Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konkurs "Drugie życie" rozpoczęty! Walczymy!


M._Krzywak

Rekomendowane odpowiedzi

Od tej chwili rusza konkurs "Drugie życie". Zasady jak zwykle są jasne i klarowne:
- wklejamy po jednym tekście (przypada jeden wiersz na osobę, więc wielonickowcy niech wybiorą sobie najbardziej reprezentatywny nick, bo dyskwalifikujemy za oszustwo!)
- czas trwania konkursu: 17 marzec 2013 g. 0:00
- temat: "Drugie życie", forma tym razem dowolna dowolna
- jury w składzie: Beata Korybko i Michał Kiliński ocenia teksty do 24 marzec 2013

Nagroda:
http://www.poezja.org/debiuty,0,0.html

a ja mogę zaproponować jako dodatek wieczór poetycki w Krakowie, gdzie są i piękne wiersze i inne dobra wszelakie (vide wczoraj, kto nie był, niech teraz zapłacze!)

Jeżeli są jakieś pytania, proszę pisać na priva - od tego momentu wklejamy tutaj tylko utwory konkursowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomnienia

Kazali mi je zabijać…
Ja sam… tak, tak! Zgodziłem się!

Zabijałem

Nie prosili…od razu przystałem
Tak, jestem słaby, zawsze byłem

Popełniłem swoiste ludobójstwo
Zabiłem ich ze sto, czyli tysiące
Zabijałem każde kolejno, jedno po drugim
Powoli.. bolało je, mnie tez
Zabiłem ich ze sto,
A każde z nich to kolejna setka
Czyli tysiące

Zgodziłem się, a czułem się zmuszony
Mnie tez to bolało…
Je bardziej, na pewno

A każde z nich to sto kolejnych

Obrazy mijały, wiedziałem że po raz ostatni
Płakały… płynęły przy mnie dopóty się nie odwróciłem
I nie odszedłem
Inne się śmiały, machały mi gdy je kładłem,
Nie miałem odwagi się odwrócić aby się pożegnać…

Każde z nich miały oczy matki, siostry
Ojca też...
Wszystkie napawały melancholią
Przypominały nadzieję, tą szczeniacką radość

Nie muszę się już odwracać by je widzieć
Teraz gdy na nie patrzę, gdy są martwe
Czuje jeszcze większy ból
Już nic nie mówią,
Leżą i czekają na wieczność,
Czekają aż popłyną ku górze..

Moja dusza, prosi o przebaczenie
Klęczy i szlocha
Prosi o czas, o wspomnienia
Te same, które bestialsko zabijała…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrodzenie

Za oknem narodziła się wiosna,
promień słońca oświetlił policzki suche.
Uściśnij dłoń stęsknioną ostatni raz jeszcze,
póki sił wystarcza, wychudłymi do cna palcami.

Twarz niczym papieru kartka,
z uśmiechem wyrysowanym przez łzy.
Cicho, jestem blisko.
Pamiętaj.. nawet wtedy,
gdy mnie nie widzisz.

Zdejmę ciążącą obrączkę.
Nie potrafię patrzeć
na rozpaczliwą wędrówkę pieczęci,
między zgrubieniami stawów.

Zamknij oczy..
Pamiętasz tamten poranek?
Mocne ramiona tętniły boskim ciepłem,
tak bardzo cię kochałam.
Nie bój się..

Pamiętasz?
Marzyliśmy o małych stópkach
biegających boso po zielonym dywaniku,
ale było tyle spraw, pogubiliśmy wartości.

I chociaż natura rodzi się znowu,
tobie nie umieją dać kolejnej szansy.

Proszę, zaczekaj jeszcze chwilę.
Nie zmywaj z ust szminki nadziei,
bo przecież,
z przeogromną ufnością modlę się
o drugie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadzieja

nie mogłabym znieść jednej straty:
po śmierci nie mieć całego świata

nie mogłabym szczególnie znieść
utraty bliskich: istot i miejsc

szczególnie drogich z mózgami ciał:
z pieszczotą uczuć, z tym, co kto znał

z tym, czym kto był, zanim się zmienił:
nie mogłabym Was oddać Ziemi

nie mogłabym pożądać ciepło
zmienionych bytów: bez chemii wieku

bez płci, bez różnic i bez relacji:
nie mogłabym was śnić inaczej

więc jeśli jakieś życie istnieje
po drugiej stronie, to mam nadzieję

że zresetuję się do imentu:
niczego nie chcę stąd pamiętać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

***


między nami rzeka płynie
rzeka gestów słów i kroków
czasem razem w jej głębinie
zanurzeni siłą wzroku

z bólu snu wybudzeni
usiądziemy znów naprzeciw
i z osobna zasmuceni
posłuchamy jak czas leci

już niedługo już pod wieczór
w granatowym już błękicie
szeptem wiary wymodlimy
może jeszcze jedno życie


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugie życie



anielsko prześliczna młódka

cała w bieli jakby dobry duszek

główkę cicho oparła na poduszce

przymknęła powieki w spokoju

świadoma umierającego ja

smutna to chwila mój Boże



niebo zapłakało widząc jak odeszła

z nadzieją za rękę krocząc

po ścieżce utkanej z białego lnu

przerwała się ostatnia nić

podtrzymująca jej kruchy świat

nad studnią przeznaczenia



była jeszcze choć wcześniej odeszła

trąby dudniły z piętnem niewiedzy

by zdążyli na czas uratować

cząstki co jeszcze w niej żyły

by dali nadzieję i radość innym

smutna to radość mój Boże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jutro

Odrywam stopy od grubej kreski
i wstępuję wyżej o jeden stopień

uwolniona od niewidzialnych pęt
otwieram księgę na drugie życie

na wstępie oglądam się za siebie
by zaczerpnąć z przebytych dróg

nie paląc mostów z szelestu kart
odławiam echa podszeptów z dat
wpojonych na jutro będzie lepiej






* gruba kreska - w tym przypadku ma znaczenie geometryczne
____________(a nawet kreślarskie) ale nie polityczne



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reminiscencja III

obudziłam się
z bratnią duszą na ramieniu

w minionym życiu
dźwigała niespełnione uczynki
względem ciał i braci swoich
przed każdym cichym zmartwychwstaniem

żniwo wprawdzie wielkie
ale urodzaj opiera się
spuściznom ziemi jak słodycz wysysa
czerń z gorąca w gorąco większe

zabrała spod pustych stóp łany przemilczeń
najbardziej bolą drogi wysypane bursztynem
wyschnięte morza
rozwiana sól
gdy w dłoniach nie mieści się słowo

lubię na nią patrzeć
nic nie jest bardziej dosłowne
niż kratka w kratkę oddechu
kto czyta żyje wielokrotnie

traktuje mnie z pedantyczną empatią
nie zaciera dróg
nie trwoni pokory
pozwala na rozproszenia

po drugiej stronie nieba
po przekątnej prawdy
algorytm na zło
obradza równoważnie kolejny cud

mam bratnią duszę bezpowrotnie
w minionym życiu cichła puentą
z obiegiem krwi zwróconym
do środka verbum

nieraz dobrze jest być człowiekiem
na głos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie inn

niedospanie unosi lekko aure mej woli

poniedzialek ? nieee

wtorek ? hmmm

wielokrotnosc porazki

w przyszlym zyciu szanse wzrosna

nic co zaczete nie jest stracone

pisze od zawsze w motywacji podstepnej

nieobecnosc ustapila miejsce cierpieniu

nie... nie ma nadziei jest tylko ruch

wygrana jest wyborem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugie życie

znów kilogramów kilka więcej
piersi jak nigdy
duże i jędrne
plamka tętniąca na monitorze
czy to możliwe
że to jest człowiek?
człowiek w człowieku
ba
właśnie we mnie
maleńkie nóżki
maleńkie ręce
wierci się kręci
brzuch mi faluje
czy na policzkach
własne łzy czuję?
dlaczego szaleje tak durne serce?
młody człowieku chcę ujrzeć cię wreszcie
no chyba doszczętnie już oszalałam
szaleńczo kocham
choć cię nie widziałam
i wiem z pewnością
będę kochała
już zawsze i wszędzie
będę kochała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUSTRA



Śpij ciemna wodo. Wyśnij mi lustro.
Wyśnij mi siostrę, wijącą gniazda gwiazdom.

Niech topielic włosy jak rybackie sieci,
snują się w odmętach pod mgielnym nastojem.

Dalekich ognisk scalony blask i dym.
Misa polerowanych sreber pełna do dna.

Śpij toni siostro. W lustrze wyśnij sen
i tam mi podaruj skrzydła do lotu.

Zagryzę brzegi do kamienia, do krwi.
Ostry piasek w oczach. Daleko do nieba.

Zapomnieć dolinę i świadomość domu.
Zostawić mosty cienia wparte w drugi brzeg.

Obudzić na światło pokryte szronem wiosła.
Wejść w sad, jabłonie, w posmak piór na ustach.

Srebrny obol - księżyc pulsuje na języku.
Lustro kryształowe strzaskane kilwaterem.

Cicho... Błądź ciszej po utopiach gwiazdo.
Nie czas tu na życie i jeszcze nie na śmierć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugie po pierwszym życiu

jak opar ulotny w okamgnieniu zanika
przemija człek psotny wzbiera w nim panika
pragnie mądry wiedzić czy wróci do życia
Bóg raczył powiedzieć Praprzyczyna bycia
Dobry Życiodawca od wieków na wieki
ze śmierci Wybawca na wszystko ma leki

kto z życia korzysta by dobro wyświadczać
tego szata czysta bliźnich chce wspomagać
gdy go cień opuści tak samo jak smutki
w grobowej czeluści nadal Mu milutki

potrafi odtworzyć których zapamięta
i życiem obdarzyć na nowo dziecięta
wierzyć Jemu trzeba słów na wiatr nie rzuca
dotąd słyszy z nieba kto się z Nim wykłóca
żyjąc w pobożności o wieczność zabiegasz
gdy w rzeczywistości drugie też dostrzegasz

[color=red]Ponieważ moja osoba i twórczość została potraktowana tak, jak świadczy o tym poniższy komunikat, informuję o tym jury oceniające mój konkursowy wiersz:[/color]

Zostal nalozony ban na to konto.

Ban wygasa za 2567879 sekund.

Wiadomosc od moderatora: Pan tu nie wnosi nic pozytywnego, oprócz zadymiarstwa


[color=blue]Uprzejmie informuję Czytelników, że z uwagi na nałożony na mnie i moją twórczość ban (obostrzony w dn. 24.03.2013 r.), nie będę mógł się[/color] [color=red]nigdy[/color] [color=blue]wypowiedzieć pod tym utworem. Oto treść komunikatu pojawiającego się przy próbie zamieszczenia mojego utworu - jak widać moderator nie podał uzasadnienia, a właściwie, jak widać je usunął:[/color]

Zostal nalozony ban na to konto.

Ban wygasa za 99999997270 sekund.

Wiadomosc od moderatora:

























































http://www.poezja.org/wiersz,71,142028.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"drugie życie"

jesteś nowy
cień nie da się jeszcze pogłaskać
tylko pada z tęsknoty
wychodzisz przed niego

na wojnach czekają na znak pokoju
sam siebie łapiesz za rękę
przy próbie udowadniania człowieczeństwa

od wczoraj wiesz kim jesteś
stąpasz po górach z których spadają
mniej pewnie

w pierwszym dniu nowego życia
opowiesz że wszystko po staremu
tylko trochę częściej

pozostań człowiekiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie życie

pierwsze ciągle przerastało
zmuszając do gry w karty
bruzdy na mej twarzy orało
tyle byłem ponoć warty

pierwsze mnie okradało
pozbawiając chwil radości
do gorzały namawiało
i do nadludzkiej podłości

takie życie mnie zmusiło
do desperackiego kroku
w środku dnia ziscilo
do minięcia jego mroku

dzisiaj w nowym świecie
czy wam się podoba czy nie
lepiej mi się wiedzie
bo nie jestem już na dnie

drugie życie to jest coś
dlatego pierwszemu
zrobiłem na złość






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...