Chcę Cię prowadzić w ogrody miłości .
Kiedy już jesień przeszła przez warzywnik
W sadzie zasiała pełne kosze liści .
W niebie zaś chmurę
Zimną
I pobladłą .
I więcej żądam
Abyś
Umiał
Zachwyt dla ciała
Dla ciał kobiecych pomarszczonych szronem
Dla twarzy zimnych-na których uroda
Jest plamą trudną
Słońca
Czy butwienia ?