Przeczucie śmierci

Już ognie rozłożyli szerokie dokoła,
Kręcą się koło strawy żołnierze strudzeni,
Tu głos słychać niezbożnych, tam nabożnych pieni,
Z daleka straż co chwila hasła głucho woła.

Jednemu tylko smutno - jego pieśń wesoła
Nie rozśmieszy, nabożna tęsknoty nie zmieni -
I błądzi między wrzawą jak śród grobów cieni,
I smutek mu na chwilę nie ucieknie z czoła.

Pytałem o przyczynę - nic nie odrzekł na to.
Myślić z drugimi, samotnie czuć zawsze jest milej;
Może i on przyczyny nie wiedział w tej chwili;

Może płakał nad świeżą przyjaciela stratą,
Może się żegnał w sercu z rodzicielską chatą,
Nazajutrz bitwa była - i jego zabili!

Czytaj dalej: Ostatni kanonier - Stefan Garczyński