Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ratunku ludzie ten ze ściany
zupełnie już się odleśmianił
lecz nadal po głupiemu wzdycham
chociaż on do mnie ani ani

że aż się dwoję empetroję
coś musi przecie mu dolegać
bo ani ręką ani nogą
zamiast faceta mam jotpega

chyba skopałam przy zapisie
czym go poruszyć chcę zapytać
kto wie conieco o formatach
jak się z jotpega robi gifa

Opublikowano

"jak się z jotpega robi gifa"

z jotopega nie zrobisz człowieka
nic nie pomoże nawet gift
lepiej sobie nowy soft instaluj
fryzjer, klips, torba, pazur;
w oku błysk - i u stóp roześmianin

:))))))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ali 'skopać, to termin komputerowy, podobnie jak gif, jotpeg, format,
zapis czy empetrójka.

szczerze mówiąc pierwsze słyszę a komputer używam nie od dziś - czego dokładnie dotyczy ten termin w kontekście komputerowym? bo skopać jednoznacznie kojarzy mi się ale z czymś zupełnie innym.
Opublikowano

to coś zrobiła miła Alu
to nie jest nawet wersja demo
chłop jest na ścianie w każdym calu
czy w nim uczucia jakieś drzemią?

jak w nim być może przyjaźń miłość
skoro nie widzi i nie słucha
Ty bądź boginią jego weną
chuchnij i wtłocz w ten obraz ducha

może zostanie Twym Pinokiem
a Ty Geppettim lecz w spódnicy
spojrzy na Ciebie ciepłym wzrokiem
i spełni mnóstwo Twoich życzeń

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przepraszam, nie pomyślałam
i dołożyłam słupowi...
strasznie mi przykro
pozdrawiam
;-)))))
Nie martw się, Flajeliko, jakoś sobie trzeba radzić...
:DDD
Opublikowano

Gif'a najlepiej zrobisz w Corelu
- będzie chłop brykał. Zawadiakę
także, lecz ważne, by Leś mian wielu
nie unikał i formatów, a więc Leśniakiem:
zrób go, zrób,
zrób go, zrób,
zrób go, zrób,
zrób go, zrób.
"Wszystko już było" Ci zaśpiewa,
a gdy nie było, nie będzie gdybać
- przyjdzie urznięty jak rak i ryba,
by świat się w kółko kręcił, świat się w kółko kręcił
Hopaj siup,
hopaj siup,
hopaj siup,
hopaj siuuuuuup.


Turecki ;)

Opublikowano

no, no Alicjo, twardy orzech do zgryzienia...z takim to tylko być kobietą, być kobietą... i kobiecymi sztuczkami... odczarować, zaczarować, omotać i ... skonsumować :))))))) wierszyk mniam, mniam...

Serdecznie pozdrawiam ;-)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ostatni

wiesz Jacku chyba zamiast pióra
do ręki wezmę teraz pędzel
i namaluję to co widzę
pożytku z tego będzie więcej

kogo obchodzi to co czuję
zwyczajnie całkiem pospolicie
wierszami tapetować ściany
i się z prawdziwym minąć życiem

już od drapania piórem w puentach
mam czubek głowy mocno bosy
bo niby trzeba czymś przygwoździć
a skąd brać młotki basta dosyć

i to nie wszystko zanim zacznę
jestem u podstaw pełna obaw
czy piśnie choćby jednym słowem
podoba się czy nie podoba

czyż nie jest prościej namalować
to co w zasadzie każdy widzi
a nie rozbierać się do uczuć
ośmieszać albo i bezwstydzić


Dziękuję Jacku i pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...