Bezduszna, ciemna, bezmyślna ludzkości,
czym byś ty była, gdyby nie geniusze,
co blaskiem swojej świecą ci jasności,
myśl ci swą dają i dają ci duszę?
Jak oceany tyś jest nieprzejrzane,
martwe pustkowie wodne we wszechbycie-
oni jak wyspy po wodach rozsiane,
martwym pustkowiom nadające życie.
Was ja jedynie wielbię, mocne duchy,
co ujarzmiacie miliony swą siłą,
świat okuwacie w woli swej łańcuchy
i sterujecie nędzną ziemską bryłą.