Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oglądałem sobie Deutsche Welle i...


adolf

Rekomendowane odpowiedzi

i powiem wam, że sam nie wiem czy płakać czy śmiaić się. Oto leciał niemeicki program dokumentalny o wybuchu drugiej wojny światowej, gdzie materiał opatrzony był dodatkowo komentarzem Polaków, Niemca-żołnierza i historyka angielskiego i rosyjskiego. ale nie o to chodzi :) powalił mnie nastepujący komnetarz z tego filmu :)) cytuję w polskim

17 września przypieczętował ostatecznie porażkę Polski... Polska przegrała wojnę zresztą nie pierwszy raz w historii

powaliło mnie :))) fajne prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pierwszy raz w historii??.. Można się czepiać tonu wypowiedzi (tyle, że nie słyszałam oryginału, tu jest tłumaczenie, nie wiem, jak dobre i w dodatku wyrwane z kontekstu), ale bezsprzecznie zdarzało nam się przegrywać, podobnie, jak i wygrywać. Co prawda nie potrzebujemy wroga by doprowadzić Polskę do upadku, świetnie radzimy sobie z tym sami, ale zdarzało nam się rozpętywać wojny, przegrywać je itd. Wkurza mnie postawa, że Polska bohaterskim narodem jest i jako taka nie ma zadnych brzydkich plam na historii, a wszystko co złe to wina zewnętrznych wrogów, że o zwycięstwach pamięta się na wieki wieków amen, a porażki zwyczajnie wymazuje z pamięci, a co gorsza z historii. Jesteśmy tacy sami, jak inne kraje - przegrywaliśmy i wygrywaliśmy, byliśmy agresorami i ofiarami agresji, dokonywaliśmy zbrodni i dokonywano ich na nas. Normalka. Tylko mniemanie o sobie mamy wyższe niż średnia światowa, co najdobitniej chyba wypłynęło w mickiewiczowskiej teorii mesjanizmu - jednej najwięksych i najbardziej chełpliwych bzdur, jakie w życiu słyszałam. Polacy to naród megalomanów, i to jest przykre.
Pzdr., j.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tłumaczenie jest w 1000% zgodne z ideałem :D i potwierdził je osoba biegła w tymże jeżyku, która też to oglądała :) Daleko mi od robienia z Polski Mesjasz i Świętego Męczennika... ale
ale... czy musimy się godzić na taką bezczelność? Pomijając już sposób tego reportażu, cały chłod jego =ok, niech będzie chłodny, ale takie komentarze odbierające nam jakikolwiek znaczenie.
Dlaczego nikt nie patrzy, że Polska miała dopeir 20 lat, bła ruiną, sojusznicy się wypieli a i tak wytrzymaął dłużej niz Francja. I nie chodzi mi o kreację mitu, ale po prostu o to, że takie komentarze to nei przypadek, to po prostu proba pomniejszenia roli Polski i roli Niemeic (no bo skoro nie pierwszy raz w histori przegrała to co się tak tym wrześniem przejmować?)

pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W pełni się zgadzam, ale tu nie o tym.
Z tego, co zrozumiałam - a można to czytać i bez kontekstu - ktoś z Niemców stwierdził, że Polska przegrała II wojnę światową.
Nie ma to nic wspólnego z naszym mesjanizmem i samouwielbieniem. To po prostu propaganda proniemiecka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W pełni się zgadzam, ale tu nie o tym.
Z tego, co zrozumiałam - a można to czytać i bez kontekstu - ktoś z Niemców stwierdził, że Polska przegrała II wojnę światową.
Nie ma to nic wspólnego z naszym mesjanizmem i samouwielbieniem. To po prostu propaganda proniemiecka.
Och, przecież przegrała, może nie wojnę światową (choć sądząc po 50 latach powojennej historii, to też) ale na pewno wojnę o własną niepodległość. Kraj okupowany trudno nazwać zwycięzcą wojny, nieprawdaż?.. Szczerze mówiąc, Polska była jednym z najbardziej przegranych państw w tej wojnie - nawet Niemcy jakoś przekuli ją na własny sukces. I to są fakty, nie propaganda. A trudno oczekiwać po Niemcach, by robili programy propolskie, podobnie, jak my nie mówimy do końca prawdy o historii polsko-ukraińskiej, gdzie nie wspomina sie o tym, o czym chociażby pisali twórcy tzw. czarnego romantyzmu: rzeziach, ludobójstwie, koszmarnym okrucieństwie Polaków wobec cywilnej ludności Ukrainy. Zresztą, co ciekawe, czarny romantyzm do dziś jest traktowany po macoszemu, a fakt, że jego dzieła nie były zbyt często wydawane, świadczy poniekąd sam za siebie. W końcu zawsze to przyjemniej poczytać Sienkiewicza, niż Malczewskiego. Znów widzimy drzazgę w oku innych, nie dostrzegając kłody we własnym (to cytat, tyle że nie pamiętam skąd ;) )
Pzdr., j.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Po pierwsze droga Pani o konflikcie polsko- ukrainskim i ludobojstwie na Wolyniu, Podlasiu czy Wsch Malopolsce, Bieszczadach poza srodowiskami kresowiakow, nikt tak naprawde nie mowi. I to milczenie nie wynika ze strony polskiej de facto ale z tzw poprawnosci politycznej. Pani chyba nie wie jak wygladaja rozmowy z Ukraincami na temat wspolnej historii. Doskonaly przyklad , calkiem nie dawno, strona ukrainska przyrownala policje polska z okresu przedwojennego do NKWD. Mam tylko jedna odpowiedz na tak absurdalne porownanie, ze gdyby policja polska dziala jak NKWD to rzezi Polskiej ludnosci na Wolyniu nie byloby, bo juz wczesniej by wszystkich Ukraincow wymordowano. Czy Pani wie, jak brzmial dekalog OUN?
Po drugie prosze najpierw zapoznac sie z historia tego konfliktu, a potem pisac "o czarnym romantyzmie". Trzeba tez odroznc odwet od ataku.
Wiecej mi sie nie chce pisac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W pełni się zgadzam, ale tu nie o tym.
Z tego, co zrozumiałam - a można to czytać i bez kontekstu - ktoś z Niemców stwierdził, że Polska przegrała II wojnę światową.
Nie ma to nic wspólnego z naszym mesjanizmem i samouwielbieniem. To po prostu propaganda proniemiecka.
Och, przecież przegrała, może nie wojnę światową (choć sądząc po 50 latach powojennej historii, to też) ale na pewno wojnę o własną niepodległość. Kraj okupowany trudno nazwać zwycięzcą wojny, nieprawdaż?.. Szczerze mówiąc, Polska była jednym z najbardziej przegranych państw w tej wojnie - nawet Niemcy jakoś przekuli ją na własny sukces. I to są fakty, nie propaganda. A trudno oczekiwać po Niemcach, by robili programy propolskie, podobnie, jak my nie mówimy do końca prawdy o historii polsko-ukraińskiej, gdzie nie wspomina sie o tym, o czym chociażby pisali twórcy tzw. czarnego romantyzmu: rzeziach, ludobójstwie, koszmarnym okrucieństwie Polaków wobec cywilnej ludności Ukrainy. Zresztą, co ciekawe, czarny romantyzm do dziś jest traktowany po macoszemu, a fakt, że jego dzieła nie były zbyt często wydawane, świadczy poniekąd sam za siebie. W końcu zawsze to przyjemniej poczytać Sienkiewicza, niż Malczewskiego. Znów widzimy drzazgę w oku innych, nie dostrzegając kłody we własnym (to cytat, tyle że nie pamiętam skąd ;) )
Pzdr., j. Nie wiem, niespecjalnie znam najnowszą historię - po pierwsze dlatego, że nie bardzo się o tym mówi, owszem, a po drugie dlatego, że akurat ten okres mnie niekoniecznie interesuje. Wiem tylko, że Polacy nie zawsze byli i nadal są, aniołami. Tak!
Ale rozmowa akurat jest nie o tym.
Rozmowa dotyczy oczywistego kłamstwa Niemców. I tu też nie chodzi o ich jakąś propagandę propolską, bo tego bym od nikogo nie wymagała. Chodzi o to, żeby nie kłamać.

Poza tym - przegrana walka o niepodległość? Okupacja? Kiedy? O_o Bo jeśli mówimy o okupacji w czasie wojny, to jest to całkiem normalne. I jasne, że tego czasu nie można nazwać wygraną. Ale jednak po wojnie już nie byliśmy okupowani, więc w rezultacie wygraliśmy. Nie?
Tak.
:)

'zdrawiam.
R.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oglądałem sobie relację z Westerplatte. Też nie wiem, śmiać się czy płakać. Mówił jeden, drugi twarz w dłoniach ukrywał, drugi mówił, pierwszy nie słuchał. A najlepszy był apel: Nigdy więcej wojny! Się zapomniało o Polakach w Afganistanie/ a może to tylko ćwiczenia?/ i Iraku/ obóz wędrowny, przeżyj to sam?/. II wojnę wygrali amerykanie. Tylko i wyłącznie. Hitler nie zrealizował marzeń o lebens raumie, Stalin nie wprowadził światowej rewolucji, bo go naziści napadli pi razy oko czternaście dni, przed atakiem sowietów, kórzy nie zatrzymaliby się na Odrze, ani w Berlinie. Japończycy też przerżnęli i Angole długo się lizali. Nie wspominając o Ukraińcach, Litwinach, Łotyszach czy Białorusi. Tylko USA, które po II wojnie wzięły sobie naukowców spod znaku sfastyki i technologie i dokumentów technicznych całą masę. Dla przykładu von Braun - nazista, dla którego spełnienia marzeń zdychali jeńcy w obozach pracy. Nie tylko nie poszedł na proces w Norymberdze, ale dostał robotę w dolarach płaconą. I jak dzisiaj popatrzycie na baterię rakiet patriot, to jest to spuścizna po naziście, któremu stany zawdzięczają gwiezdne wojny, discovery channel i MTV na całym świecie do oglądania.
Bo Patriot, tak jak Hitler będzie chronił i zwalczał ruskich w Europie, jedynie pod flagą wolnej ameryki. Tfu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ma Pan na mysli narody czy panstwa? Przed II wojna, zreszta jak i po wojnie, trudno mowic o panstwie Ukrainskim, oprocz sowieckiej republiki USSR.
Jako panstwo odrebne, niezalezne Ukraina nie brala udzialu w wojnie, bo takowej nie bylo. W ramach scislosci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ma Pan na mysli narody czy panstwa? Przed II wojna, zreszta jak i po wojnie, trudno mowic o panstwie Ukrainskim, oprocz sowieckiej republiki USSR.
Jako panstwo odrebne, niezalezne Ukraina nie brala udzialu w wojnie, bo takowej nie bylo. W ramach scislosci.
Miałem na myśli narody, bo to one tworzą państwa. Dlatego śmieszy mnie, kiedy widzę Polaka w volkswagenie - aucie stworzonym przez nazistów dla mas. Mercedesie czy BMW którymi poruszają się nasi politycy, wiecznie chętni do cofania się w przeszłość, lekko zapominając jaki udział miały te koncerny, technologie w eksterminacji polskiego narodu. Nie zostały zlikwidowane tylko dlatego, że ich fabryki znalazły się w amerykańskiej strefie okupacyjnej. Ciekawe jakby to wyglądało, gdyby nasza armia zamiast czołgów Leopard, otrzymała w darowiźnie Tygrysy czy Pantery? A volkswagenami dalej jeździmy i podziwiamy ich markę. Podobnie jak z lekami, proszę sobie poczytać, co stało się z dokumentacją eksperymentów lekarskich przeprowadzanych w obozach śmierci. Nikt jej nie niszczył oprócz samych nazistów, którzy chcieli pozbyć się dowodów swoich zbrodni. Reszta świata, koncerny farmaceutyczne zbudowały potęgi na wynikach testów na ludziach przeprowadzanych w II wojnie światowej, ale o tym się już nie mówi.

Mogli chociaż - chuje - za przeproszeniem zmienić nazwę:Historia koncernu Volkswagen rozpoczęła się 17 stycznia 1934 roku, kiedy to Ferdinand Porsche przedstawił rządowi niemieckiemu projekt samochodu - legendarnego Garbusa. Po wielu zbudowanych prototypowych modelach (konkretnie było ich 9) zatwierdzono w 1938 roku do produkcji seryjnej projekt „Porsche typ 60”. O prawdziwości tych zapowiedzi miała świadczyć oficjalna uroczystość państwowa, jaka odbyła się 26 maja 1938 roku w Fallersleben (Dolna Saksonia). Wtedy to położono kamień węgielny pod budowę przyszłej fabryki KdF-wagena (Kraft durch Freude-wagen), jak wtedy ochrzcił "niemiecki samochód ludowy" Adolf Hitler. Oficjalna produkcja KdF-wagena (późniejszego Volkswagena) w wersji cywilnej („garbusa”) rozpoczęła się 11 lipca 1941 roku i zakończyła 7 sierpnia 1944 roku. Łącznie w różnych wersjach nadwoziowych (kabriolet, sedan i kabrio-limuzyna) zakłady KdF-wagen Stadt wyprodukowały 630 sztuk. Pozostałe odmiany KdF-wagena (Schwimmwagen typ 166 – amfibia, Kubelwagen typ 82 – łazik terenowy, oraz wojskowy „garbus” typ 92, 82E i w wersji z napędem 4x4 jako typ 87) były przeznaczone dla armii niemieckiej. Ale cywilne KdF-wageny z lat 1941 - 1944 po II wojnie światowej uznano za prototypy, pomimo, że niczym nie róźniły się od pierwszych powojennych Volkswagenów „garbusów” produkowanych do 1949 roku. Powojenna produkcja ruszyła we wrześniu 1945 roku na potrzeby armii brytyjskiej, choć pierwotnie fabrykę VW przeznaczono do likwidacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ma Pan na mysli narody czy panstwa? Przed II wojna, zreszta jak i po wojnie, trudno mowic o panstwie Ukrainskim, oprocz sowieckiej republiki USSR.
Jako panstwo odrebne, niezalezne Ukraina nie brala udzialu w wojnie, bo takowej nie bylo. W ramach scislosci.
Dlatego śmieszy mnie, kiedy widzę Polaka w volkswagenie - aucie stworzonym przez nazistów dla mas. Mercedesie czy BMW którymi poruszają się nasi politycy, wiecznie chętni do cofania się w przeszłość, lekko zapominając jaki udział miały te koncerny, technologie w eksterminacji polskiego narodu.

Racja. Niech jeżdżą starymi fiatami 125p i 126p.

ps. Nie rozumiem takiego idealistycznego podejścia. Wykorzystanie wyników badań przeprowadzonych na ludziach z obozów koncentracyjnych dało możliwość stworzenia nowych leków, które teraz pomagają wielu ludziom. A teraz uwaga: uważam, że to było słuszne!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ma Pan na mysli narody czy panstwa? Przed II wojna, zreszta jak i po wojnie, trudno mowic o panstwie Ukrainskim, oprocz sowieckiej republiki USSR.
Jako panstwo odrebne, niezalezne Ukraina nie brala udzialu w wojnie, bo takowej nie bylo. W ramach scislosci.
Miałem na myśli narody, bo to one tworzą państwa .
A to pieknie.

Tylko o jakimz to narodzie owczesnym bialorusinskim pan piszesz? Proces ksztalotowania sie swiadomosci narodowej to proces baardzo skomplikowany, a wybor narodowosci zawsze ejst decyzja jednostkowa, indywidualna.Tych, co mysleli wowczas w kategoriach tozsamosci bailorusinskiej mozna policzyc na palcach jednej reki.. no ewentualnie dwoch. Prawda, pierwsze echa o pomysle panstwowosci bialoruskiej, pojawiaja sie w czasie wojny polsko- bolszewickiej lata 1919- 1920, jednak oprocz tej grupy, reszta to masy chlopskie, myslace w kategoriach my chlopi oni panowie. Problem z ukrainskoscia tak samo dotyczyl mas chlopskich. Do tej pory Ukraina jest podzielona,a tozsamosc Bialoruska nie wiem czy nadal jest szerzej oczywista, co do neizaleznosci panstwowej Bialorusi, no to kimze jest Lukaszenka wobec Putina.
A organizacje ukrainskie w czasie II wojny? Co oni wniesli do II wojny swiatowej? Ah, wspolprace z Niemcami i mordy na Polakach.
Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlatego śmieszy mnie, kiedy widzę Polaka w volkswagenie - aucie stworzonym przez nazistów dla mas. Mercedesie czy BMW którymi poruszają się nasi politycy, wiecznie chętni do cofania się w przeszłość, lekko zapominając jaki udział miały te koncerny, technologie w eksterminacji polskiego narodu.

Racja. Niech jeżdżą starymi fiatami 125p i 126p.

ps. Nie rozumiem takiego idealistycznego podejścia. Wykorzystanie wyników badań przeprowadzonych na ludziach z obozów koncentracyjnych dało możliwość stworzenia nowych leków, które teraz pomagają wielu ludziom. A teraz uwaga: uważam, że to było słuszne!
Idealistycznego? Przecież w tym kraju można przegrać wybory prezydenckie za to,że miało się dziadka w Wermachcie, obecny papież też w mundurku chodził i wali teraz pokutę, a Ci co zginęli w męczarniach, bo nie chcieli się bratać nikogo nie obchodzą. Niech jeżdżą czym chcą, mnie to jedynie śmieszy. Słuszne było wykorzystanie badań dr Mendele? Łał!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Miałem na myśli narody, bo to one tworzą państwa .
A to pieknie.

Tylko o jakimz to narodzie owczesnym bialorusinskim pan piszesz? Proces ksztalotowania sie swiadomosci narodowej to proces baardzo skomplikowany, a wybor narodowosci zawsze ejst decyzja jednostkowa, indywidualna.Tych, co mysleli wowczas w kategoriach tozsamosci bailorusinskiej mozna policzyc na palcach jednej reki.. no ewentualnie dwoch. Prawda, pierwsze echa o pomysle panstwowosci bialoruskiej, pojawiaja sie w czasie wojny polsko- bolszewickiej lata 1919- 1920, jednak oprocz tej grupy, reszta to masy chlopskie, myslace w kategoriach my chlopi oni panowie. Problem z ukrainskoscia tak samo dotyczyl mas chlopskich. Do tej pory Ukraina jest podzielona,a tozsamosc Bialoruska nie wiem czy nadal jest szerzej oczywista, co do neizaleznosci panstwowej Bialorusi, no to kimze jest Lukaszenka wobec Putina.
A organizacje ukrainskie w czasie II wojny? Co oni wniesli do II wojny swiatowej? Ah, wspolprace z Niemcami i mordy na Polakach.
Pzdr
Po co mnie Pani pyta, jak sobie sama jednocześnie odpowiada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Państwo naprawdę uważają, że wygraliśmy tę wojnę?

Narzucono nam władzę ludową, odgórnie określono terytorium, zakazano udziału w Planie Marshalla. Warszawę jak i inne miasta w olbrzymiej większości zniszczono. W jej trakcie przegraliśmy Powstanie Warszawskie i Powstanie w Gettcie. Wreszcie, wojnę przegraliśmy także w świadomości społeczności śwatowej, bo nie udało nam się rozpropagować wkładu Polaków do tej wojny.

Moim zdaniem Deutsche Welle mówi prawdę - w moim odczuciu przegraliśmy II wojnę światową ("I tak rozumieć trzeba Jałtę"). Zresztą, nawet gdyby upierać się że ją wygraliśmy - to z pewnością przegraliśmy Kampanię Wrześniową i to pewnie o nią chodziło w tym programie.

Doprawdy, nie trzeba się burzyć o każde zdanie w niemieckiej telewizji, bo to dowodzi jakiegoś kompleksu niższości. Dla mnie bardziej bulwersująca była okładka Wprost, gdzie wykorzystano zdjęcie z podpisania paktu Ribbentropp - Mołotow, tyle ż zamiast Ribbentroppa byłą wklejona Merkel a zamiast Mołotowa Putin. Rozumiem, że Wprost robi wszystko, żeby jakoś podbi swoją sprzedaż - ale żeby grać na takich instynktach, to już doprawdy trzeba być pozbawioną moralności szują.


P. Rhiannon: Konstytucję PRL napisał nam Stalin. Trudno chyba uważać, by był to przejaw suwerenności Państwa nieokupowanego? Pewnie, wyszliśmy na tym wszystkim lepiej niż Ukraina niż Państwa Bałtyckie - ale wojska radzieckie opuściły nasze terytorium w latach dziewięćdziesiątych i o tym też trzeba pamiętać. Byliśmy formalnie niepodleglii, mieliśmy jakąś przestrzeń samodzielności - ale sama Pani wie co się zdarzyło gdy Węgry opuściły w '68 Układ Warszawski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A to pieknie.

Tylko o jakimz to narodzie owczesnym bialorusinskim pan piszesz? Proces ksztalotowania sie swiadomosci narodowej to proces baardzo skomplikowany, a wybor narodowosci zawsze ejst decyzja jednostkowa, indywidualna.Tych, co mysleli wowczas w kategoriach tozsamosci bailorusinskiej mozna policzyc na palcach jednej reki.. no ewentualnie dwoch. Prawda, pierwsze echa o pomysle panstwowosci bialoruskiej, pojawiaja sie w czasie wojny polsko- bolszewickiej lata 1919- 1920, jednak oprocz tej grupy, reszta to masy chlopskie, myslace w kategoriach my chlopi oni panowie. Problem z ukrainskoscia tak samo dotyczyl mas chlopskich. Do tej pory Ukraina jest podzielona,a tozsamosc Bialoruska nie wiem czy nadal jest szerzej oczywista, co do neizaleznosci panstwowej Bialorusi, no to kimze jest Lukaszenka wobec Putina.
A organizacje ukrainskie w czasie II wojny? Co oni wniesli do II wojny swiatowej? Ah, wspolprace z Niemcami i mordy na Polakach.
Pzdr
Po co mnie Pani pyta, jak sobie sama jednocześnie odpowiada.
Zdaje sie, ze uzylam pytania retorycznego, ktore kryje w sobie strukture pytania rozstrzygajacego.. po czym nastapilo rozwiniecie..ale ja sie na tym nie znam. Od takich dylematow sa polonisci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzą Państwo, ja Ukraińców nie usprawiedliwiam jeśli chodzi o Wołyń, bo mordów na cywilach nie usprawiedliwia nic - ale trudno im się dziwić, że się układali z Hitlerem. Chcieli jakiejś w miarę autonomicznej Ukrainy i pokładali w Hitlerze w tej mierze nadzieje (vide Słowacja). A po Polakach i Sowietach spodziewać się tego nie mogli.

Podobnie na przykład działali Łotysze - próbowali się jakoś odnaleźć pomiezy dwoma wielkimi mocarstwami i wywalczyć jakoś niepodległość. Jak wyszło wiadomo i dlatego na rynku w Rydze stoi teraz muzeum okupacji Łotwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tetu Ogólnie mogę stwierdzić, że nie jestem adresatem tego wiersza, ładnego skądinąd, zgrabnego. Ale tak idę, dziś na piwo i koncert :))
    • @Poetry from DAD Ciepła, bo wiadomo jeszcze żywa Wrażliwa, bo wiadomo - wejdziesz głębiej to się wydrze Dobra - bo leży jak kłoda Troskliwa - bo delikatnie ściska mięśnie Kegla   Nie jestem prawiczkiem ale chyba wolałbym nim jeszcze być. Mentalnie w sumie jestem bo te wszystkie wychlapane nadzieje spłynęły kanalizacją bylejakości.
    • O Obławie już śpiewali w paru ustrojach nawet i nawet niebanalne pieśni   Urządzili taką jedną jednemu samotnym wilkiem go nazywali trop za tropem, ślady, masa śladów   Samotny dał w długą przez pola niejedną tundrę zwiedził, widział pejzaże leciał co sił po przestworzach by uciec (wiadomo, że chciał najdalej)   skraje, przepaście, czyny ponad bohaterkę że nie zginął, że uratował, że gryzł zamiast być zagryzionym, że ujrzał   A potem wrócił na stare śmieci mocniejszy i tylko bardziej zajadły i głodny, przeraźliwie głodny oraz ujadał   I role ponownie mogły się odwrócić bo wiadomo dziś gonisz jutro uciekasz wdał się więc w pogoń, gniótł czynami   ugniatani uciekali w popłochu krew dużo krwi, szarpanina po brzuchach z czasem wrócili wzmocnieni legendą dokonań   Co po nich pozostało tak naprawdę? Pieśń, dużo pieśni i praprawda o kole historii... męskie kłamstwa o sensie porażek i zwycięstw   Słuchały wzruszone, zaciekawione, utwierdzone kobiety one lubią melodie twardości szamotanin choćby po to, by we własnym życiu pięści   nigdy nie wybrać... (swoich synów chcą na artystów lub lekarzy) (a w co pójdą - przenigdy nie wiadomo ://)   Warszawa – Stegny, 16.11.2024r.   Inspiracja - Obława - Jacek Kaczmarski oraz    
    • Rozedrgany w krtani ryk zatrzymał się i dusił w gardle grudki stalagmitów sączonych apatią płuc zaległy flegmą lustrującej grozy.   od zroszonych łzami rzęs pod ramami powiek wejściem do jaskiń wilgotnych i zimnych. W jej źrenicy, w jej odmętach na policzku wilgotnym i chłodnym, wargi me dotknęły chropowatej ściany kościelnego muru, zamkniętych na zawsze Edenu bram.   ...   wedle wspomnienia święcona woda polała się z pocałowanego pomnika, na moich kolanach studziła obumarłe ciało.   Topię się w zalewie słonego potopu malowanych wrót i pogryzionej księgi. W innym świecie szukałbym powodu, kluczyłbym w poszukiwaniu odpowiedzi i oczyszczenia.   Lecz w tym Nie starczy tchu nawet na gorycz.   23.09
    • mówiłeś, że jest w nas droga; mleczna jaskrawość — pełnia migocących gwiazd.   nie odmieniam ich przez lata — świetlne dawno za nami. żyjemy  i wszystko co nasze żyć będzie.   jestem — jesteś cząstką pulsującego światła, wiecznością, która nawołuje.   przez cały czas idziesz — idziemy szukając odpowiedniego świtu, by pogodzić się ze światem;   złapać tej świeżej gałązki,   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...