Z drżeniem, jak po pinie,
Z głową tuż przy głowie,
Po ścieżce w dębinie
Kroczą kochankowie.
W zażyłości gołębiej
Guchają objęci,
A kukułka na dębie
Kuka bez pamięci...
"Wróż nam lata, kukułko!
Dokąd Jaś pożyje!"
A ona kuka w kółko
I skrzydłami bije...
"Ptaku, zmiłuj się! Doyć!
Już mam lat sto i kilka!
Wróżże teraz Marysi."
A kukułka umilkła,
Słońce zgasło w obloku
I zaległa w krąg cisza -
Nie dożyje i roku
Zasłuchana Marysia.
Wiewiórka pusty orzech
Rzuciła jej pod nogi.
Ścieżka przeszła w bezdroże...
Błysnął rosy płacz mnogi -
Cmentarz bliski, omszony
Kłania się dziką różą -
Wtem zakukały dzwony
I kukają, i wróżą...