W jegoż gospodzie o wieczornej chwili Żelisławskiego niewinnie zabili Swowolni ludzie; kto chce słowo miłe Dać temu grobu, przeklinaj opiłe!
Czytaj dalej: (Fraszki pierwsze) Na matematyka – Jan Kochanowski
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie