z księżycem śnił
w pocałunek je przemienię
powitamy dzień
niech przepadną zmartwień cienie
radość tryśnie zeń
:))
głupio grzesznie beznadziejnie
jak tam sobie chcesz
tylko kochaj mnie do jasnej
niczym srebrny wiersz
księżyc usnął znów w sadzawce
choć brał z niebem ślub
jeszcze z wierzbą cztery po trzy
powracając plótł
śpieszę zmyślić coś dla ciebie
choćby zdania ćwierć
ale przędzy nie starczyło
wyszły tylko dwie
tak się biesił tak przewracał
wychrzaniono nieboraka
biedny żuczek nieboraczek
wykopany z nory płacze
nie dla żuka ta nauczka
bo nauka nie jest nigdy
dla nieuka
wybitych siedem szklanek rumu
po wachcie kręciło się w głowie
chwiejny nie upadł na pokład
wolny od węzłów brzeg nie istniał
tylko plusk spadajacych cum
w wodę odmienił
szczura zatrzymał reling
złączeni aby płynąć
lub tonąć razem