Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
w sieci zerwanych połączeń mijamy
zeschnięte ofiary, znaczymy ślepe uliczki.
jeszcze szukamy. do ostatniej nitki i pokonać lepki dystans.



nie łatajmy tak zajadle dziurawych przeszłości,
nie trzeba tu i teraz obarczać ich balastem.
przyjdzie czas odpłyną same.

wymodelujmy historię optymalną.
taką, jakiej chciałbyś słuchać na dobranoc.
ot, kilka linijek retuszem przeciągnąć.

a ja w końcu nauczę się kochać przez palce,
postaram cieszyć tym nie przesłoniętym skrawkiem.
czasem lepiej przymknąć sercu oczy i pozwolić zasnąć.

w ciepłym kokonie odczynię uroki, może nawet
uda się zapomnieć. tylko daj nam trochę więcej
snu. jeszcze kiedyś zbudzi nas blue velvet.

[sub]Tekst był edytowany przez izabela walter dnia 22-08-2004 12:26.[/sub]
Opublikowano

zatrzymałam się dzisiaj tutaj na bardzo długo. Trudno mi zrozumieć ten wiersz, a raczej dobrze go poczuć, bo wiele tu trudnych metafor. Nie wiem dlaczego ale narazie skupiłam sie na blue velvet...to chyba nie zbyt dobra kolejność ale cóż, stało się:)
Wiersz piękny

Pozdrawiam

Agnes

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Możliwe że ma Pani rację, jednak ja zawsze w każdym wersie doszukuję się ukrytego znaczenia. Pewne rzeczy na tyle mnie intrygują że nie rozpatruje wiersza tylko w jednej interpretacji. Ten wiersz ma w sobie coś tajemniczego, mimo że ogólne znaczenie jest proste do odczytania.

Pozdrawiam

Agnes
Opublikowano

Jako miłośnik Lyncha nie mogłem nie uśmiechnąć się czytają ostatni wers. Calosc bardzo dobra. Jedyne moje watpliwosci dotycza - do ostatniej nitki i pokonać lepki dystans. Jakos dziwnie brzmi.
Pozdrawiam
G.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...